Connect with us

Top News

Wbrew mandatowi UE: Polska trzyma się kontrowersyjnej kopalni węgla brunatnego

Published

on

Rząd polski jest jeden Polityka przyjazna węglowi Wiadomo, że działa. Jednak w ramach kontrowersji wokół kontrowersyjnej kopalni odkrywkowej węgla brunatnego po raz pierwszy publicznie sprzeciwia się orzeczeniom Sądu Najwyższego UE (ETS).

W piątek ETS zarządził natychmiastowe zamknięcie kopalni węgla brunatnego w Toure na granicy z Niemcami. Republika Czeska W. Powodem jest obawa niedoboru wody w sąsiednich Czechach.

Dlatego czeski rząd złożył skargę na Polskę na szczeblu europejskim. Krytykuje fakt, że koncesja na wydobycie odkrywkowe Turo została przedłużona bez wymaganych ocen oddziaływania na środowisko. Rząd w Pradze obawia się, że poziom wody opadnie. Mieszkańcy sąsiedniej czeskiej granicy skarżyli się również na podrażnienia spowodowane hałasem i kurzem.

Wydaje się, że argumenty strony czeskiej w piątkowym orzeczeniu ETS są dobrze ugruntowane. Kontynuacja wydobycia odkrywkowego może mieć negatywny wpływ na poziom wód podziemnych w Republice Czeskiej. Polska nie uzasadniła swojego twierdzenia, że ​​zawiesi czasowo dostawy do pobliskiej elektrowni w Toro. Operatorzy będą mieli możliwość zrekompensowania awarii.

Polska chce złapać Troję

Polskie władze będą musiały stosować się do decyzji ETS do czasu wydania ostatecznego werdyktu – potwierdził w sobotę organ UE: „Komisja będzie monitorować wykonanie zapowiedzianej już decyzji”. Decyzje i wyroki ETS są wiążące dla krajów.

Jednak w poniedziałek polski rząd sprzeciwił się temu zakazowi. Źródła rządowe podały, że zamknięcie odkrywki wpłynęłoby na zaopatrzenie kraju w energię i spowodowałoby zwolnienie tysięcy pracowników. Polski minister rozwoju Jarosław Kovin określił orzeczenie sądu jako „oszczerczo nieistotne”. W związku z tym mówi się, że zatrzymanie kopalni odkrywkowej spowoduje odcięcie prądu w milionach domów. Elektrownia w Troi odpowiada za siedem procent dostaw energii w Polsce.

Govin zapowiedział, że Polska nie zamknie kopalni węgla brunatnego Turo na granicy Niemiec i Czech. Zamiast tego chce kontynuować negocjacje z UE „w celu zapewnienia nieprzerwanej pracy kopalni odkrywkowej i elektrowni”.

READ  Polska: Jak Kościół Katolicki oczernia, zamiast wynagradzać tym, którzy byli maltretowani

Premier Matthews Moraviski Spotkałem się w poniedziałek z menadżerami PGE (Polskiej Grupy Energetycznej); Państwowe przedsiębiorstwo energetyczne prowadzi kopalnię odkrywkową i elektrownię. Chce rozpocząć rozmowy z Pragą i ponownie przedstawić swoje stanowisko w sądzie UE. Przecież zarówno Czechy, jak i Niemcy eksploatują odkrywkowe kopalnie węgla brunatnego i elektrownie w pobliżu polskiej granicy.

Przedstawiciel PGE oszacował koszt awarii odkrywki na około trzy miliardy euro. Stosunek Węgiel w energetyce Polski Jest nadal bardzo wysoki: obecnie 65%, z czego 17% pochodzi z węgla brunatnego.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top News

Ruch we Frankfurcie nad Odrą: Przed Wielkanocą utrudnienia w ruchu w centrum miasta i na autostradzie A12 w kierunku Polski

Published

on

Ruch we Frankfurcie nad Odrą: Przed Wielkanocą utrudnienia w ruchu w centrum miasta i na autostradzie A12 w kierunku Polski

W czwartek (28 marca) przed Wielkanocą i długim weekendem ulice Frankfurtu nad Odrą będą zamknięte. Wiele samochodów na tablicach rejestracyjnych ze Słubicera i innych krajów z Polski jeździ z Frankfurtu i okolic przez Karl-Marx-Strasse, oba pasy Rosa-Luxembourg-Straße i oczywiście przez Słubicer Strasse w kierunku mostu miejskiego.

Obwodnice Kleine i Große Oderstrasse, Halbe Stadt i inne ulice są czasami zapełnione samochodami. Wielu mieszkańców Frankfurtu przed Wielkanocą ponownie wybiera się na zakupy, a wielu Polaków pracujących w Niemczech wraca do domu na święta.

Niektóre skrzyżowania są blokowane przez zbyt wiele samochodów przejeżdżających, gdy światło jest zielone.
© Zdjęcie: Lisa LaRosa

Utrudnienia w ruchu na A12 w kierunku Frankfurtu nad Odrą i Polski

Niektórzy z pewnością starają się omijać korki na autostradzie A12. Przynajmniej skoro jest południe, to dwa i trzy razy więcej niż zwykle. Detektor korków ADAC powiadamia Cię o utracie czasu przekraczającej godzinę. Po wyjściu Brycena samochody osobowe i ciężarowe stoją w korku.

Osoba ranna na autostradzie pomiędzy Storkow a Fürstenwalde

Osoba ranna na autostradzie pomiędzy Storkow a Fürstenwalde

Systemy nawigacyjne zalecają start w Bryson – korki ciągną się co najmniej 18 km w stronę granicy – ​​najpóźniej w Mulrose, lub od początku wskazują alternatywne trasy na drogach wiejskich.

Ruch jest utrudniony w kierunku Polski, a na moście miejskim ruch w Słubicach jest nieco bardziej zrównoważony.

Ruch jest utrudniony w kierunku Polski, a na moście miejskim ruch w Słubicach jest nieco bardziej zrównoważony.
© Zdjęcie: Lisa LaRosa

Ruch w Śluzie jest duży, ale wydaje się mniej zatłoczony niż we Frankfurcie. Jeśli jednak musisz jechać z Polski do Niemiec, masz lepsze mapy aż do mostu miejskiego. Jest to szczególnie trudne w przypadku ruchu miejskiego we Frankfurcie – nawet autobusy miały po południu trudności z dotarciem na Karl-Marx-Strasse. W czwartkowy wieczór na autostradzie A12 w kierunku Berlina panuje spokój.

Continue Reading

Top News

Spotkanie | Prawnicy nie przeprowadzili dokładnego dochodzenia

Published

on

Spotkanie |  Prawnicy nie przeprowadzili dokładnego dochodzenia

Po doniesieniach o spotkaniu prawicowych ekstremistów z udziałem polityków AfD kilka mediów opublikowało korygujące informacje. Prokuratura Krajowa wstrzymuje obecnie śledztwo.

Poczdamska prokuratura nie będzie prowadzić dochodzeń w sprawie pracowników internetowego magazynu Correctiv i innych oskarżonych w związku z doniesieniami o zgromadzeniu skrajnie prawicowym. W czwartek prokuratura poinformowała, że ​​nie przedstawiono mu żadnych zarzutów.

Na magazyn i jego pracowników wniesiono skargi karne za naruszenie tajemnicy słowa, najbardziej prywatnej sfery życia i dóbr osobistych poprzez nagrania zdjęć. W dniu 10 stycznia 2024 r. gazeta doniosła o tajnym spotkaniu w willi w Poczdamie zatytułowanym „Tajny plan przeciwko Niemcom”.

Zapisy nie naruszają „najbardziej prywatnej części życia”.

Poseł AfD do Bundestagu Gerrit Huy umieścił jedno z ogłoszeń ze względu na obrazy i możliwe nagrania dźwiękowe. Huey powiedział wówczas dpa, że ​​chce dostępu do wszelkich nagrań audio i wideo, więc jeśli sprawa będzie pozytywna, będzie chciał wystąpić z pozwem o ich uwolnienie, a w szczególności o upublicznienie taśm.

Prokuratura w Poczdamie stwierdziła, że ​​nie ma dowodów na to, że dokonano nieautoryzowanych nagrań audio spotkania. „Chociaż z indywidualnych doniesień prasowych jasno wynika, że ​​nagrania mogły zostać dokonane w tajemnicy, dochodzenie nie zostało tego potwierdzone”.

Rzecznik władz powiedział, że zdjęcia nie naruszają „sfery wysoce prywatnej”. Nie odnaleziono żadnych obrazów powstałych w pomieszczeniach chronionych w sensie „ostatniego prywatnego odosobnienia”. Zdaniem Prokuratury rozpowszechnianie tych obrazów również wpisuje się w pojęcie historii współczesnej i dlatego jest dopuszczalne.

Ładowanie…

Osadzać

Według Correctiv reklamy stanowią „strategię zniesławienia”.

Reklamy „w sposób oczywisty stanowiły część strategii zniesławienia” – stwierdził w czwartek rzecznik Corrective w odpowiedzi na zapytanie DPA. „Cieszymy się, że możemy teraz kontynuować naszą pracę i nie musimy już zajmować się tak absurdalnymi zarzutami”.

Korekta opublikowała m.in. zdjęcia zrobione spoza tłumu w hotelu oraz, według Korekty, zdjęcia wykonane wewnątrz hotelu z zegarem. Nagrania audio z posiedzeń nie są dostępne.

Continue Reading

Top News

Polsce grozi „eksplozja” długu publicznego – Euractive DE

Published

on

Polsce grozi „eksplozja” długu publicznego – Euractive DE

Według najnowszego raportu Komisji Unii Europejskiej dług publiczny Polski do 2034 roku wzrośnie do niemal 80 proc. PKB. Ekonomista Jakub Soulki uważa tę ocenę za pesymistyczną, ostrzega jednak, że obecne trendy wskazują na eksplozję długu publicznego.

Komisja opublikowała niedawno swój Monitor stabilności kredytowej. Zawiera przegląd krótko-, średnio- i długoterminowych wyzwań dla stabilności budżetowej, przed którymi stoją kraje UE. Dla Polski trzeci co do wielkości wzrost długu publicznego wśród krajów członkowskich UE przewidywany jest na rok 2034.

Szałki ze swojej strony prognozuje, że dług publiczny Polski wzrośnie z obecnych 50 proc. PKB do 77 proc. w 2034 r. „Niski wzrost PKB i wysokie stopy procentowe, w połączeniu z wysokimi deficytami, wszystko to prowadzi do eksplozji długu publicznego” – stwierdził Saulsky w X.

Prognozy Soulkiego opierają się na założeniu niezmienionej polityki fiskalnej. Dla Polski oznacza to, że deficyt pozostaje wysoki, ale wzrost PKB jest umiarkowany, który po 2030 r. raczej nie przekroczy dwóch procent. Wyższe będą również stopy procentowe, które mogą wzrosnąć z obecnych dwóch procent do czterech procent po 2030 roku.

Choć Sawulki przyznaje, że doszło do „eksplozji” długu publicznego, prognozę komisji uważa za szczególnie pesymistyczną i mało prawdopodobną. Trudno przewidzieć, czy zostaną spełnione wszystkie wymienione warunki w zakresie deficytu, stóp procentowych i wzrostu PKB.

Dlatego prognozę należy postrzegać jako „najgorszy scenariusz” – powiedział Saulsky.

Nie oznacza to jednak, że Polska powinna zignorować przewidywania Komisji. Bo w nowych zasadach budżetowych UE będą one podstawą oceny wysiłków Polski na rzecz ograniczenia deficytu. Oczekuje się zatem, że w średnim okresie Polska utrzyma deficyt poniżej 60 proc. – wyjaśnił Załowski.

Pomóc Polsce mogłoby specjalne potraktowanie wydatków na obronność, co wpłynęłoby na niezbędną redukcję deficytu. Nie jest jednak znana skala jego skutków – dodał.

READ  Spór sądowy w UE: Stowarzyszenia sędziów Polska nie chce się go pozbyć

Polska musi jednak przygotować się na konsolidację fiskalną, szukać nowych źródeł finansowania rosnących kosztów i pamiętać, że zasady budżetowe UE stają się coraz bardziej złożone, a nie prostsze – dodał Zawlski.

Ze sprawozdania Komisji wynika, że ​​po spowolnieniu wzrostu w 2023 r. UE wkracza w 2024 r. z gorszymi niż oczekiwano wynikami gospodarczymi. Z raportu wynika, że ​​do 2025 r. poziom zadłużenia sześciu państw członkowskich przekroczy 90%.

W średnim terminie, do 2034 r., dziewięć państw członkowskich, w tym Polska, jest zagrożonych gwałtownym wzrostem długu publicznego. W dłuższej perspektywie, do 2070 roku, Polska będzie jednym z 14 krajów średniego ryzyka pod względem stabilności finansowej.

[Bearbeitet von Kjeld Neubert]

Continue Reading

Trending