Connect with us

Tech

Chcesz teraz kupić akcje Apple w obliczu szumu związanego ze sztuczną inteligencją? Tak twierdzi jeden z analityków

Published

on

Chcesz teraz kupić akcje Apple w obliczu szumu związanego ze sztuczną inteligencją?  Tak twierdzi jeden z analityków

Dyrektor generalny Apple Tim Cook na dorocznej konferencji deweloperów firmy.
Justina Sullivana/Getty Images

Apple wprowadziło w poniedziałkowy wieczór nowe funkcje AI, w tym integrację Chat GPT.

Akcje Apple początkowo pozytywnie zareagowały na innowację, ale później ponownie spadły.

Analityk Ingo Wermann uważa, że ​​Apple bierze udział w „wyścigu, by dogonić” konkurencję i spodziewa się długoterminowego pozytywnego wpływu na wyniki biznesowe.

Apple rozpoczyna atak na sztuczną inteligencję. Na konferencji programistów, która odbyła się w poniedziałkowy wieczór, firma wprowadziła nowe funkcje, w tym integrację Chat GPT, których celem jest głęboka ingerencja w codzienne życie użytkowników. Biorąc pod uwagę ciągły szum wokół sztucznej inteligencji na rynkach finansowych, może to stanowić okazję dla akcji Apple do wykorzystania innowacyjnej wizji przyszłości popularnych urządzeń, takich jak iPhone czy MacBook. Jednak jak dotąd rynek nie wykazał podobnej reakcji.

Ceny akcji Apple w zeszłym tygodniu.

Ceny akcji Apple w zeszłym tygodniu.
Finanse.net

Po ogłoszeniu informacji przez Apple Intelligence 10 czerwca reakcja akcjonariuszy była początkowo pozytywna. Cena akcji Apple podskoczyła z około 179 euro rano do ponad 184 euro podczas konferencji o sztucznej inteligencji. Jednak po tym gwałtownym wzroście cena następnego dnia ponownie spadła do około 182 euro. Oznacza to, że nie nastąpił trwały wzrost cen. Dlaczego szum Apple dotyczący sztucznej inteligencji nie działa?

Według analityka giełdowego Apple pozostaje w tyle w przestrzeni AI

Według analityka Ingo Wernanna z DZ Bank nadal jest miejsce na ulepszenia zapowiedzi Apple dotyczące sztucznej inteligencji. „Naszym zdaniem wraz z uruchomieniem bota Chat GPT pod koniec 2022 roku Apple pozostało w tyle za niektórymi konkurentami pod względem sztucznej inteligencji” – mówi.

powód: Werman twierdzi, że Apple zaczął wprowadzać zaawansowane funkcje sztucznej inteligencji i chatboty, takie jak Chat GPT, później niż inne. Tymczasem konkurenci robią postępy i przyciągają uwagę swoimi nowymi technologiami sztucznej inteligencji. Dopiero po tych wydarzeniach Apple zaczął intensywniej rozwijać i wykorzystywać własne strategie i produkty AI.

READ  Splitgate – 1. sezon beta rozpoczyna się 27 stycznia wraz z edytorem map

Przeczytaj także

Czy już czas zmienić kurs? Apple nie nadąża za Google i OpenAI, jeśli chodzi o sztuczną inteligencję

Wyniki: Według analityka producent iPhone’a dogania konkurencję. „Naszym zdaniem zaprezentowanie rozwiązań AI na konferencji deweloperów to dopiero pierwszy krok w strategii AI Apple, za którą powinny pójść kolejne (w tym w formie dodatkowej współpracy)” – wyjaśnia Werman.

Tej jesieni Apple wprowadzi technologię Apple Intelligence do systemów iOS 18, iPadOS 18 i macOS Sequoia, początkowo wyłącznie w języku angielskim. Inne języki dołączą od 2025 roku. Zadania AI wymagają najnowszych modeli iPhone’a i obsługują proste zadania lokalnie, natomiast bardziej złożone zadania będą uruchamiane w „Apple Private Cloud” z zachowaniem rygorystycznych środków ochrony danych. Apple nawiązał także współpracę z OpenAI, aby uzyskać dostęp do Chat GPT i planuje dalszą współpracę w przestrzeni AI.

Werman widzi dobre perspektywy sprzedaży produktów, ale nie rekomenduje zakupu akcji

Zdaniem Fairmana powinno to mieć długoterminowy pozytywny wpływ na wyniki biznesowe spółki. „Oczekujemy, że niektórzy klienci Apple będą teraz mieli zachętę do wcześniejszej niż pierwotnie planowano wymiany swoich „starszych” modeli na wersje „obsługujące sztuczną inteligencję”. Nie przewiduje się jednak oczekiwanej kwoty dochodów z tego tytułu.

Analityk niekoniecznie widzi wejście Apple’a w sektor sztucznej inteligencji jako powód do zakupu akcji. Rekomenduje trzymanie akcji z ceną docelową 185 USD (ok. 172,34 EUR) i rekomenduje „Trzymaj”.

Zastrzeżenie: Akcje, nieruchomości i inne inwestycje zazwyczaj wiążą się z ryzykiem. Nie można wykluczyć całkowitej utraty zainwestowanego kapitału. Publikowane artykuły, stwierdzenia i prognozy nie stanowią zaproszenia do kupna lub sprzedaży papierów wartościowych lub praw. Nie zastępuje profesjonalnej porady.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Tech

Żegnaj ICQ: poprzednicy komunikatorów internetowych przeszli już do historii

Published

on

Żegnaj ICQ: poprzednicy komunikatorów internetowych przeszli już do historii
Zdjęcie: ICQ

Po ponad 27 latach dzisiaj przypada ostateczny koniec programu komunikatorów internetowych ICQ. W latach 90-tych usługa nie miała sobie równych, a na przełomie tysiącleci była liderem rynku z ponad 100 milionami kont. Jednak w ostatnich latach sukcesy przygasły, a konkurencja stała się po prostu krokiem naprzód.

Era rozpoczęła się w 1996 roku

W listopadzie 1996 roku ICQ, wymawiane jak „Szukam cię”, trafił na rynek jako pierwszy i wówczas jedyny komunikator internetowy do komunikacji internetowej. Wielu zapamięta tę specjalną piosenkę”.O o” Tak zabrzmiało, gdy nadeszła nowa wiadomość. Program został opracowany przez czterech izraelskich studentów, Amnona Amira, Yaira Goldfingera, Arika Vardiego i Sefi Vigezera, którzy wspólnie założyli firmę Mirabilis. Bez prawdziwej konkurencji, całkowicie anonimowo i bezpłatnie, ICQ szybko zyskał popularność wśród użytkowników Internet przyciągnął także uwagę dużych firm.

ICQ Messenger wersja 99a dla Windows 98
ICQ Messenger wersja 99a dla Windows 98 (fot. IServerd.ru)

I tak w czerwcu 1998 roku AOL, wówczas największy dostawca Internetu, kupił start-up Mirabilis, w tym ICQ. Początkowo zapłacono 287 milionów dolarów, później dodano 120 milionów dolarów, co oznacza, że ​​przejęcie kosztowało AOL łącznie 407 milionów dolarów. Sama firma AOL wypuściła program do przesyłania wiadomości błyskawicznych AIM w 1997 r. jako odpowiedź na ICQ. MSN Messenger firmy Microsoft pojawił się później w lipcu 1999 r.

Konta, użytkownicy i numery ICQ

W 2001 roku ICQ miało już ponad 100 milionów zarejestrowanych kont. Każdemu kontu przypisany jest unikalny numer identyfikacyjny, będący numerem ICQ. Ponieważ jednak użytkownik mógł używać wielu numerów ICQ, liczba zarejestrowanych kont nie odpowiadała rzeczywistej liczbie użytkowników, a zatem była mniejsza.

Pojechałem do Rosji

W kwietniu 2010 r. AOL wydzieliła ICQ i sprzedała usługę rosyjskiej firmie inwestycyjnej Digital Sky Technologies (DST). Według rosyjskich mediów AOL chciał 300 mln dolarów, ale ostatecznie otrzymał jedynie 187,5 mln dolarów. Zainteresowany był także chiński gigant internetowy Tencent. W tamtym czasie ICQ miało około 42 milionów „użytkowników” miesięcznie.

READ  Smartfon za 700 dolarów zginął w wyniku żenującego błędu

minione lata

Po 2010 roku liczba użytkowników ICQ spadła ze względu na pojawienie się sieci społecznościowych, takich jak Facebook i Twitter, a także konkurencję ze strony nowocześniejszych komunikatorów bezpośrednich, takich jak WhatsApp. Nowy właściciel z Rosji zmienił nazwę na Mail.ru Stworzył przenośną wersję programu, która powstała na komputerze stacjonarnym. Podczas gdy ICQ traciło na znaczeniu w świecie zachodnim, usługa początkowo pozostawała popularna w Rosji, a później w Chinach.

Został wznowiony w 2020 roku pod nazwą ICQ New. Nie przeszkodziło to ostatniemu właścicielowi VK (dawniej Mail.ru) w ogłoszeniu w maju 2024 r. zaprzestania działalności ICQ z dniem 26 czerwca 2024 r. Obecnie ICQ jest offline.

Pliki do pobrania

  • ICQ

    2,2 gwiazdki

    ICQ był pierwszym programem do przesyłania wiadomości błyskawicznych, który był szeroko stosowany po przełomie tysiącleci.

Continue Reading

Tech

Zagrano w „Elden Ring – Shadow of the Erdtree”: Bardzo trudne

Published

on

Zagrano w „Elden Ring – Shadow of the Erdtree”: Bardzo trudne

„Elden Ring” to fenomen. Brutalnie trudne, ale udane. Japońskie studio deweloperskie FromSoftware przeniosło popularną rozgrywkę „Soulsborne” z „Dark Souls” i „Bloodborne” do ogromnego otwartego świata. Wystarczyło kilka ustępstw na rzecz rynku masowego, aby gra stała się hitem wartym milion dolarów. W DLC nie ma śladu po tych korzyściach. „Shadow of the Erdtree” to prawdopodobnie najtrudniejsza gra roku.

reklama

Uwielbiam Elden Ring. Kiedy przemykam ciemnymi korytarzami, walczę z paskudnymi potworami i czytam kryminały, jestem w swoim żywiole. A co jest do odkrycia! Dwa lata po premierze wciąż jestem zaskoczony, gdy znajduję cenny artefakt w ciemnej jaskini lub spotykam potężnego wroga na klifie.

Wspaniały, ale brutalnie ciężki: „Shade Często Her Erdtree” nie idzie na żadne ustępstwa. (Zdjęcie: heise online)

Ale ile razy denerwowały Cię trudne elementy sterujące menu? Ile razy spadłeś z klifu, ponieważ wykrywanie kolizji było żartem? Gracze muszą umieć żyć z wadami, aby zakochać się w „Elden Ring”. I tak, poziom trudności. Śmierć na ekranie jest częścią rozgrywki. Po Dark Souls, żadna inna gra nie nauczyła mnie tyle pokory i cierpliwości w grze. Poczucie szczęścia jest większe, gdy przeciwnik zostaje pokonany po niezliczonych próbach. Ale w przypadku „Shadow of the Erdtree” moja tolerancja na frustrację sięga granic.

Aby wejść do DLC Shadow World, musisz najpierw odkryć sekretny obszar i pokonać dwóch bossów. Tam FromSoftware oddziela ziarno od plew. Każdy, kto wypróbował kilka godzin hałasu i wrócił kilka miesięcy później bez treningu, podda się z frustracją.

gigantyczni, ziejący ogniem strażnicy; Wężowe stworzenia, które najpierw cię paraliżują, a potem zjadają, lub małe gobliny, które atakują cię z zasadzki, doprowadzają mnie nawet do rozpaczy po wielu godzinach gry. Akcji i przygód jest wystarczająco dużo: jeśli chcesz zobaczyć wszystko, będziesz musiał zainwestować w dodatek około 40 godzin. Jeśli chodzi o samą rozgrywkę, gra jest warta ponad 40 euro.

Oczywiście oprogramowanie nie wymyśla gry na nowo, korzystając z zawartości do pobrania. Oprócz nowej historii i krajobrazów pojawiło się kilka nowych broni i zbroi. Po raz pierwszy mogę walczyć także w stylu sztuk walki – odważnych, takich, które odważą się podejść bardzo blisko ogromnych smoków. W świecie gry występują także tzw. „Części Drzewa Scadu”, które zwiększają moją siłę bojową. Podobnie jak w grze głównej, każdy, kto przeszuka okolicę, odkryje jaskinie lub odnajdzie mini-zadania, zostanie nagrodzony. Jak zawsze wszystko jest bardzo zagmatwane i zwodnicze, historia przypomina swego rodzaju „Silmarillion” z domieszką mrocznej fantazji.

Wszystko blednie w porównaniu z niesamowitym projektem technicznym. Po raz kolejny From Software stworzyło imponujący świat gier, jakiego nigdy wcześniej nie było. Ciemne lochy zamkowe ustępują miejsca kwitnącym łąkom i surrealistycznym dolinom, w których przypominające palce struktury wystają z ziemi. Wszystko jest trochę trudniejsze, ścieżki lub skróty można znaleźć dopiero po długich poszukiwaniach. Ogólnie rzecz biorąc, świat gry jest bardziej kompaktowy i nie tak rozległy, jak w grze głównej.

Szkoda, że ​​tak niewielu fanów zauważy cokolwiek w tym wyjątkowym świecie gier. „Cień Erdtree” jest przeznaczony tylko dla graczy, którzy spędzili miesiące przedzierając się przez „Elden Ring” i ignorowali każdą porażkę. Nowa próba, nowa taktyka, aż wróg w końcu rozpłynie się w powietrzu. Tym razem niezwykle szybkie fale ataków nie pozostawiły czasu na oddech. Bez doskonałego uniku lub parowania każda bitwa kończy się po kilku sekundach.

Polecane treści redakcyjne

Za Twoją zgodą zostanie tutaj przesłany zewnętrzny film (Kaltura Inc.).

Zawsze przesyłaj filmy

Zwiastun filmu „Cień drzewa ziemi”

(Źródło: Bandai Namco Europe)

Czy gra może być zbyt trudna? Krytycy uwielbiają „Shadow of the Erdtree”, jednak na platformie Steam krytykowane są nie tylko kwestie techniczne wersji pecetowej, ale także poziom trudności. FromSoftware bezlitośnie ekranizuje i skupia się wyłącznie na hardkorowych fanach. Grupa docelowa jest niewielka i wyklucza początkujących graczy w Soulsborne oraz zwykłych graczy. Dla niektórych Cień Drzewa Ziemi to zabawne wyzwanie i wspaniała przygoda, a dla innych to niekończąca się męka.

Tam, gdzie jest napisane FromSoftware, jest tam FromSoftware. Japońskie studio deweloperskie produkuje bardzo wymagającą grę RPG dla fanów o dużej tolerancji na frustrację. Jest to imponująco spójne w głównym nurcie świata gier wideo. Zwłaszcza walki z bossami są urozmaicone i pomysłowe i podobnie jak w głównej grze jest co odkrywać – przynajmniej dla najwierniejszych fanów kultowego japońskiego studia. Pomimo wspaniałej oprawy graficznej i wielu soczystych sekretów, „Shadow of the Erdtree” jest po prostu atrakcją gatunkową dla najbardziej lojalnych fanów studia.

„Elden Ring: Shadow of the Erdtree” ukazało się na PC, PS4/5 i Xbox One/seria. USK od 16. Kosztuje około 40 euro. W naszych testach graliśmy przez kilka godzin w wersję Xbox Series.


(Tam)

READ  Brettspiel-News.de - Świat uprawy winorośli | Zapowiedź wspólnej ekspansji
Continue Reading

Tech

Głośnik Bluetooth Beats Pill powraca

Published

on

Głośnik Bluetooth Beats Pill powraca

Po tym jak Beats pożegnał się z rynkiem głośników dwa lata temu i skupił się głównie na słuchawkach, teraz znów pojawił się nowy moduł Bluetooth. Nazywany po prostu Beats Pill, ma opierać się na sukcesie swojego popularnego poprzednika z 2015 roku.

reklama

Nowy Beats Pill ma również obudowę w kształcie pigułki i według Beats jest o 10 procent lżejszy niż Beats Pill+. Tył ma antypoślizgową silikonową powierzchnię, a pasek do noszenia można przymocować w podróży. Zgodnie ze stopniem ochrony IP67 obudowa powinna być odporna na wodę i kurz. Głośniki i otwory wentylacyjne są pochylone w górę o 20 stopni, dzięki czemu promieniują lekko w górę. Wewnątrz znajduje się głośnik i tweeter. Beats twierdzi, że poprawił dźwięk w porównaniu z poprzednim modelem Pill+. Firma obiecuje „potężny, wypełniający pomieszczenie dźwięk, mocny bas i wzmocniony bas w całym spektrum audio”.

Według producenta Beats Pill obsługuje Bluetooth 5.3 i powinien umożliwiać szybkie parowanie ze smartfonami iPhone i Android. Można połączyć dwa urządzenia Beats Pills, tworząc parę stereo. Ten tryb stereo jest również częścią standardowego repertuaru głośników innych producentów. Beats Pill można także znaleźć za pomocą wyszukiwania urządzeń w iCloud („Znajdź moje urządzenie”) i Google („Znajdź moje urządzenie”). Korzystając z wbudowanego mikrofonu, użytkownicy mogą wykonywać połączenia telefoniczne lub sterować asystentem głosowym ze sparowanego smartfona. Hałas tła podczas wykonywania połączeń powinien zostać zredukowany za pomocą uczenia maszynowego.

Głośnik Bluetooth Beats Pill jest dostępny w trzech kolorach: błyszczącym czarnym, szampańskim i sygnałowym czerwonym. (Zdjęcie: Beaty)

Żywotność baterii powinna wynosić do 24 godzin, a pudełko ładuje się przez USB-C. Funkcja szybkiego ładowania powinna napełnić akumulator w ciągu dziesięciu minut na dwie godziny odtwarzania. Smartfon można także ładować poprzez port USB Beats Pill. Nawiasem mówiąc, pudełko może odtwarzać także bezstratną muzykę z komputera lub smartfona przez USB za pomocą kabla (audio bezstratne).

READ  Mała cena za ogromny tablet

Nowa tabletka Beats Pill jest dostępna w trzech kolorach: Jet Black, Champagne Gold i Signal Red. Cena niemieckiego menu wynosi 170 euro. Wysyłka Beats Pill rozpocznie się w USA, Kanadzie, Wielkiej Brytanii i Australii 27 czerwca. Można go zamawiać w Niemczech i innych krajach od 6 sierpnia, a dostawa rozpocznie się dwa dni później.

Beats ostatni raz wprowadził na rynek głośnik Bluetooth o nazwie Pill+ w 2015 roku i jest on w sprzedaży od kilku lat. W 2022 roku grupa zaprzestała działalności w segmencie głośników. Tymczasem nadal możesz kupić Pill+ w specjalnej edycji – ale tylko od marki modowej Stüssy. Sam Apple nie ma jeszcze w swojej ofercie własnych głośników Bluetooth. HomePody są zasilane ze źródła zasilania i dostarczają muzykę przez Wi-Fi.




(Hz)

Continue Reading

Trending