Connect with us

science

Psycholog wyjaśnia, jak „wewnętrzni sabotażyści” budzą w ludziach zło

Published

on

Psycholog wyjaśnia, jak „wewnętrzni sabotażyści” budzą w ludziach zło

Christian Ludke jest jednym z najsłynniejszych niemieckich psychologów kryminalnych. W wywiadzie dla FOCUS online opowiedział o niesamowitych wyczynach, których ofiarą padli niektórzy z jego pacjentów. Wyjaśnia również, dlaczego ludzie stają się zabójcami.

jeden z jednym Linki oznaczone ikoną lub podkreśleniem to linki partnerskie. Jeśli dokonasz zakupu, dostaniemy jeden Komitet – Bez dodatkowych kosztów! Więcej informacji

Ostrzeżenie o wyzwalaczu: Niektóre fragmenty wywiadów mogą wywoływać strach, obrzydzenie lub dyskomfort u wrażliwych czytelników.

Focus w Internecie: Panie Lüdke, co Pan robi, aby przeżyć?

Christian Ludke: Jestem psychoterapeutą i zajmuję się doraźną pomocą psychiatryczną. Oznacza to, że pomagam ludziom pogodzić się z tymi doświadczeniami po bardzo stresujących sytuacjach, takich jak szaleństwo, kradzież lub morderstwo.

Chciałbym również porównać moją pracę do pracy rzemieślnika lub przewodnika. Interesuje mnie, co człowiek musi zmienić, aby znów być szczęśliwym i co musi się wydarzyć, aby znaleźć wyjście z luki. Naprawiam uszkodzone dusze.

Czy dotyczy to również dusz kryminalistów?

Łódki: Nie. Jasne, większość przestępców ma zdruzgotane dusze, ale ich nie leczę. Jestem w 100% po stronie ofiary. Psychologią zachowań sprawców zajmuję się jednak od wielu lat w celach profilaktycznych. Aby powiedzieć ludziom, jak rozpoznają złych ludzi w życiu codziennym i jak mogą się przed nimi chronić.

Ekscytujące, ale nie masz teraz czasu?

Więc robisz to ofiarom.

Łódki: dokładnie. Jednak zrozumienie to nic innego jak nagroda pocieszenia w życiu.

Czy zdobyłeś jakieś konkretne spostrzeżenia?

Łódki: tak. Na przykład pytanie to można wykorzystać, aby dowiedzieć się, czy dana osoba stanie się sprawcą w pewnym momencie swojego życia. Brzmi: Czy czujesz się kochany? Ludzie, którym brakuje tego doświadczenia, są bardziej narażeni na złą drogę. Bardzo wcześnie rozwijają rodzaj wewnętrznego scenariusza: jeśli nie jestem kochany, po prostu chcę być znienawidzony.

Wygląda na to, że każdy z nas może stać się „zły”.

Łódki: W zasadzie każdy człowiek ma w sobie coś złowrogiego. Część jest tylko w naszych genach. Jednak nie wszyscy się denerwujemy. I nie urodziliśmy się źli, nie jako mordercy, ale stworzeni po to, by być. To długi proces związany z burzliwymi relacjami.

Jeffrey Dahmer w serwisie Netflix: „Niepokoi mnie, że media częściej mówią o sprawcach niż o ofiarach”

Jak wyglądają takie dysfunkcyjne relacje?

Łódki: Często zaczyna się to w pierwotnej rodzinie. Kiedy osoba jest wielokrotnie obrażana i ranna. W psychologii mówimy też o sabotażach wewnętrznych. To są głębokie, niezaspokojone potrzeby. Na przykład, chcąc miłośćlub władza lub kontrola. Gdy nasze potrzeby nie są zaspokajane, rozwija się dysfunkcja relacji. W niektórych przypadkach prowadzi to do wykolejenia się ludzi lub stania się sprawcami.

READ  Naukowcy po raz pierwszy analizują genom ofiar Pompejów

Jak Jeffrey Dahmer? Istnieje nawet osobna historia o seryjnym mordercy Netflix-seria.

Łódki: Tak jest w przypadku wielu przestępców. Ale niepokoi mnie to, że media mówią więcej o sprawcach niż o ofiarach. Widzowie przedstawiani są jako „zwycięzcy”, zafascynowani okrucieństwem, którego się dopuścili. Gdyby w centrum uwagi znajdowały się ofiary, większość ludzi prawdopodobnie byłaby bardzo zaniepokojona.

20 przedstawień, które powinien zobaczyć każdy prawdziwy fan kryminałów

Czy twoja złość wynika z doświadczenia tych ohydnych czynów?

Łódki: Mogą. Przez lata byłem w jednostce specjalnej policji. Masz do czynienia z rzeczami znacznie wykraczającymi poza to, co zwykli ludzie mogą sobie wyobrazić. Jak ludzie są torturowani i torturowani. Jak przebiegli są niektórzy sprawcy w tym, co robią ofiarom przed ich zabiciem.

Na przykład pamiętam kobietę zgwałconą przez siedmiu księży w kościele. Księża znali się od czasów szkolnych i spotykali się raz lub dwa razy w roku. Poszli na deptak i wzięli przypadkową kobietę, zaciągnęli ją do kościoła i grali w kości. Kto przegrał w tych grach, musiał zgwałcić kobietę.

To wygląda okropnie.

Łódki: tak. To też było straszne policja Nie mogłem uwierzyć, że ta kobieta i jej rodzina odwrócili się od niej plecami. Została przewieziona do szpitala psychiatrycznego i uznana za niepoczytalną. Aż lekarz, który mnie przedstawił, leczył kobietę. Wyślij to do mnie. To ostatecznie doprowadziło do aresztowania trzech mężczyzn.

wokół osi

Christian Ludke jest licencjonowanym ekspertem ds. traumy oraz psychoterapeutą dzieci i młodzieży. Od wielu lat leczy ofiary przestępstw, m.in. po atakach terrorystycznych, szałach czy wzięciu zakładników. Lüdke jest również członkiem Niemieckojęzycznego Towarzystwa Traumatologicznego.

Najgorszy sprawca: „To są ludzie, którzy nie mają uczuć”.

Jeśli to okrucieństwo, to znowu w telewizorze Pokaż, to prawdopodobnie jest złe dla ofiar. Było dużo krytyki Dahmera.

Łódki: Jest to wyraźnie wielka konfrontacja rodzin ofiar. I znowu szok. To jak powtarzanie tej pracy w kółko. Ciągłe powtarzanie pogarsza sytuację.

Czy masz przykład przywracania traumy z codziennej pracy?

Łódki: Miałem kilka, ale jeden przypadek Koblencji był szczególnie ostry. W tym czasie zgwałciła małą siedmio- lub ośmioletnią dziewczynkę. Toalety w szkole podstawowej, do której chodziłem, nie znajdowały się w budynku, ale na zewnątrz. Sprawca zakradł się za dziewczynę, zamknął się z nią, włożył wibrator i masturbował się.

Byłem zdumiony, że dziewczynka musiała później w ogóle pojawić się na rozprawie sądowej. Kiedy wezwano mnie jako eksperta, sędzia zapytał mnie: Panie Lüdke, czy to w ogóle ma jakiś efekt, jeśli wprowadzę wibrator u młodej dziewczyny?

Nie mogłem nawet odpowiedzieć. Jak możesz zadać takie pytanie? Dla prawników to jeden plik, jeden proces, jedna rzecz. Ale myślę sobie, patrzę na ofiary. Zawsze dostajesz dożywocie. Wstrząs jest magazynowany w układzie nerwowym. Wystarczy sytuacja, krótkie zapytanie, a dla poszkodowanych to tak, jakby wszystko ponownie przeżywali.

READ  Bardzo jasna kometa znów leci w kierunku Ziemi

Czy naprawdę myślisz, że sprawcy są świadomi tego, co tam robią?

Łódki: Źli przestępcy mają zupełnie inne odczucia co do popełniania błędów niż „normalni ludzie”. W głębi duszy wiedzą, że to, co zrobili, nie było właściwe. Ale są różne typy sprawców. Na przykład, kiedy matki zabijają swoje dzieci, niektórzy podejmują działania, aby zrekompensować to, co się stało.

Na przykład myślę o sprawie Solingen sprzed dwóch lat. W tym czasie zginęła matka pięciorga jej sześciorga dzieci. Niech żyje. Była to forma emocjonalnego zbawienia. Może więc powiedzieć sobie: „Wiem, że to, co zrobiłam, było złe. Ale pozwalam żyć dziecku, nie jestem złą osobą”.

Czy są też sprawcy, którzy nie mają absolutnie żadnych wyrzutów sumienia?

Łódki: Tak jest. Najgorszą postacią przestępczą, jaką znamy, jest ta aspołeczna. Nazywano go psychopatą, socjopatą. Najlepszym przykładem tego zaburzenia jest fikcyjna postać Hannibala Lectera w Milczeniu owiec. To są ludzie, którzy nie mają uczuć. Są bardzo przebiegli, zimni jak lód, wyrachowani we wszystkim, co robią.

Nie możesz kochać. To jest zła rzecz. Wszystko, co robią, jest ostateczne. Robią to w jakimś celu, są niesamowicie dobrymi aktorami. Grają na uczuciach innych ludzi jak na klawiaturze. To właśnie sprawia, że ​​tego typu przestępcy są tak niebezpieczni. Zwykle pozostają niezauważone przez długi czas.

„Nadzieja jest mądrym narzędziem leczniczym”

Ale są też aspołeczni sprawcy, którzy zostali aresztowani.

Łódki: tak. Kryminalista Michael Hekoff lub Gladbeck biorący zakładników, to są przestępcy, którzy zabijali ludzi na mrozie. Niektórzy z nich w końcu myślą, że mogą robić, co chcą. Wtedy zdarza się, że popełniają błędy. Są też przestępcy antyspołeczni, którzy są dumni ze swoich zbrodni. Może to również doprowadzić do ich schwytania.

Czy osobiście miałeś do czynienia ze sprawcami antyspołecznymi lub ich ofiarami?

Łódki: ale. Mówi ci belgijski Przestępca seksualny Marc Dutroux jest czymś? Trzymał dzieci i młodzież w klatkach jak zwierzęta, maltretował i zabijał wielu z nich. Niektóre rozpuszczają się w beczkach z kwasem. Leczyłem jedno z dzieci, które przeżyły. To niewiarygodne, że możesz przejść przez coś takiego.

Ale to działa.

Łódki: Tak to działa. Jeśli osoby dotknięte chorobą mają na tyle szczęścia, że ​​mają wokół siebie stabilnych ludzi, którzy dają im pewność siebie i nadzieję, możesz to zrobić. Nadzieja jest również bardzo mądrym narzędziem leczniczym. Z nadzieją, że możesz uzdrowić ludzi, daj im dużo siły. Musimy mieć na co czekać w przyszłości.

READ  Nowy wariant Covid EG.5 „Iris”: czy grozi nam powrót pandemii?

Czy nie męczysz się, gdy na co dzień spotykasz się z takimi okropnymi rzeczami?

Łódki: Ani trochę. Ale jestem też bardzo ostrożny. Prowadzę własną superwizję od 30 lat, omawiając moje przypadki co sześć tygodni. Pomogło mi to zachować zdrowie i dobrze funkcjonować. Dbam też o dobrą zabawę poza pracą. Mam cudowną żonę, cudowne dzieci i dobrych przyjaciół. Swoim pacjentom zawsze przypominam o ich sukcesach iz nimi patrzę w przyszłość.

Co to dokładnie oznacza?

Łódki: W pewnym momencie musisz narysować linię pod przeszłością. z dala od oka z dala od serca. Już samo spojrzenie na to, co straciłeś, zamienia cię w słup soli. Jeśli chcesz wyzdrowieć, musisz iść dalej i nie odwracać się. To jedyny sposób na przetrwanie. Ale temat przebaczenia i przebaczenia również odgrywa ważną rolę w znalezieniu spokoju umysłu. Muszę być gotów zrezygnować z zemsty za to, co mi się przydarzyło.

(Reklama) Czy sprawdzono ogrzewanie lub zakupiono zupełnie nowy system grzewczy?

Psycholog opowiada, jak uniknął morderstwa w sądzie

Wyobrażam sobie, że nie wszyscy dobrze sobie radzą.

Łódki: Oczywiście nie. Chyba każdy zna motyw: jeśli ktoś robi coś moim bliskim, to go zabijam. Testowałem też coś takiego. Z mężczyzną, który był policjantem, który dźgnął swoją żonę na służbie. Przyszedł do mnie jako pacjent i opowiedział mi szczegółowo, jak zabije przestępcę na sali sądowej. Przysiągłem do zachowania tajemnicy, nie wolno mi było o tym mówić. To była krytyczna sytuacja.

Postanowiłem więc zostawić uchylone drzwi do poczekalni. Jeden z pacjentów usłyszał o planach policjanta i zgłosił to. Zabrano mu broń. Później przyszedł do mnie policjant i podziękował. Powiedział, że zrujnowałby sobie życie, gdyby nie powstrzymał swoich planów zemsty. Stracił już tę, którą kochał najbardziej, swoją żonę. I kolejne morderstwo, którego by nie przywróciła.

Ogólnie, co myślisz o swojej pracy? Znaczenie twojej pracy, że tak powiem.

Łódki: Ochrona zagrożonego życia ludzkiego. Aby pomóc ludziom samodzielnie pogodzić się z tym, przez co przeszli. Daję im narzędzia i uczę technik radzenia sobie z tym, przez co przeszli. Znowu jestem rzemieślnikiem, przewodnikiem wycieczek.

Rosyjski nadawca wydala kaznodziejów nienawiści Putina

Aktywiści zostają na stoisku Porsche – potem narzekają

SCA /

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

science

„Myślałem, że mój czas się skończył”: nowy rozrusznik serca ratuje kobietę z Monachium

Published

on

„Myślałem, że mój czas się skończył”: nowy rozrusznik serca ratuje kobietę z Monachium
  1. tz
  2. Monachium
  3. miasto

Naciska

Maria Baumann (70 l.) z Monachium została uratowana dzięki niesamowitej podwójnej operacji przeprowadzonej w Niemieckim Centrum Kardiologicznym w Monachium.

Monachium – trudne choroba Może to być także szansa. Przynajmniej tak twierdzi Maria Bowman. Po latach dramatów sercowych teraz cieszy się życiem bardziej świadomie niż kiedykolwiek wcześniej. 70-latka zawdzięcza to spóźnione szczęście niesamowitej sile woli i podwójnej operacji przeprowadzonej w German Heart Center w Monachium. W naszym reportażu mieszkanka Monachium wyjaśnia, w jaki sposób została ocalona i czego dowiedziała się o sobie w czasie cierpienia.

Dramat serca na tydzień przed przejściem na emeryturę

Maria Bowman była o krok od śmierci emerytura. Nie mogła się doczekać większej ilości wolnego czasu z rodziną, dobrych książek, wieczorów tanecznych i sesji kulinarnych z przyjaciółmi. Ale potem to zrobiłem zdrowie Świetny pośpiech w rachunku. „Na tydzień przed ostatnim planowanym dniem pracy zachorowałam tak poważnie, że musiałam jechać do szpitala” – wspomina mieszkanka Monachium. Wraz z przejściem na emeryturę zaczęły się lata dramatu sercowego. Miała wrażenie, że 70-latka była jedną nogą w zaświatach. Ale Baumann nigdy się nie poddała – aż w tym roku podwójna operacja przeprowadzona w German Heart Center w Monachium przywróciła jej szczęście w życiu. Tam zespół specjalistów pod przewodnictwem profesora Markusa Krena najpierw zainstalował nową zastawkę serca, a także naprawił drugą zastawkę. W ramach innego zabiegu pacjent otrzymał specjalny, zaawansowany technologicznie rozrusznik serca. „Dzisiaj znowu czuję się bardzo dobrze i jestem wdzięczny, że dostałem kolejną szansę”.

Maria Bowman pokazuje model swojego nowego, zaawansowanego technologicznie rozrusznika serca. Jest znacznie mniejszy od tradycyjnego modelu, który trzyma w dłoni kardiochirurg profesor Marcus Crane. Pielęgniarka Joy Oklaret (z prawej) również cieszy się, że Monachium znów jest zdrowe. © Dr. Ilda Dzilic/Centrum Serca

Kobieta z Monachium zgłaszała silny ból i wielką rozpacz

Nie tylko wypowiada te zdania, Bauman czuje jej nowe szczęście w każdym włóknie swojego ciała. „A to dlatego, że zdałam sobie sprawę, jak się sprawy potoczyły. Ból był straszny, a moja rozpacz wielka. „Były chwile, kiedy myślałam, że mój czas na ziemi dobiegł końca”. Bauman wcześnie doświadczył, jak wygląda ciemna strona życia Dorastała w Brazylii, a dokładniej w wiosce niedaleko Fortalezy na północnym wschodzie. „Jako dziecko często chorowałam i zawsze miałam wysoką gorączkę. Ale przynajmniej nie było lekarza ani lekarstw. Wypiliśmy tylko herbatę i… Zioła„Dziś Bauman podejrzewa, że ​​poważne i nawracające infekcje uszkodziły jej serce. Bakterie mogą osadzać się na zastawkach serca i agresywnie je atakować.

READ  Ekscytujące odkrycie po długich poszukiwaniach - Naukowcy odkryli nieznane wcześniej ssaki
Niemieckie Centrum Serca z zagranicy
Renomowana klinika specjalistyczna: Operację Wernera Stefana Pintera przeprowadzono w Niemieckim Centrum Kardiologicznym w Monachium. © Zdjęcie: Andreas Pease

Maria Bowman: „Moje serce biło tak mocno, że bałam się, że dostanę zawału serca”.

Bowman wielokrotnie wracał do zdrowia jako dziecko i dorastając. W 1984 przyjechała do Monachium. Jednak w miarę upływu lat jej serce stawało się coraz trudniejsze. „Nasiliła się duszność i często czułem się słaby”. Jednak pomimo swoich ograniczeń mieszkanka Monachium zawsze chodziła do pracy i pracowała w firmie turystycznej FTI od 29 lat. „Myślałam, że muszę pracować. Dla mnie wszystko zawsze musiało dziać się szybko i być idealne. To był błąd, z którego zdałam sobie sprawę dopiero później. Powinnam bardziej słuchać sygnałów swojego ciała i znaleźć lepszy kompromis pomiędzy wykonywaniem swoich obowiązków a moje zdrowie.” Krótko przed przejściem na emeryturę Baumann tracił na wadze coraz bardziej. „W tym momencie nie mogłem już chodzić i nie mogłem już oddychać”. Wystąpiło także migotanie przedsionków i nieregularne bicie serca. „To było okropne. Czasami moje serce biło tak gwałtownie, że myślałem, że mam zawał serca.

„Myślałem, że muszę pracować. Dla mnie wszystko zawsze musiało dziać się szybko i być idealne. To był błąd, z którego zdałem sobie sprawę dopiero później.

Profesor Markus Crane wszczepił nową zastawkę serca wykonaną z tkanki świni

Twój kardiolog dr. Stefan Birkmayer, który pracuje przy Kistlerhofstrasse w południowym Monachium, zdiagnozował choroby dwóch zastawek serca: Zastawka mitralna uległa zwężeniu – fachowo nazywa się to zwężeniem. Dodatkowo przeciekała zastawka trójdzielna. Z tego powodu kardiolog skierował Marię Baumann do Niemieckiego Centrum Kardiologicznego. „Ponieważ zastawka mitralna pani Bowman nie otworzyła się prawidłowo, w jej płucach gromadziła się krew. Ponadto zastawka trójdzielna nie domykała się prawidłowo, przez co w nogach gromadziła się krew” – wyjaśnia profesor Markus Kren, dyrektor Kliniki Chirurgii Serca i Naczyń. Podczas kilkugodzinnej operacji kardiochirurg wszczepił pacjentce protezę biologiczną – zastawka Sztuczna korona wykonana z tkanki wieprzowej.

READ  Profilaktyka delikatnymi lekami – tak walczysz z katarem i kaszlem

Kardiochirurg z Niemieckiego Centrum Kardiologicznego wyjaśnia zwiększone ryzyko udaru mózgu

Crane specjalną techniką zrekonstruował zastawkę trójdzielną, która również była chora. Zamknął także uszka lewego przedsionka. „Mogą się tam tworzyć skrzepy krwi, które wraz z przepływem krwi przedostają się do mózgu i mogą prowadzić do udaru mózgu” – wyjaśnia Crane. U pacjentów z migotaniem przedsionków, takich jak Maria Bowman, ryzyko udaru jest znacznie zwiększone. Ponieważ tętno monachijki było bardzo niskie, specjaliści zastosowali także specjalny rozrusznik serca.

Ciężko chora pacjentka musiała także przejść grypę i operację nogi

Maria Baumann szybko doszła do siebie po skomplikowanych zabiegach, już po czterech dniach mogła opuścić oddział intensywnej terapii, a następnie przez kolejne dziesięć dni przebywała na oddziale kardiologicznym. Ale potem pacjent nie mógł pokonać wszystkich problemów zdrowotnych. Po operacji musiała także przejść infekcję grypową i operację z powodu dolegliwości nogi.

Maria Bowman świętuje swoje wielkie urodziny przed tortem urodzinowym
Nowe życie z okazji 70. urodzin: Maria Bowman po poważnej operacji serca znów czuje się znacznie lepiej. © Prywatne

Maria Bowman jest zachęcającym przykładem na to, że poddawanie się nie wchodzi w grę

Jednak Maria Baumann nie walczy o swój los – wręcz przeciwnie: „Dzisiaj jestem wdzięczna za tę chorobę, ponieważ nauczyła mnie wiele o sobie. Długo leżałam w łóżku i miałam dużo czasu na myślenie w efekcie zyskałam cenne spostrzeżenia: „Poprawiłam błędy w swoim życiu i zmieniłam swoje nastawienie. Dziś jestem szczęśliwsza i spokojniejsza. Na przykład pogodziłam się ze wszystkimi ludźmi, z którymi wcześniej miałam problemy. Wcześniej było to dla mnie niemożliwe schorzenie.” Oraz bardzo ważna dla niej wiadomość dla innych pacjentów: „Nawet jeśli nie widzisz teraz słońca, nie można się poddać. Jest jeszcze tyle pięknych rzeczy do przeżycia”. Maria Baumann jest tego zachęcającym przykładem.

Tak działa nowy super rozrusznik serca

Rysunek rozrusznika serca Micra
Rozrusznik bezsondowy: Micra jest wprowadzany przez żyłę pachwinową bezpośrednio do prawej komory serca za pomocą cienkiej rurki i tam mocowany. © Rysunek: Teodora Georgescu/Centrum Serca

Jeśli serce bije zbyt szybko, zbyt wolno lub nieregularnie, lekarze mówią o arytmii. W niektórych przypadkach pacjenci potrzebują rozrusznika serca. „Wysyła impulsy elektryczne do serca, aby utrzymać normalne tętno” – wyjaśnia profesor Markus Crane. Zazwyczaj rozrusznik serca – małe urządzenie ważące zaledwie około 20–30 gramów w tytanowej obudowie – umieszcza się pod skórą w okolicy klatki piersiowej, tuż poniżej obojczyka. Rozrusznik serca jest zwykle przymocowany do serca za pomocą przewodów lub elektrod. Ale w przypadku Marii Baumann specjaliści zastosowali nowy, zaawansowany technologicznie typ.

READ  Nowe badanie: Więcej chorób zakaźnych spowodowanych zmianami klimatycznymi

Ten rozrusznik serca o nazwie Micra jest znacznie mniejszy od tradycyjnych modeli i ma mniej więcej wielkość kapsułki z witaminami. Za pomocą cienkiego cewnika Micra jest wprowadzana przez żyłę pachwinową bezpośrednio do prawej komory i tam mocowana. „Dlatego system ten nie potrzebuje elektrody do przesyłania sygnałów elektrycznych ze stymulatora do serca. To rozwiązanie było idealne dla pani Baumann, ponieważ oznaczało, że nie musieliśmy umieszczać elektrody nad naprawioną zastawką trójdzielną” – wyjaśnia. kardiochirurg Crane Ponieważ elektrody nie muszą być prowadzone przez naczynia krwionośne do serca, ryzyko krwawienia i infekcji jest również zmniejszone.

Rysunek konwencjonalnego rozrusznika serca
Konwencjonalny rozrusznik: Tak zwany rozrusznik jednokomorowy jest podłączony do serca za pomocą sondy. © Rysunek: Teodora Georgescu/Centrum Serca

Nowy superrozrusznik ma długą żywotność, a eksperci szacują, że żywotność baterii wynosi od sześciu do dziesięciu lat. Podobnie jak w przypadku tradycyjnego rozrusznika serca, w celu wymiany Micry może być konieczna dalsza interwencja. „To, czy rozrusznik bez napędu jest lepszą opcją leczenia, zależy od indywidualnego przypadku. Ogólnie rzecz biorąc, rozruszniki serca to bardzo dobrze przetestowane i wysoce skuteczne urządzenia o niskim ryzyku powikłań”.

Continue Reading

science

Fale grawitacyjne: budowa obserwatorium na Księżycu może mieć sens

Published

on

Fale grawitacyjne: budowa obserwatorium na Księżycu może mieć sens

Czy Księżyc to odpowiednie miejsce na nowe obserwatorium do wykrywania fal grawitacyjnych? Wraz z tym pojawiło się pytanie Grupa poszukiwawcza Wśród ponad 80 osób, które opracowały antenę księżycowej fali grawitacyjnej (LGWA).






Ponieważ Ziemia jest aktywna sejsmicznie, a jej atmosfera jest hałaśliwa, z naszej planety można wykryć tylko określony zakres fal grawitacyjnych.

Odpowiednio planowane są obserwatoria kosmiczne, takie jak projekt LISA z Instytutu Fizyki Grawitacyjnej Maxa Plancka.

Sejsmiczna cisza na Księżycu

Księżyc jest również aktywny sejsmicznie, ale ogranicza się to do sił pływowych i uderzeń małych meteorytów. Większość aktywności sejsmicznej na Księżycu jest znacznie słabsza i głębsza niż na Ziemi. Dlatego też autorzy badania mówią także o „Cisza sejsmiczna”.




Obserwatorium Fal Grawitacyjnych (GWO) na Księżycu wypełniłoby lukę w zasięgu częstotliwości. „Biorąc pod uwagę wielkość Księżyca i spodziewany hałas generowany przez tło sejsmiczne Księżyca, LGWA będzie w stanie obserwować GW w zakresie od 1 MHz do 1 Hz”.Badanie mówi.

„Dzięki temu LGWA stanie się brakującym ogniwem między detektorami kosmicznymi, takimi jak LISA, o maksymalnej czułości około kilku miliherców, a proponowanymi przyszłymi detektorami naziemnymi, takimi jak Teleskop Einsteina czy Cosmic Explorer”.

Budowa anteny księżycowej fali grawitacyjnej

Jeśli zostanie zbudowany, LGWA będzie składać się z układu czterech detektorów. Na Ziemi detektory te musiałyby być chłodzone – ponieważ w trwale zacienionych obszarach Księżyca (PSR) panują już ekstremalnie niskie temperatury, ten aspekt nie jest już konieczny.

READ  Gigantyczna kometa ścigająca się w kierunku Układu Słonecznego: średnica 200 km

W połączeniu z teleskopami obserwującymi całe widmo elektromagnetyczne oraz detektorami neutrin i promieni kosmicznych (astronomia wielościeżkowa) zespół badawczy ma nadzieję, że eksperci będą mogli lepiej zrozumieć różne zdarzenia kosmiczne.

Co może wykryć antena księżycowej fali grawitacyjnej?

Mówi się, że LGWA ma pewne unikalne możliwości wykrywania kosmicznych eksplozji. „Tylko LGWA może monitorować zdarzenia astrofizyczne z udziałem białych karłów (WD), takie jak zaburzenia pływowe (TDE) i SNe Ia”. – Czyli supernowe typu Ia – jak wynika z badania.

Ponadto LGWA może wykryć łączenie się kompaktowych gwiazd podwójnych, w tym gwiazd neutronowych, na tygodnie, a nawet miesiące przed faktycznym wydarzeniem.

Co więcej, LGWA będzie w stanie wykryć czarne dziury o masie pośredniej (IMBH) we wczesnym Wszechświecie. IMBH odegrały rolę w powstawaniu współczesnych supermasywnych czarnych dziur (SMBH) w centrach galaktyk. Ale za pomocą tego detektora można także głębiej badać wnętrze Księżyca.

Misja LGWA wciąż się rozwija. Zanim będzie można go wdrożyć, pole musi wiedzieć więcej o tym, gdzie go umieścić.

Uczyć się

Badanie opublikowano 14 kwietnia 2024 roku na serwerze preprintów arXiv: Antena księżycowej fali grawitacyjnej: badania misji i stan nauki (Antena księżycowej fali grawitacyjnej: badania misji i przypadek naukowy).


Continue Reading

science

Podcast widma | Witamina D – Wokół witaminy słońca narosło wiele szumu

Published

on

Podcast widma |  Witamina D – Wokół witaminy słońca narosło wiele szumu

Wokół witaminy słońca narosło wiele szumu

Wiele osób połyka tabletki, aby zapewnić organizmowi dodatkową witaminę D. Ale suplementy są często niepotrzebne. Ponieważ obawy dotyczące niedoboru witaminy D opierają się na wątpliwych danych.

Wiele osób uważa witaminę D za cudowne lekarstwo. Mówi się, że witamina słońca wzmacnia układ odpornościowy, chroni przed chorobami i uszczęśliwia. W rzeczywistości jest to niezbędne dla ludzi Niedobór może mieć poważne konsekwencjena przykład kości i mięśni. Doniesienia o tym, że wiele osób wytwarza zbyt mało tej ważnej witaminy, wydają się jeszcze bardziej dramatyczne.

Witamina D: Strach przed niedoborem

Zaniepokojone konsekwencjami tego niedoboru wiele osób sięga po pigułki, krople lub podobne preparaty, które obiecują przywrócić równowagę witamin. Ale bądź ostrożny: tak jak zbyt dużo światła słonecznego może zaszkodzić organizmowi, tak samo wysoki poziom witaminy D może być niebezpieczny. Zdecydowanie warto o tym pamiętać podczas odpowiednich przygotowań.

Ogólnie rzecz biorąc, niektórzy eksperci kwestionują zasadność istotnego niedociągnięcia. Ponieważ szum wokół witaminy pojawia się w momencie, gdy stan badań na ten temat nie jest dobry Niektóre dane interpretowano jednostronnieNaukowcy ostrzegali. Poza tym tak jest W przypadku wszystkich suplementów diety zawsze wymagany jest zdrowy sceptycyzm. W końcu niektóre zabiegi mogą nie tylko przynieść niewielkie korzyści, ale mogą być również szkodliwe.

Zawsze powinieneś być sceptyczny wobec rzekomych cudownych lekarstw.

Franka Schuberta

Franka Schuberta Jest redaktorem w Spektrum nauki. W rozmowie z Detector.fmWyjaśnia prezenterowi Markowi Zimmerowi, skąd może wynikać wrażenie, że wiele osób ma niedobór witamin D i F Jak wygląda dzisiaj stan badań nad tym tematem?. W podcaście wyjaśnia także, jak ważna jest witamina D dla człowieka i jakie otwarte pytania wymagają jeszcze badań.

Redakcja

Continue Reading

Trending