Connect with us

Top News

Pożar w „Haus Vier Turme” w Bad Ems

Published

on

Pożar w „Haus Vier Turme” w Bad Ems

Po historycznym pożarze Karlsburga w Bad Ems straż pożarna zakończyła akcję gaśniczą. Jednak nadal mogą istnieć wulkany.

Komendant straży pożarnej gminy Bad Ems-Nassau powiedział SWR w czwartek rano, że ogień nie został już ugaszony. Ukończono także remizę strażacką. Jednak zastępy straży pożarnej uważają, że pod gruzami zawalonego dachu nadal widać niewielkie ilości iskier, a w niektórych miejscach nadal unoszą się kłęby dymu.

Zdaniem powiatu Rhein-Lahn, aby to usunąć, wyspecjalizowana firma musi najpierw usunąć gruz budowlany. Firma zajmuje się także gaszeniem pożarów. Według okręgu Rhein-Lahn w ogromnym pożarze wzięło udział łącznie 230 strażaków.






Pobierz wideo (48,5 MB | MP4)

Przyczyna pożaru czterowieżowego budynku nie jest jeszcze jasna

Policja podała, że ​​przyczyna pożaru jest nadal nieznana. Według policji nikt nie odniósł obrażeń. W środowe popołudnie w akcji gaśniczej w Bad Ems wsparła także fabryczna straż pożarna ThyssenKrupp Rasselstein z Andernach. Posiada specjalny pojazd z ramieniem teleskopowym. W związku z tym straż pożarna udała się do wnętrza budynku, aby ugasić pożar.

Konstrukcja dachu hotelu Carlsberg w Bad Ems została całkowicie zniszczona przez ogień

Według burmistrza Olivera Krügela (CDU) cała konstrukcja dachu Carlsberga stanęła w ogniu. „Szkody są oczywiście ogromne” – mówi Krugel. Rozbudowa wnętrza hotelu rozpocznie się w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Powinien zostać otwarty jeszcze w tym roku. Na chwilę obecną nie jest znany rozmiar strat spowodowanych pożarem.

Burmistrz Kruegel twierdzi, że budynek z końca XVII wieku stanowi ramę panoramy miasta. „W wyniku pożaru zabytkowa konstrukcja budynku została bezpowrotnie utracona”. Jest to dramatyczne dla miasta, ponieważ budynek znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO jako „Wielkie Miasta Uzdrowiskowe Europy”. „Bad Ems był tego dnia smutny i trochę oszołomiony” – mówi Krugel.

W wyniku pożaru historyczna struktura budynku została bezpowrotnie utracona.

Carlsberg wyróżnia się „Czterema Wieżami”.

Przedstawiciele Komisji Ochrony Zabytków byli już na miejscu w środę po południu, aby uzyskać pierwsze wrażenie na temat zniszczeń barokowego Carlsberga. Według miasta Bad Ems mieszkańcy Carlsberg nadali mu drugą nazwę: „Dom Czterech Wież” ze względu na cztery narożne wieże.

Przebywało tam kiedyś wielu europejskich królów. Dla cara Aleksandra II „Cztery Wieże” były jego nieoficjalną letnią rezydencją. Łaźnia znajduje się tuż obok, a do trawnika można dojść w zaledwie kilka minut.

READ  Polskie samoloty bojowe startują z rosyjskiej rakiety
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top News

Strefa wykluczenia na granicy z Białorusią: Polska zgłasza o 50% mniej nielegalnych wjazdów

Published

on

Od czasu przywrócenia trzy tygodnie temu strefy zamkniętej na granicy z Białorusią liczba nielegalnych imigrantów z Białorusi spadła o 50%. Warszawa oskarża Mińsk i Moskwę o organizowanie napływu afrykańskich migrantów do UE przez Białoruś

Reklama

Według oficjalnych polskich danych, od czasu wprowadzenia zamkniętej strefy przygranicznej liczba nielegalnych przekroczeń granicy z Białorusią spadła o 50%. Strefa została przywrócona trzy tygodnie temu, aby zapobiec niewłaściwej migracji.

Warszawa oskarża Mińsk i Moskwę o zorganizowanie napływu afrykańskich migrantów do UE przez Białoruś w ramach tzw. wojny hybrydowej.

Według unijnej agencji granicznej Frontex liczba osób próbujących przekroczyć wschodnią granicę UE w pierwszej połowie tego roku niemal się podwoiła.

W lipcu 2022 r. Polska ogłosiła stan wyjątkowy i utworzyła w pełni zmilitaryzowaną „czerwoną strefę” o szerokości około 5 km. Działaczom na rzecz praw człowieka nie wolno było przynosić migrantom podstawowych artykułów, takich jak koce, żywność i woda. Teren był także zamknięty dla dziennikarzy. Aby wyrazić swoją solidarność, część mieszkańców okolicznych wiosek zapaliła przed swoimi domami zielone latarnie.

Presja migracyjna w UE

Według Warszawy prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka chce wywrzeć presję polityczną na UE. Białoruski rząd ułatwił migrantom wjazd do kraju. Następnie według doniesień udali się w stronę zewnętrznej granicy UE.

W Warszawie strategia ma być reakcją na sankcje gospodarcze nałożone przez Brukselę na białoruski reżim.

Na granicy stacjonują setki żołnierzy, którzy zapobiegają przedostawaniu się migrantów. Utworzono punkty kontrolne, a do monitorowania ruchu wzdłuż granicy wykorzystano helikoptery, drony i czujniki termiczne.

Polska przeznaczyła niedawno około 350 mln euro na budowę płotu granicznego o długości 186 km i wysokości 5 m, aby granica z Białorusią była jak najbardziej niedostępna.

Continue Reading

Top News

Dlaczego niemiecki krasnal ogrodowy pochodzi z Polski?

Published

on

Dlaczego niemiecki krasnal ogrodowy pochodzi z Polski?

Wiele osób uważa krasnale ogrodowe za duszne i pozbawione smaku, ale jedno jest pewne: to jeden z najbardziej rozpowszechnionych klisz kojarzonych z Niemcami – zwłaszcza w Polsce, gdzie tych postaci było i jest nadal wiele. W latach 90. przeżyli tam ogromny rozkwit. Dziś nie są one już tak popularne, ale polska fabryka dzięki nowoczesnej gamie produktów przeniosła tradycję krasnali ogrodowych w XXI wiek.


Cezary Bazydło, Redakcja MDR Eastern Europe

Krasnale ogrodowe od dawna widuje się w niemieckich ogrodach, ale ich szczególny rozkwit nastąpił w latach 90. XX wieku. Mniej znane jest to, że większość tych postaci pochodzi z Polski. Miasto powiatowe Nowa Sól na zachodzie Polski, położone 20 km od Zielonej Góry, rozrosło się – częściowo z konieczności – w ośrodek produkcji gardenii.


Krasnale ogrodowe w Nowej Soli – to miasteczko jest ośrodkiem produkcji krasnali ogrodowych
Prawa do wizerunku: Rundfunk Berlin-Brandenburg

Zamek krasnali ogrodowych z konieczności

W czasach socjalizmu największymi pracodawcami w Nowej Soli były Odrańska Fabryka Przędzy i Zakłady Metalurgiczne Dosamet. Zamknięto je po 1989 r., pogrążając miasto w gospodarczej otchłani. Prawie co drugi mieszkaniec stracił pracę. Neue Sol stało się wylęgarnią gangów i gangów, a drobni przestępcy z okolicy napadali aż do Berlina – uwielbiali tamtejsze sklepy jubilerskie.

Adam Zakrzewski dobrze to pamięta, bo chciał wtedy zostać policjantem. Jednak jego ojciec Bogdan miał lepszy pomysł – dzięki niemu ocalił całe miasto przed zagładą. Na wiele lat przed upadkiem muru starszy założył fabrykę, w której początkowo produkował cążki do gipsu. Tego typu prywatne małe firmy były w pewnym stopniu tolerowane w Polsce nawet w czasach socjalizmu. Bogdan Zakrzewski jako technik w późniejszych „osiadłych” pracach hutniczych raczej nie musiał się dawać: „Dobrze zarabiał, ale ponad wszystko stawiał rodzinę i chciał, żeby żyło się im trochę lepiej niż przeciętnym ludziom w Polsce” mówi Zakrzewski Jr., opisując zachęty ojca.


Adam Zakrzewski przejął Fabrykę Krasnali Ogrodowych Beset w Nova Sol, założoną przez jego ojca Bogdana w 1996 roku.
Prawa do wizerunku: Rundfunk Berlin-Brandenburg

Od figurek Jezusa po krasnale ogrodowe

Po tandetnych dużych figurach Jezusa i Marii Panny na cmentarze i kościoły – początkowo z betonu, ale po niezliczonych próbach wynalazca Zakrzewski odkrył kompozyt z żywic poliestrowych, dzięki któremu jego figurki były znacznie lżejsze. Również waga ciężka w branży. Tuż przed upadkiem muru berlińskiego Zakrzewski zaczął wreszcie eksperymentować z krasnalami ogrodowymi – w samą porę, bo „wraz z upadkiem muru berlińskiego wybuchła istna lawina” – wspominał jego syn.

W tym okresie szerzyła się nie tylko przestępczość, ale także duch przedsiębiorczości Polaka. Wiele osób rozkładało ręce, by budować gospodarkę rynkową – zakładały sklepy typu mama i pop, sklepy z przekąskami, sklepy vintage sprzedające zachodnią odzież, wypożyczalnie kaset. A ojciec Zakrzewskiego, Noah Sol, pomógł w renowacji miasta. zawód.

Nowa kariera Noaha Sola

W maju 1993 roku Zakrzewski ujawnił sekretny przepis na swoją miksturę dwóm przyjaciołom, którzy mieli zachować go w tajemnicy. Ale pod koniec roku w mieście działało już około 200 fabryk ogrodniczych. 28 z nich oficjalnie otrzymało nieopatentowaną technologię od Zakrzewskiego, pozostali otrzymali ją w tajemnicy. Charakterystyczny aromat kompleksu unosił się z każdego zakątka miasta. Na początku produkcja często miała charakter segmentowy: w piwnicach, garażach i szopach, czasami bez podstawowego wyposażenia i narzędzi i przy ciężkiej pracy fizycznej. Jednak polscy producenci znaleźli lukę na rynku: żaden bazar na granicy Niemiec nie mógłby obejść się bez tego polskiego sukcesu eksportowego.


Stragany z krasnalami ogrodowymi były częstym widokiem na granicy niemiecko-polskiej w latach 90. i 2000. – jak widać w Świnoujściu w 2001 roku.
Źródło zdjęcia: IMAGO / Gueffroy

Jednak z biegiem czasu gusta konsumentów uległy zmianie i popyt na klasyczne krasnale ogrodowe zmalał. Na tym jednak firma Bezet, której nazwa wzięła się od inicjałów Bogdana Zakrzewskiego, się nie skończyła. Jego syn Adam przejął firmę w 1996 roku i dostosował asortyment do nowych potrzeb rynku po zakończeniu boomu na krasnale ogrodowe.

Nowoczesny wystrój przewyższa chińską konkurencję

Zamiast uroczych krasnoludków produkowane są teraz Super Mario i wszelkiego rodzaju ikony kiczu, takie jak Elvis Presley, King Kong, Tintin, Betty Pooh i Stormtroopers. Projekt: raczej nowoczesny i współczesny niż rustykalny i romantyczny. Figurki służą nie tylko do ogrodu, ale także do dekoracji wnętrz. Wiele z nich jest dostosowywanych do specyfikacji klienta. I jeżdżą nie tylko do Niemiec, ale także do Francji, Serbii i Włoch.


Tymczasem gusta się zmieniły i Bezet zmienił także swój asortyment. Zamiast archaicznych krasnali ogrodowych firma oferuje figurki popkultury.
Źródło obrazu: RBB/MDR

Tymczasem trzecie pokolenie Zakrzewskich również wiąże swoją przyszłość z rodzinnym biznesem: synowie Adama Arek i Adrian. „Zacząłem pracować na budowie, potem na kilka miesięcy wyjechałem do Niemiec. Ale pobyt za granicą nie był dla mnie wielkim problemem. Dlatego wróciłem. Świetnie się tu pracuje” – mówi Arek.

Adrian ceni przede wszystkim rodzinną atmosferę: „Podoba mi się, że jesteśmy firmą rodzinną. Moim szefem jest mój ojciec, a nie jakiś dziwak, o którym nie wiem na czym stoję”. Arek dodaje: „Czasami potrafimy przejąć inicjatywę i podejść do niej poważnie. A kiedy klient mówi nam, że jakość jest taka, jakiej oczekiwał, wywołuje to uśmiech na twarzy”.


Na czele rodzinnej firmy Beset stoi rodzina Zakrzewskich, która przekształciła tradycję krasnali ogrodowych w unowocześnioną gamę produktów na miarę XXI wieku.
Prawa do wizerunku: Rundfunk Berlin-Brandenburg

Klasyczne krasnale ogrodowe miały swój dzień

Hale produkcyjne Bezeta wypełnione są różnymi kolorowymi, nowoczesnymi postaciami. Ale jeden z niewielu pozostałych krasnali ogrodowych nadal stoi na półce i jest reliktem przeszłości. „Nie produkujemy ich już” – mówi Adam Zakrzewski, wskazując nowe kreacje gotowe do wysyłki.

Z niegdyś 200 krasnoludzkich producentów na Nova Sol pozostało tylko trzydziestu. Konkurencja ze strony Chin, gdzie produkcja jest tania, jest silna. Zakrzewski jest jednak optymistą: „Kanały dystrybucji dla klientów są krótkie. Na specjalne życzenia możemy szybko i łatwo reagować” – podkreśla, podsumowując: „Rozwój lat 90. przekształciliśmy w rozwój zrównoważony”.


Hala produkcyjna w Beset w Nova Sol
Prawa do wizerunku: Rundfunk Berlin-Brandenburg

Faktycznie: Bezet potrafił dostosować się do zmieniających się gustów i utrzymać swoją pozycję rynkową. Dzięki połączeniu tradycji, ducha rodzinnego i siły innowacyjności ludzie tutaj z optymizmem patrzą w przyszłość.

Wielu ludzi uważa dziś krasnale ogrodowe za pozbawione smaku i kiczowate, jednak nie zawsze tak było – w poprzednich stuleciach zdobiły ogrody arystokratów i zamożnych mieszczan i uchodziły za synonim wyrafinowanego gustu. Na przykład Ogród Krasnoludów w Salzburgu ma marmurowe gnomy sprzed ponad 320 lat. Nawiązują do miedziorytowych karykatur francuskiego grafika Jacques’a Gallota z początku XVII wieku.

Pod koniec XVIII wieku krasnale ogrodowe były tak rozpowszechnione, że trafiły do ​​literatury: w swoim eposie „Hermann i Dorothea” Goethe pisał o ogrodzie z „kolorowymi krasnalami”, które słynęły „w całym regionie”. Według kulturoznawcy z Regensburga, Esther Kajek, największy rozwój postaci przypadał od założenia imperium w 1871 r. do początków lat dwudziestych XX wieku. Pod koniec XIX wieku w Grafenrodzie w Turyngii rozpoczęto seryjną produkcję krasnali ogrodowych, skąd eksportowano je do Wielkiej Brytanii.

Nawet dzisiaj alfabet jest popularny nie tylko w krajach niemieckojęzycznych. Według doniesień mediów po pandemii korony na Wyspach Brytyjskich nie ma wystarczającej liczby krasnali ogrodowych, a ogrodnictwo jako sposób spędzania wolnego czasu bije wszelkie rekordy. Ciekawostka: w Bazylei w Szwajcarii w 1984 roku założono Międzynarodowe Stowarzyszenie Ochrony Krasnali Ogrodowych – zgodnie z ich definicją prawdziwe krasnale ogrodowe muszą nosić spiczasty kapelusz i być wykonane z naturalnych materiałów, takich jak glina, glina czy drewno – ale Zbiorowe gnomy z Nova Sol już poniosły porażkę!

Polski raport w bibliotece mediów ARD

Nasi korespondenci odwiedzili miasteczko krasnali ogrodowych Nowa Sól w ramach większej podróży po Polsce. Przemierzali kraj z zachodu na wschód autostradą A2, „autostradą wolności”, i poznali niesamowitych ludzi, którzy pokazali niesamowity rozwój Polski od czasu przystąpienia do UE. Wszystko zatrzymuje się w podróży Można go wyświetlić w bibliotece multimediów ARD. Film „Cześć Polska – Hello Poland” jest koprodukcją nadawców RBB i MDR.

Więcej z Polski

Koncesja od

Ten temat w projekcie:Wydawca wideo ARD | Cześć Polska – Witaj Polsko | W drodze na autostradę wolności | 3 lipca 2024 | 20:15

READ  Ice Speedway – Harry Simon: Polska zastępuje Rosję
Continue Reading

Top News

Drezno: 28-letnia kobieta zgwałcona i prawie zabita w Seevorstadt! | Regionalny

Published

on

Drezno: 28-letnia kobieta zgwałcona i prawie zabita w Seevorstadt!  |  Regionalny

Dresden – In der sächsischen Landeshauptstadt soll ein Mann (23) eine 28-Jährige missbraucht und dann versucht haben, sie zu töten. Das Opfer wehrte sich offenbar mit aller Kraft – und überlebte den Übergriff schwer verletzt.

Der mutmaßliche Vergewaltiger, nach Behördenangaben ein deutscher Staatsbürger ohne Migrationshintergrund, konnte kurze Zeit später von der Polizei gefasst werden. Er sitzt mittlerweile in Untersuchungshaft.

Täter wollte sie zum Schweigen bringen

Wie Staatsanwaltschaft und Polizei erklärten, sind die Beamten in der Nacht zu Freitag, um 2.25 Uhr, in die Dresdner Seevorstadt gerufen worden. Die Tat soll sich in einem Mehrfamilienhaus ereignet haben. Dort soll sich der Mann zunächst an der Frau vergangen haben.

„Anschließend soll er versucht haben, die 28-Jährige umzubringen“, erklärte Oberstaatsanwalt Jürgen Schmidt. Vermutlich, um sie nach dem Missbrauch zum Schweigen zu bringen. Was danach geschehen und ist wie die Frau aus den Fängen ihres Peinigers entkommen konnte, ist nicht bekannt.

Sie musste danach in ein Krankenhaus eingeliefert werden. Staatsanwalt Schmidt: „Aus ermittlungstaktischen Gründen sind derzeit keine weiteren Angaben, insbesondere zum Tathergang oder Motiv, möglich.“

Festnahme noch am Tatort

Auch, wo sich der schreckliche Übergriff genau ereignet hat, soll die Öffentlichkeit vorerst nicht erfahren. Der mutmaßliche Vergewaltiger wurde kurz nach der Tat von der Polizei festgenommen – er war noch in dem Wohnhaus!

Am Amtsgericht Dresden ist mittlerweile Haftbefehl gegen den 23-Jährigen wegen Vergewaltigung und versuchtem Totschlag erlassen worden. Er wurde in ein Gefängnis überstellt.

Die Polizei sperrten noch in der Nach den Tatort ab, Ermittler der Spurensicherung rückten an und sammelten Beweisen. Gleichzeitig seien erste Befragungen der Nachbarn durchgeführt worden.

READ  Polska deportuje trzech rosyjskich dyplomatów, Rosja stoi w obliczu kontrowersji w związku z sankcjami USA

Continue Reading

Trending