Connect with us

Economy

Polska – od warsztatu do bycia konkurentem Niemiec

Published

on

Polska – od warsztatu do bycia konkurentem Niemiec
  1. Strona główna
  2. Praca

Naciska

Dzięki nowemu proeuropejskiemu rządowi Polska mogłaby zyskać na wadze nie tylko politycznie, ale także gospodarczo.

Warszawa – Czy to spełnienie centralnej obietnicy wyborczej? Podczas ubiegłorocznej kampanii wyborczej polski premier Donald Tusk obiecał swoim rodakom, że jeśli wygra wybory, przywiezie do kraju pieniądze z zablokowanego przez Brukselę z powodu Polski Funduszu Odbudowy Następnej Generacji i Europejskiego Funduszu Spójności. Komisja Europejska sama siebie zakazała, bo oskarżyła poprzedni rząd PiS o łamanie konstytucji w sądownictwie. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła w ubiegły piątek w Warszawie, że Komisja jest na tyle zadowolona z podejścia do reformy wymiaru sprawiedliwości, że „w przyszłym tygodniu zostaną podjęte dwie decyzje w sprawie obecnie zamrożonych funduszy europejskich dla Polski”. elastyczny. Dodał: „Te decyzje pozwolą Polsce zaoszczędzić aż 137 miliardów euro”.

Decyzja ta prawdopodobnie znacząco zwiększy szanse trzech rządzących w Warszawie partii koalicyjnych na zwycięstwo w kwietniowych ogólnokrajowych wyborach samorządowych i czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Prawdopodobnie będzie to także impuls dla polskiej gospodarki. To wynik stosunkowo silny pomimo wojny na Ukrainie, przyjęcia około miliona uchodźców i ogromnej inflacji w ciągu ostatnich dwóch lat.

Małe nierówności w kraju

Polska firma Świnoujście zyska port dalekomorski, dzięki czemu będą mogły dokować także duże kontenerowce. © imago/unikanie

Według Eurostatu stopa bezrobocia jest drugą najniższą w Unii Europejskiej i wynosi 2,9 proc.; Według prognoz Komisji Europejskiej wzrost ma w tym roku wynieść 2,7 proc., co będzie trzecim co do wielkości wskaźnikiem w Unii Europejskiej. Wiele gmin i firm od lat czeka na dofinansowanie z UE z zrealizowanymi projektami inwestycyjnymi – dotyczącymi projektów infrastrukturalnych, energetyki czy zielonej transformacji przedsiębiorstw.

Tak naprawdę te pieniądze – ok. 20% PKB – mogłyby stanowić ważną iskrę, która wprowadzi Polskę na wyższy poziom gospodarczy. Pozycja wyjściowa nie jest zła: z perspektywy milionów ludzi w kraju pozytywnym dziedzictwem prawicowej krajowej Partii Prawo i Sprawiedliwość w 2024 roku będzie państwo, które interweniuje i więcej inwestuje w politykę gospodarczą – w przeciwieństwie do Tuska sam, który zastosował to w swojej kampanii wyborczej. Pierwsza kadencja.

READ  Polskie firmy w dalszym ciągu importują rosyjskie drewno

Prawo i Sprawiedliwość załatało luki w podatku od towarów i usług, a wynikające z tego wpływy w latach 2015-2023 podwoją się. Do tego dochodziły reformy społeczne, aktywna polityka płacowa, inwestycje nie zawsze udane, ale ważne, a także rozsądne metody zmniejszania przepaści między miastem a wsią oraz między biednymi a bogatymi.

W 2022 r. Polska znacznie lepiej wypadła pod względem nierówności w podziale dochodów według wskaźnika Giniego (26,3) niż średnia w UE (29,6) czy Niemcy (28,8). W 2015 roku Polska plasowała się na poziomie średniej unijnej wynoszącej wówczas 30,6. „Duża część społeczeństwa żyje teraz finansowo lepiej niż przed 2015 rokiem, a główną motywacją do głosowania na PiS była poprawa sytuacji gospodarczej i mniejsze bezrobocie” – napisał dziennikarz biznesowy Piotr Wójcik.

Nowe lotnisko pod Warszawą

Mając to na uwadze, a także wybory samorządowe i do Parlamentu Europejskiego, nie dziwi fakt, że nowy rząd podjął się podwyższenia sztandarowego programu PiS – zasiłku na dziecko (równowartość około 180 euro na dziecko miesięcznie) – nie podejmując żadnych działań zmiany. Utrzymuje się także podwyżka płacy minimalnej, na którą zdecydował się PiS, do równowartości nieco niespełna 1000 euro miesięcznie – co oznacza wzrost o 21 proc. w porównaniu z 2023 rokiem.

Jednak w ciągu ostatnich kilku lat podwyżki te nie tylko zostały uwzględnione przez inflację, ale obecnie w kraju toczy się intensywna debata na temat inwestycji gospodarczych, które powinny otworzyć nowy rozdział. Dotyczy zainicjowanego kilka lat temu przez PiS projektu utworzenia centralnego lotniska obejmującego węzeł kolejowo-drogowy (CPK). Niedaleko Warszawy. Nowe lotnisko ma początkowo móc obsłużyć ponad 40 milionów pasażerów. Ale nie mniej ważne są inwestycje towarzyszące: przede wszystkim planowana jest budowa blisko 2000 kilometrów nowych linii kolei dużych prędkości, które połączą CPK z największymi miastami średniej wielkości w Polsce. Według szacunków projekt zainicjowany przez PiS będzie do 2030 roku kosztować równowartość około 35 miliardów euro.

READ  Ruch - Korki spowodowane kontrolą graniczną - Woidke chce rozwiązania z Polską - Gospodarka

W ostatnich sondażach projekt poparło około 60% osób. „Polacy mentalnie wyszli z «pułapki średniego dochodu», oczekują czegoś więcej niż tylko dodatkowego wsparcia swoich dochodów, (…) kredytów i emerytur, które i tak i tak będą musieli sami spłacić” – pisze Tomasz Wróblewski. Z ośrodka badań ekonomicznych Warsaw Enterprise Institute.

Tak naprawdę duża inwestycja z pewnością ma sens. Nie tylko dlatego, że w okolicy ma powstać ok. 150 tys. miejsc pracy. Ale także dlatego, że projekt wspierałby ekonomicznie rosnącą rolę polityczną Polski jako najważniejszego sąsiada Ukrainy.

Ale rząd Tuska jest sceptyczny wobec tego projektu. Procedury testowe są w toku, a ich wynik jest niejasny; Ostateczna decyzja ma zostać podjęta w połowie roku, choć trwające już prace będą kontynuowane. Wstrzymanie lub radykalne ograniczenie projektu nie tylko pozostawiłoby niewykorzystany potencjał gospodarczy, ale mogłoby mieć także konsekwencje polityczne: PiS postrzegałby swoją narrację jako potwierdzenie, że premier Tusk zasadniczo działa w interesie Niemiec.

Niemcy są najważniejszym partnerem handlowym Polski

Tak naprawdę CPK stanie się najprawdopodobniej czymś więcej niż tylko konkurentem berlińskiego lotniska, położonego zaledwie 500 kilometrów na zachód. Istotnie planowana poprawa połączeń infrastrukturalnych w kraju mogłaby także stymulować lokalizację firm z sektora high-tech. W 2023 roku amerykański producent chipów Intel zapowiedział inwestycję o wartości około pięciu miliardów euro w centrum integracji i testowania półprzewodników we Wrocławiu, które otrzyma wsparcie rządowe w wysokości 1,5 miliarda euro. To najwyższe jak dotąd jednorazowe dofinansowanie w kraju na projekt inwestycyjny. Od lat unijna stopa inwestycji porównawczych kształtuje się poniżej średniej UE (2022: 22,4 proc. PKB, Niemcy: 25 proc.), ale rząd już zapowiadał, że podniesienie tej stopy będzie traktować priorytetowo m.in. wzmocnienie rynku kapitałowego w Warszawie.

Kolejny projekt PiS, czyli rozbudowa portu Soinwachi na port dalekomorski, w którym będą mogły przyjmować największe kontenerowce, w przeciwieństwie do PiS wydaje się suchy. Pomimo protestów społeczności niemieckich i działaczy na rzecz ochrony środowiska, rząd Tuska zapowiedział w lutym kontynuację inwestycji, która kosztuje ok. 2,5 mld dolarów i ma zakończyć się w 2028 r. Zdecydowano także o wejściu do cywilnego wykorzystania energii jądrowej. Żadne z nich nie jest w ogóle zgodne z duchem Berlina; Rozbudowa portu byłaby bezpośrednią konkurencją dla Hamburga.

READ  Kraje UE chcą przeciwdziałać amerykańskim subsydiom – pieniądze są sporne

Niemcy są najważniejszym partnerem handlowym Polski, a Warszawa zajmuje piąte miejsce w porównaniu z Berlinem. Obroty wynoszą ok. 170 mld euro (2023 r.), przy wcześniejszym saldzie z polskiej perspektywy ujemne, ale w 2023 r. spadły. Eksport z Niemiec do Polski spadł o 3,7 proc. do 89,3 mld euro, a import z Polski wzrósł do 2,4 proc. 80,2 miliarda euro.

„Współpracę gospodarczą z Niemcami należy rozwijać w oparciu o to, że istniejące nierówności będą z czasem ulegać zmniejszeniu, a rozkład korzyści z wymiany stanie się z czasem bardziej wyrównany, czyli polskie firmy wzniosą się na wyższy poziom tworzenia wartości” – napisał. Ekspert ds. rynków finansowych Artur Kluczny. Według Klucnego Polska przekształca się z zależnej ekonomicznie platformy biznesowej w konkurenta.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Economy

McDonald’s zrewolucjonizował proces zamawiania, w którym wszyscy klienci muszą używać tych samych słów

Published

on

McDonald’s zrewolucjonizował proces zamawiania, w którym wszyscy klienci muszą używać tych samych słów
  1. Strona główna
  2. konsument

Naciska

U giganta fast foodów zawsze jest coś nowego. Ale nie zawsze chodzi o listę. W niektórych lokalizacjach McDonald’s, jeśli powiesz coś niewłaściwego, nie dostaniesz jedzenia.

Saiki – Wiele się zmieniło w przypadku „Golden M” na przestrzeni lat, i nie tylko cena. McDonald’s używa teraz ekologicznych pojemników kartonowych zamiast plastikowych, zamawianie komputerów zwykle pozwala uniknąć długich kolejek, a dzieci z lat 90. musiały przez jakiś czas zamawiać „Happy Meal”, jeśli chciały „torbę-wiadro”.

Jednak nie wszystkie innowacje są dobrze odbierane; Zdaniem jednego z klientów nowy burger wegetariański nie był potrzebny. W niektórych gałęziach sieci fast foodów dźwięk stał się tym, co tworzy muzykę. Klienci muszą używać tych samych słów przy realizacji swoich zamówień. Tu nie chodzi o „proszę”, nawet jeśli jest to zawsze właściwe.

Oddziały McDonald’s korzystają ze sztucznej inteligencji, rozumieją jedynie jasne polecenia

Luźne usta z pewnością nie są w ogóle skuteczne. Pozornie absurdalna zasada językowa McDonald’s ma szczególnie prostą historię: bez określonego sformułowania zamówienie nie może zostać zrealizowane. Ponieważ: Komputer to akceptuje i rozumie tylko jasne polecenia.

Według postu na Reddicie w barze McDonald’s testowana jest sztuczna inteligencja (AI). Pod głośnikiem znajduje się napis w języku angielskim, który informuje o tym. Aby ułatwić pracę wirtualnemu pracownikowi, klienci proszeni są o określone zachowanie.

  • Mów bardzo wyraźnie
  • Oznacz produkty według ich dokładnych nazw na liście
  • Odpowiadaj na pytania licznika od AI przed dodaniem kolejnych produktów
  • Zakończ słowami „To wszystko”.

Jeśli nie ufasz technologii, nie będziesz musiał wracać do domu głodny. Jeśli chcesz, możesz zostać obsłużony także przez pracownika z krwi i kości. Służy do tego polecenie: „Członek zespołu”.

Sztuczna inteligencja McDonald’s ma na celu poprawę obsługi klienta i została przetestowana tysiące razy na całym świecie

Nie wiadomo, który to oddział. Ale może to być w USA. McDonald’s ogłosił w notatce prasowej, że od 2024 roku planuje testować sztuczną inteligencję w tysiącach lokalizacji na całym świecie. Firma współpracuje w tym celu z Google. Technologia ta ma na celu usprawnienie procesów operacyjnych. „Ułatwi to prowadzenie restauracji, ale co ważniejsze, poprawi komfort naszych klientów i pracowników” – powiedział Brian Rice, wiceprezes McDonald’s.

READ  Skradziona dziewczyna Nelly poprawia stosunki saksońsko-polskie
W oddziale McDonald’s klienci muszą uzupełnić zamówienie wyraźnymi słowami, aby otrzymać jedzenie. (Awatar) © Christoph Schmidt/DPA

Jednak nie wszyscy wydają się tak optymistyczni, jeśli chodzi o nowe podejścia. Nie oznacza to, że sztuczna inteligencja jest często wykorzystywana w nikczemnych oszustwach. Portal z wiadomościami technologicznymi krawędź Obawia się, że w dłuższej perspektywie może to kosztować wielu pracowników utratę pracy. Nawet jeśli według szyldu na zdjęciu Reddit oddział McDonald’s w dalszym ciągu poszukuje pracowników. W Wielkiej Brytanii najważniejsza była siła robocza Jednym zamachem odwrócił się od firmy ma.

Cyberprzyszłość „Zamówiona na życzenie”: klienci kpią z innowacji AI McDonald’s

Ogłoszenie o pracę stało się również obiektem urazy wśród użytkowników Reddita. „Uważam, że sformułowanie «zatrudniamy» jest bardzo ironiczne” – napisała jedna z osób. Inni klienci również sceptycznie lub cynicznie reagują na innowacje AI. „Zabawne, jak ten samochód wygląda tak zaniedbany. Można by pomyśleć, że sztuczna inteligencja będzie prezentowana w postaci błyszczących robotów, a nie żałosnego znaku PowerPointa”. Inny sucho odpowiedział: „Żyjemy w cyberpunkowej dystopii, o którą prosił Wish”.

Niektórym użytkownikom przypomina się scena z hollywoodzkiej komedii „Stary, gdzie jest mój samochód” (2000). W tej scenie próba złożenia zamówienia w azjatyckiej restauracji na wynos doprowadza głównego bohatera do szału. Sprzedawca przy biurku na wszystko, co mówi, odpowiada: „A potem?” Nigdy nie mógł zobaczyć swojego jedzenia, bo ona po prostu nie pozwoliła mu dokończyć zamówienia. Jest więc możliwe, że sztuczna inteligencja McDonald’s uzyskała dane szkoleniowe z filmu i dlatego wyraźnie zażądała zakończenia współpracy. (Raku)

Continue Reading

Economy

Wymogi dotyczące oznakowania dotyczą teraz samochodów – kierowcy będą musieli wziąć to pod uwagę od maja 2024 r

Published

on

Wymogi dotyczące oznakowania dotyczą teraz samochodów – kierowcy będą musieli wziąć to pod uwagę od maja 2024 r
  1. Strona główna
  2. konsument

Naciska

Kupno samochodu może szybko stać się pułapką kosztową. Aby chronić klimat i Twój portfel, obowiązuje już nowe rozporządzenie.

MONACHIUM – Wielu Niemców nie docenia miesięcznych kosztów zakupu samochodu. Dochodzi się do takiego wniosku Badanie przeprowadzone przez naukowców z Instytutu Badań Ekonomicznych RWI-Leibniz A także uniwersytety w Mannheim i Yale. Zgodnie z tym ludzie mają rabat w wysokości ponad 50 procent w swoich szacunkach rzeczywistej kwoty. Nowe wymogi dotyczące etykietowania pojazdów mają na celu dokładne informowanie konsumentów o potencjalnych pułapkach kosztowych.

Zachowaj ostrożność przy zakupie samochodu — oto, co konsumenci powinni wiedzieć o nowych wymaganiach dotyczących naklejek samochodowych

Rozporządzenie wchodzi w życie w lutym 2024 r. Najpóźniej od 1 maja dealerzy i producenci muszą podawać dokładne informacje na temat zużycia i emisji. Jest on mocowany bezpośrednio jako naklejka na pojeździe wystawionym w salonie samochodowym lub w inny sposób identyfikowany podczas zakupów online. Konkretnie wymóg dotyczący etykietowania samochodów oznacza wspieranie konsumentów przy zakupie samochodu lokalnie i przez Internet.

Nowe wymogi dotyczące oznakowania samochodów zaczną obowiązywać od początku maja 2024 r. Ma to zapewnić większą przejrzystość przy zakupie samochodu. © Zunar / Imago

Oznaczone kolorami kategorie CO2 na pierwszy rzut oka pokazują, ile emisji CO2 emituje pojazd w porównaniu z ofertą modeli alternatywnych – podaje w swoim oświadczeniu Federalne Ministerstwo Gospodarki i Ochrony Klimatu. W odróżnieniu od etykiety CO₂ opracowanej w 2011 r. masa pojazdu nie odgrywa już żadnej roli. Uznano to za kontrowersyjne, ponieważ pod uwagę brano nie tylko bezwzględne wartości spożycia, ale także wartości związane z wagą.

Samochody elektryczne i hybrydowe otrzymują także dodatkowe informacje o zużyciu energii i zasięgu. Hybrydy typu plug-in mają jedną klasę CO2 dla każdego silnika: jedną dla pracy hybrydowej i drugą dla pracy z silnikiem spalinowym. Ponadto konsumenci powinni być informowani o przewidywanych kosztach emisji CO2 w ciągu najbliższych dziesięciu lat, dając im możliwość wyboru pojazdów bardziej przyjaznych dla środowiska i opłacalnych.

READ  Kraje UE chcą przeciwdziałać amerykańskim subsydiom – pieniądze są sporne

Obowiązkowe oznakowanie samochodów zapewnia „przejrzystość przy zakupie samochodu” – i uniemożliwia oszustwo

Zdaniem BMWK celem jest znaczna poprawa informacji dla konsumentów i innych ważnych informacji. Federalny minister gospodarki Robert Habeck (Sojusz 90/Zieloni) popiera wymogi dotyczące etykietowania samochodów: „Poprawa oznakowania nowych samochodów zapewnia większą przejrzystość przy zakupie samochodu. W przyszłości bezwzględne wartości zużycia i emisji powinny być ustalane na podstawie bardziej precyzyjna metoda pomiaru w ramach testu WLTP. Realistyczna.

Jakie są procedury testowe WLTP?

Procedura testowa WLTP oznacza „Światową zharmonizowaną procedurę badania pojazdów lekkich” i jest znormalizowaną procedurą pomiaru zużycia paliwa i emisji spalin przez pojazdy. Został opracowany w celu osiągnięcia bardziej realistycznych wyników w porównaniu z poprzednim nowym europejskim cyklem jazdy (NEDC).

W przeciwieństwie do Nowego Europejskiego Cyklu Jazdy (NEDC), metoda WLTP uwzględnia różne sytuacje i warunki na drodze, w tym wyższe prędkości, większe przyspieszenie i większe zróżnicowanie profili torów. Oznacza to, że wyniki testu powinny być bliższe rzeczywistym, codziennym warunkom jazdy.

źródło: Adak

Dzięki nowym wymogom dotyczącym etykietowania samochodów producenci nie będą już mogli oszukiwać w kwestii zużycia paliwa. K Badanie przeprowadzone przez Międzynarodową Radę ds. Czystego Transportu ICCT wyjaśnia, że ​​nowe samochody często potrzebują więcej paliwa, niż podaje producent. Choć w 2018 r. różnica ta wyniosła około 8%, w 2022 r. faktycznie wzrosła o 14%. Nic więc dziwnego, że konsumenci nie doceniają rzeczywistych kosztów. (Wszyscy)

Continue Reading

Economy

Pozew zbiorowy w sprawie podwyżek cen: ponad 40 000 klientów broni się przed Vodafone

Published

on

Pozew zbiorowy w sprawie podwyżek cen: ponad 40 000 klientów broni się przed Vodafone

Pozew zbiorowy w związku z podwyżką cen
Przed Vodafone broni się ponad 40 000 klientów

Posłuchaj materiału

Ta wersja audio została stworzona sztucznie. Więcej informacji | Wyślij swoją opinię

W ubiegłym roku Vodafone podniósł ceny i od tego czasu około dziesięciu milionów klientów płaci dodatkowe pięć euro miesięcznie. Obrońcy praw konsumentów uważają tę podwyżkę cen za niezgodną z prawem i chcą ją anulować. W procesie biorą już udział dziesiątki tysięcy osób.

Dziesiątki tysięcy osób jest już zaangażowanych w pozew zbiorowy przeciwko firmie telekomunikacyjnej Vodafone. W ciągu tygodnia w rejestrze pozwów Federalnego Urzędu Sprawiedliwości zarejestrowano 40 445 konsumentów, ogłosiło Federalne Stowarzyszenie Organizacji Konsumenckich (vzbv). Numer pochodzi z 30 kwietnia, czyli tydzień po otwarciu rejestru. Zapisy są nadal możliwe, więc liczba ta prawdopodobnie wzrośnie.

Vodafon
Vodafon ,80

Stowarzyszenie złożyło jesienią pozew do Okręgowego Sądu Wyższego w Hamm (OLG), ponieważ uważa, że ​​niektóre podwyżki cen oferowane przez Vodafone są nielegalne. Podwyżki dotknęły około dziesięciu milionów klientów. Postępowanie przed Sądem Okręgowym w Hamm jest jedną z pierwszych spraw, które sygnalizują nowe prawo federalne – ostrzejszy miecz dla konsumentów. Po zakończeniu sporu prawnego klienci Vodafone mogą bezpośrednio odzyskać pieniądze, bez konieczności ponownego wchodzenia do sądu.

Vodafone w 2023 roku podniósł ceny telefonii stacjonarnej o pięć euro. Chodziło o Internet w telewizji kablowej i liniach telefonicznych (VDSL), a nie o Internet światłowodowy (FTTH) i nie o taryfy za telefonię komórkową. Spółka uzasadniła ten wzrost wyższymi kosztami, np. kosztami energii i materiałów. Odrzuciła oskarżenie o niezgodność z prawem. Podkreśliła, że ​​większość niemieckich firm już podniosła ceny ze względu na inflację.

Centrum Doradztwa Konsumenckiego: Podwyżki cen są nieskuteczne

Z punktu widzenia obrońców praw konsumentów firma internetowa z Düsseldorfu nie powinna jednostronnie podnosić cen w ramach trwających relacji umownych – czyli bez renegocjacji z klientami. Zdaniem Centrum Doradztwa Konsumenckiego podwyżki cen są nieskuteczne. Vodafone widzi to inaczej: Rzecznik firmy powiedział, że jego firma uwzględniła wymogi prawne dotyczące zmian cen w swoich Ogólnych Warunkach Handlowych (OW).

Usługodawcy zazwyczaj pobierają wyższe ceny w ramach nowych umów, czyli poprzez nowych klientów. Firmy czasami podnoszą także ceny dla obecnych klientów, ale obrońcy konsumentów obserwują tę sytuację jak jastrząb. Działania podjęte przeciwko Vodafone postrzegane są jako mające pewien sygnał sygnalizacyjny dla gospodarki.

READ  W Aldi, Rewe and Co: Olej słonecznikowy i rzepakowy są coraz rzadsze – i droższe
Continue Reading

Trending