Kiedy Bayern Monachium ogłosił przedłużenie swojego kontraktu z Leonem Goretzka do 2026 roku w czwartek, kiedy nie było treningu, wiadomość była równie zaskakująca, jak tytuł w Monachium. Zawsze było jasne, że niemiecki gracz widzi swoją przyszłość w niemieckim liderze branży. Goretzka potwierdził to kilkakrotnie. Jednak minęło trochę czasu, zanim wszystko zostało wynegocjowane, co na konferencji prasowej nazwał „spowiedzią”, mimo że nie chodziło o „wciśnięcie ostatniego euro”, powiedział Goretzka. Odpowiednio, krótko przed sobotnim meczem u siebie z lokalną drużyną VfL Bochum, ogłoszono zakończenie.
Dyrektor generalny Oliver Kahn powiedział, że podpisanie kontraktu Goretzki było oznaką przekonania, że „zawsze ważne dla rozwoju i sukcesu klubu jest zobowiązanie się do lepszych wyników w dłuższej perspektywie”. Przyszłość jest taka, jak my byliśmy w przeszłości”. Dyrektor sportowy Hasan Salihamidzic Goretzka określił go jako „twarz naszego klubu” i „źródło energii”. Przedłużenie kadencji Joshuy Kimmicha do 2025 r. „jest znakiem zarówno wewnętrznym, jak i zewnętrznym. w całej Europie chcemy zatrzymać ten zespół”. Razem i że mamy plany na najbliższe kilka lat”. Obaj pomocnicy są „sercem i duszą naszego zespołu”. Co najmniej do 2023 r. Bayern Monachium będzie przewodzić od bramkarza Manuela Neuera przez Kimmicha i Goretzkę po Thomasa Mullera i Roberta Lewandowskiego.Spośród obecnych regularnych graczy tylko Niklas Sule ma kartę pracy, która wygasa po tym sezonie.
„Nie sądzę, że można znaleźć takie połączenie przyjaźni i umiejętności zdobywania tytułów nigdzie indziej”
Pomimo niedawno bogatej konkurencji z Paryża i Anglii, mocno wierzą, że Bayern Monachium będzie mógł doświadczyć podobnych lat sukcesów w przyszłości, jak w 2020 roku, kiedy zdobyli sześć tytułów. „Trzeba to powtórzyć” – powiedział Salihamidzic. Goretzka również widzi do tego dobre okazje, także ze względu na tych graczy, którzy znają się od młodości. Oprócz niego i Kimmicha obejmuje to także Serge Gnabry i Süle, z których wszyscy mają 26 lat. „Mamy tutaj w Bayernie bardzo wyjątkowy zespół, który również został skomponowany w moim 95-letnim roku życia” – powiedział Goretzka. Jest też kilku innych graczy w wieku około 20 lat, a także Neuer (35 l.), Muller (32 l.) i Lewandowski (33 l.) jako doświadczeni bywalcy. „Nie sądzę, że można znaleźć takie połączenie przyjaźni i umiejętności zdobywania tytułów nigdzie indziej w Europie” – powiedział Goretzka. Był również przekonany, że 34-letni trener Julian Nagelsmann „przeniesie drużynę na nowy poziom”.
Zdecydowanie chcieli, aby Goretzka był figurantem klubu, „postacią” i „opiniodawcą”, jak nazwał go prezydent Herbert Hainer. Goretzka od lat angażuje się w społeczność, podobnie jak inicjatywa darowizn „WeKickCorona”, którą uruchomił w 2020 roku z Kimmich. To również przyczynia się do jego znaczenia. Goretzka jest jednym z nielicznych profesjonalistów, którzy z własnej inicjatywy postawili się politycznie i wnoszą swój wkład społecznie. Przykładem tego są jego wypowiedzi w 2019 roku po rasowej wrogości wobec jego kolegów z drużyny Leroy Sane i Ilkay Gundogan podczas meczu reprezentacji Niemiec z Serbią w Wolfsburgu. „Jestem dzieckiem z Zagłębia Ruhry. Kiedy pytasz o swoją narodowość, odpowiadasz Schalke, Dortmund lub Bochum” – powiedział.
Przeciwko Bochum jest teraz w lidze, cztery dni po inauguracyjnym zwycięstwie Suwerena w Lidze Mistrzów 3:0 nad FC Barcelona. Goretzka grał w VfL przez dwanaście lat, a następnie przez pięć lat w FC Schalke 04, zanim dołączył do Bayernu Monachium w 2018 roku na zasadzie wolnego transferu. W tym czasie towarzyszyły mu również wątpliwości. Ale już w pierwszym sezonie dał się poznać jako ważna część zespołu z 30 meczami ligowymi, podczas których strzelił osiem bramek i pięć asyst. Tymczasem Goretzka jest niezłomnie jednym z niekwestionowanych stałych bywalców. To jeden z powodów, dla których postrzegają go jako filar przyszłości, a niedawne zaangażowanie 27-letniego Marcela Sabitzera niczego nie zmienia, który, podobnie jak Goretzka, wolałby ukończyć ósme miejsce. Nagelsmann już zapowiedział, że będzie rotował przeciwko debiutantowi Bochum. Ale są gracze, którzy naprawdę chcą grać, powiedział: „Nie wyrzucałbym ich z gry”. To powinno dotyczyć Goretzki, drugiego po Hermannie Gerlandzie zespołu Bayernu w Bochum. Podobnie jak długoletni asystent trenera, Goretzka zawsze wracał do ojczyzny. W czwartek powiedział, że VFL Club jest jego „ostateczną oazą luksusu” i mówił o „miłości do klubu”. A tam, w Bochum, wciąż jest „Leon, przyjaciel, a nie Leon, profesjonalista”. Teraz widzicie się ponownie w Monachium, w osobistym meczu towarzyskim z VfL.