Connect with us

Tech

Gra Sony Need for Speed ​​i walka z fałszywymi obrazami – fotorelacja na tydzień 45/2023

Published

on

Gra Sony Need for Speed ​​i walka z fałszywymi obrazami – fotorelacja na tydzień 45/2023

Fotografia to gra światłem i cieniem. Dotyczy to również produktów wykorzystywanych w sesjach zdjęciowych, co było szczególnie widoczne w tym tygodniu. YouTuberzy zajmujący się dużymi zdjęciami, tacy jak Fstoppers, twierdzą, że nowy A9 III firmy Sony „na zawsze zmieni fotografię”. Na forach panuje przynajmniej pewien sceptycyzm.

reklama

Dlaczego potrzebujesz czasu otwarcia migawki wynoszącego osiem milisekund lub 120 zdjęć na sekundę, z pewnością nie jest oczywiste na pierwszy rzut oka dla każdego, kto nie musi na co dzień zarabiać swoim aparatem. Nawet dla wielu profesjonalistów przypadek użycia nie jest do końca powszechny, bo np. funkcje te raczej nie przydadzą się przy zdjęciach rodzinnych w studiu, gdzie fotograf ma pełną kontrolę nad obiektem i światłem.

Niezbyt pomocny jest również fakt, że nie ma ustalonych niemieckich słów na terminy „efekt ruchomej migawki” i „terapia pan-migawką”, które są od dawna dyskutowane w świecie fotografii i kina. I ryzykując, że odtąd zawsze będę to zauważać: w produkcjach telewizyjnych jest jak na rondzie Ten helikopter Lub wachlarz, często zakrzywiony, mimo że jest idealnie prosty. Szybko poruszający się sprzęt sportowy, taki jak kij golfowy, po prostu ulega przekręceniu. Nawet jeśli to nie ma znaczenia: Tak zwane „gumowe palce” To po prostu wygląda przerażająco.

Obydwa są efektami rolety. Czujnik aparatu jest odczytywany linia po linii, zwykle od góry do dołu, jak pokazuje ilustracja na okładce tego tekstu. Technologia, która się za tym kryje, ogniwa pamięci, magistrale i warstwowa pamięć CMOS, wykraczałaby poza zakres tego artykułu, więc tylko tyle: Jest to ledwo możliwe w przedziale cenowym aparatu fotograficznego; Jeśli chodzi o komplikacje związane z kosztami urządzeń, od dawna rozwiązano je za pomocą kamer filmowych dzięki globalnej migawce. Globalny oznacza tutaj, że wszystkie piksele czujnika są odczytywane w tym samym czasie.

Oznacza to, że zniekształcenia typu „rolling migawki” nie są już możliwe, jak ma to miejsce w przypadku większości efektów migotania oświetlenia LED lub płaskich ekranów. Globalna migawka rozwiązuje wiele problemów. To, że nie było to wcześniej dostępne w bezlusterkowych aparatach systemowych dla fotografów, wynika zarówno z matrycy, która musi sobie z tym poradzić, jak i całej infrastruktury przetwarzającej ilość danych.

Być może technicznie można było osiągnąć więcej, ale nawet Sony prawdopodobnie nie chciało przekroczyć wysokiej ceny A9 III wynoszącej 7000 euro. Wstępne testy przedprodukcyjnego modelu Petapixela pokazują również, że osiągnięto oszczędności w zakresie pamięci podręcznej i interfejsu karty pamięci. Fakt, że obsługiwane są tylko poprzednie karty CFExpress typu A, a nie aktualne karty CFExpress typu B, ma wpływ.

Przy najwyższym poziomie jakości i bezstratnej kompresji obrazów RAW zapisanie około 120 obrazów w buforze przy użyciu najszybszych kart CFExpress firmy Sony zajmuje 11 sekund. A jeśli myślisz, że karta SD 300MB/s jest szybka: zajmuje to około minuty. Biorąc pod uwagę zawsze podkreślane główne cele sportu i ruchu, tak pozostanie na zawsze. Jednakże: możliwość zrobienia 120 zdjęć w ciągu jednej sekundy w kluczowym momencie – a nie możemy uniknąć tego określenia – zmienia zasady gry.

Pomoże to nie tylko zatrzymać magiczny moment zwycięstwa, ale także ułatwi robienie zdjęć grupowych, ponieważ ktoś zawsze będzie wyglądał głupio. Pomyśl o zespole na scenie, który chcesz razem sfotografować lub podczas występu baletowego. Z powodów czysto ludzkich wszyscy artyści nigdy nie poruszają się synchronicznie: wybór obrazów staje się większy. Z naszego szczegółowego raportu wynika, że ​​Sony pomyślało także o tym, jak znaleźć najlepsze zdjęcie i co jeszcze potrafi aparat A9 III.

Dodatków jest też parę: Ponieważ aparat przeznaczony jest dla profesjonalistów, znalazł się tu także port Ethernet i drogi wizjer OLED o częstotliwości odświeżania aż 240 Hz. Ponieważ jest to migawka globalna, opóźnienie wyświetlania powinno wynosić zero. Poza tym sensowne jest, aby Sony jako pierwsze wprowadziło na rynek aparat z globalną migawką, ponieważ firma sama opracowuje i produkuje czujniki, a udostępnienie czujnika także innym producentom będzie bardzo ekscytujące. Szczególnie Nikona. Ta firma już to ma Około 30 jego kamer Wyposażony w czujniki Sony.

Na pierwszy rzut oka bardzo krótkie czasy otwarcia migawki z pełną synchronizacją błysku również mogą wydawać się wizytówką technicznych możliwości. Zamiast jednak za pomocą lampy błyskowej zamieniać noc w dzień, możliwe jest teraz także podejście odwrotne: w jasnym świetle słonecznym światło można precyzyjnie kontrolować za pomocą jednego, a najlepiej kilku błysków. Ponieważ duże źródła światła i akumulatory o mocy 300 W są teraz dostępne za niewielkie pieniądze, otwiera to zupełnie nowe możliwości. To prawda, działałoby to również z filtrem ND, ale opcja ustawiania czasu otwarcia migawki jest bardziej elastyczna.

Jednak jak dotąd aparat może obsłużyć najkrótszy czas otwarcia migawki wynoszący 1/16 000 sekundy, a niesamowite 8 milisekund zostanie dodane później w ramach aktualizacji oprogramowania sprzętowego. W przeciwieństwie do zwykłych wartości 1/200 lub 1/250 sekundy dla synchronizacji błysku, jest to również zmiana zasad gry. Jednakże lampy błyskowe muszą mieć możliwość regulacji w przypadku długich okresów świecenia lub szybkich błysków – często potrzebne są nowe akcesoria.

Niestety żądza szybkości, potrzeba szybkości, dotyczy także wszystkiego innego, co ma współpracować z Sony: obiektywy muszą być odpowiednie, czyli od Sony i mieć najnowszy firmware, aby autofokus i kontrola ekspozycji pozostały włączone. Up do 120 kl./s. Według Petapixela obiektywy zewnętrznych producentów zatrzymywały się dotychczas na 15 klatkach na sekundę. Można mieć tylko nadzieję, że Sony stworzy ku temu przynajmniej teoretyczną możliwość, bo Tamron, Sigma i wszyscy inni chętnie zaadaptują także swój własny firmware. Ale po co inwestować czas w rozwój, jeśli aparat jest tak ograniczony?

Największym problemem pomieszczenia jest kwestia jakości obrazu, zwłaszcza zakresu dynamiki. Ze strony Sony nie ma żadnych informacji na ten temat, nie pokazano także żadnych przykładowych zdjęć przy bardzo wysokich wartościach ISO. Jeśli chcemy dopełnić autorytet metafory: A Jeden sztuczny kucyk Natomiast A9 III powinien robić dobre zdjęcia tylko na jasno oświetlonych stadionach sportowych. Aparat niewątpliwie powstał z myślą o Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu w 2024 roku.

Stąd wczesny pomysł, że początkowe problemy powinny być w rękach fotografów sportowych i fotoreporterów, a następnie rozwiązywane przez firmę Sony. Powszechną praktyką, choć jeszcze nie udowodnioną w przypadku A9 III, jest to, że wybrana grupa klientów pełni rolę beta testerów i otrzymuje takie aparaty na kilka miesięcy przed ich powszechnym wprowadzeniem na rynek. A skoro o grach i filmach mowa już w Need for Speed: dziś można to zrobić także za pomocą kamer Wczesny dostęp Opisać.

O tym, że Sony nie chce być tylko samochodem sportowym, świadczy nieco przeoczony szczegół w prezentacji: aparat będzie pierwszym urządzeniem od producenta, które otrzyma pieczęć autentyczności według standardu CAI, na co jedynie wskazało Sony w prezentacji z technologią Basic C2PA. Zostanie to również dostarczone wyłącznie poprzez aktualizację i tylko wtedy ten aparat będzie przyszłościowy dla fotoreporterów. Ale prawdziwą wiadomością jest to, że Sony wprowadzi także funkcje CAI dla A1 i A7 SIII, a także kilka innych aktualizacji, takich jak Breathing Compensation, czyli korygowanie niewielkich aberracji mechanicznych w obiektywie. Wszystko to powinno być dostępne od marca 2024 roku.

Można więc aktualizować CAI za pomocą oprogramowania, a nie tylko w nowym aparacie, jak zrobiła to Leica w przypadku M11-P. Ponieważ zastrzeżonych procesorów do kamer nie można zmierzyć za pomocą syntetycznych, niezależnych od platformy testów porównawczych, przewidzenie ich przydatności do CAI jest prawie niemożliwe. Orientacyjnie można powiedzieć, że modele Pro od 2022 r. powinny obsługiwać CAI lub C2PA.

Nawet wtedy i tak jesteśmy zdani na łaskę producentów, bo Sony dosłownie na swoich slajdach stwierdza jedynie, że obsługuje „format C2PA”. Nic nie jest w pełni funkcjonalne, ale może być trochę niechlujne. Bo nawet data wprowadzenia na rynek zmieniła się w ciągu 24 godzin: zamiast na przykład „wiosna 2024”. Na chipsecie Sony Skontaktowano się z nami, można już zamówić A9 III, którego dostawę zaplanowano na styczeń 2024 r.

W tym tygodniu po raz kolejny udowodniono, jak ważny jest znak autentyczności osadzony w samych plikach, szczególnie w przypadku zdjęć prasowych. Firma Adobe sprzedaje obrazy generowane przez sztuczną inteligencję przedstawiające wojnę w Gazie za pośrednictwem usługi Adobe Stock. Ale tego nie robią, ponieważ są fałszywą sztuczną inteligencją. Nie złośliwie stworzone, ale jednak: nie ma prawdziwego materiału filmowego ze strefy działań wojennych, który zdaniem niektórych redaktorów wygląda szczególnie imponująco. Albo było po prostu tańsze niż rzadkie materiały zdobywane przez niezależnych fotoreporterów.

Adobe usprawiedliwia się tym, że naruszyłoby warunki użytkowania, gdyby przy publikacji nie wskazano pochodzenia AI. To tak, jakby korzystając z artykułów prasowych w mediach społecznościowych, które w samych Stanach Zjednoczonych nadal objęte są „dozwolonym użyciem” obrazów, ktoś wskazywał pochodzenie przedstawienia kuli ognia i zniszczonego domu. Pora wykorzystać istniejące mechanizmy, nie tylko CAI, przynajmniej przez wiodące media. Nawet w tym przypadku, a zwłaszcza w przypadku konfliktów zbrojnych, pochodzenie każdego obrazu pozostaje krytycznie kwestionowane.

Zwłaszcza w takich chwilach odrobina odwrócenia uwagi może zdziałać wiele. Oznacza to oczywiście, co potrafi Sony A9 III i co można z nim zrobić. Obydwa zawierają petapiksele W krótkim teście W przypadku modelu przedprodukcyjnego nie chodzi tylko o technologię, ale także o zdjęcia: Sony specjalnie wyposażyło halę sportową w Nowym Jorku w doskonałe oświetlenie i świetnych sportowców, a film kolegów pokazuje to w zabawny sposób. Zamiast długiej lektury, jest to nasza rekomendacja na długi weekend.


(cbr)

Do strony głównej

READ  Nokia C21 Plus: HMD Global prezentuje smartfon z metalową obudową za 129 euro
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tech

Firma ostrzega NASA przed wystrzeleniem „Starlinera” z astronautami – „ryzyko katastrofy”

Published

on

Firma ostrzega NASA przed wystrzeleniem „Starlinera” z astronautami – „ryzyko katastrofy”
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

Statek kosmiczny Boeinga CST-100 Starliner z załogą na pokładzie oczekuje na swój pierwszy start. © Thierry Reyna/DPA

Brzęczący dźwięk uniemożliwia start statku kosmicznego Starliner. Jeden z ekspertów ds. zaworów ostrzega teraz przed potencjalną katastrofą na platformie startowej.

PRZYlądek CANAVERAL – Pierwszy załogowy start statku kosmicznego Starliner został odwołany w ubiegły wtorek (7 maja), dwie godziny przed planowanym startem. Tory Bruno, prezes operatora rakiety United Launch Alliance (ULA), na kolejnej konferencji prasowej jako przyczynę przerwania podał zauważalny „brzęczący hałas” jako przyczynę przerwania ciąży. Odkryto, że konieczne było sprawdzenie zaworu w górnym stopniu rakiety, czyli zaworu odpowiedzialnego za transport Starlinera w przestrzeń kosmiczną. Teraz już wiadomo: zawór zostanie wymieniony, a przewidywane uruchomienie nastąpi nie wcześniej niż 17 maja.

ValveTech, amerykańska firma specjalizująca się w zaworach i twierdząca, że ​​współpracuje z amerykańską organizacją kosmiczną NASA, wydała jasne oświadczenie w sprawie incydentu. Erin Favell, prezes ValveTech, ostrzegła w… komunikat prasowy: „Jako ważny partner NASA i eksperci od zaworów zdecydowanie odradzamy próbę drugiego startu ze względu na ryzyko katastrofy na platformie startowej”. Dodała: „Według doniesień mediów, ktoś przelatujący obok Starlinera na kilka minut przed startem zauważył hałas wskazujący na nieszczelność zaworu. Hałas ten może wskazywać, że okres użytkowania zaworu przekroczył swój okres użytkowania.

Przed wystrzeleniem „Starlinera”: ekspert od zaworów ostrzega NASA przed „katastrofą”

Favell zalecił ponadto: „NASA powinna zwiększyć liczbę kontroli bezpieczeństwa i ponownie przeanalizować protokoły bezpieczeństwa, aby zapewnić bezpieczeństwo Starlinera, zanim katastrofa dotknie astronautów i ludzi na Ziemi”.

Tori Bruno, prezes ULA, Skomentuj X (wcześniej Twitter) odnośnie tych twierdzeń: „Nie jestem pewien, co o tym powiedzieć. Prawie nic z tego nie jest prawdą: nie jest to pilne, nie ma wycieków itp. Warto zauważyć, że wspomniana osoba wydaje się nie wiedzieć, jak działa tego typu zawór .”

READ  Nokia C21 Plus: HMD Global prezentuje smartfon z metalową obudową za 129 euro

Długi spór prawny pomiędzy producentami zaworów

Uwagi Favella należy rozpatrywać w kontekście długotrwałego sporu prawnego pomiędzy ValveTech a konkurencyjną firmą Aerojet Rocketdyne. Dostawcą Starlinera jest Aerojet Rocketdyne i może to być powodem ostrzeżenia, gdyż spór prawny pomiędzy obiema firmami został właśnie rozstrzygnięty. ValveTech pozwał Aerojet Rocketdyne kilka lat temu, ponieważ firma wykorzystała tajemnice handlowe ValveTech do opracowania nowych zaworów.

Niedawno rozstrzygnięto sprawę na korzyść ValveTech, a firma otrzymała odszkodowanie w wysokości 850 000 dolarów. ValveTech zażądało dalszych ograniczeń wobec konkurenta i zwrotu kosztów prawnych. Jednak sąd odrzucił te wnioski na kilka dni przed publikacją komunikatu prasowego. (niezapłacony rachunek)

Continue Reading

Tech

Firma radzi NASA, aby nie wystrzeliwała „Starlinera” z załogą – „ryzyko katastrofy”

Published

on

Firma radzi NASA, aby nie wystrzeliwała „Starlinera” z załogą – „ryzyko katastrofy”
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

Statek kosmiczny Boeinga CST-100 Starliner z załogą na pokładzie oczekuje na swój pierwszy start. © Thierry Reyna/DPA

Ekspert ds. zaworów radzi NASA, aby nie wystrzeliwała statku kosmicznego Starliner z ludźmi na pokładzie. Być może tło to inna sprawa.

Przylądek Canaveral – Dwie godziny przed pierwszym startem statku kosmicznego Starliner z załogą na pokładzie został odwołany w ubiegły wtorek (7 maja). Na późniejszej konferencji prasowej Tory Bruno, prezes operatora rakietowego United Launch Alliance (ULA), powiązał słyszalny „brzęczący hałas” z poronieniem. Trzeba sprawdzić zawór w górnym stopniu rakiety, która ma wynieść Starlinera w przestrzeń kosmiczną. Teraz już wiadomo: zawór zostanie wymieniony i długo oczekiwany start nastąpi najwcześniej 17 maja.

ValveTech, amerykańska firma specjalizująca się w zaworach i twierdząca, że ​​współpracuje z amerykańską agencją kosmiczną NASA, ma w tej sprawie jednoznaczne zdanie: „Jako ważny partner NASA i eksperci od zaworów zdecydowanie odradzamy próbę drugiego startu”, gdyż w oświadczeniu ValveTech stwierdził: „Stwarza to ryzyko katastrofy na platformie startowej”. komunikat prasowy. „Według doniesień mediów ktoś usłyszał brzęczenie wskazujące na nieszczelny zawór, gdy przelatywali przed samolotem Starliner na kilka minut przed startem. Dźwięk ten może wskazywać, że zawór przekroczył zamierzony okres użytkowania.

Zalecenie: „NASA powinna podwoić kontrole bezpieczeństwa”

Favell kontynuował zalecenie specjalistów od zaworów: „NASA powinna zintensyfikować kontrole bezpieczeństwa i ponownie przeanalizować protokoły bezpieczeństwa, aby upewnić się, że Starliner jest bezpieczny, zanim katastrofa dotknie astronautów i ludzi na Ziemi”.

Na X (wcześniej na Twitterze) Bruno skomentował oskarżenie: „Nie jestem pewien, co o tym powiedzieć. Prawie nic z tego nie jest prawdą: nie jest to pilne. – pisze prezes ULA.

Tłem ostrzeżenia dotyczącego „Starlinera” jest prawdopodobnie wieloletni spór prawny.

Oświadczenia Favell należy czytać w kontekście długotrwałego sporu prawnego pomiędzy jej firmą ValveTech a jej konkurentem Aerojet Rocketdyne. Aerojet Rocketdyne jest jednym z dostawców Starlinera – i może to być powodem ostrzeżenia, gdyż spór prawny między nimi właśnie się zakończył. ValveTech pozwał konkurencyjną firmę wiele lat temu, ponieważ wykorzystała ona tajemnice handlowe ValveTech do opracowania nowych zaworów.

READ  SvelteStorm: opublikowano pierwsze IDE dla frameworka Svelte JavaScript

Spór prawny został niedawno rozstrzygnięty – ValveTech otrzymało 850 000 dolarów odszkodowania, ale zażądało dalszych ograniczeń konkurencji i opłat sądowych. Sąd odrzucił te wnioski na kilka dni przed publikacją komunikatu prasowego. (niezapłacony rachunek)

Continue Reading

Tech

Mobilna sztuczna inteligencja: hobbyści korzystający z Androida na Rabbit R1

Published

on

Mobilna sztuczna inteligencja: hobbyści korzystający z Androida na Rabbit R1

Użytkownicy X @MarcelD505 i @thel3l otrzymali system operacyjny Lineage na swoim urządzeniu przenośnym Rabbit R1 wyposażonym w sztuczną inteligencję. Na platformie znanej wcześniej jako Twitter programiści mają taką funkcję Zrzut ekranuA wideo Publikowana jest informacja o treści oferty pracy.






W związku z tym wprowadź dwa Obraz ogólnego systemu Lineage OS działa na komputerze Rabbit R1, który ostatecznie okazuje się smartfonem z Androidem o nietypowym designie. Urządzenie mobilne trafiło ostatnio na pierwsze strony gazet ze względu na raczej kiepskie testy wstępne. Twórcy zauważają również, że interfejs jest aplikacją, z której można korzystać na tradycyjnych urządzeniach z Androidem.

@MarcelD505 i @thel3l odwrócili teraz ten proces i najwyraźniej zainstalowali zwykłego Androida na Rabbit R1. Jak na razie twórcy pokazali jedynie ekran startowy Lineage OS na obrazku i filmie. Jednak w miarę rozwoju historii ujawniają pewne szczegóły.

Nie można jeszcze obrócić aparatu

Na przykład kamera powinna działać, ale nie można jej obracać. Domyślnie kamera Rabbit R1 jest obrócona tak, że obiektyw nie jest widoczny. W związku z tym programiści mogą fotografować jedynie wnętrze kabiny aparatu.





Obaj komentują także niektóre szczegóły sprzętowe. We wnętrzu telefonu Rabbit R1 ma znaleźć się procesor Helio P35 firmy Mediatek, wraz z 4 GB RAM-u i 128 GB pamięci flash. Programiści chcą napisać skrypt dotyczący procesu instalacji i przetestować inne funkcje, takie jak telefonia. Chcą także zainstalować aplikację Rabbit na Androidzie.

READ  Już dziś uzyskaj zniżkę z okazji Czarnego Tygodnia do 150 €


Continue Reading

Trending