Connect with us

sport

Kamada przed skokiem w Eintracht Frankfurt

Published

on

Kamada przed skokiem w Eintracht Frankfurt
  1. Strona główna
  2. samotność

kreatura: Zaktualizowano:

z: Tomasza Kilchensteina

Jest prawdopodobne, że Japończycy będą grać w Borussii Dortmund w przyszłym sezonie. Po niepowodzeniu w Lidze Mistrzów Eintracht chce się sprawdzić w Lipsku.

Frankfurt – trener Frankfurtu, Oliver Glasner, naturalnie zastanawiał się, czy porażka 2: 0 w Lidze Mistrzów we wtorek wieczorem wpłynęła na jego drużynę. To było niepokojące, że granice zostały pokazane tak wyraźnie, i niepokojące, że niektórzy obserwatorzy już wskazywali, że ta porażka mogła dać zespołowi chwilowe pęknięcie. Przynajmniej przez następny dzień w miejskim lesie panował pijacki nastrój, nisko spuszczone głowy, wczoraj pokonani wojownicy mieli dodatkowy dzień wolny. Oliver Glassner powiedział w czwartek, że aspiryna jest niepotrzebna.

A nauczyciel piłki nożnej nie boi się, że porażka w pierwszym meczu w najwyższej klasie rozgrywkowej ze światowej klasy drużyną SSC Naples Eintracht Frankfurt była szczególnie rozpieszczająca. On, Glassner, nie myśli, że „to zbija nas z toru”, ale raczej kontynuuje w miejscu, jak w szybkim ruchu. Następna przeszkoda jest jutro, na wyjeździe z RB Leipzig (15:30/Sky), drużyną o „niezwykłej jakości i niewiarygodnie dobrym składzie”. Z punktu widzenia Frankfurtu chodzi obecnie o prawidłowe potraktowanie porażki z Napoli. Możesz „wątpić we wszystko” lub możesz przedyskutować kwestię powodów. Następnie wyreguluj w razie potrzeby. Glassner nie pozostawił wątpliwości, że zamierza to zrobić. W każdym razie po każdej porażce najpierw obwinia siebie: „Ostatnio używałem dużo mocy umysłowej, myśląc sobie i zadając sobie pytania: co mogłem zrobić inaczej i lepiej”.

Rozumie to Oliver Glassner z Eintrachtu Frankfurt

Oznacza to uczenie się na błędach, a według Glassnera niektóre problemy, z którymi Eintracht Frankfurt będzie musiał się uporać w najbliższej przyszłości, są jasne: zbyt wiele łatwych zmian, pod presją „tracimy panowanie nad sobą”. A często, zwłaszcza po zostaniu w tyle, chcesz za dużo, bo „jesteśmy za szybcy, niespokojni, za szybko chcemy pokazać odpowiedź i pobiec do przodu z pięcioma, sześcioma mężczyznami”. Często w kontrataku. To nie jest celowe.

READ  Raphael Buri z Eintracht Frankfurt: „Mniej kopnięć i ciosów” w porównaniu do Argentyny
Daiichi Kamada w koszulce Eintrachtu Frankfurt. © Nicolo Campo / Obrazy Imago

Austriak prosi jednak o wyrozumiałość: na takim poziomie od trzech lat gra np. napastnik Napoli Victor Osimhen, debiutował Aurelio Botta, który walczył w tej konfrontacji i też spowodował rzut karny. Mecz Ligi Mistrzów po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją. To są światy pomiędzy.

Mimo wszystko instruktorka nie ma zamiaru wszystkiego grillować po wtorkowych zajęciach. „To jak w szkole: jeśli dostanę tylko szóstkę, a potem schrzanię swoją pracę, nie będę pięciolatkiem”. „Mamy dużo wysokich wyników, a teraz schrzanimy”. Wyciąganie z tego właściwych wniosków i poprawianie śrub jest na porządku dziennym. A w Lipsku, piątym miejscu w tabeli, „możemy szybko ponownie wywołać pozytywne emocje”. Jedno jest pewne: „Nie będziemy się ukrywać”.

Osoba, która może teraz całkowicie wyczerpać się w Bundeslidze, powiedział Glasner we wtorek, to rozpalony do czerwoności przestępca Randall Kolo Mwane. „Rozchmurz się i chodźmy” – poradził napastnikowi Glasner i nic więcej, Frankfurter Leibnizwerscherung nie potrzebuje konstruktywnych dyskusji w czasie burzy. Nie musi też niczego zmieniać w swoim stylu gry. „Dwa gole w Lipsku i czerwona kartka zostały zapomniane”. Być może tak jest, ale najlepszy napastnik Eintrachtu zagra w Napoli w połowie marca. W przeciwnym razie wszyscy dobrze przystosowaliby się fizycznie do intensywnych 90 minut w Lidze Mistrzów, tylko długo kontuzjowany Eric Dina Ibembe pozostaje niedostępny po operacji więzadła syndyktylowego.

48-letni trener jest trochę zaniepokojony słabą obroną i nieco pozbawionym wyobraźni podejściem do standardów ofensywnych. – Nie jesteśmy aż tak dobrzy – przyznał trener. Nie do końca czujesz się tam niebezpiecznie. „Musimy być bardziej kreatywni”.

Zgodnie z oczekiwaniami: Daiichi Kamada opuszcza Eintracht Frankfurt

Tym, który zwykle jest kreatywny i kręci kołem zamachowym, jest Daichi Kamada – ale jest bardzo, bardzo prawdopodobne, że zrobi dla Eintrachtu dobre kilkanaście meczów, bo według informacji FR 27-letni Japończyk powinien wreszcie pracować w ligowy rywal Borussia Dortmund łączyć się. Na drugim miejscu pomocnik musi zabezpieczyć pięcioletni kontrakt i podobno zarabia 5,5-6 mln euro, czyli ponad dwukrotnie więcej niż w Hesji. Ponadto, ponieważ Kamada mógł jechać za darmo, trzeba było wynegocjować dużą nagrodę.

READ  Zmierz się z tytułem w Walencji! Teraz wyścigi Moto2
Odnalezienie szczęścia w Dortmundzie: Daichi Kamada.
Odnalezienie szczęścia w Dortmundzie: Daichi Kamada. © Kessler Fotografia sportowa / Imago

Tyle pieniędzy dla Japończyków, skoro niewinna próba Benjamina Lista, zagorzałego kibica Eintrachtu i laureata Nagrody Nobla z Frankfurtu, już nic nie może zrobić. Powiedział w tym tygodniu, że lista byłaby załamana, gdyby Kamada opuścił klub. Nawet wielokrotnie nagradzany naukowiec, dyrektor Instytutu Maxa Plancka w Mülheim an der Ruhr, może zrezygnować z medalu za przeżycie. W 2021 roku Benjamin List (wraz z kolegą) otrzyma Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii za pracę nad asymetryczną katalizą organiczną. W końcu 55-letnia lekarka może teraz zatrzymać swoją nagrodę — jest coś warta.

Warto wspomnieć, że skrzydłowy Marius Wolf, który dołączył do BVB w 2018 roku, podobno zarobił już pięć milionów euro. To też: światy. (Thomas Kilchenstein)

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sport

Energie Cottbus awansowała do III ligi – w ryzykownej grze towarzyszy 700 policjantów

Published

on

Energie Cottbus awansowała do III ligi – w ryzykownej grze towarzyszy 700 policjantów

FC Energie Cottbus powrócił do niemieckiej profesjonalnej piłki nożnej. Po łatwym zwycięstwie 2:0 nad Herthą Berlin w niedzielę Łużyce zapewniły sobie mistrzostwo w północno-wschodniej lidze regionalnej i tym samym Awans do III ligi. Cottbus ostatni raz był reprezentowany w trzeciej najwyższej lidze w sezonie 2018/19. Jak poinformował rzecznik stadionu, bilety na mecz zostały wyprzedane w całości. Była grupa gości 9000 biletów Do.

Zaraz po ostatnim gwizdku tysiące kibiców Energy wtargnęło na boisko, opuściło flagi narożne i świętowało wraz z drużyną. Aby uniknąć niekontrolowanej burzy na boisku, bramy trawiaste zostały wcześniej otwarte. Zgromadziły się tam już tłumy fanów Cottbusa, którzy wspięli się na płoty. Gdy plac został szturmowany, zapalono niezliczoną ilość czerwonych pochodni, a po całym placu rozległo się echo kilku głośnych petard.

Trener Klaus Dieter Wolitz świętował awans z trybun Nie na miejscu. Wulitz otrzymał w zeszłym tygodniu czwartą żółtą kartkę i zostaje zawieszony do końca sezonu. Zaraz po ostatnim gwizdku na trybunach raczył się lampką szampana. „Jestem bardzo szczęśliwy. Nie kontynuowałbym też kolejnego sezonu ligi regionalnej. Bardzo się denerwowałem. Po raz pierwszy bałem się wybrać niewłaściwy skład” – przyznał Wolitz dla rbb.

Niewiele aresztowań w ryzykownej grze – policja wysyła duży oddział

Zdaniem policji, gra została rozważona Gra ryzykowna, także dlatego, że w tym samym czasie około siedem kilometrów dalej na lokalnym Forum Sportu grało BFC Dynamo. Energie Cottbus i byli mistrzowie serii NRD z Hohenschönhausen toczyli w niedawnej przeszłości zaciętą rywalizację.

Ostatnie spotkanie odbyło się 4 maja: kilkakrotnie groziło przerwanie meczu. W kolejnych zamieszkach rannych zostało 155 policjantów, z czego 117 odniosło obrażenia w wyniku użycia drażniącego gazu.

READ  Sergio Aguero: zakochany w swojej dziewczynie, modelce Sofii Calzetti | Sporty

W związku z wydarzeniami, które miały miejsce podczas finału sezonu Cottbus w Jahnsportpark, na służbę pełniła liczna policja. Imprezę zabezpieczało 700 służb ratowniczych, co najmniej jeden helikopter i liczne armatki wodne. Dodatkowe wsparcie otrzymali berlińscy urzędnicy z Brandenburgii i Dolnej Saksonii.

Cottbusers rozpoczęli przemarsz kibiców z Humboldthain na stadion

Autobus drużyny FC Energie Cottbus został powitany przez wielu kibiców w Friedrich-Ludwig-Jahn-Sportpark.

© Aleksander Konrad

Jak podała berlińska policja, od godziny 10:00 w Humboldthain w Gesundbrunnen zebrało się aż 3000 fanów byłego klubu Bundesligi. Około godzinę później rozpoczął się przemarsz kibiców w kierunku Jan Sportspark. Korespondent Tagesspiegel doniósł o pierwszych wyzwiskach na stacji kolejowej. Około 20 radiowozów monitorowało to, co działo się w Gesundbrunnen. Niedługo potem użyto także helikoptera.

Podczas marszu kibiców wielu kibiców Brandenburgii odpaliło fajerwerki, garnki z dymem i różne fajerwerki. Również Salut Hitlera Jak poinformował rzecznik policji, taka propozycja została zaproponowana. Zarówno człowiek, jak i Kolejnych 13 kibiców FC Energie zostało przed meczem poddanych „środkom ograniczającym wolność”. temat. Według rzecznika policji, zaatakowany został także funkcjonariusz pogotowia ratunkowego.

Powodem działań wojennych pomiędzy Energie Cottbus a PFC Dynamo jest między innymi przyjaźń kibiców pomiędzy kibicami Lausitzera a niektórymi kibicami 1. FC Union Berlin. Od czasów NRD toczy się głęboka rywalizacja pomiędzy Köpenick i PFC Dynamo. (z EPA)

Continue Reading

sport

Ćwierćfinały BBL – Ludwigsburg niespodziewanie pokonuje Bayern

Published

on

Ćwierćfinały BBL – Ludwigsburg niespodziewanie pokonuje Bayern

Stan na: 18 maja 2024 o 23:04

Gigant MHP Ludwigsburg niespodziewanie pokonał Bayern Monachium na początku koszykarskich kwalifikacji. W Monachium Ludwigsburg po dogrywce wygrał 102:98. Zwyciężył także zespół Baskets Würzburg, pokonując obrońcę tytułu Ratipharma Ulma wynikiem 78:65.

Aby awansować, potrzebne są trzy zwycięstwa. Po pierwszej rundzie Ludwigsburg, Würzburg, Chemnitz (z Vechtą) i Alba Berlin (z Bonn) prowadziły 1:0.

  • Kwalifikacje, ćwierćfinały
    Prawa strzałka

Monachium broni się w dogrywce

Choć Monachium prowadziło przez niemal cały mecz, sytuacja powoli się odwróciła. Ósmy rozstawiony z Ludwigsburga w ostatniej części zagrał jak szalony. Dziesięciopunktowe prowadzenie Monachium szybko zniknęło. Tylko w czwartej kwarcie Silas Nelson z Ludwigsburga zdobył pięć punktów za trzy punkty.

Generalnie przyszło rozgrywający Goście do 33 punktów. Mistrz świata Andreas Obst obronił zwycięzcę sezonu zasadniczego z linii trzech punktów Tłuczek dzwonka Jeszcze w dogrywce Giants mieli lepsze nerwy.

Kolejny mecz zostanie rozegrany ponownie w poniedziałek o godzinie 17:00 w Monachium. Dla Ludwigsburga, który najpierw musiał zakwalifikować się do play-offów turnieju, będzie to piąty mecz w ciągu dziewięciu dni.

Ciężki pojedynek pod Ulm

Wcześniej pan Ratipharm Ulm również zaliczył falstart w gorącej fazie sezonu. Obrońcy tytułu przegrali na początku serii do trzech zwycięstw z Würzburg Baskets we własnej hali wynikiem 65:78 (38:40).

O czwarte i piąte miejsce w rundzie zasadniczej toczył się zacięty pojedynek i dopiero w ostatniej kwarcie Baskets udało się nieco odrobić straty. rozgrywający Otis Livingston, najlepszy gracz Sezon zasadniczy pomógł Würzburgers wygrać z 22 punktami. Następny mecz również odbędzie się w poniedziałek o 19:00 w Ulm.

READ  Świąteczne zdjęcie rodzinne jest tajemnicą
Continue Reading

sport

Bayern: Max Eberl wyklucza De Zerbe z treningów Bayernu! | Sporty

Published

on

Bayern: Max Eberl wyklucza De Zerbe z treningów Bayernu!  |  Sporty

Der Italiener Roberto De Zerbi (44) wird nicht Bayern-Trainer!

Das hat Sportvorstand Max Eberl (50) nach der 2:4-Niederlage in Hoffenheim verraten.

2:4 nach 2:0Bayern geht in Tuchels letztem Spiel unter

Quelle: Bild

Im ZDF wurde er gefragt: „Können Sie vehement widersprechen, wenn ich prognostiziere: der neue Trainer ist Italiener?“

Eberl: „Ja!“

Auf Nachfrage: „Kein Italiener? Weder De Zerbi noch Allegri?“

Eberl: „Die Frage war gewesen und ich habe eine Antwort gegeben.“

Rumms!

De Zerbi galt als Top-Kandidat auf die Nachfolger von Thomas Tuchel, der den Verein verlassen wird.

Aber: Am Samstagmittag wurde bekannt, dass der Italiener De Zerbi bei Premier-League-Klub Brighton nach Saisonende gehen muss.

Roberto De Zerbis Vertrag wird nach der Saison vorzeitig aufgelöst

Roberto De Zerbis Vertrag wird nach der Saison vorzeitig aufgelöst

Foto: Rui Vieira/AP

Auch Massimiliano Allegri (56), der von Juventus Turin entlassen wurde, war mit den Bayern in Verbindung gebracht worden. Die Option Antonio Conte (54) ist damit ebenfalls vom Tisch.

Doch wer wird nun Bayern-Trainer?

Vor dem Spiel hatte Eberl noch bei Sky angekündigt: „Ein Freund von mir sagt immer, das Beste kommt zum Schluss. Wir werden eine sehr gute Lösung finden.“

READ  „Może zdobyć Złotą Piłkę”.
Continue Reading

Trending