Connect with us

Top News

Konflikt z Polską: sąd UE Europejski nakaz aresztowania – rozmowy polityczne

Published

on

Konflikt o praworządność w Polsce trwał wiele lat, ale dopiero niedawno kraj zaczął zdawać sobie sprawę z jego konsekwencji. Z Europejski Trybunał Sprawiedliwości Kilka tygodni temu (ETS) nałożył karę w wysokości miliona euro dziennie za to, że rząd w Warszawie uznał polski organ regulacyjny – centralny organ odpowiedzialny za usuwanie wymiaru sprawiedliwości – za nielegalny. Ponadto Komisja blokuje płatności z Funduszu Odkupienia Korony, a sankcje finansowe mogą być kontynuowane.

Ale ci, którzy rozwiązują rządy prawa, dbają nie tylko o pieniądze. W najbliższy wtorek ETS omawia wynik organu zarządzającego BizPartia nie powinna być mniej wrażliwa: co, jeśli podstawa prawna bardziej ważnego unijnego nakazu aresztowania dla Polski ulegnie znacznej erozji?

Dzieje się tak dlatego, że unijny nakaz aresztowania, transgraniczny system ścigania karnego, który do tej pory działał prawidłowo, oferuje istotne politycznie korzyści, zwłaszcza dla konserwatywnych partii, takich jak PiS. Możliwość aresztowania przestępców poszukiwanych lub już skazanych w innych krajach europejskich bez biurokratycznego wysiłku wnioskowania o pomoc prawną znacznie zwiększa wydajność sądów. Unijny nakaz aresztowania jest długim ramieniem wymiaru sprawiedliwości – jeśli ETS interweniuje, z pewnością stanie się ramieniem wbudowanym.

Sąd rejonowy w Amsterdamie odwołał się do ETS w dwóch postępowaniach nadzwyczajnych, w których obywatel polski został skazany w kwietniu na dwa lata więzienia w Polsce za przestępstwo z użyciem przemocy i jest obecnie przekazywany przez władze holenderskie. Sąd rejonowy ma jednak wątpliwości, czy uciekinier był wcześniej skazany przez „sąd ustanowiony ustawą”, jak stanowi Karta Praw Podstawowych UE.

Holenderski sąd zakwestionował możliwość ekstradycji skazanego do Polski

Słusznie holenderski sąd nie wspomniał o liczbie szybko narastających wyroków ETS, ale o końcu Polski. Sąd Najwyższy w Warszawie, najgłośniejsza sprawa w sprawach cywilnych i karnych, sprzeciwił się stopniowemu usuwaniu sądownictwa. Styczeń 2020 Pod rządami Brazylii, a ówczesnym prezydentem Małgorzata Gersdorf Zapadł wspaniały werdykt: wszyscy sędziowie wybrani przez politycznie skrępowaną Krajową Radę Sądownictwa (KRS) i wybrani przez Prezydenta RP od początku 2018 roku, zgodnie z wyrokiem, nie będą sędziami niezależnymi w świetle prawa unijnego, a zatem nie będą dozwolony. Osądzać. Sąd Okręgowy w Amsterdamie powołał 384 nowych sędziów od stycznia 2020 r. „Liczba tych nominacji mogła z czasem wzrosnąć” – pisze sąd.

READ  Nad furtką unosi się trujący dym

Uważa się, że każdy skazany w Polsce jest narażony na większe ryzyko stawienia się przed sędzią wyznaczonym z naruszeniem prawa. Nie mogąc się przed tym bronić: ugoda prawna z argumentem, że sąd nie był odpowiednio obsadzony, została w Polsce uchylona w lutym 2020 r.

Wyrok w sprawie unijnego nakazu aresztowania zostanie wydany za kilka miesięcy: Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu.

(Zdjęcie: Arne Immanuel Bänsch / dpa)

Ta sprawa może dać ETS okazję do ponownego rozważenia swojego stanowiska w sprawie nakazu aresztowania UE, a teraz także kładzie większy nacisk na niezależność. Polskie sądownictwo Bije. Trzy lata temu musiał zdecydować, czy unijne nakazy aresztowania dla Polski są nadal aktualne. W tym czasie Sąd Najwyższy UE przedstawiał argumenty, aby uratować ten instrument, tak ważny dla europejskiej sprawy karnej, przed kryzysem. Nie wystarczy, aby kraj miał systemowe wady niezawisłości sądownictwa. Zamiast tego w poszczególnych przypadkach należy sprawdzić, czy oskarżony rzeczywiście ma „realne ryzyko” trafienia do nielegalnego sądu. Była to wielka przeszkoda, przynajmniej niełatwa do pokonania, ponieważ praca tych, którzy niszczą rządy prawa, nie postępuje tak, jak jest dzisiaj; Niezawisłe sądy były wówczas w Polsce bardzo popularne.

W związku z tym unijny nakaz aresztowania został ponownie dodany do porządku obrad ETS, przypadkowo w ramach dalszej procedury, ponieważ Sąd Najwyższy Irlandii skierował latem podobne pytania do ETS w sprawie nakazu aresztowania. Jeśli chcesz, wszystkie pytania dotyczące podstaw wzajemnego zaufania w Europie. Werdykt ma nastąpić za kilka miesięcy.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top News

Barca dla żartu prawie sprzedała Polsce spadającą gwiazdę

Published

on

Barca dla żartu prawie sprzedała Polsce spadającą gwiazdę

Fermin López prawie opuścił Barcelonę i przeszedł do Polski © Christian Bertrand / Shutterstock.com

Fermin López zanotował w tym sezonie błyskawiczny wzrost, z którego prawie nie zdawał sobie sprawy. Przynajmniej nie w Barcelonie.

Fermin López w ostatnich tygodniach rozwinął się jako strzelec drużyny FC Barcelona, ​​mimo że tak naprawdę występuje wyłącznie na pozycji środkowego pomocnika. Z jednej strony to wiele mówi o serii burz. Z drugiej strony 20-latek rozwija się coraz lepiej.

Barca może więc uważać się za szczęściarza, że ​​jeszcze go nie sprzedała. Według Sportu Lopez miał udać się do Polski. Lokalny zespół pierwszoligowy Raków Częstochowa podobno zgodził się już na transfer z agentami za absurdalną kwotę zaledwie 600 000 euro.

Fermin López: Dlaczego jego wizyta w Polsce się nie powiodła

Jednak w tym czasie nastąpiły poważne zmiany w zespole trenerskim i technicznym Rago. Nowe kierownictwo ostatecznie nie zdecydowało się na transfer. Lopez kontynuował wypożyczenie w hiszpańskim klubie trzeciej ligi Linares Deportivo, a latem ubiegłego roku wrócił do Barcelony.



Lopez jest obecnie poszukiwany w całej Europie i mówi się, że Aston Villa z Premier League robi dla niego ruch. Jednak Wiz chce, aby dzieciak został i wykluczył możliwość ponownego wypożyczenia w przyszłym sezonie. Jeśli już, w przyszłym sezonie powinien odegrać jeszcze większą rolę w Barcelonie.

Wykorzystane źródła

gra

READ  Lotto: Wtorek to szczęśliwy dzień
Continue Reading

Top News

Nowy sondaż INSA: Partia Wagenknecht zyskuje w Turyngii, AfD nieznacznie traci

Published

on

Nowy sondaż INSA: Partia Wagenknecht zyskuje w Turyngii, AfD nieznacznie traci
Niemcy Spis ludności Insa

W Turyngii wygrywa partia Wagenknecht, lekko traci AfD

1 maja Demonstracje · Berlin – DGB

Plakat BSW (Alliance Sahra Wagenknecht) można było zobaczyć także 1 maja na demonstracji DGB w Berlinie.

Źródło: dpa/Christoph Soeder

Tutaj możesz posłuchać naszych podcastów WELT

Twoja odwołalna zgoda na przesyłanie i przetwarzanie danych osobowych jest konieczna, ponieważ zgoda ta jest wymagana jako zewnętrzni dostawcy, aby dostawcy treści osadzonych mogli wyświetlać treści osadzone. [In diesem Zusammenhang können auch Nutzungsprofile (u.a. auf Basis von Cookie-IDs) gebildet und angereichert werden, auch außerhalb des EWR]. Ustawiając przełącznik w pozycji „ON”, wyrażasz na to zgodę (możesz w każdej chwili zrezygnować). Obejmuje to Twoją zgodę na przekazanie niektórych danych osobowych do krajów trzecich, w tym do Stanów Zjednoczonych, zgodnie z art. 49 ust. 1 lit. a) RODO. Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj. Możesz wycofać swoją zgodę w dowolnym momencie, korzystając z przełącznika i prywatności na dole strony.

Koalicja Sahry Wagenknecht zyskała od marca trzy punkty procentowe: według INSA na cztery miesiące przed wyborami w Turyngii partia ma 16%. Najsilniejszą partią będzie AfD z 30 proc.

wNa kilka miesięcy przed wyborami stanowymi w Turyngii sondaż pokazuje, że koalicja Sahra Wagonknecht (BSW) cieszy się 16-procentowym poparciem. Według informacji ze środy, BSW wzrósł o trzy punkty w porównaniu z poprzednim badaniem przeprowadzonym w marcu przez Insa Institute for Funke Media w Turyngii.

Lider stanu i grupy parlamentarnej AfD Björn Höcke pozostaje najsilniejszą partią z 30 procentami minus jeden punkt. Sondaż Infratest-dimap z połowy marca wykazał, że BSW ma 15 proc., a AfD 29 proc.

Przewodniczący Komisji Stanu i Parlamentarnej CDU Mario Voigta oceniany jest na 20 procent – ​​tutaj także minus jeden punkt procentowy. Lewica premiera Bodo Ramelo, który obecnie stoi na czele mniejszościowego rządu z SPD i Partią Zielonych, ma 16 proc., co oznacza stratę dwóch punktów. SPD kształtuje się na poziomie siedmiu procent i można go poprawić o jeden punkt. Wartości Zielonych i FDP pozostają niezmienione i wynoszą pięć i dwa procent. FDP nie wejdzie do parlamentu krajowego i Zieloni będą musieli się tym martwić. Pozostałe partie otrzymają cztery procent.

READ  Lotto: Wtorek to szczęśliwy dzień

Trudna sytuacja większości w Turyngii

Wybory stanowe w Turyngii odbędą się 1 września w tym samym czasie co w Saksonii, a w Brandenburgii trzy tygodnie później.

Nowe badanie INSA dodatkowo wskazuje na trudne warunki większości w Turyngii. Jak wynika z sondażu, koalicja CDU, BSW, SPD i Zielonych miałaby matematyczną większość – łącznie 48 proc. Koalicja CDU, BSW i Lewicy również miałaby 52% większość, ale nie jest to uważane za politycznie wykonalne, ponieważ CDU odrzuca koalicję z Lewicą i AfD.

Czytaj

Lider AfD z Turyngii Björn Höcke;  Premier Bodo Ramalo (po lewej)

Specjalny rząd federalny

1 września w Turyngii zostanie wybrany nowy parlament krajowy. Ramalo znów bierze udział w zawodach. Obecnie stoi na czele mniejszościowego rządu złożonego z lewicy, SPD i Zielonych, który musi obejść się bez własnej większości w parlamencie i bez stałego partnera, który mógłby przetrwać. W przeszłości partie opozycyjne uchwalały ustawy wbrew woli rządu. Na przykład większość dla inicjatyw CDU czy FDP została osiągnięta za pomocą głosów AfD.

W ramach badania w dniach 22–29 kwietnia na zlecenie gazet „Thüringer Allgemeine”, „Ostthüringer Zeitung” i „Thüringische Landeszeitung” wzięło udział 1000 dorosłych mieszkańców Turyngii. Margines błędu w badaniu wynosi plus/minus trzy punkty procentowe.

Continue Reading

Top News

Tradycyjne firmy wysyłkowe przenoszą się do Polski: przegląd rządu centralnego

Published

on

Tradycyjne firmy wysyłkowe przenoszą się do Polski: przegląd rządu centralnego
  1. Generał Kisen
  2. Handlowy

Naciskać

Polska rozwija się jako magnes dla niemieckich firm. Firma wysyłkowa Otto również przyłącza się do akcji. Znak „emerytury”?

HAMBURG – Firmy i ekonomiści wielokrotnie ostrzegali przed delokalizacją firm z Niemiec. Na przykład firmy takie jak Miele i Meyer Burger ogłosiły plany rozpoczęcia produkcji gdzie indziej. Tradycyjna firma wysyłkowa Otto ogłosiła podobne posunięcie w 2022 r. Teraz były dyrektor generalny skomentował tę sytuację.

Otto preferuje dostawę z Polski – w przypadku zamówień „na następny dzień”.

Pierwotnie nowe centrum logistyczne w Polsce miało zostać oddane do użytku wiosną 2024 roku. Obecnie (kwiecień 2024 r.) wprowadzenie odbędzie się jesienią 2024 r. Centrum logistyczne ma na celu dostarczanie towarów z całej Europy z Iłowej w zachodniej Polsce. „Polska jest bardzo centralna dla europejskiej firmy takiej jak nasza” – powiedział Michael Otto, były dyrektor generalny grupy. uwaga. Z Ilova Otto „może dostarczyć produkty do dużych części Niemiec tego samego dnia po złożeniu zamówienia”. Według Otto firma ma dobre doświadczenia w polskiej polityce i administracji.

Smartfon z aplikacją Otto (zdjęcie kodowe). Polska rozwija się jako magnes dla niemieckich firm. Firma wysyłkowa Otto również przyłącza się do tego trendu. © IMAGO / Lobeca Felix Schlikis

Zamiast tego przedsiębiorca Otto chce lepszej sytuacji w Niemczech. „My, Niemcy, i tak narzekamy i marudzimy” – narzekał. Kondycja ekonomiczna wielu firm jest lepsza niż nastroje. Podczas swoich podróży do Afryki widzi biedę, a ludzie wciąż okazują „dużo radości”. Trzeba także przyznać, że Niemcy stoją obecnie w obliczu wielu kryzysów. To wyzwanie. „Ciągłe argumenty rządu nie pomagają poprawić nastroju”.

Otto wzywa do wizjonerskich inwestycji – „Potrzebujemy jasnych wyników”

Operatorem obiektu w Iloilo będzie firma logistyczna Hermes Fulfillment. Mówi się, że na budowę polskiej fabryki wpłynęła kwota trzycyfrowego miliona, w której Otto Group planuje obecnie reorganizację swojej logistyki w spółki handlowe Otto i MyToys. Niemniej jednak Otto w żadnym wypadku nie skreśla Niemiec jako lokalizacji: „Jednocześnie rozwijamy naszą logistykę magazynową w niemieckich lokalizacjach”. Miejsca.

READ  „Przeprowadzka z Polski do Niemiec zmieniła moje życie” - konkurs pisarski Zyshab

Jednocześnie konieczna jest zmiana struktury politycznej. Kryzysów do przezwyciężenia jest wiele i jeden Sojusz na temat sygnalizacji świetlnej, kłócąc się między sobą, nie poprawiając nastroju. „W szczególności potrzebujemy jasnych wyników i to powinno trwać” – powiedział Otto. Podał to jako przykład Konwersja energii: Wymagałoby to miliardów długoterminowych inwestycji, a następnie firmy musiałyby pozostać na rynku przez dziesięciolecia.

Firmy opuszczają Niemcy

Otto jest jedną z wielu firm, które obecnie otwierają lokalizacje za granicą. Na przykład tradycyjna firma Miele ostrzegła przed „trwałą zmianą w istotnych dla nas warunkach strukturalnych” i ogłosiła, że ​​przeniesie część swojej produkcji z Gütersloh do Polski. Podobnie jest z Michelin: producent opon stwierdził, że centrum kontaktu z klientem powinno zostać przeniesione z Karlsruhe do Polski. Duński producent pomp Grundfos ogłosił, że wycofuje się z Niemiec, a gigant energii słonecznej Mayer Burger przeniesie się do Stanów Zjednoczonych.

Dlatego z różnych stron nawołują do zwiększenia wpływów politycznych. Niezależnie od tego, czy jest to nieoczekiwana premia dla branży fotowoltaicznej, czy ustawa o możliwościach wzrostu dla wszystkich – w obecnej sytuacji industrializacja Niemiec jest zagrożona. Główny Olafa Schollaz (SPD) dotychczas wykazywała uparty opór wezwaniom pomocy ze strony gospodarki.

Continue Reading

Trending