Connect with us

Top News

Wypadek pociągu w Reichershausen: ponowne otwarcie linii – Bawaria

Published

on

Wypadek pociągu w Reichershausen: ponowne otwarcie linii – Bawaria

W piątkowe popołudnie w Reichertshausen w dzielnicy Pfaffenhofen an der Ilm zderzył się ICE i pociąg regionalny. Policja federalna stwierdziła, że ​​wypadek miał charakter „boczny”: pociąg regionalny zjechał z sąsiedniego toru na tory ICE przy zwrotnicy i rozbił się na boku. Początkowe podejrzenia, że ​​ICE wykoleił się podczas zderzenia, nie potwierdziły się. Obydwa pociągi trafiły do ​​warsztatu. ICE został poważnie uszkodzony z boku.

Inny ICE jadący w kierunku Dortmundu minął miejsce wypadku kilka sekund po uderzeniu w sąsiedni tor. Hamował mocno, ale na szczęście pomiędzy trzema pociągami nie doszło do większej kolizji.

Czy ktoś jest ranny?

W pociągach znajdowało się około 700 pasażerów. Trzeba było ewakuować Koleje Regionalne i ICE. Według rzecznika policji federalnej w wypadku siedmiu pasażerów zostało lekko rannych, z czego dwóch zostało w piątek opatrzonych w szpitalu w Pfaffenhofen, ale zostało zwolnionych tego samego dnia. W pociągu jadącym do Dortmundu, w którym podróżowało około 500 pasażerów, nikt nie odniósł obrażeń. Deutsche Bahn podała, że ​​pociągi były szczególnie przepełnione, ponieważ strajk kolei związku GDL trwał do czwartkowego wieczoru.

Jakie były skutki wypadku?

Odcinek Monachium – Ingolstadt był całkowicie zamknięty aż do trzeciej nad ranem, co doprowadziło do chaosu na torach. W sobotę rzecznik kolei poinformował, że kilka pociągów zostało przekierowanych na inne trasy i dotarło do miejsc docelowych jedynie z dużymi opóźnieniami. Pasażer podróżujący z Monachium do Berlina poinformował, że po katastrofie połączenie między Monachium a Norymbergą zostało tymczasowo „zatrzymane”. Pociągi były przepełnione, a stacje nie były obsługiwane.

W niedzielę rzecznik Deutsche Bahn w Berlinie poinformował, że w niedzielę ponownie udostępniono trzy z czterech torów. Nie ma dalszych odwołań pociągów ani połączeń alternatywnych, ale w transporcie regionalnym nadal mogą występować opóźnienia.

Jaka była przyczyna wypadku?

Początkowo nie było wiadomo, czy przyczyną katastrofy była usterka techniczna, czy błąd ludzki. Według rzeczniczki policja federalna prowadzi dochodzenie w sprawie podejrzeń niebezpiecznych zakłóceń w ruchu kolejowym. W związku z tym dwóch maszynistów i dyspozytor zostali wymienieni w charakterze świadków, a nie oskarżonych. Jednak do weekendu nie zostały one jeszcze przesłuchane.

READ  „Hamburg musi stać się najbezpieczniejszym dużym miastem w Niemczech”

Mogła wystąpić awaria przełącznika obsługującego zabezpieczenie boczne. Naoczny świadek siedzący w pociągu regionalnym poinformował SZ, że pociąg nie zatrzymał się na stacji w Reichertshausen, gdzie miał się zatrzymać. Zamiast tego dysza potoczyła się po torze ICE. Przyczyna tego potencjalnego niedoboru nie jest jasna.

Jak zareagowali pasażerowie na miejscu wypadku?

W Reichertshausen utknęło około 1200 osób. W piątek pasażer powiedział SZ, że nastroje pasażerów w dotkniętych pociągach były spokojne. Wielu odetchnęło z ulgą, że nikomu nic się nie stało. Część ofiar wyraziła uznanie pracownikom kolei, policji i służbom ratunkowym obecnym na miejscu wypadku. W ewakuacji pociągów pomogło także 25 żołnierzy Bundeswehry, którzy znajdowali się w jednym z pociągów. Pomocni kierowcy zawieźli pasażerów w stronę Monachium.

Gdzie wydarzył się wypadek?

Do wypadku doszło w Reichertshausen, miasteczku w Górnej Bawarii, położonym pomiędzy Ingolstadt a Monachium. Gmina należy do dzielnicy Pfaffenhofen an der Ilm i słynie z zamku oraz klubu golfowego wybudowanego w parku zamkowym. Raz na godzinę zatrzymuje się tu regionalny ekspres do Monachium. Trasa ICE przebiega obok stacji kolejowej Berlin-Monachium.

Jak często zdarzają się wypadki kolejowe?

W środę doszło do zderzenia pociągu ICE z pustym pociągiem regionalnym na trasie Hamburg – Brema. W wypadku nie zgłoszono żadnych obrażeń, przyczyny są badane.

W przeszłości w Bawarii doszło do kilku poważnych wypadków kolejowych. W czerwcu 2022 r. w Garmisch-Partenkirchen wykoleił się pociąg regionalny, w wyniku czego zginęło pięć osób w wyniku uszkodzenia betonowych podkładów torowych. W lutym 2022 roku doszło do wypadku kolei S-Bahn w Monachium. 24-letni mężczyzna zginął w wyniku zderzenia dwóch pociągów linii S7 na pojedynczym torze na stacji Schäftlarn-Ebenhausen. Tymczasem maszynista pociągu został oskarżony o wielokrotne przerywanie hamowania awaryjnego.

Pięć lat temu dwie osoby zginęły w wyniku zderzenia pociągu regionalnego z pociągiem towarowym stojącym na linii Ingolstadt – Augsburg w Eichach. Sześć lat temu w Bad Aibling zginęło dwanaście osób89 osób zostało rannych w wyniku czołowego zderzenia dwóch pociągów Meridian na jednym torze. Przyczyna: Rozproszenie dyspozytora polegało na graniu na telefonie komórkowym. Następnie wysłał błędne sygnały.

READ  Polska ma problem z transportem - części rozwiązania mogą niepokoić Niemcy

Na szczęście w Reichertshausen nie było poważnych obrażeń ani ofiar śmiertelnych, ale następstwa katastrofy pociągu znów były przerażające.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top News

Reakcja Europy na postępy Putina: Polska wyraża alarm

Published

on

Reakcja Europy na postępy Putina: Polska wyraża alarm
  1. Strona główna
  2. Polityka

Naciskać

W obliczu zagrożeń ze strony Moskwy Polska chce wzmocnić unijną strategię bezpieczeństwa. Ma zostać utworzona ciężka brygada sił reakcji UE.

WARSZAWA — Władimir Putin oddycha Polsce, a powtarzające się groźby ze strony Moskwy powodują niepokój kraju na zewnętrznej granicy Europy. Polska wzywa obecnie do utworzenia „ciężkich sił” europejskich sił interwencyjnych, które można by natychmiast rozmieścić w obszarach objętych kryzysem.

Ponieważ nawet bez pomocy NATO i armii amerykańskiej UE musi być gotowa na wypadek ataku przeciwko rosyjskiej armii. Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski wyraził zaniepokojenie zagrożeniem ze wschodu. „Nie byłby zaskoczony”, gdyby Putin zaatakował jego kraj.

Minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski wezwał, aby ciężkie siły UE działały niezależnie od NATO i armii USA. © Image Alliance/dpa | Kay Nietfeldt

Ciężka Brygada jako europejska obrona przed Rosją – niezależna od NATO

Jak powiedział minister w rozmowie z Polskim Radiem, ciężka brygada mogłaby zostać wysłana także do Afryki Północnej czy na Bałkany. Świat TVP Ogłoszono to w środę (1 maja). „Nie musimy polegać na zasobach USA w przypadku każdej sytuacji nadzwyczajnej na naszej granicy, na przykład jestem zwolennikiem ciężkiej brygady UE jako siły szybkiego reagowania w przypadku problemu o niskim priorytecie na Bałkanach lub w Afryce Północnej”.

Choć rosyjski autokrata zdecydowanie odrzucił spekulacje na temat ataku Moskwy na państwo członkowskie NATO, określając je jako „czysty nonsens”, Sikorski obawia się, że najgorsze może się wydarzyć, jeśli Kijów przegra wojnę na Ukrainie. „Mamy wybór: albo pokonana armia rosyjska poza granicami Ukrainy, albo zwycięska armia rosyjska na granicach Polski. Putin zrobi wtedy to samo, co Hitler zrobił z Czechosłowacją; „weźmie przemysł i ludzi na Ukrainie i zmobilizuje je kontynuować” – przekonuje polski minister.

Duda nazywa cel 3 proc. NATO ze względu na „rosnące ambicje imperialne Rosji”

Niedawno prezydent Andrzej Duda wezwał pozostałych członków NATO do zwiększenia wydatków na obronność do trzech procent PKB w świetle rosnącego zagrożenia ze wschodu. „Biorąc pod uwagę wojnę na Ukrainie i rosnące ambicje imperialne Rosji, państwa NATO muszą działać odważnie i bezkompromisowo” – oświadczył prezydent na krótko przed swoją podróżą do Waszyngtonu w połowie marca.

Tymczasem Polska już wydaje 4 proc. swojego PKB na wydatki na obronność, „aby dać dobry przykład i zachęcić innych”. Wiadomości Euro Prezydent zacytował. (SiSchr)

READ  Polska ma problem z transportem - części rozwiązania mogą niepokoić Niemcy
Continue Reading

Top News

Były badacz przedstawia nowe teorie i wyjaśnia nową „fazę drugą”.

Published

on

Były badacz przedstawia nowe teorie i wyjaśnia nową „fazę drugą”.
  1. Strona główna
  2. Niemcy

Naciskać

Mała Ariane zaginęła 22 kwietnia. Intensywne poszukiwania sześcioletniego chłopca rozpoczęły się pełną parą i obecnie zostały odwołane. Były śledczy Axel Petermann wyjaśnia dlaczego.

Bremervörde – Przez tydzień policja, straż pożarna, Bundeswehr i liczni wolontariusze poszukiwali Ariane niemal 24 godziny na dobę. Mówi się o 1200 służbach ratowniczych. Przeszukali każdy zakamarek w Bremervörde-Elm (Dolna Saksonia) i okolicach, gdzie mieszka sześcioletni chłopiec.

Chłopiec ostatni raz był widziany w poniedziałek wieczorem Widziano go w domu rodziców około godziny 19:30. Ariana jest autystyczna i nie reaguje na rozmowy, może ukrywać lub przeoczać majątek innych osób. Rodzice pilnie zwrócili się o pomoc do wszystkich mieszkańców.

Policja ogłasza zakończenie intensywnych poszukiwań Ariane z Dolnej Saksonii

Po dniach poszukiwań śledczy ogłosili zmianę strategii w poniedziałkowe popołudnie (29 kwietnia). „Od jutra nas tu nie będzie” – powiedział rzecznik, ogłaszając zakończenie aktywnych poszukiwań. Mówi się, że operacja poszukiwań ma charakter tymczasowy. Zespół dochodzeniowy składający się z ekspertów w sprawach osób zaginionych będzie nadal prowadził postępowanie karne. Teraz rozpoczyna się faza dochodzenia w sprawie zniknięcia Arian.

Axel Petermann wyjaśnia drugą fazę poszukiwań Oriona IPPEN.MEDIA. Śledczy badają teraz okoliczności zaginięcia i zaczną od miejsca, w którym widziano go ostatni raz, próbując wykorzystać obiektywne fakty, takie jak nagrania wideo z kamer monitorujących, do rozważenia tego, co się wydarzyło, wraz z zeznaniami świadków. Wciąż myślę o bieganiu.

Peterman przez wiele lat prowadził śledztwo w sprawie zabójstw, a na przełomie tysiącleci stał się profilerem. Jak poinformował funkcjonariuszy prowadzących dochodzenie. Obecnie na emeryturze bada wiele przypadków zaginięć – zwykle zlecanych przez krewnych. Niedawno omówił sprawę Rebeki Reusch IPPEN.MEDIA W tym dniu. Jego podcast „Vital Sign” jest dla niego Niemiecka nagroda podcastowa Zalecana.

Teorie na temat sprawy zaginionej Ariane: czy została porwana, czy w wyniku wypadku?

„Z zewnątrz policja zachowuje się bardzo sumiennie, kreatywnie i profesjonalnie. Trzeba wierzyć temu, co mówią. Oznacza to, że chłopiec uciekł w momencie, gdy go nie zauważono” – mówi Peterman.

Policjanci wraz z pomocnikami w pierwszej kolejności szukali miejsc niebezpiecznych dla dzieci, takich jak stawy, rzeki czy rowy. Ale teraz pojawia się więcej odpowiedzi na temat tego, czy doszło do obserwacji i gdzie znaleziono ślady ołowiu. „Dziecko porusza się i szuka miejsc, które ludzie już widzieli. Mogą być miejsca i przestrzenie, z którymi dziecko ma kontakt, ponieważ kiedyś czuło się tam dobrze.

Axel Petermann był śledczym w wydziale zabójstw, zanim został profilerem na przełomie tysiącleci.
Axel Petermann był śledczym w wydziale zabójstw, zanim został profilerem na przełomie tysiącleci. Osoba prowadząca dochodzenie, potwierdzona przez policję, doradza śledczym. Do 2014 roku. Następnie przeszedł na emeryturę. Jednak sprawy karne nadal go prześladują. Jego książki oparte na prawdziwych przypadkach umieściły go na liście bestsellerów magazynu Spiegel. © Ralph Zemmecke

Megaposzukiwania przeprowadzone przez służby ratunkowe nie powiodły się, a teraz celem są okolice Ariona

W sumie straż pożarna, Bundeswehr, THW, DLRG i policja przeszukały 5300 hektarów z lądu, wody i powietrza. Odpowiada to powierzchni ponad 7500 boisk piłkarskich. Każdego dnia na obszarze poszukiwań stacjonowało około 800 osób, w tym kilka specjalnych sił policyjnych wyposażonych w psy, konie, helikoptery, drony, łodzie i sprzęt do nurkowania.

Co oznacza zmiana strategii policji: „Chcę to powiedzieć ogólnie, a nie w odniesieniu do tej sprawy. Policja powinna jednak zweryfikować prawdziwość informacji rodziców lub przynajmniej powinna była je już zweryfikować. To skomplikowane. Z jednej strony poszukiwania muszą być skoordynowane, ale śledczy muszą postępować zgodnie ze wskazówkami opinii publicznej i znalezionymi wskazówkami. Zaginięcie dziecka zawsze wiąże się z wysokim ryzykiem. Dzwonki ostrzegawcze zawsze dzwonią.

Dlaczego wielkie poszukiwania właśnie się kończą? Nadzieja na cud żyje w Bremervörde

Rzecznik policji powiedział w niedzielę, że nie ma ostatecznej daty odwołania poszukiwań N.T.R. Jednak po tym, jak w weekend ponownie nie odwrócono wszystkich kamieni, policja spokojnie ogłosiła w poniedziałkowe popołudnie: „Wczoraj przywróciliśmy wszystko do równowagi”. Ale bez sukcesu. „Mieliśmy obiecać, że go znajdziemy, ale nie mogliśmy tego dotrzymać”. Nadzieja powoli gaśnie – powiedział podczas przeszukania funkcjonariusz policji Zainspirował go „moment prawdziwej gęsiej skórki”.

Dlaczego główna operacja wyszukiwania została teraz zatrzymana? W innym przypadku tak było Zaginiony Joe odnalazł się ósmego dnia. Mówi się o cudzie Oldenburga. Peterman powiedział, że należy wziąć pod uwagę kilka czynników. „To, kiedy poszukiwania zostaną zatrzymane, zależy od samego dziecka, temperatury i pogody, stanu zdrowia i środowiska”.

„Zaginięcie dziecka zawsze wiąże się z wysokim poziomem ryzyka. Zawsze włącza się sygnał alarmowy.

Według Petermana śledczy powinni zadać sobie następujące pytania: „Jeśli Ariane nie zostałaby przez nikogo zabrana, jak długo byłaby w stanie radzić sobie bez jedzenia i picia? I wtedy w pewnym momencie przychodzi moment, kiedy mówisz: Zrobiliśmy wszystko, co tylko można sobie wyobrazić, aby znaleźć dziecko. Wróćmy teraz do innych rzeczy.”

Aktywne poszukiwania Ariana w Bremervörde zostały wstrzymane, ale Petermann twierdzi, że ma nadzieję

Kilka dni temu powiedział ekspert ds. osób zaginionych, Peter Jamin IPPEN.MEDIA, nie chce nad niczym panować. Możliwe jest również uprowadzenie. „Śledczy zwrócą uwagę na przestępcę, który z byle powodu interesuje się dziećmi, ale oczywiście nie powinni ignorować środowiska rodzinnego: szukajcie więc wskazówek w domu, a jeśli jeszcze do tego nie doszło, sprawdźcie samochód” – dodał. Petermana.

Jako były śledczy i pracownik socjalny Peterman może pochwalić się wieloletnim doświadczeniem zawodowym i szeroką gamą spraw. Co daje nadzieję? „Wielu szuka Ariona i wiemy z przeszłości, że te działania również zakończą się sukcesem”.

READ  „Wojskowy obiekt latający” znaleziony w lesie
Continue Reading

Top News

Kościół w Polsce sprzeciwia się reformom aborcyjnym

Published

on

Polscy biskupi katoliccy krytykują rząd Donalda Tuska za nauczanie religii w szkołach i planowane zmiany w prawie aborcyjnym.

Rada Stała Konferencji Episkopatu wyraziła w czwartek wieczorem w Częstochowie swoje zaniepokojenie planami Ministerstwa Oświaty. Biskupi domagali się, aby zmiany w liturgii wprowadzano dopiero po konsultacji z Synodem Kościołów.

Skrócenie czasu nauczania religii Opcjonalne?

Minister edukacji Barbara Nowacka chce skrócić wymiar zajęć dydaktycznych z przedmiotów fakultatywnych religii. Powiedziała, że ​​wystarczy godzina tygodniowo. Jak dotąd minęły dwie godziny. Centrolewicowy rząd powołany w grudniu zdecydował już, że wyniki za religię nie będą już odgrywać roli przy obliczaniu średniej ocen.

Z aktualnego raportu wynika, że ​​biskupi mają nadzieję, że rozmowy między przedstawicielami Kościoła a Ministerstwem Edukacji będą pozytywne. Nie padły żadne konkretne uwagi krytyczne. Kościół katolicki wskazywał już wcześniej, że edukacja religijna jest zapisana w Konkordacie, porozumieniu między państwem a Kościołem.

Kościół nie chce zmieniać swojego „jasnego stanowiska” w sprawie aborcji

Rada Stała wypowiadała się także przeciwko „rosnącej presji na sektor publiczny” i rządowym planom zalegalizowania „zabijania nienarodzonych dzieci”. Zapowiedział, że 12 maja we wszystkich kościołach będzie odczytane osobne orędzie. Stwierdził, że Kościół nie zmieni swojego jasnego stanowiska.

Polska ma obecnie najbardziej restrykcyjne prawo aborcyjne w Europie. Aborcja jest dozwolona tylko w przypadku zagrożenia zdrowia kobiety lub po gwałcie. Koalicja rządząca planuje liberalizację, ale nie zgadza się co do tego, jak daleko powinna ona sięgać.

Kościół rzymskokatolicki tradycyjnie wywierał w Polsce duże wpływy. Należy do niego prawie 90 procent z 33 milionów obywateli. Jednak w ostatnich latach kościół stracił swoją reputację, zwłaszcza wśród młodszego pokolenia. W stolicy, Warszawie, zaledwie 29 proc. licealistów wybrało w tym roku akademickim katolicyzm. Według Konferencji Episkopatu w 2021 r. 28,3 procent katolików w całym kraju uczestniczyło w niedzielnej Mszy św.

READ  Wyborcy po raz pierwszy: „Młodsze pokolenie jest teraz podzielone na dwa obozy”.

Continue Reading

Trending