(Motorsport-Total.com) – Walka o mistrzostwo pomiędzy Red Bullem i Mercedesem w Grand Prix Azerbejdżanu (4-6 czerwca) może być toczona z mocniejszymi bandażami niż kiedykolwiek wcześniej. Ponieważ szef Mercedesa Toto Wolf ogłosił oficjalny protest przeciwko „elastycznemu backwingowi” Red Bull Paco po utracie prowadzenia w mistrzostwach w niedzielę w Monako.
Teraz brudny w walce o Puchar Świata: sprawa „Flexiwings” nasila się
Zbliżenie
Jeśli Red Bull użyje tylnego skrzydła w Baku, „biorąc pod uwagę funkcję, która oznacza, że trafi do gospodarzy”, wyjaśnia Wolff w jednym Wywiad dla „Sky”. – A jeśli sędziów nie wystarczy, sprawa trafi do Międzynarodowego Sądu Apelacyjnego. Myślę więc, że FIA załatwi sprawę przed Baku. Jeśli nie, to będzie brudna!
W weekend w Barcelonie po raz pierwszy pojawiły się obrazy telewizji publicznej, na których tylne skrzydło Red Bull RB16B przechylało się do tyłu pod obciążeniem, pozwalając na większą prędkość maksymalną nad cieśniną bez utraty nacisku na zakręty. Bardzo skuteczna sztuczka, szczególnie jak na koncepcję Red Bulla „High rake”.
To jest głośne Przepisy techniczne Międzynarodowej Federacji Samochodowej Zakazany. Artykuł 3.8 („efekt aerodynamiczny”) wyraźnie stwierdza, że każda część, która „ma wpływ na właściwości aerodynamiczne, musi być ustalona w odniesieniu do elastycznej części pojazdu”.
Ale jest też jasne: „Nie ma nic nieskończenie solidnego. Jeśli po prostu nosisz wystarczający ładunek, wszystko w pewnym momencie się poruszy” – przyznaje nawet szef Astona Martina Ottmar Zavnauer, jeden z przeciwników Red Bulla w tej historii.
Reguła 3.8 vs. Artykuł 3.9
W tym miejscu do gry wkracza artykuł 3.9 przepisów technicznych („Elastyczność nadwozia”). W tym artykule opisano testy warunków skrajnych, które posłużyły do weryfikacji art. 3.8. Zgodnie z brzmieniem regulaminu Red Bull (podobnie jak Ferrari, Alpine i Alfa Romeo) nie spełnia wymogów Artykułu 3.8; Ale ci z 3,9 tak.
FIA odpowiedziała teraz na „Flexiwing” Red Bulla, zaostrzając testy warunków skrajnych. Jednak zacznie to obowiązywać dopiero 15 czerwca, po Baku – być może Grand Prix, gdzie „Flexiwing” ma największy wpływ. Zdaniem ekspertów, w zależności od stopnia elastyczności, elastyczne tylne skrzydło może zapewnić do pół sekundy na okrążenie.
Red Bull postrzega to zupełnie inaczej. Twierdzą tam, że oszczędność czasu jest marginalna, a przede wszystkim kładzie się nacisk na stwierdzenie, że każdy przedmiot pod obciążeniem porusza się do pewnego limitu, a zatem żaden pojazd nie będzie spełniał wymogów Artykułu 3.8. Testy, o których mowa w art. 3.9, zawsze były zaliczane.
W tym kontekście ważny jest również artykuł 3.9.9. Verbatim stwierdza: „Aby zapewnić zgodność z wymogami Artykułu 3.8, FIA zastrzega sobie prawo do oferowania dodatkowych testów wytrzymałościowych dla każdej części nadwozia, która porusza się (lub wydaje się poruszać), gdy pojazd jest w ruchu”.
Oczywiste jest, że Red Bull i inne omawiane zespoły naruszają Artykuł 3.8. Jasne jest również, że nie jest to przypadkowe złamanie zasad – Red Bull celowo zaprojektował tylny spojler, aby był wyjątkowo elastyczny. Ale faktem jest też, że do tej pory oddział przeszedł wszystkie testy ciążowe.
Wolf jest przekonany: Mercedes ma rację
Mercedes narzeka teraz, że pozwolił Red Bullowi po raz ostatni użyć „Flexiwing” w Baku – i sprzeciwia się oskarżeniom, że Mercedes zbadał również ograniczenia w tym zakresie w obszarze przedniego skrzydła: „Przeanalizowaliśmy przednie skrzydło” – mówi Wolf. „Kłaniają się tak jak w Red Bullu. Więc my też możemy sobie protestować!”
„Oczywiście jednak tylne skrzydło za bardzo się ugina” – mówi Wolf. „To zostało ocenione jako niestandardowe”. „Znajdujemy się teraz w próżni, ponieważ nowy test zbliża się dopiero w Baku. Tak właśnie jest. Uważamy jednak, że mamy tam bardzo silną pozycję prawną”.
Poniedziałek, 19:00, Transmisja na żywo: Wielka analiza Formuły 1
McLaren mógł poprzeć protest Mercedesa. Nawet Andreas Seidel nie rozumie, dlaczego FIA czeka na Baku z nowymi testami warunków skrajnych: „Nie jesteśmy zadowoleni, ponieważ samochody opozycji, które z naszego punktu widzenia nie są w pełni zgodne z ustalonymi zasadami, mogą kontynuować jazdę ”.
Znawcy branży uważają teraz, że FIA może zaoferować Baku nowe testy warunków skrajnych, aby uniknąć prawnego impasu i związanej z nim bitwy w błocie. W każdym razie groźba Wolfa jest interpretowana jako próba przekonania FIA do podjęcia takiego kroku.
Kapitan Mercedesa powiedział również po Monako: „Właściwie to nie czas mówić o tylnym skrzydle. Wygrałeś tutaj sam. Tylne skrzydło nie ma nic wspólnego z wynikami Red Bulla. Byli po prostu lepsi. Musimy. zaakceptuj to i pogratuluj im zwycięstwa ”.
W ciągu ostatnich kilku tygodni sytuacja w sprawie Jonathana Taha i potencjalnego transferu do Bayernu Monachium znacznie się uspokoiła. Jednak według bieżących doniesień transfer Bookera wkracza teraz w kolejną rundę.
Nie jest tajemnicą, że Bayern chciałby latem pozyskać gwiazdę Bundesligi Jonathana Taha. O ile środkowy obrońca powiedział już „tak” Bayernowi Monachium, o tyle negocjacje transferowe z Bayerem Leverkusen stały się znacznie trudniejsze.
Werkself odrzucił już wstępną ofertę Bayernu wartą niecałe 20 milionów euro. Od tego czasu pomiędzy obydwoma klubami panuje impas. Ponownie Kicker wspomniany, ale transfer pokerowy znów się porusza. Wynika to głównie z faktu, że Max Eberl and Co. Intensyfikuje swoje wysiłki wobec obrońców.
Bawaria zwiększa szerokość kraju
Po Kicker-Informacja, rekordzista Niemiec zwiększył swoją ofertę dla zawodnika reprezentacji Niemiec. W związku z tym zespół z Monachium oferuje obecnie stałą opłatę podstawową w wysokości 20 milionów euro plus pięć milionów euro opłat dodatkowych.
w konsekwencji Kicker Po raz kolejny ta oferta nie wystarczy, aby przekonać urzędników Leverkusen. Według doniesień Bayer żąda co najmniej 30 mln euro stałej kwoty. Jest to zgodne z jego obecną wartością rynkową.
Fakt, że Tah związany jest z klubem umową jedynie do lata 2025 roku, nie zmienia trudnej pozycji negocjacyjnej Rhinelandera. Leverkusen nadal ma nadzieję na przedłużenie kontraktu z 28-latkiem. Jednak, jak dowiedział się magazyn, Tah wyklucza taki scenariusz. Oznacza to, że istnieje ryzyko utraty obrońcy na wolnym w okresie krótszym niż 12 miesięcy.
Tah to zawodnik marzeń dla środkowego obrońcy Bayernu Monachium. Tam ma zastąpić planowane odejście Matthijsa de Ligta.
Po Mistrzostwach Europy nie będzie dla nich igrzysk olimpijskich: Jamal Musiala (z lewej) i Florian Wirtz (z prawej) nie mogą wystartować w Igrzyskach Olimpijskich 2024.Zdjęcie: IMAGO Images / Revierfoto
Igrzyska Olimpijskie 2024
Piłka nożna jest uważana za najpopularniejszy sport na świecie, dlatego od ponad wieku znajduje się w programie igrzysk olimpijskich. W pierwszych edycjach międzynarodowego porównania odbywały się zawody pokazowe, a od 1908 roku piłka nożna oficjalnie stała się sportem olimpijskim.
Początkowo w zawodach mogli brać udział wyłącznie mężczyźni, ale od 1996 roku regularnie organizowany jest turniej olimpijski kobiet. Reprezentacje kobiet i mężczyzn po raz ósmy będą walczyć o medale na Igrzyskach Olimpijskich w 2024 roku.
Watson jest teraz na WhatsApp
Teraz na Whatsapp i Instagramie: zaktualizuj swojego Watsona! Zaopiekujemy się Tobą Tutaj na WhatsAppie Z dzisiejszymi atrakcjami Watsona. Tylko raz dziennie – bez spamu, bez bla, tylko siedem linków. obietnica! Czy wolisz być na bieżąco na Instagramie? Tutaj Znajdziesz nasz kanał streamingowy.
Patrząc na harmonogram, rzucają się w oczy dwie rzeczy: turnieje piłki nożnej rozpoczynają się przed ceremonią otwarcia igrzysk olimpijskich. Pierwsze mecze mężczyzn rozpoczną się 24 lipca, a mecze kobiet następnego dnia.
Olympia 2024: słaba grupa zawodników wśród mężczyzn – brak drużyny DFB
Warto również zauważyć, że chociaż prawie wszystkie główne kraje są przeznaczone dla kobiet, liczba uczestników w przypadku mężczyzn jest znacznie mniejsza. Tylko trzy kraje z pierwszej dziesiątki światowych rankingów FIFA wezmą udział w Igrzyskach Olimpijskich 2024.
Z niemieckiego punktu widzenia brak zawodników DFB jest szczególnie zauważalny. Ale dlaczego właściwie Niemcy nie biorą udziału w olimpijskim turnieju piłki nożnej? Jest na to krótka i długa odpowiedź. Krótka odpowiedź: nie masz kwalifikacji.
Jednak po długiej odpowiedzi szybko staje się jasne, że od trenera reprezentacji narodowej Juliana Nagelsmanna i jego poprzednika Hansiego Flicka nie zależy, czy zawodnicy DFB będą reprezentowani na Igrzyskach Olimpijskich w 2024 r. Joachim Loew również jest w tej kwestii niewinny sprawa.
Posłuchaj tutaj zwiastuna nowego podcastu Watsona „Toni Kroos – The Underrated One” – oczywiście możesz go także bezpośrednio zasubskrybować:
Bo w przeciwieństwie do kobiet kadra narodowa seniorów nie startuje w rozgrywkach męskich. Zamiast tego drużyny selekcyjne do lat 23 dryfują na olimpijskim turnieju piłki nożnejktóre może zostać wzmocnione przez maksymalnie trzech graczy urodzonych przed 1 stycznia 2001 roku.
Olympia 2024: Niemieckiej drużynie FA nie udało się zakwalifikować do Mistrzostw Europy do lat 21
W rezultacie w kwalifikacjach rywalizowały reprezentacje USA. W zależności od konfederacji były to drużyny U20, U21 lub U23. Kwalifikacje odbywały się częściowo poprzez nasze własne turnieje, ale częściowo także poprzez turnieje kontynentalne. Dla UEFA kluczowe były Mistrzostwa Europy do lat 21 w 2023 roku.
Podczas tego turnieju wszystkie trzy dostępne miejsca w UEFA – wraz z Francją gospodarzy – zostały przyznane drużynom, które osiągnęły najlepsze wyniki.
Chociaż jest to tylko częściowo prawda. Anglia została mistrzem Europy do lat 21, ale nie jest członkiem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Zamiast tego Anglicy rywalizują w ramach Wielkiej Brytanii i dlatego nie byli w stanie zakwalifikować się do Mistrzostw Europy do lat 21.
Ostatecznie mogły świętować Hiszpania, Ukraina i Izrael. Szczególnie dwa ostatnie kraje sprawiły prawdziwą niespodziankę i rozegrały niespodziewanie mocny turniej. W drodze do półfinału Izraelczycy pozostawili w tyle m.in. niemiecką drużynę FA. Niemcy odpadli z dołu grupy, za Anglią i Czechami.
Nils Petersen (z prawej) przegrał z Brazylią w rzutach karnych w finale igrzysk olimpijskich w 2016 roku.Zdjęcie: GES-Sportfoto / Marvin Ibo Gungor
Do gry zakwalifikowali się Wirtz i Musiala
Gdyby reprezentacja Niemiec zakwalifikowała się, trener U-21 Antonio Di Salvo mógłby polegać na kilku wybitnych nazwiskach. Florian Wirtz i Jamal Musiala, dwaj najcenniejsi zawodowi gracze Bundesligi, mogli grać ze względu na swój wiek. Nominowani mogli być także inni młodzi ludzie, jak Aleksandar Pavlovic, Maximilian Pierre, Malik Thiaw, Brajan Gruda czy Angelo Stiller.
Ze względu na trudny proces kwalifikacyjny Niemcy do tej pory tylko dziesięciokrotnie wzięli udział w olimpijskim turnieju piłkarskim. Dla porównania: mężczyźni Niemieckiego Związku Piłki Nożnej dwukrotnie uczestniczyli w rundach finałowych Pucharu Świata.
Niemcy nie zdobyli jeszcze złotego medalu na igrzyskach olimpijskich. Jednak w 2016 roku byli bardzo blisko tytułu: Niemcy przegrali w finale dopiero w rzutach karnych z gospodarzami, Brazylią. Nils Petersen był wówczas przynajmniej królem strzelców.
Ansgar Knauf nie może się doczekać długich przygotowań do sezonu w Eintrachcie. W Stanach Zjednoczonych opowiada o swojej ulubionej pozycji i mistrzostwach Europy. Jest jedna rzecz, którą on i zespół na pewno chcą naprawić w przyszłym sezonie.
Wkład audio
Mój głos
00:29 minut |
|Sebastiana Reita
Knauf: Długie przygotowania dobrze nam robią
Koniec wkładu audio
Ansgar Knauf gra we Frankfurcie Eintracht od zimy 2022 roku. Oznacza to, że 22-latek, choć może wydawać się dziwny, należy już prawie do przeszłości. Po kilku odejściach i dołączeniach w ostatnich sezonach Knauf jest jednym z niewielu pozostałych mistrzów Pucharu Europy. „Wraz z czasem gry wiąże się z większą odpowiedzialnością. Znam klub i fanów. Wielu zawodników dołączyło w tym okresie” – powiedział we wtorek podczas tournée medialnego po pierwszej sesji treningowej Eintrachtu w Stanach Zjednoczonych.
Nie ma wątpliwości, że niemiecki zawodnik ma ogromny potencjał, ale jego występy zmieniały się szczególnie w zeszłym sezonie. Był symbolem całego zespołu. Jednym z powodów jest brak mechanizmu w zespole, ale także w samym Knaufie, a ważne było, że we wtorek zapytano go o jego dokładne stanowisko. To było uzasadnione pytanie, Knauf czasami gra na lewej stronie, czasem na prawej stronie, czasem jako zawodnik kolei, czasem jako zawodnik przypięty do punktu.
Ulubiona pozycja jest po prawej stronie
Powiedział: „Gram głównie na skrzydle i tak też będzie w przyszłym sezonie. Wolę grać po prawej stronie”. W zasadzie zmienność jest zaletą, ale Naufowi, a także wielu jego kolegom z drużyny, takim jak debiutantka Dina Epembe, przydatne będzie znalezienie odpowiedniego zastosowania. „Mamy dłuższy okres przygotowawczy, aby znaleźć idealną sytuację dla wszystkich” – mówi. A także po to, aby skład Eintrachtu nie stał się stałą rozdzielnią.
Jednakże długi czas przygotowań sprzyja koordynowaniu działań zespołu między sobą. „W ubiegłym roku mieliśmy niewiele czasu, aby przygotować się na stosunkowo duże zakłócenia” – wspomina. Sam Knauf wykorzystał długą przerwę na oderwanie się od piłki nożnej, ale na Mistrzostwach Europy i meczu Niemiec ze Szwajcarią na Waldstadion we Frankfurcie ponownie zasiadł przed telewizorem.
Więcej informacji
Ci gracze wciąż byli w pobliżu, gdy zdobywali Puchar Europy
Kevina Trappa Jensa Grahla Tota Timothy’ego Chandlera Ansgara Knaufa
Koniec z dodatkowymi informacjami
Knauf chce mniej remisów
On sam był kiedyś uważany za obiecujący talent, zwłaszcza w niemieckiej drużynie seniorów. Przynajmniej jest stałym zawodnikiem drużyny U21. Chociaż trener Antonio Di Salvo w zeszłym roku publicznie skarżył się, że Knauf „ma pole do poprawy”, jeśli chodzi o kontrapressing. W każdym razie liczby za ostatni sezon 2023/24 wyglądają dobrze: Knauf strzelił siedem goli i dodał trzy gole w 31 meczach. Jednak wie też, że kryje się za tym coś więcej – zarówno dla Eintrachtu, jak i dla niego samego.
„W zeszłym sezonie brakowało nam ostatnich momentów, precyzji, czyli liczby uzyskanych remisów” – powiedział Knauf z USA. Ilu ich było ostatecznie? 14! „Nie chcemy, żeby to się powtórzyło” – podkreśla.