Connect with us

science

Anatomia: dlaczego wielkie małpy są tak dobre we wspinaniu się

Published

on

Anatomia: dlaczego wielkie małpy są tak dobre we wspinaniu się
Nauki anatomia

Dlaczego wielkie małpy tak dobrze się wspinają?

Małpie ramiona

Porównano ruchy szympansa czarnego i mangana za pomocą oprogramowania do analizy matematycznej

Źródło: Luke Fannin, Dartmouth

Tutaj możesz posłuchać naszych podcastów WELT

W celu wyświetlenia treści osadzonych wymagana jest Twoja odwołalna zgoda na przesyłanie i przetwarzanie danych osobowych, gdyż dostawcy treści osadzonych jako zewnętrzni usługodawcy wymagają takiej zgody [In diesem Zusammenhang können auch Nutzungsprofile (u.a. auf Basis von Cookie-IDs) gebildet und angereichert werden, auch außerhalb des EWR]. Ustawiając przełącznik w pozycji ON wyrażasz na to zgodę (którą możesz w każdej chwili odwołać). Obejmuje to również Twoją zgodę na przesyłanie niektórych danych osobowych do krajów trzecich, w tym do Stanów Zjednoczonych Ameryki, zgodnie z art. 49 ust. 1 lit. a) RODO. Możesz znaleźć więcej informacji na ten temat. Możesz wycofać swoją zgodę w dowolnym momencie za pomocą przełącznika oraz Polityki prywatności znajdującej się na dole strony.

Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych badali, w jaki sposób różne małpy wspinają się na drzewa. Ich odkrycia dostarczają również informacji o ludziach. Potrafią wyjaśnić, jak rozwijają się części naszego szkieletu i dlaczego czerpią z tego korzyści nie tylko dla sportowców.

drNiektórzy znają to od dzieciństwa, inni od kota sąsiada: często nie jest łatwo wspiąć się na szczyt drzewa – ale bezpieczne zejście może być trudniejsze. W zależności od wielkości, wagi i anatomii zwierzęta wyewoluowały różnorodne techniki wspinaczkowe. Amerykańska grupa badawcza porównała obecnie technologię stosowaną u dwóch gatunków naczelnych oraz anatomię ich stawów barkowych i łokciowych i być może prześledziła pochodzenie bardzo elastycznych ludzkich stawów.

„Obracające się ramiona i wyciągnięte łokcie, które pozwalają ludziom dosięgnąć wysokiego stojaka lub rzucić piłkę, mogły wyewoluować jako naturalny układ hamulcowy u naszych przodków z rzędu naczelnych, ponieważ musieli po prostu wydostać się z drzew i nie umrzeć” – wyjaśnia pierwszy autor Luke Fanning swoje spostrzeżenia w oświadczeniu opublikowanym w czasopiśmie.Królewskie Towarzystwo Otwartej NaukiOpublikowane badanie.

READ  Rewolucyjna diagnostyka guza mózgu: naukowcy opracowują autotest

Wspinaczka jest wielkim wyzwaniem fizycznym, szczególnie dla cięższych gatunków małp człekokształtnych i wczesnych ludzi, ponieważ wymaga więcej energii i zwiększa ryzyko upadku. „W naszej dziedzinie od dawna uważa się, że małpy wspinają się na drzewa, a w literaturze zasadniczo brakowało sposobu, w jaki wydostały się z drzewa” – dodaje Jeremy de Silva, współautor badania i profesor antropologii w Dartmouth College. Zignorowaliśmy drugą połowę tego zachowania”.

Zaryczało stado małp

Zęby szympansów to potężne narzędzia

Zachodni goryl nizinny, matka i dziecko

Goryle, szympansy i spółka

Szympansy w Parku Narodowym Luangou w Gabonie leczą owadami otwarte rany.  Jednorazowe bezpłatne użycie.  Prosimy o kontakt z Holgerem Kreitlingiem

Samiec Tapanuli

W ramach swoich badań naukowcy porównali anatomię i zachowanie podczas wspinaczki sadzy mangabej (Circocybus attis), mały gatunek małpy, stosunkowo lekki, z którym współistnieją szympansy (pantroglodyci;) są większe, cięższe i blisko spokrewnione z nami, ludźmi. Zespół wykorzystał analizę matematyczną i oprogramowanie statystyczne do analizy filmów i zdjęć dzikich szympansów z Ugandy i małp mangabey z Wybrzeża Kości Słoniowej. Krajobraz i roślinność są podobne na obu obszarach obserwacyjnych, dzięki czemu dane są porównywalne. Ponadto naukowcy porównali szkielety dwóch głównych gatunków, szczególnie pod względem stawów barkowych i łokciowych.

Małpie ramiona

Wielkie małpy mogły wyewoluować bardziej elastyczne ramiona niż inne gatunki małp, takie jak spokojne małpy mangabey

Źródło: Luke Fannin, Dartmouth

Odkryli, że oba gatunki poruszają się bardzo podobnie podczas wspinaczki na szczyt: ramiona i łokcie znajdują się zwykle blisko ciała. Jednak gdy schodzili, różnili się między sobą: szympansy wyciągały ręce wysoko nad głowę, aby chwycić się gałęzi – tak jak ludzie używają drabiny – i jako pierwsze wspięły się po pniu ze względu na swój duży ciężar.

Kąt wyprostu barków był u szympansów średnio o 14 stopni większy podczas schodzenia niż podczas wchodzenia, a staw łokciowy był u szympansów obrócony o 34 stopnie na zewnątrz. Z kolei w przypadku nieco jaśniejszej mangi sadzy różnice były minimalne: 4 stopnie lub mniej. Zdaniem profesora antropologii Nathaniela Dominy’ego powodem tego jest fakt, że opadanie musi nie tylko przeciwdziałać grawitacji, ale także zwalniać. Wyciągnięcie ramion zmniejsza ryzyko upadku i przesuwa środek ciężkości ciała.

READ  Sportowcy polegają na tej alternatywie

Ta zmodyfikowana technika wspinaczki jest możliwa dzięki zmianom anatomicznym kończyn przednich. Nasi pierwsi przodkowie wyewoluowali w dużej mierze swobodnie obracający się przegub kulowy w ramieniu i mniej skostniały łokieć z krótszą kością łokciową. Chociaż sprawia to, że struktura barków i ramion jest mniej stabilna, znacznie zwiększa zakres ruchu. Dla kontrastu, Sooty Mangabey nadal miał budowę ciała podobną do czworonogów, takich jak koty i psy, z wydatną kością łokciową podtrzymującą ramię w kształcie litery L oraz panewką w kształcie gruszki umożliwiającą niewielki obrót.

Elastyczne złącza mają zalety

Naukowcy twierdzą, że zwiększona elastyczność stawów dała szympansom i naszym wczesnym przodkom inne korzyści. Nie mogli po prostu wspiąć się na drzewa przez bezpieczną noc, a następnie bezpiecznie wrócić na ziemię w ciągu dnia. Nowa anatomia dała im także możliwość rzucania włócznią lub kamieniem, aby się chronić lub zdobyć pożywienie.

„Zejście z drzewa stwarza anatomiczne warunki dla czegoś, co wyewoluowało miliony lat później. „Kiedy rozgrywający NFL rzuca piłką, zawdzięczamy ten ruch naszym przodkom, małpom” – podsumowuje de Silva.

Tutaj znajdziesz Treści Osób Trzecich

W celu wyświetlenia treści osadzonych wymagana jest Twoja odwołalna zgoda na przesyłanie i przetwarzanie danych osobowych, gdyż dostawcy treści osadzonych jako zewnętrzni usługodawcy wymagają takiej zgody [In diesem Zusammenhang können auch Nutzungsprofile (u.a. auf Basis von Cookie-IDs) gebildet und angereichert werden, auch außerhalb des EWR]. Ustawiając przełącznik w pozycji ON wyrażasz na to zgodę (którą możesz w każdej chwili odwołać). Obejmuje to również Twoją zgodę na przesyłanie niektórych danych osobowych do krajów trzecich, w tym do Stanów Zjednoczonych Ameryki, zgodnie z art. 49 ust. 1 lit. a) RODO. Możesz znaleźć więcej informacji na ten temat. Możesz wycofać swoją zgodę w dowolnym momencie za pomocą przełącznika oraz Polityki prywatności znajdującej się na dole strony.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

science

Miliarder chce ocalić Teleskop Hubble’a – a NASA wydaje się mieć wątpliwości

Published

on

Miliarder chce ocalić Teleskop Hubble’a – a NASA wydaje się mieć wątpliwości
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

To jak „puszka” w kosmosie: Kosmiczny Teleskop Hubble’a krąży wokół Ziemi od 1990 roku na wysokości około 550 kilometrów. (Zdjęcie pliku) © NASA

Kosmicznego Teleskopu Hubble’a nie da się już naprawić. Prywatna misja kosmiczna mogłaby to zmienić, ale NASA jest sceptyczna.

Waszyngton, DC – Teleskop Hubble’a jest prawdopodobnie najsłynniejszym teleskopem kosmicznym na świecie. Zapewne każdy widział już jego niesamowite zdjęcia z kosmosu. Od czasu wystrzelenia w 1990 roku Hubble przesłał na Ziemię nie tylko wiele oszałamiających zdjęć, ale także niezliczone dane. Pomogły badaczom lepiej zrozumieć wszechświat i nadal pomagają w dzisiejszej eksploracji kosmosu.

Ale żywotność Hubble’a jest ograniczona. Z powodu tarcia atmosferycznego orbita teleskopu wokół Ziemi w dalszym ciągu się zmniejsza, a eksperci spodziewają się, że sonda kosmiczna wielkości mniej więcej autobusu ulegnie uszkodzeniu najpóźniej do lat 30. XXI wieku. Od czasu uziemienia promu kosmicznego w 2011 roku nie ma możliwości naprawy teleskopu kosmicznego ani zwiększenia jego trajektorii. Ale to może się zmienić: Już w grudniu 2022 roku amerykańska organizacja kosmiczna NASA ogłosiła, że ​​prywatna firma kosmiczna SpaceX prowadzi badanieJak zwiększyć wysokość lotu teleskopu?

Miliarder Jared Isaacman chce ocalić należący do NASA Kosmiczny Teleskop Hubble’a

Później okazało się, że miliarder Jared Isaacman myślał o wykorzystaniu swojego programu kosmicznego o nazwie „Polaris Dawn” do uratowania Teleskopu Hubble’a dla NASA. W 2021 roku Isaacman wraz z trzema innymi zwykłymi ludźmi odbyli kilkudniową misję kosmiczną na pokładzie kapsuły kosmicznej SpaceX „Crew Dragon”, a następnie zakupili kolejne loty w przestrzeń kosmiczną – program „Polaris Dawn”. Pierwszy start programu zaplanowano na najbliższe tygodnie, a zespół Isaacmana planuje także swój pierwszy prywatny lot w przestrzeń kosmiczną. SpaceX wprowadziło niedawno do tego celu specjalne skafandry kosmiczne.

Niewykluczone także, że misja ratunkowa Hubble’a odbędzie się w ramach programu Polaris Dawn. Wygląda jednak na to, że NASA nie jest jeszcze przekonana. Jak podało amerykańskie radio NPRWewnętrzne e-maile NASA pokazują, że amerykańska agencja kosmiczna jest nieco sceptyczna wobec tej propozycji. Chociaż może zaoszczędzić dużo pieniędzy.

NASA ma obawy dotyczące spacerów kosmicznych SpaceX przy użyciu Teleskopu Hubble’a

Największe obawy wydają się dotyczyć spacerów kosmicznych, w końcu żaden astronauta nigdy nie opuścił kapsuły Crew Dragon. Na niedawnej konferencji prasowej na temat pierwszego komercyjnego spaceru kosmicznego Isaacman wyjaśnił, że kontrargumenty zawsze dotyczą ryzyka związanego ze spacerami kosmicznymi. „To ryzyko z pewnością zostanie zaakceptowane” – podkreślił, dodając, że jego grupa z pewnością będzie kontynuować prywatne spacery kosmiczne i NASA powinna z tego skorzystać. „Powiedziałbym, że to ma więcej niż sens. To całkiem oczywiste” – powiedział Isaacman.

Astronauci NASA po raz ostatni naprawili Kosmiczny Teleskop Hubble'a w 2009 roku. (Zdjęcie pliku)
Astronauci NASA po raz ostatni naprawili Kosmiczny Teleskop Hubble’a w 2009 roku. (Zdjęcie pliku) © imago/Nasa

W styczniu przemawiał Izaakman Na X (dawniej Twitter) Wyjaśnił, że zegar tyka: „Wraz z kurczeniem się orbity Hubble’a, ilość czasu na planowanie, szkolenie i lot misji jest ograniczona. „Trochę się niepokoję, że czas na to ucieka grę” – napisał miliarder. „Jeśli chodzi o załogę” – napisał miliarder, skupiamy ludzi, którzy dadzą misji największe szanse powodzenia. Martwię się tylko, że w tym tempie Hubble może już nie zostać do uratowania. „Dwa startupy również chcą uratować Hubble’a.

NASA wie, jak to jest, gdy astronauci umierają w pracy

Nawet jeśli na pierwszy rzut oka wydaje się, że brak przekonania NASA do pomysłu jest nielogiczny, nie można ignorować obaw. W końcu agencja kosmiczna wie, co dla astronautów oznacza śmierć w pracy. Wypadki promów kosmicznych Columbia i Challenger są głęboko wpisane w DNA agencji. Nawet podczas spaceru kosmicznego nie zawsze wszystko idzie gładko Badania NASA pokazują. W związku z tym w przypadku 22% spacerów kosmicznych w latach 1965–2019 doszłoby do „poważnych chybień” lub „niebezpiecznych wypadków”.

Ryzyko uszkodzenia Kosmicznego Teleskopu Hubble’a w trakcie tego procesu jest również realne. W nadchodzących latach – co najmniej do 2030 roku – eksperci oczekują dobrych danych z Hubble’a. Uszkodzenie teleskopu może narazić na szwank te dane. (niezapłacony rachunek)

READ  Jak negacjoniści i problemy klimatyczne postrzegają rzeki i Nowy Jork?
Continue Reading

science

Silne konopie podwajają ryzyko psychozy u młodych ludzi

Published

on

Silne konopie podwajają ryzyko psychozy u młodych ludzi

Zawartość tetrahydrokanabinolu (THC).

Roberta Klatta

Konopie znacznie zwiększają ryzyko wystąpienia przeżyć psychotycznych, takich jak halucynacje czy urojenia. Ryzyko wzrasta szczególnie gwałtownie w przypadku rodzajów konopi bogatych w tetrahydrokanabinol (THC).


Bristolu (Anglia). Naukowcy z Uniwersytetu w Bath opublikowali badanie wykazujące, że stężenie tetrahydrokannabinolu (THC), substancji psychoaktywnej zawartej w konopiach indyjskich, znacznie wzrosło w Wielkiej Brytanii w latach 1970–2017 (+14%). Obecnie na rynku konopi indyjskich dostępne są bardzo silne odmiany. Teraz naukowcy z Uniwersytetu w Bristolu pod kierownictwem dr. Lindsay Hines opublikowała wyniki badania podłużnego pokazujące, że mocne odmiany konopi znacznie zwiększają ryzyko rozwoju psychozy.


Według tego, co opublikowano w specjalistycznym czasopiśmie uzależniony Analizowane dane pochodzą z badania Children’s Study z lat 90. XX w., w ramach którego zebrano informacje na temat zdrowia i dane od około 14 000 osób, które uczestniczyły w badaniu od urodzenia przez ponad 30 lat. Uczestników testu zapytano, czy używali konopi indyjskich w wieku od 16 do 18 lat i czy doświadczyli doświadczeń psychotycznych, takich jak halucynacje lub urojenia, do wieku 19–24 lat.


Ryzyko psychozy gwałtownie wzrasta

Według zebranych danych znacznie większy odsetek osób używających konopi indyjskich (6,4%) miał doświadczenia psychotyczne w porównaniu z osobami nieużywającymi konopi indyjskich (3,8%). Młodzież, która stosowała odmiany konopi o wysokiej zawartości THC, również częściej doświadczała doświadczeń psychotycznych (10,1%) w porównaniu z młodzieżą, która stosowała słabsze odmiany konopi (3,8%). Badanie pokazuje, że osoby spożywające konopie indyjskie o dużej mocy doświadczają doświadczeń psychotycznych dwukrotnie częściej niż osoby spożywające słabsze odmiany konopi lub w ogóle nie używające tego narkotyku.

„Młodzi ludzie używający bardzo silnych form konopi indyjskich są dwukrotnie bardziej narażeni na doświadczenia psychotyczne, takie jak halucynacje i urojenia. Co ważne, młodzi ludzie objęci badaniem nie zgłaszali tych doświadczeń przed rozpoczęciem używania konopi indyjskich. To kolejny dowód wskazujący na wysoki poziom używania konopi indyjskich Potencja może negatywnie wpływać na zdrowie psychiczne.


READ  Śmieci na Marsie? Sonda NASA dokonuje „zaskakującego odkrycia” – kosmos

Biorąc pod uwagę wyniki, badacze chcą przeprowadzić więcej badań w celu zbadania długoterminowych skutków spożywania konopi indyjskich o dużej mocy.

„Konopie zmieniają się, a konopie o dużej mocy stają się coraz bardziej dostępne. Odkrycia te podkreślają znaczenie zrozumienia długoterminowych skutków używania konopi o dużej mocy przez młodych ludzi. Musimy poprawić edukację i informowanie o skutkach używania konopi indyjskich XXI wiek.

Uzależnienie, doi: 10.1111/add.16517

Continue Reading

science

NASA interweniuje w imieniu Rosji

Published

on

NASA interweniuje w imieniu Rosji
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

Łazik marsjański Rosalind Franklin był skazany na porażkę. A teraz, dzięki NASA, nadal może ukończyć swoją misję na Czerwonej Planecie.

Paryż – Mars jest obecnie domem dla dwóch aktywnych łazików, Curiosity i Perseverance, obu wysłanych przez NASA. Pierwotnie trzeci łazik, Rosalind Franklin, również działał na Czerwonej Planecie przez około półtora roku. Jednak misja ta, będąca efektem współpracy Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i rosyjskiej agencji kosmicznej Roscosmos, została wstrzymana z powodu wojny na Ukrainie.

Projekt Rosalind Franklin wydawał się skazany na porażkę, a statek był przechowywany we włoskim magazynie. Ale teraz statek kosmiczny otrzymał drugą szansę – od NASA.

Łazik marsjański Rosalind Franklin powstał w wyniku współpracy Europejskiej Agencji Kosmicznej i Rosji

Historia Rosalind Franklin to historia projektu ExoMars, będącego owocem współpracy europejskich i rosyjskich lotów kosmicznych. W 2016 r. należąca do Europejskiej Agencji Kosmicznej sonda ExoMars Trace Gas Orbiter została wysłana w przestrzeń kosmiczną na pokładzie rosyjskiej rakiety. Sonda Schiaparelli miała wylądować na Marsie, ale ta próba się nie powiodła. Wystrzelenie kolejnej części projektu ExoMars, łazika Rosalind Franklin, zaplanowano na jesień 2022 roku. Roscosmos dostarczył na misję rakietę, lądownik i część przyrządów pomiarowych.

Jednak wraz z wybuchem wojny z Ukrainą Europejska Agencja Kosmiczna zakończyła współpracę z Rosją, przez co wystrzelenie statku kosmicznego stało się poza zasięgiem. Europejska Agencja Kosmiczna zdecydowała się zbudować własny lądownik, brakowało mu jednak rakiety i modułów ogrzewania promiennikowego. Tutaj pojawia się rola NASA. Jak wynika z komunikatu Europejskiej Agencji Kosmicznej, w połowie maja 2024 roku podpisano protokół ustaleń, w którym ustalono, kto dostarczy najważniejsze elementy łazika Rosalind Franklin.

NASA pomaga ocalić Marsa Rosalind Franklin

NASA zapewni „usługę startową”, czyli rakietę i jej sterowane silniki przepustnicy. Ponadto amerykańska agencja kosmiczna we współpracy z Departamentem Energii USA dostarczy do pojazdu radioizotopowy moduł grzewczy.

Pojazd ma wyruszyć w trasę
Łazik Rosalind Franklin ma udać się na Marsa jesienią 2022 r. Obecnie start zaplanowano na 2028 r. – z pomocą NASA. (Wrażenie artysty) © Esa/ATG Medialab

Rosalind Franklin będzie pierwszym łazikiem zdolnym do wwiercenia się w marsjańską glebę na głębokość do dwóch metrów. Mamy nadzieję, że na tej głębokości próbki pozostaną odporne na promieniowanie powierzchniowe i ekstremalne temperatury panujące na Marsie. „Unikalne możliwości wierceń i laboratorium pobierania próbek na pokładzie łazika Rosalind Franklin mają wyjątkową wartość naukową w poszukiwaniu przez ludzkość dowodów na starożytne życie na Marsie” – powiedziała Nicola Fox, zastępca szefa Dyrekcji Misji Naukowych NASA.

„NASA wspiera misję Rosalind Franklin, aby kontynuować silne partnerstwo między Stanami Zjednoczonymi a Europą w celu badania nieznanego w naszym Układzie Słonecznym i poza nim” – dodał Fox.

Nowy łazik marsjański ma rozpocząć swoją podróż na Czerwoną Planetę w 2028 r. Fakt, że ze wszystkich ludzi Stany Zjednoczone są w stanie uratować łazik, jest dość ironiczny: przed rozpoczęciem europejsko-rosyjskiego programu „ExoMars” , toczyły się rozmowy pomiędzy NASA a Europejską Agencją Kosmiczną na temat wspólnej misji na Marsa. Jednak ze względu na problemy z finansowaniem NASA wycofała się i interweniowała Rosyjska Agencja Kosmiczna. Dzięki temu udziałowi projekt marsjański prawie się nie powiódł. (niezapłacony rachunek)

READ  Sportowcy polegają na tej alternatywie
Continue Reading

Trending