Burmistrz Moskwy Siergiej Sobianin ogłosił, że kultowy radziecki samochód Moskwicz powinien być w przyszłości ponownie produkowany w fabryce. Do początku wojny Renault produkowało tam samochody marki Renault i Nissan.
Odnosząc się do decyzji Renault, powiedział: „Masz prawo, ale nie możemy pozwolić, aby grupa kilku tysięcy pracowników pozostała bez pracy”. Dlatego postanowiono przejąć fabrykę i odtwarzać samochody pod marką „Historic Moskvich”. Czynione są starania, aby zatrzymać większość siły roboczej.
Rosyjskim gigantem samochodowym będzie KAMAZ, partner technologiczny przy rewitalizacji Moskiewskich Zakładów Samochodowych w Moskwie. W pierwszym etapie muszą zostać wyprodukowane silniki spalinowe. Samochody elektryczne również powinny zostać dodane później. Sobianin powiedział, że KAMAZ i Ministerstwo Przemysłu i Handlu są w trakcie identyfikowania jak największej liczby dostawców w Rosji.
Rosja była ważnym rynkiem dla Renault
Moskiewska fabryka ma długą i chwalebną historię. Ford produkuje tam od prawie 100 lat. Moskwicz był tam budowany przez dziesięciolecia, a jego produkcję przerwano w 2001 roku. Współpraca z Renault rozpoczęła się w 1998 roku, Sobianin kontynuował. Z fabrycznej linii montażowej zjechały modele Logan, Duster i Sandero. W 2022 otworzymy nowy rozdział w historii Moskowitza.
Rosja była bardzo ważnym rynkiem dla Renault. W 2021 roku grupa sprzedała tam 500 tys. samochodów. Od początku wojny ukraińskiej sprzedaż samochodów w tym kraju gwałtownie spadła. Avtovaz musiał prawie całkowicie wstrzymać produkcję. 24 marca, miesiąc po wybuchu wojny na Ukrainie, Renault ogłosiło wycofanie się z Rosji i zawieszenie prac w fabryce.
Mazda poszerza swoją ofertę o nowy flagowy pojazd. CX-80 to duży crossover, który może pomieścić do siedmiu osób. Do wyboru jest hybryda typu plug-in i sześciocylindrowy diesel.
Bardzo mocny: nowy topowy model Mazdy CX-80. twórca
Do 2008 roku duże rodziny nie miały problemu ze znalezieniem odpowiedniego modelu w gamie Mazdy: Mazda 5 była ciężarówką ze wszystkim, co czyniło ten typ użytecznym – na przykład przesuwanymi drzwiami po obu stronach i miejscem dla siedmiu pasażerów.
Jednak niegdyś popularne pojazdy wielofunkcyjne (MPV) przestały być modelami w cieniu SUV-ów. Taki los spotkał także V Seria, która po przejściu na emeryturę nie miała następcy.
Typ ludowy
Ale teraz na światło dzienne wyszła przyjazna rodzinie Mazda z trzema rzędami siedzeń. Jednak pomimo swojej funkcjonalności, CX-80 nie jest zatwardziałym pragmatykiem, raczej zajmuje czołowe miejsce w portfolio jako nowy okręt flagowy. Oficjalnie nie uważa się za minivana, ale raczej crossovera – obecnie najpopularniejszy i najbardziej poszukiwany typ.
CX-80 wykorzystuje tę samą platformę, co jego młodszy brat, CX-60 (nasz test można przeczytać tutaj), ale przewyższa go długością o około pięć metrów. Jest dostępny z sześcioma lub siedmioma siedzeniami. Obydwa modele posiadają dwa indywidualnie składane siedzenia w trzecim rzędzie. Wersja siedmiomiejscowa wyposażona jest w trzyosobową kanapę w drugim rzędzie, natomiast wersja sześciomiejscowa posiada dwa wygodne pojedyncze siedzenia. Sofę 3-osobową można wygodnie przesuwać o długości 12 cm, a oparcia można regulować w zależności od nachylenia.
Duży bagażnik
Zgodnie z oczekiwaniami, przy pełnym siedzeniu, w bagażniku zmieści się jedynie niewielka ilość – 258 litrów. Ale jeśli CX-80 jest używany jako pięciomiejscowy, ma 687 litrów. A jeśli złożysz drugi rząd, otrzymasz ogromną pojemność wynoszącą 1971 litrów. Jego przydatność jako pojazdu ciągnącego podkreśla po pierwsze ładowność przyczepy do 2,5 tony, a po drugie nowa funkcja „Trailer Hitch View”, która ułatwia sprzęganie przyczepy poprzez przeniesienie procesu na centralny wyświetlacz.
A co z dyskami? Tutaj nowa Mazda oferuje dwie opcje, każdą znaną już z mniejszej CX-60. Z jednej strony mamy hybrydę typu plug-in (PHEV) o mocy 241 kW/327 KM (tutaj testowaliśmy ją w CX-60), której akumulator o pojemności 13 kWh (pojemność netto) pozwala na przejechanie na napędzie elektrycznym do 60 km . Nie dorównuje to nowoczesnym pojazdom hybrydowym typu plug-in (PHEV), takim jak VW Tiguan, które mogą pokonać dystans około 100 kilometrów. Niektórzy konkurenci są teraz silniejsi także w zakresie mocy ładowania – dwustopniowe, do 7,2 kW – i opanowali np. szybkie ładowanie. Czas pokaże, czy Mazda doda później słabszy silnik PHEV o mocy 147 kW/200 KM – znowu coś podobnego do CX-60.
Napęd na cztery koła jest standardem
Drugi silnik to sześciocylindrowy silnik wysokoprężny o pojemności 3,3 litra i mocy 187 kW/254 KM, współpracujący z 48-woltowym systemem miękkiej hybrydy. Zarówno wersja PHEV, jak i wersja z silnikiem wysokoprężnym są standardowo wyposażone w ośmiobiegową automatyczną skrzynię biegów i napęd na wszystkie koła.
Deska rozdzielcza jest identyczna jak w CX-60, co oznacza m.in., że stosunkowo wąski wyświetlacz centralny można obsługiwać jako ekran dotykowy wyłącznie na postoju, podczas gdy w czasie jazdy wyświetlacz obsługiwany jest za pomocą pilota wyświetlacz obrotowy sterowany przyciskiem Nacisk na konsolę środkową. Podobnie jak w jego mniejszym bracie, dostępny jest również tzw. „System personalizacji kierowcy”, który wykorzystuje kamerę do wykrywania, kto siedzi za kierownicą i automatycznie dostosowuje pozycję siedzenia, zasłony, lusterka i wyświetlacz przezierny, a także dźwięk i kontrola klimatu. Smartfon łączy się bezprzewodowo za pośrednictwem Apple CarPlay i Android Auto, a sterowanie głosowe Amazon Alexa jest również na pokładzie jako wirtualny pasażer. Przydatna może być także funkcja „widok dookoła”, która uwidacznia widoczne obszary przed samochodem, które są zakryte przez nadwozie.
CX-80 można zamawiać od 7 maja 2024 r., a pierwsze dostawy powinny nastąpić jesienią. Na razie wyceniona została jedynie hybryda, której cena wynosi od 55 350 euro.
Zyski kursowe i wyższe oprocentowanie oszczędności: niemieckie aktywa finansowe są wyższe niż kiedykolwiek. W 2023 r. wzrosła ona do ponad 7 miliardów euro.
-1:31
99 uwagi
Ta wersja audio została stworzona sztucznie.
Wersja audio tego artykułu została stworzona sztucznie. Stale rozwijamy tę ofertę i czekamy na Twoją opinię.
Aktywa finansowe prywatnych gospodarstw domowych w Niemczech osiągnęły rekordowy poziom 7,716 mld euro. Pod koniec 2023 r. przyczyną tego wzrostu były m.in. wzrosty cen akcji i udziałów w funduszach inwestycyjnych. W rezultacie aktywa wzrosły w trzecim kwartale o 250 miliardów euro Niemiecki Bank Centralny z. Gospodarstwa domowe inwestowały także więcej pieniędzy w wyżej oprocentowane, długoterminowe lokaty w bankach i kasach oszczędnościowych. W porównaniu do końca 2022 roku aktywa finansowe wzrosły o 6,6 proc.
Niemiecki bank centralny zmierzył zyski z wyceny spółek giełdowych ZaangażowanyUdziały w funduszach inwestycyjnych oraz roszczenia ubezpieczeniowe i emerytalne wyniosły w czwartym kwartale 184 miliardy euro. Jednakże z danych liczbowych wynika, że większość aktywów finansowych nadal ma formę gotówki i depozytów w bankach i kasach oszczędnościowych, takich jak depozyty na żądanie i depozyty terminowe. Pozycja ta na koniec 2023 r. wyniosła 3,214 mld euro i tym samym ponownie wzrosła.
Aktywa finansowe netto prywatnych gospodarstw domowych, pomniejszone o zadłużenie, wzrosły w czwartym kwartale o 244 miliardy euro do 5,560 miliardów euro w porównaniu do kwartału poprzedniego.
W swojej ocenie Bundesbank bierze pod uwagę gotówkę i depozyty bankowe, papiery wartościowe, takie jak akcje i fundusze, a także roszczenia wobec ubezpieczycieli – ale nie nieruchomości. Z danych nie wynika jasno, w jaki sposób kwota jest szczegółowo rozłożona.
Aktywa finansowe prywatnych gospodarstw domowych w Niemczech osiągnęły rekordowy poziom 7,716 mld euro. Pod koniec 2023 r. przyczyną tego wzrostu były m.in. wzrosty cen akcji i udziałów w funduszach inwestycyjnych. W rezultacie aktywa wzrosły w trzecim kwartale o 250 miliardów euro Niemiecki Bank Centralny z. Gospodarstwa domowe inwestowały także więcej pieniędzy w wyżej oprocentowane, długoterminowe lokaty w bankach i kasach oszczędnościowych. W porównaniu do końca 2022 roku aktywa finansowe wzrosły o 6,6 proc.
Sygnały DAX prawdopodobnie ustabilizują się w dzisiejszym biznesie. Do połowy tygodnia wiodący niemiecki indeks giełdowy wzrósł o około 4 punkty, do 17 770, jednak pozostaje znacznie poniżej poziomu 18 000. Według korespondenta giełdowego NTV, Franka Mayera, DAX przechodzi fazę konsolidacji: „Jak długo To pozostanie niepewne” – mówi. Ceny na Wall Street również nieznacznie wzrosły podczas środowej sesji.
Dziś główny nacisk położony jest na sezon sprawozdawczy. Nacisk można by położyć na akcje spółek motoryzacyjnych, ponieważ jest to grupa technologiczna i największy na świecie dostawca samochodów Krzak Pokazuje ubiegłoroczny bilans i konkretne perspektywy na rok 2024. Dyrektor generalny Bosch, Stefan Hartung, kiedy na początku lutego ogłoszono wstępne dane, mówił o trudnym roku. Grupa założycielska odpowiada na słaby popyt ze strony branży motoryzacyjnej i elektronarzędzi, zwalniając do 2026 roku na całym świecie prawie 3800 stanowisk pracy. Rada zakładowa i IG Metall chcą temu zapobiec.
Ponadto brytyjski tani przewoźnik i rywal Lufthansy EasyJet przedstawiają na początku roku wstępne informacje na temat rozwoju działalności i być może bardziej realistyczną prognozę dla letnich lotów. Ogólnie rzecz biorąc, linia lotnicza jest optymistką – spodziewa się, że zwykłe straty w zimowej połowie roku zmniejszą się, a możliwości wzrosną latem dzięki dostawom nowych samolotów. Easyjet jest zaniepokojony sytuacją na Bliskim Wschodzie – przewoźnik zawiesił loty do Izraela aż do jesieni.
Potem następuje zamknięcie amerykańskiej giełdy Netflixa Wciąż z liczbami za rogiem. Nasycone rynki w krajach uprzemysłowionych i intensywna konkurencja prawdopodobnie odcisnęły swoje piętno na kwartalnym bilansie głównej firmy streamingowej. Jak wynika z obliczeń branżowych usług antenowych, na ważnym rynku amerykańskim liczba abonentów wszystkich dostawców wzrosła w 2023 r. zaledwie o około 10 procent. To zaledwie połowa tego, co było w roku poprzednim. Tymczasem zaledwie jedna czwarta nowych klientów wybrała Netfliksa. W 2019 roku było to o połowę mniej. Spółka wyraziła optymizm co do perspektyw biznesowych dzięki sukcesowi takich seriali jak „Korona”. Analitycy ankietowani przez dostawcę danych LSEG spodziewają się około 14-procentowego wzrostu sprzedaży do 8,16 miliarda dolarów i zysku na poziomie 4,52 dolarów na akcję.