NDlatego Rosja musi zostać partnerem Niemiec w sprawach związanych z wodorem. Moskwa może dostarczać surowce, które będą potrzebne w przyszłości w dużych ilościach. Tak przynajmniej wyjaśnił Peter Altmaier podczas niemiecko-rosyjskiego forum surowcowego pod koniec kwietnia. „Wszystko to możemy zrobić z Rosją” – powiedział minister gospodarki.
Inni uczestnicy konferencji, m.in. minister rozwoju Gerd Muller, wskazywali na znaczenie Rosji w przezwyciężaniu międzynarodowych kryzysów, a premier Saksonii Michael Kretschmer opowiedział się za szybkim zakończeniem budowy niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2.
To tylko najnowsze wypowiedzi czołowych niemieckich polityków dotyczące bliższej współpracy z Rosją. Debata w Niemczech nieustannie toczy się wokół tego, jak Moskwa może lepiej uczestniczyć w różnych inicjatywach rozwiązywania międzynarodowych kryzysów lub jak niemiecka gospodarka może skorzystać na Rosji.
Skupienie się na Rosji wydaje się zaskakujące, ponieważ nie uwzględnia ona stosunkowo drugorzędnego znaczenia niemiecko-rosyjskiego handlu. Wolumen w 2020 roku wyniósł tylko 44,9 miliarda euro, co jest niskim poziomem. W rzeczywistości handel niemiecko-rosyjski spada. Jedynie 2% całkowitego importu Niemiec to nadal import z Rosji.
Trzeci co do wielkości dostawca w Niemczech
Odwrotnie jest w przypadku kraju, którego niemiecka polityka czasami zdaje się pomijać: Polski. Dopiero niedawno, ledwie dostrzegany przez niemiecką opinię publiczną, bezpośredni wschodni sąsiad Niemiec stał się trzecim co do wielkości dostawcą, wyprzedzając Stany Zjednoczone. W 2020 roku Polska wyeksportowała do Niemiec towary i usługi o wartości 58,1 mld euro. Wolumen handlu między dwoma krajami osiągnął 122,9 miliarda euro i trend jest wzrostowy.
Narody obu krajów uznają znaczenie polsko-niemieckich stosunków gospodarczych. Świadczy o tym aktualny niemiecko-polski Barometr, reprezentatywne studium sytuacji w Niemczech i Polsce, dla którego dostępny jest wyłącznie WELT.
Zgodnie z tym 57% Niemców i 65% Polaków ocenia stosunki polsko-niemieckie jako bardzo dobre lub umiarkowanie dobre. Około połowa z nich uważa, że winne są wspólne interesy gospodarcze.
Ale ekonomia to nie wszystko: Niemcy i Polacy tak samo postrzegają kryzysy międzynarodowe. Z sondażu, który w tym roku skupia się na ocenie sytuacji międzynarodowej, wynika, że obywatele obu krajów krytycznie odnoszą się np. Do roli Rosji czy Chin. W zasadzie są przyjaciółmi z Unią Europejską.
Podobnie myślą nawet o Bundeswehrze
Nawet w kwestii Bundeswehry Niemcy i Polacy są zgodni: 48 proc. Polaków i 51 proc. Niemców jest przekonanych, że zwiększone niemieckie wydatki na obronność zwiększą bezpieczeństwo Polski. To duży wotum zaufania, wszak zbrodnie popełnione przez Niemców na Polakach podczas II wojny światowej są nadal w dużej mierze obecne w polskiej świadomości.
„Jak blisko jest polsko-niemiecka współpraca w rzeczywistości i jak dobre są czasami relacje międzyludzkie” – mówi Agnieszka Lada w rozmowie z WELT. Jest współautorką badania przeprowadzonego m.in. przez Niemiecko-Polski Instytut w Darmstadt oraz Instytut Spraw Publicznych w Warszawie. „W odbiorze społecznym główny nacisk kładzie się głównie na różnice między rządami obu krajów” – wyjaśnia. Ale to nie oddaje sprawiedliwości związkom.
Obraz relacji polsko-niemieckich determinuje przede wszystkim spór o gazociąg Nord Stream 2, debata o roszczenia odszkodowawcze za zbrodnie niemieckie z czasów II wojny światowej oraz demontaż praworządności w Polsce. Niemniej jednak zbieżne interesy gospodarcze i związane z bezpieczeństwem powodują zacieśnienie więzi między Niemcami a Polską.
Fakt, że oba społeczeństwa zdają się patrzeć na sytuację globalną z ufnością iw podobny sposób, pokazuje, że Polska ma w naturalny sposób potencjał, by stać się jednym z najważniejszych partnerów w polityce zagranicznej Niemiec.
Pozostałe kraje, na czele z Rosją, pozostają w tyle. Wielu niemieckich polityków chciałoby, aby kraj przyczynił się do przezwyciężenia międzynarodowych kryzysów. Nie ma jednak wątpliwości, że Moskwa jest odpowiedzialna za kryzysy, takie jak wojna na Ukrainie czy w Syrii, lub je napędza. Większość ludzi w Polsce i Niemczech tak to postrzega: 76 proc. Polaków i 62 proc. Niemców uważa, że Rosja przyczynia się do zaostrzenia konfliktów na świecie.
„Szczególnie dla Polaków może być zaskoczeniem, że Niemcy nie są tak pozytywnie nastawieni do Rosji, jak im się często wydaje” – mówi kierownik badań Lada. Polska jest bardzo krytyczna wobec Rosji. Niemcy zagrażają Warszawie bliskością Rosji, między innymi przez Nord Stream 2. Z polskiego punktu widzenia gazociąg jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa energetycznego Polski i Europy.
Podobieństwa w ocenie sytuacji międzynarodowej są przytłaczające, ale Łada podkreśla, że istnieją różnice w kierunku. Dla Polaków kwestia europejskiego bezpieczeństwa energetycznego jest dla Niemców ważniejsza w zakresie polityki imigracyjnej i azylowej.
Należy również wspomnieć o postrzeganiu Rosji i Chin. Więcej Niemców niż Polaków, od 58 do 49 procent, uważa, że Pekin podsyca globalne konflikty. Niemcy i Polacy postrzegają rolę Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych jako nieco pozytywną, nawet jeśli Polska generalnie wydaje się być bardziej życzliwa dla Waszyngtonu.
Tylko około jedna trzecia Polaków pozytywnie ocenia wybór Joe Bidena na prezydenta USA, a dwie trzecie wita go. Donald Trump był szczególnie popularny w Polsce. Rządząca Narodowa Konserwatywna Partia Prawa i Sprawiedliwości (PiS) albo sprzymierzyła się z nią w sprawach polityki imigracyjnej, albo skrytykowała Nord Stream 2.
Zwolennicy PiS pozostawali bardziej krytyczni wobec Niemiec niż Polacy, którzy faworyzują większość pozostałych partii opozycyjnych. W Niemczech preferencje partyjne nie odgrywają żadnej roli.
Obowiązuje jednak przede wszystkim: stosunki polsko-niemieckie są dobre, a stanowiska Niemców i Polaków są zaskakująco podobne w podstawowych kwestiach. Politycy powinni teraz zdawać sobie z tego sprawę – w Niemczech, podobnie jak w Polsce.