Connect with us

Top News

Baerbach poleciał nocnym lotem do Luksemburga – „nieodpowiedzialny”

Published

on

Baerbach poleciał nocnym lotem do Luksemburga – „nieodpowiedzialny”

Zakaz nocnych lotów we Frankfurcie nad Menem jest kluczowy dla Zielonych. Zawsze uważali się za mistrzów mieszkańców, którzy chcą spać spokojnie w nocy i nie przeszkadzać im hałas samolotów. Bardzo nie podoba im się orzeczenie Sądu Administracyjnego w Cassel z 2011 roku, które zakazuje lotów w godzinach od 23:00 do 5:00. Julia Eberz, polityk frankfurckiej Partii Zielonych, potwierdziła, że ​​powinno to obowiązywać podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej, ponieważ wszystkie obiekty są „idealnie połączone z siecią kolejową”.

Jednak niedawno jeden z prominentnych polityków Zielonych uzyskał od Ministerstwa Gospodarki Hesji wyjątek od zakazu lotów nocnych: minister spraw zagranicznych Annalena Baerbach. Bardzo chciała zobaczyć mecz Niemcy-Szwajcaria we Frankfurcie 23 czerwca, a następnie następnego ranka udać się na spotkanie ministrów spraw zagranicznych UE w Luksemburgu. Dokładnie 54 minuty później wszedł w życie niejako zakaz lotów nocnych Zbuduj gazetę Po raz pierwszy zgłoszono. W tym samym czasie kanclerz Olaf Scholz (SPD) wrócił do Berlina innym lotem. Obaj uzasadniali wniosek o specjalne zezwolenie podtekstem „interesu publicznego” w przypadku lotów rządowych.

Dzień dobry Berlinie
biuletyn

Dziękujemy za rejestrację.
Otrzymasz potwierdzenie e-mailem.

Mówią, że wycieczki Beerbocka zwykle „zaczynają się i kończą” w BER

Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapewniło jednak „Berliner Zeitung”, że jest to tylko odosobniony przypadek. Generalnie podróże ministra spraw zagranicznych „rozpoczynają się i kończą” na obszarze wojskowym BER, z ogólnym wyjątkiem dotyczącym ograniczeń lotów nocnych mających zastosowanie do rządowych statków powietrznych. Jak dotąd jest tylko jeden nocny lot z Frankfurtu nad Menem.

Ministerstwo wyjaśniło dalej, że nocny lot „rozpoczął się spotkaniem ministrów spraw zagranicznych UE w Luksemburgu następnego ranka, po którym w poniedziałkowe popołudnie odbyła się podróż do Izraela, na terytoria palestyńskie i do Libanu”. W przeciwieństwie do innych członków rządu federalnego Perbach nie wrócił do Berlina, „zamiast tego wyruszył w podróż do Luksemburga lub na Bliski Wschód”.

READ  Politycy CDU dystansują się od wypowiedzi Merza na temat AfD

„Nieodpowiedzialne”: Federalne Stowarzyszenie Przeciwko Hałasowi Samolotów ostro krytykuje

Podczas posiedzenia rady miasta Frankfurtu Zieloni faktycznie wypowiadali się przeciwko wyjątkom od zakazu lotów nocnych. W lutym powiedziano to w jednym Wspólne oświadczenie Polityk ds. mobilności Julia Ebers i rzeczniczka ds. polityki sportowej Nataska Gouder powiedziały, że Zieloni podzielą sprzeciw Stowarzyszenia Federalnego wobec hałasu samolotów w związku z kontrowersyjnym planem europejskiej organizacji piłkarskiej UEFA. Podczas Mistrzostw Europy apelował o tymczasowe umożliwienie nocnych lotów między obiektami.

Interes publiczny, w tym przypadku Mistrzostw Europy, „nie może być argumentem za zawieszeniem zakazu lotów nocnych” – ale czy dotyczy to także Ministra Spraw Zagranicznych Zielonych? Do chwili oddania publikacji do druku firmy Eberz, Kauder i Stowarzyszenie Zielonych Dzielnic z siedzibą we Frankfurcie nad Menem nie odpowiedziały na zapytanie Berliner Zeitung.

Ona natomiast zawahała się Federalne Stowarzyszenie Przeciwko Hałasowi Samolotów Nocny lot Beerbocka nie jest surowo potępiany. Prezes stowarzyszenia i wieloletni członek SPD Werner Kindsmüller nazwał nocny lot ministra spraw zagranicznych do „Berliner Zeitung” „nieodpowiedzialnym”, ponieważ „zakłócał nocny sen mieszkańców tuż przed północą”. Jego zdaniem „To pokazuje, że Minister Spraw Zagranicznych Zielonych nie liczy się z ofiarami, gdy zamiast pociągiem pokonuje 180 kilometrów samolotem”. I żąda: „Należy odwołać loty na krótkich dystansach!”

Lot na krótkich dystansach zamiast pociągu: napięte rozkłady jazdy jako „czynnik ograniczający”.

W rzeczywistości Baerbach w swojej kampanii wyborczej obiecał, że ze względów ochrony klimatu loty na krótkich dystansach będą tak drogie, że nikt nie będzie mógł ich uniknąć. Powiedziała też, że jeśli to możliwe, lubi dojeżdżać na spotkania pociągiem. Dlaczego tego wieczoru minister poleciał krótkim samolotem, zamiast pociągiem?

Na żądanie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyjaśniło, że co do zasady „możliwości podróży niskoemisyjnych, takie jak połączenia kolejowe lub korzystanie z lotów regularnych, są w pierwszej kolejności sprawdzane przed każdą podróżą i przed skorzystaniem z dostępności lotów Ministerstwa Obrony”. Jednakże czynnikiem ograniczającym jest często „napięty harmonogram”.

READ  VAT 2023 w Polsce: Tankowanie na polskich stacjach będzie droższe – kupić benzynę i olej napędowy już teraz?

Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie może „wpływać” na wiele dat i czas ich trwania, np. spotkań Organizacji Narodów Zjednoczonych czy szczytów międzynarodowych. Ministerstwo konkluduje, że regularne spotkania zarówno w kraju, jak i za granicą „można realizować jedynie w przypadku dostępności samolotów”.

Samochód służbowy jako alternatywa? Baerbach tak nie uważał

Krótkodystansowy lot Baerbocka do Luksemburga spotkał się nie tylko z krytyką Federalnego Stowarzyszenia Przeciwko Hałasowi Samolotów. Heski polityk FDP Stephan Naas oskarżył ministra spraw zagranicznych o podwójne standardy – chciał bowiem „zniechęcić obywateli do latania” jednocześnie z lotem na krótkich dystansach. Wiceprezydent FDP Wolfgang Kubicki udzielił później własnej rady. Napisał z przymrużeniem oka X w usłudze wiadomości tekstowych, Zieloni muszą zgodzić się na „więcej inwestycji w rozbudowę autostrad”. Wtedy „nie musieliby latać na tak krótkich lotach”.

Szczególnie dziwne: Beyerbach nie rozważał wykorzystania swojego samochodu służbowego na trasie Frankfurt–Luksemburg. W odpowiedzi MSZ na pytania „Berliner Zeitung” nawet nie wspomniano o samochodzie służbowym ministra jako opcji, choć w nocy – gdy nie kursują pociągi z Frankfurtu do Luksemburga – byłaby to opcja o najniższej emisji.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top News

Polska – „Wilczy Szaniec”: Podróż do mrocznych czasów – Podróż

Published

on

Kętrzyn (dpa/tmn) – Czuję ucisk w żołądku, kaczki powoli wpełzają mi w ramiona, gdy stoję u wejścia do „Wilczej Jaskini”. Tak więc tutaj, przy wejściu do niesławnej „Kwatery Głównej Führera”, mój ojciec stał na straży 80 lat temu.

W pewnym momencie powiedział mi, że jest sierżantem w „pułku gwardii Grossdeutschland”. Powinien energicznie witać wchodzących i wychodzących przywódców nazistowskich i ściśle kontrolować mniej prominentną publiczność.

Aż do tamtego dnia w „Wilczej Jamie” niewiele wiedziałem o latach wojny mojego ojca. Jak tego doświadczył i jak uciekł.

Jak większość ojców pokolenia wojny, rzadko rozmawiał z synem o czasach dyktatury nazistowskiej – wiele lat temu, oglądając wspólnie w telewizji dokument o zamachu na Stauffenberga, nagle powiedział: „Tak. Potem doświadczyłem tego na własnej skórze. Nie możesz sobie wyobrazić, co się dzieje z nami, strażnikami.

Do dziś mogę to sobie wyraźnie wyobrazić. Ale nigdy nie usłyszałem od ojca więcej niż dwa suche zdania na temat 20 lipca 1944 r., jednego z najbardziej pamiętnych dni w najnowszej historii Niemiec.

Wreszcie utrzymane jako miejsce pamięci i upamiętnienia

Pozostałości „Wolfsschanze”, kryptonimu niemieckiego Wehrmachtu dla tego wojskowego centrum sytuacyjnego, mówią same za siebie. Przez dziesięciolecia zapomniano o dużym kompleksie bunkrów w gęstym lesie Kętrzyna (dawniej Rastenburga); Teraz wreszcie zachowało się jako miejsce ostrzeżeń i przypomnień.

Kiedy ludzcy świadkowie wymrą i staną się rzadcy, ich miejsce muszą zająć świadkowie kamieni: ofiary takie jak Auschwitz i Buchenwald; lokalizacje przestępców, takie jak teren zgromadzeń partii nazistowskiej w Norymberdze; Albo takie miejsce jak „Wolfsschanze”, które reprezentuje jednocześnie ofiary i sprawców.

„W tej chwili duży nacisk kładziemy na czystą ocenę poprawkową” – mówi nauczycielka Agnieszka Stuniak, która oprowadza mnie po placówce. W szczególności mapa koszar, w którym Klaus Schenk Graf von Stauffenberg dokonał zamachu na Adolfa Hitlera, została pieczołowicie zrekonstruowana przez polską administrację „Wolfschanze”.

Postać Hitlera stoi przed ogromnym dębowym biurkiem, przy którym Stauffenberg trzymał teczkę z materiałami wybuchowymi, zanim pod jakimś pretekstem opuścił salon. Znamy tragiczny koniec zamachu: bomba wybuchła, ale ciężkie biurko w większości chroniło Hitlera; Został lekko ranny.

READ  Polska pozywa UE za „autorytarną” politykę klimatyczną

Zginęło czterech funkcjonariuszy biorących udział w konferencji. Stauffenberg i trzej jego współspiskowcy zostali aresztowani i powieszeni w Berlinie kilka godzin po nieudanej próbie zamachu.

Betonowa pustynia jest dowodem megalomanii

Wraz z Berlinem „Wilczy Szaniec” był przez wiele lat drugą stolicą III Rzeszy. Po ataku Wehrmachtu na Związek Radziecki w czerwcu 1941 r. Hitler założył swoje centrum dowodzenia na Mazurach, a następnie w Prusach Wschodnich.

50 bunkrów, 70 schronów dla strażników i świty Hitlera, dwa lotniska, stacja kolejowa i różne stanowiska dla dział przeciwlotniczych wchodziły w skład „Kwatery Głównej Führera”, w której Hitler mieszkał przez ponad 900 dni. Związek Radziecki i krwawe stłumienie Powstania Warszawskiego.

[Kiedyw1945rokuwojskarosyjskiewkroczyłydo​​PrusWschodnichdyktatornakazałzrównanieobiektuzziemiąaletaknaprawdęnigdysiętonieudało:dodziśrozległabetonowapustyniajestświadkiemmegalomaniiipogardydlaludzkościnazistowskiejdyktatury[1945இல்ரஷ்யதுருப்புக்கள்கிழக்குபிரஷியாவிற்குள்முன்னேறியபோது​​சர்வாதிகாரிஅந்தவசதியைதரைமட்டமாக்கஉத்தரவிட்டார்ஆனால்அதுஉண்மையில்வெற்றியடையவில்லை:இன்றுவரைஒருபெரியகான்கிரீட்பாலைவனம்நாஜிசர்வாதிகாரத்தின்மெகாலோமேனியாமற்றும்மனிதகுலத்தின்அவமதிப்புக்குசாட்சியாகஉள்ளது

Betonowe ściany i sufity „bunkiera Führera” miały grubość dziewięciu metrów. Co najmniej sześć metrów chroni nazistowskich gigantów, takich jak Göring, czy zagranicznych gości królewskich, takich jak włoski dyktator Mussolini i Rumun Antonescu. Historie Agnieszki Stuniak i jej koleżanki Iwony Krzyszkowskiej konkretyzują w nich życie. Fascynują mnie i poruszają, ponieważ są nie tylko częścią historii współczesnej, ale także historii mojej rodziny.

To historie, ale mówią wiele. Hitler cierpiał na bezsenność, a jego najbliżsi współpracownicy często do świtu musieli wysłuchiwać jego niekończących się monologów. Cokolwiek powiedział Führer, zostało zapisane przez małą armię stenografów, ponieważ Hitler chciał to utrwalić dla potomności. Większość banknotów uległa spaleniu, ale oczywiście tylko ich procent przetrwał do dziś i jest przechowywany w Archiwum Federalnym.

Hitler, choć mógł mieszkać w drewnianych pokojach o powierzchni 80 metrów kwadratowych z pomalowanymi symulacjami okien i drzwi, nie lubił życia w bunkrze – mówi Agnieszka, chwaląc się, że żył „jak jego żołnierze”.

Świadomie zapomina, że ​​ludzie poza ziemią muszą walczyć o życie, nie mają nad głowami dziewięciu metrów betonu. Mój ojciec i jego towarzysze straży, gdy spacerowałem po „bunkierze Führera”, w przypadku nalotu nie mieliby szans: ich schronienie znajdowało się na zewnątrz bunkra. Ci, którzy mieli chronić Hitlera, nigdy nie byli chronieni.

READ  Spór kierowców zaostrza się przed katastrofą Flixbusa – wyjaśnia naoczny świadek

Pies był dla Hitlera bardzo ważny

Hitler szczególnie lubił swojego owczarka niemieckiego Blondie, którego tresował na łące przed swoim bunkrem i spacerował godzinami. „Kiedyś powiedział, że jego pies jest dla niego ważniejszy niż ktokolwiek wokół niego” – mówi Agnieszka – co mówi wszystko o dyktatorze odpowiedzialnym za śmierć milionów ludzi.

Co roku „Wolfsschanze” odwiedza 340 000 osób. Wielu z nich przyjechało z Niemiec z ciekawości i autentycznych zainteresowań historycznych. Oczywiście są wśród nich starzy i nowi naziści – administracja nie wie ilu. Przewodnik Iwona Krzyskowska mówi po prostu: „Cały teren jest całodobowo strzeżony i monitorowany. Wszędzie mamy kamery. Obiekt nie jest pomnikiem neonazistów, ale nie ma statystyk dotyczących takich gości.

Dziesięć lat temu, gdy lokal znajdował się jeszcze w rękach prywatnego najemcy, było inaczej. Odwiedzający mogli przejechać przez „Wilczy Szaniec” w samochodach pancernych i Kübelwagenach oraz strzelać z pozorowanymi parlamentarzystami w bunkrze. Operacja obronna od dawna jest solą w oku mieszkańców i lokalnych polityków. W 2017 roku Nadleśnictwo Polskie ostatecznie przejęło obiekt i przystąpiło do jego rewitalizacji.

Powiernik Hitlera z sąsiedztwa

Prace renowacyjne idą pełną parą we wsi Sztynort (dawniej Steinort), oddalonej 25 km od „Wilczego Szańca”. Na mazurskim jeziorze Darzine, którego piękno zawsze podziwiał mój ojciec, a które obecnie przyciąga dziesiątki tysięcy turystów i kąpiących się na łodziach, stoi stara, na wpół zrujnowana posiadłość hrabiów Lehendorf – miejsce o szczególnym, wręcz niesamowitym historia.

Jako oficer porządkowy Grupy Armii „Środek” Heinrich von Lehendorf należał do opozycji wojskowej wokół Stauffenberga – a ze wszystkich ludzi przebywał z nim minister spraw zagranicznych Rzeszy Ribbentrop. Kiedy powiernik Hitlera był gościem w „Wilczym Szańcu”, mieszkał po lewej stronie dworu, natomiast hrabia Lehendorf spotykał się ze swoimi współspiskowcami po prawej.

READ  Scholz i sojusz sygnalizacji świetlnej osiągają niski punkt w ankiecie

Niezależnie od tego, czy próbowali prowadzić konspiracyjne rozmowy gdzieś za jeziorem, podczas przejażdżki bryczką, czy w lesie – ich udział w planach zamachu nie mógł pozostać tajemnicą. Lehendorf został aresztowany dzień po nieudanym zamachu na Hitlera, a sześć tygodni później został skazany na śmierć przez niesławny Sąd Ludowy i powieszony.

Linki, notatki, informacje praktyczne:

Miejsce docelowe: „Wilsi Szaniec” położony jest w lesie należącym do gminy Kętrzyn. Obiekt czynny jest przez cały rok, zazwyczaj od 8:00 do zmierzchu. W zależności od sezonu wstęp kosztuje od 20 do 25 złotych (około 4,60 do 5,80 euro), a niemieckojęzyczne zwiedzanie trwające około dwóch godzin dla maksymalnie dwunastu osób kosztuje łącznie 150 złotych (niecałe 35 euro).

Dojazd: Do Kętrzyna można łatwo dojechać samochodem autostradami i drogami krajowymi nr 7, 16 i 51, a także dobrze rozwiniętą siecią kolejową i autobusową. Różni dostawcy organizują jednodniowe wycieczki z Warszawy lub Gdańska. Zachęcamy do skorzystania z objazdów także wczasowiczów żeglarskich i rowerowych na Mazurach.

Zakwaterowanie: „Wolfsschanze” dysponuje prostą karczmą na 55 miejsc noclegowych, mieszczącą się w dawnym budynku straży. W okolicy można zatrzymać się w prywatnych hostelach, apartamentach wakacyjnych i hotelach w cenie od 200 do 450 złotych (około 45 do 100 euro).

Waluta: Jeden złoty polski to 0,23 euro (stan na 3 lipca 2024 r.).

Dalsze informacje: Szczegółowe informacje o „Wolfsschanze” można znaleźć na stronie internetowej Biura Informacji Turystycznej w Kętrzynie oraz na stronie wolfsschanze.pl. Ogólne informacje o Mazurach na Masury.travel.

© dpa-infocom, dpa:240707-930-166871/1

Continue Reading

Top News

Fałszywe i wprowadzające w błąd oświadczenia Kruppalli w letnim wywiadzie dla ARD

Published

on


Poszukiwacz prawdy

Stan na: 7 lipca 2024 r., 18:44

W Letni wywiad ARD Lider AfD Gruballa argumentował, podając nieco niedokładne liczby. Ponadto niektórych żądań nie można było spełnić zgodnie z prawem. Oświadczenia w trakcie sprawdzania faktów.

Pascal Sigelkov, SWR

Wojna i migracja były głównymi tematami na Ukrainie Letnie wywiady ARD Ze współprzewodniczącym AfD Dino Gruballą. Jednak niektóre z jego twierdzeń były w rzeczywistości fałszywe lub wprowadzające w błąd.

Bariery prawne ekstradycji

Na początku wywiad dotyczył migracji i deportacji. Kruppalla powiedział, że w Niemczech żyje od 250 000 do 300 000 osób bez prawa pobytu i należy je natychmiast deportować. To jest niepoprawne.

Na dzień 31 grudnia 2023 r. 242 642 osoby w Niemczech musiały opuścić kraj. Dotyczy to osób, którym odmówiono ubiegania się o azyl, ale także zagranicznych studentów, pracowników i turystów, którym wygasła wiza. Odsetek osób, którym odmówiono azylu, wynosi prawie 60 procent.

Nie oznacza to jednak, że można ich bezpośrednio deportować. Bo za tolerancyjnych uważa się dużą część zmuszonych do opuszczenia kraju – około 80 proc. Osoby nietolerancyjne nie mogą być deportowane ze względów faktycznych lub prawnych, na przykład ze względu na sytuację rodzinną, brak dokumentów podróżnych i tożsamości lub brak umowy o deportacji z krajem pochodzenia.

Tolerancja przyznawana jest przez odpowiedzialnego urzędnika imigracyjnego, która jest ważna przez określony czas i podlega ciągłemu odnawianiu. Powodem tolerancji może być także zaprzestanie deportacji, np. gdy kraj pochodzenia nie jest uznawany za bezpieczny. Zgodnie z art. 60 ustawy o pobycie nikt nie może zostać deportowany do kraju, w którym istnieje ryzyko prześladowań, tortur lub kary śmierci. Brak obecnie ekstradycji do Afganistanu, Rosji i Iranu.

Zatem liczba osób, które uznaje się za wymagające natychmiastowego opuszczenia kraju i które mogą zostać deportowane, wynosi jedynie około 48 700. Ponadto nie jest rejestrowane, ilu z nich dobrowolnie opuściło kraj.

READ  Polska pozywa UE za „autorytarną” politykę klimatyczną

Deportacja przestępców w Mannheim Niemożliwe

Twierdzenia Kruppalli są winne Bad Oeynhausen A Mannheim, przynajmniej w przypadku Mannheima, powinien był zostać deportowany, zanim dana zbrodnia została wprowadzona w błąd. Ponieważ sprawca nie miał wcześniejszej przeszłości kryminalnej, nie jest uważany za zagrożenie i ma dziecko posiadające obywatelstwo niemieckie, jest mało prawdopodobne, że zostanie deportowany. Ponadto nie ma umowy o ekstradycji z Afganistanem.

Kontrole graniczne Możliwe tylko w wyjątkowych przypadkach

Żądania Kruppalli dotyczącego przywrócenia „ograniczonych kontroli granicznych” również nie da się łatwo wyegzekwować prawnie. Podobnie jak 25 innych krajów, Niemcy są sygnatariuszem tzw. Układu z Schengen – którego celem jest zniesienie indywidualnych ograniczeń na granicach wewnętrznych danych krajów. Teoretycznie szeroko zakrojone kontrole graniczne z innymi państwami członkowskimi są dozwolone tylko w wyjątkowych przypadkach – na przykład jeśli dany kraj stoi w obliczu „poważnego zagrożenia porządku publicznego lub bezpieczeństwa wewnętrznego”.

Aby jednak zwalczyć to zagrożenie, konieczne są kontrole graniczne. Z reguły trwają 30 dni. Jeżeli ryzyko nadal istnieje, można je kilkukrotnie przedłużyć na okres 30 dni; Ale tylko w sumie przez sześć miesięcy. Na przykład minister spraw wewnętrznych Unii Nancy Fasser ponownie wprowadziła ograniczenia na wszystkich granicach podczas Mistrzostw Europy w piłce nożnej.

Długoterminowe kontrole graniczne na granicach krajowych mogą być wprowadzone maksymalnie na dwa lata i tylko w szczególnych okolicznościach: np. w wyjątkowych okolicznościach oraz gdy funkcjonowanie strefy Schengen jest zagrożone w związku z naruszeniem zewnętrznej granicy Schengen oraz Wsparcie UE nie jest skutecznie zabezpieczone przez jedno z państw członkowskich.

Jednak jak dotąd Komisja Europejska zawsze przystępowała do życzeń państw członkowskich. Na przykład w Bawarii, na granicy z Austrią, od jesieni 2015 r. Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wielokrotnie zgłaszało Komisji Europejskiej tymczasowe kontrole graniczne – wielokrotnie je zatwierdzało i przedłużało.

READ  Rząd PiS: Krytycy Polski rozszerzają swoją władzę nad Niemcami

Dezinformacja na temat Ukrainy Beneficjentami są obywatele

Kolejna część ARD– Letnie wywiady dotyczą rosyjskiej wojny agresywnej na Ukrainie. Również w tym kontekście Kripala złożył fałszywe lub wprowadzające w błąd oświadczenia. Powiedział, że milion Ukraińców w Niemczech otrzyma opiekę społeczną. To jest złe. Według Centralnego Rejestru Cudzoziemców w Niemczech mieszka obecnie około 1,3 mln Ukraińców, z których większość przybyła do kraju po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji.

Po Informacje z Federalnej Agencji Pracy (BA). W marcu świadczenia obywatelskie otrzymało 722 tys. Ukraińców. Jednak 216 tys. z nich nie jest w wieku produkcyjnym, są to np. dzieci. Oznacza to, że 506 tys. Ukraińców w wieku produkcyjnym otrzymuje świadczenia obywatelskie. Według BA większość dorosłych uchodźców z Ukrainy to kobiety, z czego połowa jest w wieku produkcyjnym i mieszka z małoletnimi dziećmi.

Fiasko porozumienia mińskiego nie było spowodowane wyłącznie Ukrainą

Kruballa powiedział także, że Ukraina nie wprowadziła w życie porozumień mińskich, ponieważ przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji w ukraińskich obwodach donieckim i ługańskim nie odbyły się żadne referenda. „Kontynuujcie utrzymywanie swojej obecności jako terytorium neutralnego”. Twierdzenie to jest co najmniej mylące.

Drugie Porozumienie Mińskie, podpisane 12 lutego 2015 r. przez prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę i prezydenta Rosji Władimira Putina w celu osiągnięcia zawieszenia broni we wschodniej Ukrainie, zawierało łącznie 13 porozumień.

Jednym z tych punktów był dialog na temat sposobu przeprowadzenia wyborów regionalnych w obwodach donieckim i ługańskim w pierwszym dniu wycofywania ciężkiej broni. Tak się jednak nigdy nie stało, gdyż wkrótce po podpisaniu wojska rosyjskie i ich zwolennicy zerwali zawieszenie broni, a wraz z nim porozumienie mińskie.

W kolejnych latach Rosji i Ukrainie nie udało się dojść do porozumienia w podstawowych kwestiach statusowych ani w zakresie szeregu zasad politycznych i związanych z bezpieczeństwem. Analiza podstaw nauki i polityki jest nazywany Stąd realizacja porozumień została zablokowana na cały okres. „Przeszkody w konflikcie pochodziły z obu stron. Jednakże Rosja była odpowiedzialna za zasadniczy brak równowagi w strefie negocjacyjnej, ponieważ w dalszym ciągu zaprzeczała swojej roli w konflikcie”.

READ  VAT 2023 w Polsce: Tankowanie na polskich stacjach będzie droższe – kupić benzynę i olej napędowy już teraz?

Wraz z uznaniem samozwańczych „republik ludowych” Doniecka i Ługańska w lutym 2022 r. oraz agresywną wojną przeciwko całej Ukrainie, Putin ostatecznie zerwał porozumienie.

Nie mniej niż sześć milionów Ukraińców uciekło do Rosji

Kruballa powiedział także, że do Rosji uciekło sześć milionów Ukraińców. Nie można jednak potwierdzić tej liczby. Po Informacja od Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR). 1,2 mln osób z Ukrainy zarejestrowanych jest jako uchodźcy w Rosji i około 6 mln w innych krajach Europy. Liczba przejść granicznych z Ukrainy do Rosji od początku rosyjskiej wojny agresywnej wyniosła zaledwie 2,87 mln – w porównaniu z 33 mln w tym samym okresie w sąsiednich krajach europejskich.

Ponadto, zdaniem organizacji pozarządowych, nie jest jasne, w jakim stopniu Ukraińcy przenieśli się do Rosji dobrowolnie. Według doniesień uprowadzonych zostało około 20 000 ukraińskich dzieci.

Continue Reading

Top News

Legionista ÖFB Stefan Savic opuszcza Polskę

Published

on

Były zawodnik FC Red Bull Salzburg Stefan Savic ma nowy klub.

30-latek opuścił Vardę Poznań i dołączył do aktualnego mistrza Bośni, FK Borak Banja Luka. Pomocnik podpisał tam dwuletni kontrakt.

Pierwszy przystanek w Bośni i Hercegowinie

„Doskonale zdaję sobie sprawę ze wszystkich celów klubu i cieszę się, że mogę dołączyć do zespołu z ambicjami mistrzostwa” – Savic mówi o swoim ruchu.

Dyrektor sportowy Banja Luki i były zawodnik WAC, Oliver Jandric, powiedział: „Stefan to typ zawodnika, który wzmocni nasz pomocnik. Teraz od niego zależy, czy pokaże wszystko, co potrafi. Ma duże doświadczenie, zagrał. Mam nadzieję, że tak się stanie”. wzmocniliśmy nim drużynę w pierwszorzędnych zespołach.”

Savic przeszedł przez młodzieżowe drużyny FC Red Bull Salzburg, a także grał w FC Liefering. W 2015 roku opuścił Austrię i grał w Chorwacji, Holandii, Słowenii, Polsce i Turcji.

Od stycznia 2023 roku do lata tego roku Savic miał kontrakt z Vardą Poznań. W zeszłym sezonie wraz z polskim klubem pierwszoligowym spadł do drugiej ligi. Były zawodnik młodzieżowej drużyny ÖFB rozegrał w sezonie 2023/24 32 występy, w których strzelił trzy gole i zaliczył trzy asysty.





READ  Scholz i sojusz sygnalizacji świetlnej osiągają niski punkt w ankiecie
Continue Reading

Trending