Connect with us

Top News

Miele nie była osamotniona w swojej decyzji o przeprowadzce do Polski – chodziło przede wszystkim o węgiel

Published

on

Miele nie była osamotniona w swojej decyzji o przeprowadzce do Polski – chodziło przede wszystkim o węgiel

Pogoda nie ma znaczenia

Miele nie była osamotniona w swojej decyzji o przeprowadzce do Polski – chodziło przede wszystkim o węgiel

Dzisiaj, 12 lutego 2024 | 07:21

Niemiecka firma modelarska Miele redukuje miejsca pracy w Niemczech i przenosi część swojej produkcji do Polski. Tak więc ze wszystkich miejsc ponad 60 procent energii wyprodukowanej w kraju w zeszłym roku pochodziło z węgla, źródła energii brudnego z punktu widzenia klimatu. Elektrownia Bełchatów w Polsce jest największą na świecie elektrownią opalaną węglem brunatnym.

Węgiel będzie głównym źródłem energii przez dziesięciolecia, a na drugim miejscu będzie energia jądrowa.Energie odnawialne rozwijają się, ale wciąż daleko im do zastąpienia dostawców energii kopalnej. Czy niemiecka firma nie przejmuje się dostępnością energii, czy – pytając jeszcze bardziej fanatycznie – czy stosunkowo tania i zrównoważona energetyka węglowa może być zaletą lokalizacyjną?

Prawda jest taka: Miele nie jest osamotniona w swojej decyzji przeciwko Polsce i Niemcom. Szczególnie firmy średniej wielkości przemieszczają się obecnie na wschód, do sąsiedniego kraju. Francuski dostawca samochodów Valeo planuje zaprzestać produkcji silników elektrycznych we frankońskim Bad Neustadt an der Salle do połowy 2024 r. Produkcja ma zostać przeniesiona do Polski. Dostawca samochodów IFA również rozważa przeniesienie produkcji z Haldensleben do Polski. IFA produkuje wały napędowe do pojazdów w Haltensleben, zatrudniając około 900 pracowników. Producent aparatów słuchowych Bernaphone przenosi produkcję swoich istniejących aparatów wewnątrzusznych z Berlina do Szczecina. TE Connectivity, która produkuje złącza do samochodów w dzielnicy Straubing-Bogen, zwalnia 170 pracowników w kraju i uruchamia produkcję w Polsce.

VW, Mercedes i Ikea przeprowadzają się do Polski

Nawet duże firmy nie robią tego inaczej: VW Zapowiedział, że nie będzie już produkował silnika spalinowego do Golfa w Wolfsburgu, tylko w Polsce. Mercedesa Budowa fabryki elektrycznych samochodów dostawczych w Jaworze w Polsce. A Szwedzi z Ikei, którym bardzo zależy na czystym wizerunku, tradycyjnie większość mebli mają w Polsce. Dla wszystkich tych instytucji pochodzenie energii odgrywa drugorzędną rolę.

Według danych Federalnego Urzędu Statystycznego, Polska prowadzi obecnie w rankingu najatrakcyjniejszych dostawców i krajów relokacji dla europejskich firm, wyprzedzając Niemcy. 23 proc. firm chcących przeprowadzić relokację wybrało Polskę – przed Niemcami (19 proc.) i Turcją (12 proc.). Obecnie istnieje tam około 6000 niemieckich spółek zależnych, które łącznie zatrudniają około 430 000 pracowników. Niemieckie firmy zainwestowały w Polsce w ostatnich latach ponad 40 miliardów dolarów.

Reklama

Wyróżniają się poszczególne sektory, takie jak przemysł motoryzacyjny. Polska jest największym eksporterem autobusów elektrycznych w UE. Istnieje ponad 60 zakładów produkujących akumulatory litowo-jonowe. Polska jest także największym producentem sprzętu AGD w Unii Europejskiej: takie marki jak Philips, Sharp, LG Electronics i TCL produkują w Polsce 20 milionów telewizorów rocznie. Teraz Miele dołączyło do grona producentów sprzętu AGD, którzy swoją przyszłość widzą w Polsce.

Kluczowym czynnikiem jest niedobór wykwalifikowanych pracowników w Niemczech

Lars Kudiel, członek zarządu Niemiecko-Polskiej Izby Handlowej, analizuje tę tendencję i dostrzega jeszcze jeden punkt, obok dostaw energii, który czyni Polskę atrakcyjną: „Jednym z najważniejszych czynników jest rosnący niedobór wykwalifikowanych pracowników w Niemczech. kierunków u największego wschodniego sąsiada” – powiedział w wywiadzie. Poza tym wynagrodzenia w Polsce są niższe niż w Niemczech. Ograniczona jest także biurokracja. „Wiele organów regionalnych postępuje bardzo odważnie i niebiurokratycznie, jeśli chodzi o nowe inwestycje. Jeśli jednak chodzi o produkcję energii, Gutheil ostrzega: „Międzynarodowi inwestorzy, zwłaszcza z Niemiec, opowiadają się za jasnymi celami w zakresie emisji CO2. Z zastrzeżeniem Jeśli Polska chce w przyszłości przyciągnąć i zatrzymać te firmy, należy wysłać wyraźne sygnały do ​​​​konkurowania z innymi rynkami.

Jednak na razie to ostrzeżenie wydaje się rozpływać w powietrzu. Istnieje tendencja do przenoszenia się do sąsiedniego kraju na wschodzie. Energia węglowa, a później energia elektryczna z reaktorów jądrowych nie odstraszyła jednak niemieckich inwestorów przed wyborem Polski, a nie innych krajów.

Z artykułu „Mila w Polsce nie decyduje sama – chodzi o węgiel”. europejski.

READ  To się zmienia w kwietniu
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top News

Reakcja Europy na postępy Putina: Polska wyraża alarm

Published

on

Reakcja Europy na postępy Putina: Polska wyraża alarm
  1. Strona główna
  2. Polityka

Naciskać

W obliczu zagrożeń ze strony Moskwy Polska chce wzmocnić unijną strategię bezpieczeństwa. Ma zostać utworzona ciężka brygada sił reakcji UE.

WARSZAWA — Władimir Putin oddycha Polsce, a powtarzające się groźby ze strony Moskwy powodują niepokój kraju na zewnętrznej granicy Europy. Polska wzywa obecnie do utworzenia „ciężkich sił” europejskich sił interwencyjnych, które można by natychmiast rozmieścić w obszarach objętych kryzysem.

Ponieważ nawet bez pomocy NATO i armii amerykańskiej UE musi być gotowa na wypadek ataku przeciwko rosyjskiej armii. Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski wyraził zaniepokojenie zagrożeniem ze wschodu. „Nie byłby zaskoczony”, gdyby Putin zaatakował jego kraj.

Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski wezwał, aby ciężkie siły UE działały niezależnie od NATO i armii USA. © Image Alliance/dpa | Kay Nietfeldt

Ciężka Brygada jako europejska obrona przed Rosją – niezależna od NATO

Jak powiedział minister w rozmowie z Polskim Radiem, ciężka brygada mogłaby zostać wysłana także do Afryki Północnej czy na Bałkany. Świat TVP Ogłoszono to w środę (1 maja). „Nie musimy polegać na zasobach USA w przypadku każdej sytuacji nadzwyczajnej na naszej granicy, na przykład jestem zwolennikiem ciężkiej brygady UE jako siły szybkiego reagowania w przypadku problemu o niskim priorytecie na Bałkanach lub w Afryce Północnej”.

Choć rosyjski autokrata zdecydowanie odrzucił spekulacje na temat ataku Moskwy na państwo członkowskie NATO, określając je jako „czysty nonsens”, Sikorski obawia się, że najgorsze może się wydarzyć, jeśli Kijów przegra wojnę na Ukrainie. „Mamy wybór: albo pokonana armia rosyjska poza granicami Ukrainy, albo zwycięska armia rosyjska na granicach Polski. Putin zrobi wtedy to samo, co Hitler zrobił z Czechosłowacją; „weźmie przemysł i ludzi na Ukrainie i zmobilizuje je kontynuować” – przekonuje polski minister.

Duda nazywa cel 3 proc. NATO ze względu na „rosnące ambicje imperialne Rosji”

Niedawno prezydent Andrzej Duda wezwał pozostałych członków NATO do zwiększenia wydatków na obronność do trzech procent PKB w świetle rosnącego zagrożenia ze wschodu. „Biorąc pod uwagę wojnę na Ukrainie i rosnące ambicje imperialne Rosji, państwa NATO muszą działać odważnie i bezkompromisowo” – oświadczył prezydent na krótko przed swoją podróżą do Waszyngtonu w połowie marca.

Tymczasem Polska już wydaje 4 proc. swojego PKB na wydatki na obronność, „aby dać dobry przykład i zachęcić innych”. Wiadomości Euro Prezydent zacytował. (SiSchr)

READ  Węgiel koksowy na unijnej liście ważnych surowców pod presją Polski - EURACTIV.de
Continue Reading

Top News

Były badacz przedstawia nowe teorie i wyjaśnia nową „fazę drugą”.

Published

on

Były badacz przedstawia nowe teorie i wyjaśnia nową „fazę drugą”.
  1. Strona główna
  2. Niemcy

Naciskać

Mała Ariane zaginęła 22 kwietnia. Intensywne poszukiwania sześcioletniego chłopca rozpoczęły się pełną parą i obecnie zostały odwołane. Były śledczy Axel Petermann wyjaśnia dlaczego.

Bremervörde – Przez tydzień policja, straż pożarna, Bundeswehr i liczni wolontariusze poszukiwali Ariane niemal 24 godziny na dobę. Mówi się o 1200 służbach ratowniczych. Przeszukali każdy zakamarek w Bremervörde-Elm (Dolna Saksonia) i okolicach, gdzie mieszka sześcioletni chłopiec.

Chłopiec ostatni raz był widziany w poniedziałek wieczorem Widziano go w domu rodziców około godziny 19:30. Ariana jest autystyczna i nie reaguje na rozmowy, może ukrywać lub przeoczać majątek innych osób. Rodzice pilnie zwrócili się o pomoc do wszystkich mieszkańców.

Policja ogłasza zakończenie intensywnych poszukiwań Ariane z Dolnej Saksonii

Po dniach poszukiwań śledczy ogłosili zmianę strategii w poniedziałkowe popołudnie (29 kwietnia). „Od jutra nas tu nie będzie” – powiedział rzecznik, ogłaszając zakończenie aktywnych poszukiwań. Mówi się, że operacja poszukiwań ma charakter tymczasowy. Zespół dochodzeniowy składający się z ekspertów w sprawach osób zaginionych będzie nadal prowadził postępowanie karne. Teraz rozpoczyna się faza dochodzenia w sprawie zniknięcia Arian.

Axel Petermann wyjaśnia drugą fazę poszukiwań Oriona IPPEN.MEDIA. Śledczy badają teraz okoliczności zaginięcia i zaczną od miejsca, w którym widziano go ostatni raz, próbując wykorzystać obiektywne fakty, takie jak nagrania wideo z kamer monitorujących, do rozważenia tego, co się wydarzyło, wraz z zeznaniami świadków. Wciąż myślę o bieganiu.

Peterman przez wiele lat prowadził śledztwo w sprawie zabójstw, a na przełomie tysiącleci stał się profilerem. Jak poinformował funkcjonariuszy prowadzących dochodzenie. Obecnie na emeryturze bada wiele przypadków zaginięć – zwykle zlecanych przez krewnych. Niedawno omówił sprawę Rebeki Reusch IPPEN.MEDIA W tym dniu. Jego podcast „Vital Sign” jest dla niego Niemiecka nagroda podcastowa Zalecana.

Teorie na temat sprawy zaginionej Ariane: czy została porwana, czy w wyniku wypadku?

„Z zewnątrz policja zachowuje się bardzo sumiennie, kreatywnie i profesjonalnie. Trzeba wierzyć temu, co mówią. Oznacza to, że chłopiec uciekł w momencie, gdy go nie zauważono” – mówi Peterman.

Policjanci wraz z pomocnikami w pierwszej kolejności szukali miejsc niebezpiecznych dla dzieci, takich jak stawy, rzeki czy rowy. Ale teraz pojawia się więcej odpowiedzi na temat tego, czy doszło do obserwacji i gdzie znaleziono ślady ołowiu. „Dziecko porusza się i szuka miejsc, które ludzie już widzieli. Mogą być miejsca i przestrzenie, z którymi dziecko ma kontakt, ponieważ kiedyś czuło się tam dobrze.

Axel Petermann był śledczym w wydziale zabójstw, zanim został profilerem na przełomie tysiącleci.
Axel Petermann był śledczym w wydziale zabójstw, zanim został profilerem na przełomie tysiącleci. Osoba prowadząca dochodzenie, potwierdzona przez policję, doradza śledczym. Do 2014 roku. Następnie przeszedł na emeryturę. Jednak sprawy karne nadal go prześladują. Jego książki oparte na prawdziwych przypadkach umieściły go na liście bestsellerów magazynu Spiegel. © Ralph Zemmecke

Megaposzukiwania przeprowadzone przez służby ratunkowe nie powiodły się, a teraz celem są okolice Ariona

W sumie straż pożarna, Bundeswehr, THW, DLRG i policja przeszukały 5300 hektarów z lądu, wody i powietrza. Odpowiada to powierzchni ponad 7500 boisk piłkarskich. Każdego dnia na obszarze poszukiwań stacjonowało około 800 osób, w tym kilka specjalnych sił policyjnych wyposażonych w psy, konie, helikoptery, drony, łodzie i sprzęt do nurkowania.

Co oznacza zmiana strategii policji: „Chcę to powiedzieć ogólnie, a nie w odniesieniu do tej sprawy. Policja powinna jednak zweryfikować prawdziwość informacji rodziców lub przynajmniej powinna była je już zweryfikować. To skomplikowane. Z jednej strony poszukiwania muszą być skoordynowane, ale śledczy muszą postępować zgodnie ze wskazówkami opinii publicznej i znalezionymi wskazówkami. Zaginięcie dziecka zawsze wiąże się z wysokim ryzykiem. Dzwonki ostrzegawcze zawsze dzwonią.

Dlaczego wielkie poszukiwania właśnie się kończą? Nadzieja na cud żyje w Bremervörde

Rzecznik policji powiedział w niedzielę, że nie ma ostatecznej daty odwołania poszukiwań N.T.R. Jednak po tym, jak w weekend ponownie nie odwrócono wszystkich kamieni, policja spokojnie ogłosiła w poniedziałkowe popołudnie: „Wczoraj przywróciliśmy wszystko do równowagi”. Ale bez sukcesu. „Mieliśmy obiecać, że go znajdziemy, ale nie mogliśmy tego dotrzymać”. Nadzieja powoli gaśnie – powiedział podczas przeszukania funkcjonariusz policji Zainspirował go „moment prawdziwej gęsiej skórki”.

Dlaczego główna operacja wyszukiwania została teraz zatrzymana? W innym przypadku tak było Zaginiony Joe odnalazł się ósmego dnia. Mówi się o cudzie Oldenburga. Peterman powiedział, że należy wziąć pod uwagę kilka czynników. „To, kiedy poszukiwania zostaną zatrzymane, zależy od samego dziecka, temperatury i pogody, stanu zdrowia i środowiska”.

„Zaginięcie dziecka zawsze wiąże się z wysokim poziomem ryzyka. Zawsze włącza się sygnał alarmowy.

Według Petermana śledczy powinni zadać sobie następujące pytania: „Jeśli Ariane nie zostałaby przez nikogo zabrana, jak długo byłaby w stanie radzić sobie bez jedzenia i picia? I wtedy w pewnym momencie przychodzi moment, kiedy mówisz: Zrobiliśmy wszystko, co tylko można sobie wyobrazić, aby znaleźć dziecko. Wróćmy teraz do innych rzeczy.”

Aktywne poszukiwania Ariana w Bremervörde zostały wstrzymane, ale Petermann twierdzi, że ma nadzieję

Kilka dni temu powiedział ekspert ds. osób zaginionych, Peter Jamin IPPEN.MEDIA, nie chce nad niczym panować. Możliwe jest również uprowadzenie. „Śledczy zwrócą uwagę na przestępcę, który z byle powodu interesuje się dziećmi, ale oczywiście nie powinni ignorować środowiska rodzinnego: szukajcie więc wskazówek w domu, a jeśli jeszcze do tego nie doszło, sprawdźcie samochód” – dodał. Petermana.

Jako były śledczy i pracownik socjalny Peterman może pochwalić się wieloletnim doświadczeniem zawodowym i szeroką gamą spraw. Co daje nadzieję? „Wielu szuka Ariona i wiemy z przeszłości, że te działania również zakończą się sukcesem”.

READ  Albania może planować mistrzostwa Europy: Polska walczy bez Lewandowskiego, Turcy wygrywają w fabule
Continue Reading

Top News

Kościół w Polsce sprzeciwia się reformom aborcyjnym

Published

on

Polscy biskupi katoliccy krytykują rząd Donalda Tuska za nauczanie religii w szkołach i planowane zmiany w prawie aborcyjnym.

Rada Stała Konferencji Episkopatu wyraziła w czwartek wieczorem w Częstochowie swoje zaniepokojenie planami Ministerstwa Oświaty. Biskupi domagali się, aby zmiany w liturgii wprowadzano dopiero po konsultacji z Synodem Kościołów.

Skrócenie czasu nauczania religii Opcjonalne?

Minister edukacji Barbara Nowacka chce skrócić wymiar zajęć dydaktycznych z przedmiotów fakultatywnych religii. Powiedziała, że ​​wystarczy godzina tygodniowo. Jak dotąd minęły dwie godziny. Centrolewicowy rząd powołany w grudniu zdecydował już, że wyniki za religię nie będą już odgrywać roli przy obliczaniu średniej ocen.

Z aktualnego raportu wynika, że ​​biskupi mają nadzieję, że rozmowy między przedstawicielami Kościoła a Ministerstwem Edukacji będą pozytywne. Nie padły żadne konkretne uwagi krytyczne. Kościół katolicki wskazywał już wcześniej, że edukacja religijna jest zapisana w Konkordacie, porozumieniu między państwem a Kościołem.

Kościół nie chce zmieniać swojego „jasnego stanowiska” w sprawie aborcji

Rada Stała wypowiadała się także przeciwko „rosnącej presji na sektor publiczny” i rządowym planom zalegalizowania „zabijania nienarodzonych dzieci”. Zapowiedział, że 12 maja we wszystkich kościołach będzie odczytane osobne orędzie. Stwierdził, że Kościół nie zmieni swojego jasnego stanowiska.

Polska ma obecnie najbardziej restrykcyjne prawo aborcyjne w Europie. Aborcja jest dozwolona tylko w przypadku zagrożenia zdrowia kobiety lub po gwałcie. Koalicja rządząca planuje liberalizację, ale nie zgadza się co do tego, jak daleko powinna ona sięgać.

Kościół rzymskokatolicki tradycyjnie wywierał w Polsce duże wpływy. Należy do niego prawie 90 procent z 33 milionów obywateli. Jednak w ostatnich latach kościół stracił swoją reputację, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia. W stolicy, Warszawie, zaledwie 29 proc. licealistów wybrało w tym roku akademickim katolicyzm. Według Konferencji Episkopatu w 2021 r. 28,3 procent katolików w całym kraju uczestniczyło w niedzielnej Mszy św.

READ  Albania może planować mistrzostwa Europy: Polska walczy bez Lewandowskiego, Turcy wygrywają w fabule

Continue Reading

Trending