Connect with us

science

Lód lodowcowy: jak klimatolodzy mogą spojrzeć wstecz 15 000 lat

Published

on

Lód lodowcowy: jak klimatolodzy mogą spojrzeć wstecz 15 000 lat
Nauki Archiwum w lodzie lodowcowym

Jak klimatolodzy mogą spojrzeć 15 000 lat wstecz?

Widok krawędzi lądolodu Julii na wyżynach Tybetu

Tybetańska pokrywa lodowa Julia: Według naukowców regiony lodowcowe w Azji na dużych wysokościach ocieplają się szybciej niż średnia światowa.

Źródło: Vladimir Michalenko

Możesz posłuchać podcastu WELT tutaj

Aby wyświetlić osadzone treści, wymagana jest odwoływalna zgoda na przesyłanie i przetwarzanie danych osobowych, ponieważ taka zgoda jest wymagana przez dostawców treści osadzonych jako dostawców zewnętrznych [In diesem Zusammenhang können auch Nutzungsprofile (u.a. auf Basis von Cookie-IDs) gebildet und angereichert werden, auch außerhalb des EWR]. Ustawiając przełącznik w pozycji ON, zgadzasz się na to (która może zostać odwołana w dowolnym momencie). Obejmuje to również Twoją zgodę na przekazywanie niektórych danych osobowych do innych krajów, w tym do Stanów Zjednoczonych Ameryki, zgodnie z art. 49 ust. 1 lit. a RODO. Więcej informacji na ten temat znajdziesz. Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie za pomocą przełącznika i opcji Prywatność na dole strony.

Lód na biegunach zawiera niewiele drobnoustrojów, a roczne tempo wzrostu jest często wysokie. Tak więc zazwyczaj łatwiej jest tam datować zmiany klimatyczne niż w przypadku lodowców niepolarnych. Ale naukowcom udało się teraz dokonać zdumiewającego pomiaru takiej pokrywy lodowej w Tybecie.

BFrezowane rdzenie uszne z lodowców i polarnych czap lodowych są jak wehikuły czasu – archiwa klimatyczne sięgające tysięcy lat wstecz. Zespół naukowców badał obecnie 15 000 lat regionalnych wahań klimatycznych w lodowcu Julia na wyżynach Tybetu w zachodnich Chinach. Wynik został opublikowany w czasopiśmie „Proceedings” Narodowej Akademii Nauk Stanów Zjednoczonych („PNAS”): W związku z tym dane wskazują na wyraźną zmianę klimatu w regionie.

Naukowcy pod kierownictwem Loni Thompsona z Ohio State University w Columbus wyjaśniają, że poza regionami polarnymi, wyżyny Tybetu – znane również jako dach świata – zawierają największy zbiornik zamarzniętej słodkiej wody na Ziemi. W związku z tym lodowce i pola lodowe płaskowyżu i sąsiednich Himalajów mają znaczący udział w zasobach wodnych regionu, w którym żyje jedna czwarta ludności świata. Od tego zależy rolnictwo, komunalne zaopatrzenie w wodę i energia wodna w krajach Azji Południowej i Południowo-Wschodniej.

Badacz z rdzeniem o głębokości około 50 metrów

Badacz z rdzeniem o głębokości około 50 metrów

Źródło: Vladimir Michalenko / – / d

Zmiany klimatyczne mogą mieć podobny niszczycielski wpływ w regionie, powodując topnienie lodowców i pól lodowych. „Lodowce na dużych wysokościach w Azji ocieplają się szybciej niż średnia globalna, a przy scenariuszu globalnego ocieplenia o 1,5 stopnia oczekuje się, że lodowce w górach graniczących z Wyżyną Tybetańską stracą połowę swojej powierzchni do 2100 r.”

READ  Nawet gdy mama i tata dziwnie wyglądają

Klucz jest w bąbelkach

Na północno-zachodnich wyżynach Tybetu masy powietrza indyjskiego monsunu letniego i kontynentalnego wiatru zachodniego oddziałują na siebie. Tam, w zachodnich górach Kunlun, lodowiec Julia znajduje się na wysokości około 6000 metrów nad poziomem morza. Zdaniem zespołu badawczego trudno jest datować lód rdzeniowy z lodowców na płaskowyżu, po części dlatego, że każdego roku dodaje się tam stosunkowo niewiele lodu oraz dlatego, że mikroorganizmy wpływają na pewne wartości.

Przeczytaj także

Sven Plogger Rolf Schleiker Alpy i ich wpływ na naszą pogodę Piper Verlag Mer de Glass dzisiaj-

Naukowcy datowali teraz lód z trzech rdzeni o głębokości około 50 metrów, wykorzystując tworzenie się tlenu atmosferycznego w pęcherzykach powietrza (wartość delta O-18), datowanie radiowęglowe fragmentów roślin w lodzie oraz liczbę rocznych warstw. Uzyskane na tej podstawie dane odpowiadają zatem istniejącym zapisom, np. z jezior.

Jeśli wzorce parowania i opadów zmienią się na danym obszarze w wyniku zmiany klimatu, tak zwany stosunek delta-O-18 zmienia tlen. Tlen (O) to mieszanina trzech naturalnych izotopów zwanych: O-16, O-17 i O-18. Specyficzny skład danego obszaru zależy od temperatury – po części dlatego, że woda zawierająca ciężki izotop O-18 paruje wolniej niż woda zawierająca lżejszy izotop O-16. W przypadku analiz rdzeni wiertniczych oznacza to, że gorszy lód w O-18 pochodzi z okresu chłodniejszego klimatu.

Fragment lądolodu Julii na wyżynach Tybetu w zachodnich Chinach

Fragment lądolodu Julii na wyżynach Tybetu w zachodnich Chinach

Źródło: Lonnie G. Thompson

Wartość delta O-18 wskazuje na stosunek liczebności O-18O/O-16 i pozwala na wyciągnięcie bezpośrednich wniosków na temat odpowiedniej temperatury w okresie powstawania badanej próbki lodu. Metoda Delta-O-18 była często wykorzystywana do wyciągania wniosków na temat ewolucji temperatur w rdzeniach lodowych z biegunów. Zespół badawczy Thomsona z powodzeniem zaadaptował go do użytku na lodowcach wyżynnych.

Przeczytaj także

dpatopbilder - 4 lipca 2022, Włochy, Canazei: helikopter ratunkowy leci nad lodowcem Punta Roca w pobliżu Canazei we włoskich Alpach.  Po ogromnej lawinie i lawinie poszukiwania kolejnych martwych w Dolomitach trwają w trudnych warunkach.  Siódma ofiara została znaleziona 04.07.22 Więcej strachu.  Zdjęcie: Luca Bruno / AP / dpa +++ radio obrazkowe dpa +++

wypadek w dolomitach

Średnia wartość delta O-18 w latach 1950-2014 była najwyższa od mniej więcej początku holocenu około 12 000 lat temu. Jest to zgodne z odkryciem, że średnia temperatura powierzchni Ziemi jest obecnie najwyższa od ponad 11 000 lat. Zdaniem zespołu badawczego opracowana metoda powinna być również użyteczna w przypadku danych paleoklimatycznych z innych wysokich lodowców niepolarnych.

Możesz posłuchać podcastu WELT tutaj

Aby wyświetlić osadzone treści, wymagana jest odwoływalna zgoda na przesyłanie i przetwarzanie danych osobowych, ponieważ taka zgoda jest wymagana przez dostawców treści osadzonych jako dostawców zewnętrznych [In diesem Zusammenhang können auch Nutzungsprofile (u.a. auf Basis von Cookie-IDs) gebildet und angereichert werden, auch außerhalb des EWR]. Ustawiając przełącznik w pozycji „Wł.”, zgadzasz się na to (która może zostać odwołana w dowolnym momencie). Obejmuje to również zgodę użytkownika na przekazywanie niektórych danych osobowych do innych krajów, w tym do Stanów Zjednoczonych Ameryki, zgodnie z art. 49 ust. 1 lit. a RODO. Więcej informacji na ten temat znajdziesz. Zgodę możesz wycofać w dowolnym momencie za pomocą przełącznika i opcji Prywatność na dole strony.

„Aha! Dziesięć minut codziennej wiedzy” to podcast wiedzy WELT. W każdy wtorek i czwartek odpowiadamy na codzienne pytania naukowe. Subskrybuj podcast na spotifyA Podcast AppleA DeezerA amazonka muzyka Lub bezpośrednio przez kanał RSS.

READ  Środowisko: te niedźwiedzie polarne mogą przetrwać kryzys klimatyczny | życie i wiedza

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

science

Silne konopie podwajają ryzyko psychozy u młodych ludzi

Published

on

Silne konopie podwajają ryzyko psychozy u młodych ludzi

Zawartość tetrahydrokanabinolu (THC).

Roberta Klatta

Konopie znacznie zwiększają ryzyko wystąpienia przeżyć psychotycznych, takich jak halucynacje czy urojenia. Ryzyko wzrasta szczególnie gwałtownie w przypadku rodzajów konopi bogatych w tetrahydrokanabinol (THC).


Bristolu (Anglia). Naukowcy z Uniwersytetu w Bath opublikowali badanie wykazujące, że stężenie tetrahydrokannabinolu (THC), substancji psychoaktywnej zawartej w konopiach indyjskich, znacznie wzrosło w Wielkiej Brytanii w latach 1970–2017 (+14%). Obecnie na rynku konopi indyjskich dostępne są bardzo silne odmiany. Teraz naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu pod kierownictwem dr. Lindsay Hines opublikowała wyniki badania podłużnego pokazujące, że mocne odmiany konopi znacznie zwiększają ryzyko rozwoju psychozy.


Według tego, co opublikowano w specjalistycznym czasopiśmie uzależniony Analizowane dane pochodzą z badania Children’s Study z lat 90. XX w., w ramach którego zebrano informacje na temat zdrowia i dane od około 14 000 osób, które uczestniczyły w badaniu od urodzenia przez ponad 30 lat. Uczestników testu zapytano, czy używali konopi indyjskich w wieku od 16 do 18 lat i czy doświadczyli doświadczeń psychotycznych, takich jak halucynacje lub urojenia, do wieku 19–24 lat.


Ryzyko psychozy gwałtownie wzrasta

Według zebranych danych znacznie większy odsetek osób używających konopi indyjskich (6,4%) miał doświadczenia psychotyczne w porównaniu z osobami nieużywającymi konopi indyjskich (3,8%). Młodzież, która stosowała odmiany konopi o wysokiej zawartości THC, również częściej doświadczała doświadczeń psychotycznych (10,1%) w porównaniu z młodzieżą, która stosowała słabsze odmiany konopi (3,8%). Badanie pokazuje, że osoby spożywające konopie indyjskie o dużej mocy doświadczają doświadczeń psychotycznych dwukrotnie częściej niż osoby spożywające słabsze odmiany konopi lub w ogóle nie używające tego narkotyku.

„Młodzi ludzie używający bardzo silnych form konopi indyjskich są dwukrotnie bardziej narażeni na doświadczenia psychotyczne, takie jak halucynacje i urojenia. Co ważne, młodzi ludzie objęci badaniem nie zgłaszali tych doświadczeń przed rozpoczęciem używania konopi indyjskich. To kolejny dowód wskazujący na wysoki poziom używania konopi indyjskich Potencja może negatywnie wpływać na zdrowie psychiczne.


READ  Jaka planeta jest najbliżej Ziemi? Odpowiedź jest trudniejsza niż się spodziewałem

Biorąc pod uwagę wyniki, badacze chcą przeprowadzić więcej badań w celu zbadania długoterminowych skutków spożywania konopi indyjskich o dużej mocy.

„Konopie zmieniają się, a konopie o dużej mocy stają się coraz bardziej dostępne. Odkrycia te podkreślają znaczenie zrozumienia długoterminowych skutków używania konopi o dużej mocy przez młodych ludzi. Musimy poprawić edukację i informowanie o skutkach używania konopi indyjskich XXI wiek.

Uzależnienie, doi: 10.1111/add.16517

Continue Reading

science

NASA interweniuje w imieniu Rosji

Published

on

NASA interweniuje w imieniu Rosji
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

Łazik marsjański Rosalind Franklin był skazany na porażkę. A teraz, dzięki NASA, nadal może ukończyć swoją misję na Czerwonej Planecie.

Paryż – Mars jest obecnie domem dla dwóch aktywnych łazików, Curiosity i Perseverance, obu wysłanych przez NASA. Pierwotnie trzeci łazik, Rosalind Franklin, również działał na Czerwonej Planecie przez około półtora roku. Jednak misja ta, będąca efektem współpracy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos, została wstrzymana z powodu wojny na Ukrainie.

Projekt Rosalind Franklin wydawał się skazany na porażkę, a statek był przechowywany we włoskim magazynie. Ale teraz statek kosmiczny otrzymał drugą szansę – od NASA.

Łazik marsjański Rosalind Franklin powstał w wyniku współpracy Europejskiej Agencji Kosmicznej i Rosji

Historia Rosalind Franklin to historia projektu ExoMars, będącego owocem współpracy europejskich i rosyjskich lotów kosmicznych. W 2016 r. należąca do Europejskiej Agencji Kosmicznej sonda ExoMars Trace Gas Orbiter została wysłana w przestrzeń kosmiczną na pokładzie rosyjskiej rakiety. Sonda Schiaparelli miała wylądować na Marsie, ale ta próba się nie powiodła. Wystrzelenie kolejnej części projektu ExoMars, łazika Rosalind Franklin, zaplanowano na jesień 2022 roku. Roscosmos dostarczył na misję rakietę, lądownik i część przyrządów pomiarowych.

Jednak wraz z wybuchem wojny z Ukrainą Europejska Agencja Kosmiczna zakończyła współpracę z Rosją, przez co wystrzelenie statku kosmicznego stało się poza zasięgiem. Europejska Agencja Kosmiczna zdecydowała się zbudować własny lądownik, brakowało mu jednak rakiety i modułów ogrzewania promiennikowego. Tutaj pojawia się rola NASA. Jak wynika z komunikatu Europejskiej Agencji Kosmicznej, w połowie maja 2024 roku podpisano protokół ustaleń, w którym ustalono, kto dostarczy najważniejsze elementy łazika Rosalind Franklin.

NASA pomaga ocalić Marsa Rosalind Franklin

NASA zapewni „usługę startową”, czyli rakietę i jej sterowane silniki przepustnicy. Ponadto amerykańska agencja kosmiczna we współpracy z Departamentem Energii USA dostarczy do pojazdu radioizotopowy moduł grzewczy.

Pojazd ma wyruszyć w trasę
Łazik Rosalind Franklin ma udać się na Marsa jesienią 2022 r. Obecnie start zaplanowano na 2028 r. – z pomocą NASA. (Wrażenie artysty) © Esa/ATG Medialab

Rosalind Franklin będzie pierwszym łazikiem zdolnym do wwiercenia się w marsjańską glebę na głębokość do dwóch metrów. Mamy nadzieję, że na tej głębokości próbki pozostaną odporne na promieniowanie powierzchniowe i ekstremalne temperatury panujące na Marsie. „Unikalne możliwości wierceń i laboratorium pobierania próbek na pokładzie łazika Rosalind Franklin mają wyjątkową wartość naukową w poszukiwaniu przez ludzkość dowodów na starożytne życie na Marsie” – powiedziała Nicola Fox, zastępca szefa Dyrekcji Misji Naukowych NASA.

„NASA wspiera misję Rosalind Franklin, aby kontynuować silne partnerstwo między Stanami Zjednoczonymi a Europą w celu badania nieznanego w naszym Układzie Słonecznym i poza nim” – dodał Fox.

Nowy łazik marsjański ma rozpocząć swoją podróż na Czerwoną Planetę w 2028 r. Fakt, że ze wszystkich ludzi Stany Zjednoczone są w stanie uratować łazik, jest dość ironiczny: przed rozpoczęciem europejsko-rosyjskiego programu „ExoMars” , toczyły się rozmowy pomiędzy NASA a Europejską Agencją Kosmiczną na temat wspólnej misji na Marsa. Jednak ze względu na problemy z finansowaniem NASA wycofała się i interweniowała Rosyjska Agencja Kosmiczna. Dzięki temu udziałowi projekt marsjański prawie się nie powiódł. (niezapłacony rachunek)

READ  Jaka planeta jest najbliżej Ziemi? Odpowiedź jest trudniejsza niż się spodziewałem
Continue Reading

science

Co złoto głupców odkrywa na temat wczesnego życia – kryształy pirytu przypominające jagody powstają wyłącznie z prekursorów biogennych

Published

on

Co złoto głupców odkrywa na temat wczesnego życia – kryształy pirytu przypominające jagody powstają wyłącznie z prekursorów biogennych

Podpisywanie na początku życia? Jeśli w starożytnej skale pojawią się kuliste kryształy pirytu, może to wskazywać na ślady starożytnego życia. Eksperyment wykazał, że takie piryty w kształcie jagód powstają tylko wtedy, gdy biologicznie wytworzony magnetyt reaguje z bogatą w siarkę gorącą wodą źródlaną. Kule pirytowe są zatem biosygnaturą, która może pomóc w rozróżnieniu prawdziwych śladów wczesnego życia od minerałów powstałych geochemicznie.

Kiedy i gdzie po raz pierwszy pojawiło się życie na Ziemi? Nie jest to jeszcze jasne, ponieważ prawie nie ma widocznych skamieniałości, a pierwsze komórki nie zachowały się. Dlatego paleontolodzy opierają się na dowodach pośrednich, w tym na drobnych skamieniałościach w kształcie komórek lub związkach chemicznych, które zazwyczaj tworzą organizmy biologiczne. Problem polega jednak na tym, że wiele z tych cząsteczek i minerałów może również powstawać w sposób abiotyczny, co wprowadza badaczy w błąd.

Głębinowe kominy hydrotermalne, takie jak ci „czarni palacze”, są uważane za możliwe źródła wczesnego życia. © Marom – Centrum Ekologii Morza, Uniwersytet w Bremie

Od magnetytu do pirytu

Mineralny piryt (FeS), występujący w głębinowych gorących źródłach, jest potencjalnym biosygnałem wczesnego życia.2) – zwane także „złotem głupców”. Ten kompleks żelaza i siarki może pochodzić geochemicznie, ale także wtórnie z biogennego magnetytu (Fe3Hej4). Ten tlenek żelaza jest wytwarzany przez niektóre archeony i bakterie, które redukują żelazo w ramach metabolizmu.

Biosynteza magnetytu jest dziś szeroko rozpowszechniona wśród organizmów jednokomórkowych w kominach hydrotermalnych na dnie morskim – gorących źródłach uznawanych za możliwą kolebkę życia. Problem polega jednak na tym, że magnetyt nie utrzymuje się długo w obszarze wokół kominów morskich, ponieważ reaguje z płynami zawierającymi siarkę zawartymi w płynach hydrotermalnych, tworząc piryt. Jeśli chodzi o piryt, nadal trudno jest określić, czy minerał ten powstał biotycznie, czy abiotycznie.

Źródło hydrotermalne w laboratorium

Ale teraz Eric Runge z Uniwersytetu w Tybindze i jego współpracownicy odkryli cechę, która wskazuje na prehistoryczne pochodzenie pirytu. Na potrzeby badań zespół odtworzył w laboratorium interakcję magnetytu z płynami bogatymi w siarkę w gorących źródłach. W tym celu stworzyli mieszaninę wody morskiej o temperaturze około 80 stopni i niskiej zawartości tlenu, której skład był podobny do kominów hydrotermalnych na prehistorycznej Ziemi.

READ  Odwraca otyłość u myszy, sprawiając, że „pocą się” tłuszczem

Następnie badacze dodali do tej mieszaniny dwa różne rodzaje magnetytu: magnes wytwarzany wyłącznie abiotycznie w wyniku reakcji chemicznej oraz odmianę magnetytu wytwarzaną biologicznie przez bakterie redukujące żelazo Geobacter siarkowereducens. Obydwa podejścia inkubowano w tych samych warunkach przez kilka dni. Runge i jego zespół zbadali następnie, co stało się z magnetytem i w jakiej formie tworzy się piryt.

Tworzenie pirytu z magnetytu
Okrągłe kryształy pirytu powstają tylko wtedy, gdy biogeniczny magnetyt pozostaje przez długi czas w ciepłej wodzie morskiej w obecności materii organicznej (brązowej) i siarki. © Runge i in./Komunikacja o Ziemi i Środowisku, CC o 4.0

Kostki, rozgałęzione gałęzie i sękate kulki

Wynik: „Zaobserwowaliśmy, że zarówno magnetyt niebiologiczny, jak i biologiczny, w dużej mierze rozpuścił się w ciągu kilku godzin” – mówi Runge. Jednakże dokładne analizy przy użyciu skaningowego mikroskopu elektronowego wykazały, że formy krystaliczne pirytu tworzącego magnetyt znacznie się od siebie różnią: piryt wraz ze swoim abiotycznym przodkiem magnetytu rozwinął rozgałęzione kryształy pirytu w kształcie choinki lub zwarte kostki.

Inaczej było w przypadku pirytu, który składa się z magnetytu biogennego: tworzył on bardziej kuliste struktury. „Struktura tego kulistego pirytu jest podobna do struktury morwy” – wyjaśnia kolega Runge, Andreas Kapler. „Powstaje w ten sposób tylko wtedy, gdy pierwotny magnetyt został utworzony przez bakterie redukujące żelazo”. Zazwyczaj pierwsze „maliny” pirytu pojawiały się po około trzech tygodniach inkubacji w ciepłej wodzie morskiej zawierającej siarkę.

Piryt podobny do jagód jako biosygnatura

„Wykazujemy, że reakcja biogennego magnetytu z wodą hydrotermalną zawierającą siarkę może prowadzić do powstania pirytu przypominającego jagody” – napisali naukowcy. Ponieważ ta charakterystyczna forma minerału nie powstaje w sposób abiotyczny, może służyć jako skamieniały dowód wczesnego życia bakterii — „szczególnie w najstarszych skałach na naszej planecie, które powstały w wyniku gorących źródeł” – mówi Kapler.

„Badania nad biosygnaturami nie polegają jedynie na rozszyfrowaniu historii życia na Ziemi” – podkreśla starszy autor Jan-Peter Duda z Uniwersytetu w Tybindze. Te wskaźniki molekularne są również istotne w poszukiwaniu życia pozaziemskiego. „Gorące źródła, podobne do tych znajdujących się w głębinach morskich, mogą istnieć na przykład na księżycu Saturna, Enceladusie” – mówi Duda. „Badania takie jak nasze stanowią podstawę do poznania ich skutków”. (Komunikacja Ziemia i środowisko, 2024; doi: 10.1038/s43247-024-01400-z)

READ  Niedoczynność tarczycy: 4 objawy niedoczynności tarczycy

Źródło: Uniwersytet Eberharda Karlsa w Tybindze

17 maja 2024 – Nadia Podbrigar

Continue Reading

Trending