Choroby wątroby, takie jak stłuszczenie wątroby, należą do najczęstszych dolegliwości na całym świecie. Ochrona wątroby powinna być łatwa. Czy herbata i kawa odgrywają ważną rolę?
Trudności z koncentracją, zmęczenie i swędzenie: objawy, które mogą wskazywać na chorobę wątroby. Rzadkie są stłuszczenie wątroby, a nawet marskość wątroby, zapalenie wątroby. Jak donosi Internists Online, choroby wątroby stanowią jeden z największych problemów zdrowotnych na świecie i są odpowiedzialne za jedną z najczęstszych przyczyn śmierci u ludzi. W samych Niemczech ponad pięć milionów ludzi cierpi na ostre lub przewlekłe choroby wątroby i ich konsekwencje.
Stłuszczona wątroba jest szczególnie powszechna. Według German Liver Foundation około jedna trzecia dorosłych ma już powiększoną wątrobę z powodu złogów tłuszczu – i tendencja ta wzrasta. Również niepokojące: mówi się, że co trzecie dziecko z nadwagą cierpi również na stłuszczenie wątroby. Nieleczone może prowadzić do zapalenia wątroby i późniejszej niewydolności narządów.
Jak rozwija się stłuszczenie wątroby?
Według German Liver Foundation niezdrowy tryb życia w połączeniu ze złą dietą, brakiem ruchu, otyłością, nadmiernym spożyciem alkoholu czy obecną cukrzycą sprzyja rozwojowi chorób wątroby, takich jak stłuszczenie wątroby.
Reklama
Reklama
Kawa na stłuszczoną wątrobę: Trzy do pięciu filiżanek jest dobre dla wątroby
Zdrowy tryb życia z dużą ilością ćwiczeń i zdrową dietą chroni wątrobę. Mówi się, że kawa i herbata mają prawdziwe działanie lecznicze. Ale jeśli chodzi o zdrowie wątroby, być może tylko kawa może ją poprawić.
Przegląd pozytywnych skutków picia kawy i herbaty
Naukowcy odkryli, że zielona herbata chroni układ sercowo-naczyniowy, a tym samym chroni także przed udarami. Węgierscy naukowcy stwierdzili, że kawa ma również działanie przedłużające życie, zmniejszając ryzyko udaru mózgu i śmiertelnych chorób serca. Zespół badawczy z Uniwersytetu Semmelweisa w Budapeszcie kierowany przez dr. Judith Simon z University’s Cardiovascular Center zbadała, ile filiżanek kawy dziennie zaczyna przedłużać życie. Ich wniosek, który naukowcy przedstawili na Kongresie Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego (ESC) 2021: Picie do trzech filiżanek kawy dziennie wiąże się z niższym ryzykiem udaru i śmiertelnych chorób serca.
Według prof.D. Christian Trautwein, dyrektor III Kliniki Medycznej RWTH Aachen, cytowany przez Pharmaceutical Zeitung (PZ). Trzy do pięciu filiżanek kawy dziennie jest dobre dla wątroby, zgodnie z zaleceniami PZ. Kawa bezkofeinowa jest również skuteczna, ale zielona herbata nie.
Składniki kawy są skuteczne nawet w walce z rakiem wątroby
Stare badanie z Włoch wykazało, że kawa chroni przed rakiem wątroby. Zespół kierowany przez Carlo LaVecchia z Instytutu Badań Farmaceutycznych Mario Negri w Mediolanie zbadał, w jaki sposób picie kawy wpływa na ryzyko raka wątroby. Rak wątroby był o 40 procent mniej powszechny w grupie osób pijących kawę. — poinformował dziennik medyczny. Jako wyjaśnienie naukowcy widzą w kawie szereg substancji bioaktywnych, które działają ochronnie na wątrobę.
Kawa zawsze miała negatywny wizerunek w odniesieniu do zdrowia. Nie zgadzam się i odwołuję się do wielu badań naukowych. W każdym razie zalecam zrównoważone spożycie, a ponadto zdrową dietę i styl życia „- wyjaśnia Markus Bauer, starszy lekarz chorób wewnętrznych i gastroenterologii w szpitalu Helios Mittelweiser. Działanie przeciwutleniające różnych składników kawy zostało dobrze zbadane Jednak naukowo udowodniono również, że spożywanie kawy wiąże się z niższym stężeniem różnych enzymów wątrobowych w surowicy i innymi wartościami specyficznymi dla wątroby. Informacja prasowa ze Szpitala Helios. To pośrednio pokazuje, że kawa może chronić przed uszkodzeniem komórek wątroby i działa regenerująco na wątrobę.
Bauer poleca kawę jako element zdrowego stylu życia. Ponieważ jedyną opcją leczenia przeciwko rozprzestrzenianiu się stłuszczenia wątroby jest zmiana nawyków: redukcja nadwagi, więcej ruchu, rezygnacja z alkoholu i niepalenie.
Trwa ładowanie zawartości…
Aby zobaczyć pełny widok, kliknij tutaj.
Ten artykuł zawiera jedynie ogólne informacje na dany temat zdrowotny i dlatego nie jest przeznaczony do autodiagnozy, leczenia ani przyjmowania leków. W żaden sposób nie zastępuje wizyty u lekarza. Niestety nasi redaktorzy nie mogą odpowiadać na indywidualne pytania dotyczące obrazów klinicznych.
Łazik marsjański Rosalind Franklin był skazany na porażkę. A teraz, dzięki NASA, nadal może ukończyć swoją misję na Czerwonej Planecie.
Paryż – Mars jest obecnie domem dla dwóch aktywnych łazików, Curiosity i Perseverance, obu wysłanych przez NASA. Pierwotnie trzeci łazik, Rosalind Franklin, również działał na Czerwonej Planecie przez około półtora roku. Jednak misja ta, będąca efektem współpracy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos, została wstrzymana z powodu wojny na Ukrainie.
Projekt Rosalind Franklin wydawał się skazany na porażkę, a statek był przechowywany we włoskim magazynie. Ale teraz statek kosmiczny otrzymał drugą szansę – od NASA.
Łazik marsjański Rosalind Franklin powstał w wyniku współpracy Europejskiej Agencji Kosmicznej i Rosji
Historia Rosalind Franklin to historia projektu ExoMars, będącego owocem współpracy europejskich i rosyjskich lotów kosmicznych. W 2016 r. należąca do Europejskiej Agencji Kosmicznej sonda ExoMars Trace Gas Orbiter została wysłana w przestrzeń kosmiczną na pokładzie rosyjskiej rakiety. Sonda Schiaparelli miała wylądować na Marsie, ale ta próba się nie powiodła. Wystrzelenie kolejnej części projektu ExoMars, łazika Rosalind Franklin, zaplanowano na jesień 2022 roku. Roscosmos dostarczył na misję rakietę, lądownik i część przyrządów pomiarowych.
Jednak wraz z wybuchem wojny z Ukrainą Europejska Agencja Kosmiczna zakończyła współpracę z Rosją, przez co wystrzelenie statku kosmicznego stało się poza zasięgiem. Europejska Agencja Kosmiczna zdecydowała się zbudować własny lądownik, brakowało mu jednak rakiety i modułów ogrzewania promiennikowego. Tutaj pojawia się rola NASA. Jak wynika z komunikatu Europejskiej Agencji Kosmicznej, w połowie maja 2024 roku podpisano protokół ustaleń, w którym ustalono, kto dostarczy najważniejsze elementy łazika Rosalind Franklin.
NASA pomaga ocalić Marsa Rosalind Franklin
NASA zapewni „usługę startową”, czyli rakietę i jej sterowane silniki przepustnicy. Ponadto amerykańska agencja kosmiczna we współpracy z Departamentem Energii USA dostarczy do pojazdu radioizotopowy moduł grzewczy.
Rosalind Franklin będzie pierwszym łazikiem zdolnym do wwiercenia się w marsjańską glebę na głębokość do dwóch metrów. Mamy nadzieję, że na tej głębokości próbki pozostaną odporne na promieniowanie powierzchniowe i ekstremalne temperatury panujące na Marsie. „Unikalne możliwości wierceń i laboratorium pobierania próbek na pokładzie łazika Rosalind Franklin mają wyjątkową wartość naukową w poszukiwaniu przez ludzkość dowodów na starożytne życie na Marsie” – powiedziała Nicola Fox, zastępca szefa Dyrekcji Misji Naukowych NASA.
„NASA wspiera misję Rosalind Franklin, aby kontynuować silne partnerstwo między Stanami Zjednoczonymi a Europą w celu badania nieznanego w naszym Układzie Słonecznym i poza nim” – dodał Fox.
Nowy łazik marsjański ma rozpocząć swoją podróż na Czerwoną Planetę w 2028 r. Fakt, że ze wszystkich ludzi Stany Zjednoczone są w stanie uratować łazik, jest dość ironiczny: przed rozpoczęciem europejsko-rosyjskiego programu „ExoMars” , toczyły się rozmowy pomiędzy NASA a Europejską Agencją Kosmiczną na temat wspólnej misji na Marsa. Jednak ze względu na problemy z finansowaniem NASA wycofała się i interweniowała Rosyjska Agencja Kosmiczna. Dzięki temu udziałowi projekt marsjański prawie się nie powiódł. (niezapłacony rachunek)
Podpisywanie na początku życia? Jeśli w starożytnej skale pojawią się kuliste kryształy pirytu, może to wskazywać na ślady starożytnego życia. Eksperyment wykazał, że takie piryty w kształcie jagód powstają tylko wtedy, gdy biologicznie wytworzony magnetyt reaguje z bogatą w siarkę gorącą wodą źródlaną. Kule pirytowe są zatem biosygnaturą, która może pomóc w rozróżnieniu prawdziwych śladów wczesnego życia od minerałów powstałych geochemicznie.
Kiedy i gdzie po raz pierwszy pojawiło się życie na Ziemi? Nie jest to jeszcze jasne, ponieważ prawie nie ma widocznych skamieniałości, a pierwsze komórki nie zachowały się. Dlatego paleontolodzy opierają się na dowodach pośrednich, w tym na drobnych skamieniałościach w kształcie komórek lub związkach chemicznych, które zazwyczaj tworzą organizmy biologiczne. Problem polega jednak na tym, że wiele z tych cząsteczek i minerałów może również powstawać w sposób abiotyczny, co wprowadza badaczy w błąd.
Od magnetytu do pirytu
Mineralny piryt (FeS), występujący w głębinowych gorących źródłach, jest potencjalnym biosygnałem wczesnego życia.2) – zwane także „złotem głupców”. Ten kompleks żelaza i siarki może pochodzić geochemicznie, ale także wtórnie z biogennego magnetytu (Fe3Hej4). Ten tlenek żelaza jest wytwarzany przez niektóre archeony i bakterie, które redukują żelazo w ramach metabolizmu.
Biosynteza magnetytu jest dziś szeroko rozpowszechniona wśród organizmów jednokomórkowych w kominach hydrotermalnych na dnie morskim – gorących źródłach uznawanych za możliwą kolebkę życia. Problem polega jednak na tym, że magnetyt nie utrzymuje się długo w obszarze wokół kominów morskich, ponieważ reaguje z płynami zawierającymi siarkę zawartymi w płynach hydrotermalnych, tworząc piryt. Jeśli chodzi o piryt, nadal trudno jest określić, czy minerał ten powstał biotycznie, czy abiotycznie.
Źródło hydrotermalne w laboratorium
Ale teraz Eric Runge z Uniwersytetu w Tybindze i jego współpracownicy odkryli cechę, która wskazuje na prehistoryczne pochodzenie pirytu. Na potrzeby badań zespół odtworzył w laboratorium interakcję magnetytu z płynami bogatymi w siarkę w gorących źródłach. W tym celu stworzyli mieszaninę wody morskiej o temperaturze około 80 stopni i niskiej zawartości tlenu, której skład był podobny do kominów hydrotermalnych na prehistorycznej Ziemi.
Następnie badacze dodali do tej mieszaniny dwa różne rodzaje magnetytu: magnes wytwarzany wyłącznie abiotycznie w wyniku reakcji chemicznej oraz odmianę magnetytu wytwarzaną biologicznie przez bakterie redukujące żelazo Geobacter siarkowereducens. Obydwa podejścia inkubowano w tych samych warunkach przez kilka dni. Runge i jego zespół zbadali następnie, co stało się z magnetytem i w jakiej formie tworzy się piryt.
Kostki, rozgałęzione gałęzie i sękate kulki
Wynik: „Zaobserwowaliśmy, że zarówno magnetyt niebiologiczny, jak i biologiczny, w dużej mierze rozpuścił się w ciągu kilku godzin” – mówi Runge. Jednakże dokładne analizy przy użyciu skaningowego mikroskopu elektronowego wykazały, że formy krystaliczne pirytu tworzącego magnetyt znacznie się od siebie różnią: piryt wraz ze swoim abiotycznym przodkiem magnetytu rozwinął rozgałęzione kryształy pirytu w kształcie choinki lub zwarte kostki.
Inaczej było w przypadku pirytu, który składa się z magnetytu biogennego: tworzył on bardziej kuliste struktury. „Struktura tego kulistego pirytu jest podobna do struktury morwy” – wyjaśnia kolega Runge, Andreas Kapler. „Powstaje w ten sposób tylko wtedy, gdy pierwotny magnetyt został utworzony przez bakterie redukujące żelazo”. Zazwyczaj pierwsze „maliny” pirytu pojawiały się po około trzech tygodniach inkubacji w ciepłej wodzie morskiej zawierającej siarkę.
Piryt podobny do jagód jako biosygnatura
„Wykazujemy, że reakcja biogennego magnetytu z wodą hydrotermalną zawierającą siarkę może prowadzić do powstania pirytu przypominającego jagody” – napisali naukowcy. Ponieważ ta charakterystyczna forma minerału nie powstaje w sposób abiotyczny, może służyć jako skamieniały dowód wczesnego życia bakterii — „szczególnie w najstarszych skałach na naszej planecie, które powstały w wyniku gorących źródeł” – mówi Kapler.
„Badania nad biosygnaturami nie polegają jedynie na rozszyfrowaniu historii życia na Ziemi” – podkreśla starszy autor Jan-Peter Duda z Uniwersytetu w Tybindze. Te wskaźniki molekularne są również istotne w poszukiwaniu życia pozaziemskiego. „Gorące źródła, podobne do tych znajdujących się w głębinach morskich, mogą istnieć na przykład na księżycu Saturna, Enceladusie” – mówi Duda. „Badania takie jak nasze stanowią podstawę do poznania ich skutków”. (Komunikacja Ziemia i środowisko, 2024; doi: 10.1038/s43247-024-01400-z)
Wiadomo, że regularne ćwiczenia korzystnie wpływają na zdrowie. Ale czy ma to znaczenie podczas treningu? Badanie ujawnia niesamowite wyniki.
Monachium – Nie ma wiadomości, że ćwiczenia są zdrowe. Ale ile razy słyszałeś żarliwą debatę o porannym wstawaniu lub porannym joggingu z doświadczonym i skupionym wieczornym sportowcem na temat tego, kiedy ćwiczenia są najlepsze? jeden w Dziennik cukrzycy Opublikowane badanie Wygląda na to, że w końcu udało mu się zakończyć tę dyskusję. Zespół badaczy chce teraz dowiedzieć się, kiedy ćwiczenia mają szczególnie pozytywny wpływ na umysł, a przede wszystkim na ciało.
Aktywność fizyczna to prawdziwy cudowny lek na zdrowie: Nie tylko pomaga w leczeniu depresji i lęku, ale także poprawia sen, utrzymuje i zwiększa zdolności poznawcze oraz wyostrza pamięć. Ale jaką rolę odgrywa czas treningu u osób z nadwagą?
Studium w centrum uwagi: Sport panaceum na zdrowie
Naukowcy z Australii zbadali związek między porą ćwiczeń a ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych, chorób mikrokrążenia i śmiertelności z jakiejkolwiek przyczyny. Próba podstawowa obejmowała 29 836 otyłych dorosłych, których średni wiek wynosił 62,2 lat. Podczas średniego okresu obserwacji wynoszącego 7,9 roku doszło do 1425 zgonów, 3980 zdarzeń sercowo-naczyniowych i 2162 zdarzeń mikronaczyniowych.
W porównaniu do aktywności w grupie kontrolnej był wieczór Umiarkowane ćwiczenia Wiązało się to z najniższym ryzykiem śmierci, podczas gdy popołudniowe i poranne ćwiczenia wykazały istotne, ale słabsze powiązania. Ale: Sportowcy poranni i popołudniowi również odnoszą korzyści, choć w mniejszym stopniu.
Wieczorne ćwiczenia mogą znacznie zmniejszyć ryzyko śmierci: ale dlaczego?
Obserwacje potwierdzają hipotezę, że U osób chorych na cukrzycę Lub otyłość, poziom cukru we krwi wzrasta bardziej wieczorem. Efekty te można częściowo zniwelować wieczorną aktywnością fizyczną.
Wyniki sugerują, że pora podjęcia aktywności fizycznej może odgrywać ważną rolę w leczeniu otyłości i cukrzycy typu 2, a także w profilaktyce zdrowotnej. Jednak potrzeba więcej badań, aby potwierdzić związki przyczynowe.
Sport dla każdego? Co zaleca Światowa Organizacja Zdrowia
WHO zaleca Wszyscy dorośli, niezależnie od wieku i płci, powinni co najmniej dwie i pół do pięciu godzin tygodniowo wykonywać umiarkowane ćwiczenia lub co najmniej jedną i kwadrans intensywne ćwiczenia. To działa nawet bez konieczności chodzenia do najbliższej siłowni, Na przykład z chustą do ćwiczeń(link promocyjny).
Badanie potwierdza znaczenie regularnej aktywności fizycznej dla zdrowia. Czas podjęcia aktywności fizycznej może również w przyszłości odgrywać ważną rolę w leczeniu otyłości i cukrzycy typu 2. (Funt syryjski)