Connect with us

Economy

Dostawy gazu zagrożone?: OMV ostrzega przed możliwymi przerwami w dostawach od Gazpromu

Published

on

Dostawy gazu zagrożone?: OMV ostrzega przed możliwymi przerwami w dostawach od Gazpromu

Dostawy gazu zagrożone?
OMV ostrzega przed możliwymi przerwami w dostawach od Gazpromu

Posłuchaj materiału

Ta wersja audio została stworzona sztucznie. Więcej informacji | Wyślij swoją opinię

Austria jest w dużym stopniu uzależniona od Rosji w zakresie dostaw energii. Jak ogłasza teraz koncern energetyczny OMV, orzeczenie zagranicznego sądu może doprowadzić do wstrzymania dostaw gazu przez Gazprom – i ostrzega przed potencjalnymi konsekwencjami dla dostaw kraju.

Austriacki koncern naftowo-gazowy OMV ostrzegał przed możliwością wstrzymania dostaw gazu z Rosji w związku z orzeczeniem zagranicznego sądu. OMV ogłosił tego wieczoru, że dowiedział się o wyroku sądu zagranicznego wydanym przez dużą europejską firmę energetyczną. Jeżeli orzeczenie to wejdzie w życie w Austrii, może zmusić OMV do dokonania płatności na rzecz tej spółki.

OMV 46,50

Wiedeńska spółka nie podała, czy, kiedy i u kogo spółka energetyczna może spodziewać się takiego wdrożenia. Na żądanie OMV nie przekazał żadnych szczegółów dotyczących samej sprawy. W przypadku podjęcia takich działań egzekucyjnych OMV uważa za prawdopodobne zaprzestanie dostaw gazu przez Gazprom. Zauważyła także, że jako znaczący uczestnik rynku ma obowiązek informowania o ewentualnych zakłóceniach w dostawach gazu.

Istnieje jednak możliwość zaopatrywania odbiorców w gaz z innych źródeł. Austriacki organ regulacyjny E-Control dał teraz jasno do zrozumienia: zgodnie z oświadczeniem władz austriackie dostawy zostały zabezpieczone na następną zimę. Krajowe magazyny gazu ziemnego są zapełnione w około 77%, dostępne są alternatywne opcje importu przez Niemcy i Włochy. „Ewentualne ograniczenia w dostawach gazu dla OMV niekoniecznie oznaczają, że przez Ukrainę do UE lub Austrii będzie można dostarczać mniej gazu lub nie będzie można go w ogóle dostarczać” – stwierdziła E-Control. Organ przyznał, że w perspektywie krótkoterminowej mogą nastąpić podwyżki cen.

Analitycy Erste Group oceniają ryzyko egzekucji jako niskie. „Ale jeśli tak się stanie, negatywne skutki OMV mogą być znaczące” – wynika ze wstępnej oceny. OMV mógłby zastąpić rosyjski gaz, ale znacznie drożej. Na wiedeńskiej giełdzie akcje OMV spadły o 1,9 procent, do 47,16 euro.

Austria w dalszym ciągu importuje ponad 90% swojego gazu z Rosji, a OMV ma kontrakt z Gazpromem na dostawy na austriacki rynek do 2040 roku. Jest też kontrakt z Niemcami, który pozostaje nieaktywny ze względu na wstrzymanie dostaw przez Gazprom. OMV oszacowało, że ilość potencjalnie dotkniętego gazu może wynosić do 65 terawatogodzin (TWh).

OMV kupuje nie tylko gaz ziemny z Rosji

Według E-Control w miesiącach zimowych potrzeba od 60 do 65 TWh, w zależności od pogody i zachowań konsumentów. OMV importuje gaz ziemny nie tylko z Rosji, ale także ze swoich zakładów produkcyjnych w Norwegii i Austrii, a także od producentów międzynarodowych. Istnieją także długoterminowe kontrakty na dostawy LNG, a OMV uczestniczy w aukcjach na unijnej platformie zakupów gazu.

Pomiędzy OMV a Gazpromem toczy się wiele sporów prawnych. Według rosyjskiej agencji informacyjnej TASS rosyjski sąd zakazał spółce handlującej gazem OMV udziału w postępowaniu arbitrażowym poza Rosją. W przeciwnym razie OMV grozi kara w wysokości 575,2 mln euro. Zdaniem OMV dotyczy to kontraktów na dostawy gazu. W tym kontekście Austriacy wszczęli postępowanie arbitrażowe w Sztokholmie. OMV uważa rosyjską akcję za nielegalną. „Nie uznajemy jurysdykcji sądów rosyjskich i uważamy żądanie Gazpromu dotyczące eksportu za bezpodstawne. Złożyliśmy apelację do rosyjskiego sądu” – oznajmił na żądanie OMV.

Już w kwietniu Sąd Handlowy w Sankt Petersburgu zdecydował, że przed Sądem Arbitrażowym w Paryżu nie można prowadzić dalszych działań. Jak wynika z wcześniejszych wypowiedzi prezesa OMV Alfreda Sterna, działanie to ma związek z udziałem OMV w syberyjskim złożu gazu ziemnego Jużno Ruskoje. Własność Austriaków została tam wywłaszczona dekretem, podobnie jak niemieckie przedsiębiorstwo naftowo-gazowe Wintershall.

READ  25 października 2022 - Międzynarodowy komunikat prasowy
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Economy

Ożywienie UE w Polsce – WKO

Published

on

Ożywienie UE w Polsce – WKO



Plan odbudowy i odporności Polski

Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności (RRF) ma na celu odbudowę gospodarki UE po pandemii korony oraz wzmocnienie spójności gospodarczej, społecznej i terytorialnej UE poprzez zwiększenie odporności, odporności społecznej i łagodzenie skutków gospodarczych kryzysu. Aby otrzymać finansowanie z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, Polska musiała przedłożyć Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPR).

Aktualne wydarzenia

21 listopada 2023 roku ogłoszono, że Komisja Europejska zatwierdziła zrewidowany Narodowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności Polski. Następnie 8 grudnia 2023 r. Rada UE przyjęła zmieniony polski Narodowy Plan Odbudowy i Odporności.

Am 28 ​​grudnia 2023 r. Najlepsze z Polnische Ministerium dla Entwicklungsfonds i Regionalpolitik, o godz. 5 Mrd. Euro dotyczy także Programu RePowerEU – mamy Krajowy Plan Aufbau i Resilienzplanis – w Polsce i należy zająć się „wytwarzaniem energii”.

3 stycznia 2024 r. opublikowano pierwsze nabory wniosków o dofinansowanie w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności.

Jakie są obsługiwane regiony?

Narodowy Plan Odbudowy i Odporności jest zgodny z rekomendacjami Rady Unii Europejskiej dla Polski i obejmuje reformy i inwestycje rozpoczęte po 1 lutego 2020 r. i zakończą się do 31 sierpnia 2026 r.

Środki pochodzą z Europejskiego Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności; Płatność wymaga podpisania umowy z Komisją Europejską w sprawie części dotacyjnej oraz umowy w sprawie części pożyczkowej. Spłata kredytu kończy się najpóźniej po 30 latach.

Dla Polski przeznaczono 59,8 mld euro (268 mld zł), z czego 25,27 mld euro (113,28 mld zł) w formie dotacji, a 34,54 mld euro (154,81 mld zł) w formie kredytów preferencyjnych. Narodowy Plan Odbudowy i Odporności Polski składa się z 56 inwestycji i 55 reform mających na celu wzmocnienie polskiej gospodarki i zwiększenie jej odporności na kryzysy. Fundusze zostaną zainwestowane w obszary rozwoju gospodarczego, innowacji, środowiska, cyfryzacji, edukacji i zdrowia. Zgodnie z celami UE duża część budżetu przeznaczona jest na cele klimatyczne (46,60%) i transformację cyfrową (21,36%).

READ  Możliwy wzrost: akcje alfabetu po podziale z możliwą listą Dow – czy Amazon wkrótce podąży za nimi? | biuletyn Informacyjny

Możliwości rynkowe dla austriackiego przemysłu eksportowego leżą w szczególności w następujących obszarach:

  • Zielona energia i zmniejszenie gęstości energii
  • Gospodarka o obiegu zamkniętym
  • Infrastruktura kolejowa
  • Dostępność i jakość opieki zdrowotnej
  • Sprzęt laboratoryjny
  • Digitalizacja
  • Zrównoważona budowa
  • Inteligentne miasto
  • Przemysł 4.0

Dostępność dla austriackich firm

Dla austriackich firm posiadających wiedzę i doświadczenie projekty Krajowego Planu Odbudowy i Odporności mogą być szansą na wejście na polski rynek i udział w inwestycjach.

Szczególny nacisk w polskim budżecie położono na zieloną energię i zmniejszenie energochłonności. Jako jeden z największych producentów wodoru w Europie, a nawet na świecie, Polska ma ambitne plany dalszego rozwoju technologii wodorowej i posiada potencjał wykorzystania wodoru w różnych sektorach, co będzie wymagało znacznych inwestycji. W energetyce Polska chce także promować rozbudowę elektroenergetycznych sieci przesyłowych oraz inwestować w infrastrukturę, a także w rozwój odnawialnych źródeł energii oraz renowację systemów ogrzewania i chłodzenia w budynkach mieszkalnych i szkołach. Polska planuje także zbudować polski samochód elektryczny o nazwie „Izera”.

W gospodarce o obiegu zamkniętym planowane inwestycje związane są przede wszystkim ze skróceniem łańcucha dostaw produktów rolno-spożywczych oraz przyspieszeniem robotyki i procesów innowacyjnych w przedsiębiorstwach.

Kolejnymi obszarami, w których może tkwić potencjał dla austriackich firm, jest budowa kilku pasażerskich linii kolejowych w Polsce oraz modernizacja linii kolejowych i odnowa środków transportu.

Szansą dla austriackich firm są także inwestycje w polski system opieki zdrowotnej, a także rozbudowę i modernizację infrastruktury placówek medycznych, inwestycje w nowoczesny sprzęt i urządzenia medyczne oraz poszerzanie możliwości badawczych, w tym sprzętu laboratoryjnego.

Inwestycje będą realizowane w drodze przetargów. W przetargach mogą brać udział austriackie firmy zlokalizowane w Polsce. W przypadku firm austriackich, które nie posiadają oddziału w Polsce, znaczenie mogą mieć przetargi, które zgodnie z polskim Prawem Zamówień Publicznych przekraczają kwotę 140 000 EUR (5 382 000 EUR na roboty budowlane), na którą należy przeprowadzić przetarg europejski. Standardowy czas przygotowania ofert wynosi od 32 do 37 dni. Wszystkie europejskie zaproszenia do składania ofert są publikowane na portalu TED (Codzienne przetargi elektroniczne) opublikowane.

READ  Strajki - Weiterstadt - Strajk kierowców w Grafenhausen trwający około sześciu tygodni - Gospodarka

Wspieranie działalności Centrum Handlu Zagranicznego

Chcesz wiedzieć, jak Twoja firma może skorzystać z możliwości, jakie daje Instrument na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności w Polsce? Warszawskie Centrum Handlu Zagranicznego chętnie doradzi, jeśli masz jakiekolwiek pytania dotyczące polskiego rynku.

Stan na: 18 stycznia 2024 r

Continue Reading

Economy

Absolutnie wygórowane ceny i kiepskie recenzje: ukradkowa restauracja kontynuuje działalność

Published

on

Mykonos (Grecja) – Cola za 50 euro? Ceny tylko na zapytanie? Nie przeczytałeś drobnego druku? mieć pecha. Ma złą reputację Zgrana restauracja DK Oyster w MekunoS Naprawdę robi wszystko, aby zasłużyć na swoją sławę.

Każdy, kto je obiad w DK Oyster na Mykonos, zwykle czuje się zirytowany. © Montaż: TripAdvisor

Ta restauracja ma prawdopodobnie tylko kilku stałych klientów. Złe recenzje mówią same za siebie.

Relacja wściekłych gości TripAdvisor Od absolutnie wygórowanych cen, nieprzyjaznego personelu i rażących oszustw.

„Mówią, że leżaki są bezpłatne” – mówi Eleanor. „Ale potem mówią, że musisz zamówić drinka”. Dlatego zapłaciłem dziesięć razy więcej niż normalnie kosztuje rozkładany fotel.

Podróż
Po bankructwie inicjatywy Fast Track: jak obecnie chronieni są urlopowicze?

Dave z USA też jest zły: „Jeśli chcesz usiąść, zostaniesz poproszony o kupienie drinka. Odmówią pokazania menu i podania cen”. Za piwo i sok zapłacono im 107 euro.

Naprawdę oszukali Elise: „Zapłacono nam 300 euro za okonia morskiego i 119 euro za ogromne krewetki, które nie były odpowiednio ugotowane!” Czego turysta nie wiedział: w DK Oyster jedzenie liczy się w 100-gramowych odstępach.

Narzeka, że ​​w menu nie było to jasne. Gdyby o tym wiedziała, z pewnością nie zamówiłaby całej ryby.

Listę otrzymają tylko ci, którzy zapytają kilka razy. © Tripadvisor/Richard W.

„Przyciągają Cię obietnicą „darmowego relaksu” przy zakupie minimalnego jednego drinka” – podsumowuje inny użytkownik model biznesowy DK Oyster. „Potem przychodzą kelnerzy i naciskają, abyś szybko zamówił coś, nie zwracając uwagi na menu”. Gość wspomina, że ​​sam ketchup z frytkami kosztowałby osiem euro.

Anna ma również do powiedzenia bolesne doświadczenie: „Drobne szczegóły są ukryte w menu. Nie zauważysz ich, dopóki Twoja karta nie zostanie obciążona”.

Ale to nie wszystko. W DK Oyster często zdarza się również, że „błędnie się oblicza”. „Za dwa drinki obciążyłam moją kartę kwotą 560 euro zamiast 56 euro” – mówi z oburzeniem Laura. „Powiedzieli, że zwrócą pieniądze, ale tego nie zrobili”. Wielu innych gości zgłaszało bardzo podobne doświadczenia, przeglądając wyciągi ze swoich kart kredytowych.

Podróż
Biuro podróży FTI bankrutuje: co stanie się z klientami? Syndyk masy upadłościowej daje nadzieję

Inni goście zgłosili, że szisza w DK Oyster kosztuje około 250 euro, danie z makaronem kosztuje 180 euro, a cola zero (bez szezlonga) kosztuje 35 euro. Istnieje również obowiązkowy napiwek w wysokości 20 procent, maskowany jako „opłata za obsługę”.

Kto wie, czy ten sklep będzie działać…

READ  Polska: Operator sieci ponownie poinformował o spadku częstotliwości w europejskiej sieci elektroenergetycznej
Continue Reading

Economy

Jak dziś wyglądają niemieckie uprzedzenia wobec Polski? – Niemiecka redakcja

Published

on

Jak dziś wyglądają niemieckie uprzedzenia wobec Polski?  – Niemiecka redakcja

Jeden z największych portali informacyjnych Onet.pl rozmawia z Peterem Oliverem Löwem – dyrektorem Instytutu Polskiego – aby dowiedzieć się, jakie stereotypy na temat Polski krążą obecnie wśród Niemców. Wśród niemieckich grup imigrantów Polacy należą obecnie do najlepiej wykształconych i najlepiej zintegrowanych z niemieckim społeczeństwem – wyjaśnia Loew we wstępie, dodając, że stereotyp „polskiej gospodarki” odchodzi już w przeszłość. Polska siła robocza i polska gospodarka są w Niemczech wysoko cenione. Jeśli w ogóle Polacy są godni uwagi, zwłaszcza że stanowią drugą co do wielkości grupę imigrantów w Niemczech, to są jak „tani rzemieślnicy pod każdym względem”. Ale także jako muzycy w orkiestrach czy profesorowie na uniwersytetach.

Niemiecko-polski ekspert przyznaje, że pewne uprzedzenia pozostały, dziś jednak dotykają one głównie innych narodowości. W świetle nowych fal imigracji do Niemiec, Polaków nie postrzegano już jako niechcianych łajdaków i złodziei. Jak wyjaśnia Loew, wśród Niemców istnieje długa tradycja naśmiewania się z innych krajów. Zwłaszcza ze Wschodu: przez Polaków, Ukraińców i Litwinów. Loew zwraca uwagę, że wyjątkiem są Rosjanie.

Zdaniem niemieckiego historyka, Polacy naprawdę zazdrościli dobrobytu, wspaniałej gospodarki i dobrobytu społecznego Niemiec. I choć Niemcy z tego powodu kręcą nosy na Polaków, to jednak w głębi swojej podświadomości Niemcy od dwustu lat zazdroszczą Polsce – jej ludzkiego ciepła i mniej złożonego podejścia do swojej historycznej roli . powód? Bo łatwiej być potomkiem ofiar podziału państwa czy II wojny światowej, niż sprawcą zbrodni – mówi w rozmowie z Onetem dyrektor Instytutu Niemieckiego w Polsce.

Loew zwraca także uwagę, że świadomość niemieckich zbrodni w Polsce podczas II wojny światowej była w Niemczech bardzo niska. Zdaniem historyka, wielu Niemców zbiło fortunę także na niesprawiedliwościach, jakich dopuścili się wobec Polski. Loew powiedział, że po wojnie wielu Niemców wolało zapomnieć o swoich czynach. Co więcej, czytamy dalej, że podczas wojny nie uważali się za złodziei, ale za przedstawicieli rasy panów, której wszystko było dozwolone. Nawet po wojnie nie zmienili tego zdania. Poza tym na cierpieniach Polaków w Niemczech nadal kładzie się cień Holokaustu – wyjaśnia niemiecki historyk i nadal jest wiele do zrobienia, aby to zmienić.

READ  Polska: Operator sieci ponownie poinformował o spadku częstotliwości w europejskiej sieci elektroenergetycznej

onet.pl/ps

Continue Reading

Trending