drPolska firma transportowa Małgorzata Moorman decyzję o założeniu własnej firmy w Niemczech podjęła półtora roku temu. „Bardzo wcześnie dostosowaliśmy się do zmian” – mówi Moorman. Wiąże się to z dostępem do rynku transportowego oraz nowymi przepisami unijnego pakietu mobilności, które z kolei poważnie ograniczają działalność transportową za granicą.
Twoja firma transportowa Margo ma swoją siedzibę w Kozoczowie w zachodniej Polsce, około stu kilometrów na wschód od Cottbus. Nowa niemiecka spółka zależna ma siedzibę we Frankfurcie nad Odrą i obsługuje osiem ciągników siodłowych w Niemczech. Moorman już rozważa przeniesienie całego biznesu z Polski do sąsiedniego kraju na zachodzie.
Przedsiębiorca nie jest odosobnionym przypadkiem. Coraz więcej polskich spedytorów osiedla się w Niemczech, głównie za sprawą nowych unijnych przepisów dla branży spedycyjnej. Według Ministerstwa Infrastruktury i Planowania Krajowego Brandenburgii liczba wniosków tych przedsiębiorstw o niemiecką licencję wspólnotową UE wzrosła w 2021 r. niemal dwukrotnie – do 46 przedsiębiorstw. Tylko od początku 2022 r. dodano jedenaście listów aplikacyjnych.
Oznacza to, że niemieckie firmy transportowe zyskują nowych konkurentów. Ale rynek jest duży, podobnie jak zapotrzebowanie na transport towarów. „Nie ma nic złego w tym, że firmy spedycyjne z Polski mają swoją bazę w Niemczech. Konkurują wtedy na równych zasadach z niemieckimi firmami, czy to w zakresie podatków i ceł, czy płacy minimalnej. „To jest w porządku” – mówi Dirk Engelhart, Prezes Związku Federalnego ds. Transportu Drogowego, Logistyki i Unieszkodliwiania Odpadów (BGL). „Tworzą także nowe możliwości zatrudnienia”.
Surowe przepisy dotyczące wyjazdów zagranicznych
Unijny Pakiet Mobilności wszedł w życie w 2020 roku, a jego celem jest stworzenie lepszych warunków pracy kierowcom. Od tego czasu kierowcy ciężarówek mają prawo wrócić do swojego kraju i nie muszą już spędzać dni urlopu w kabinie kierowcy. Dodawane są nowe zasady: od tego tygodnia firmy transportowe mają obowiązek organizować zwrot pojazdu do siedziby firmy co osiem tygodni.
Ponadto reorganizacji podlega tzw. żegluga przybrzeżna: operacje transportowe realizowane przez firmę z UE w obrębie innego kraju UE, jak np. rejs polskiego spedytora z Berlina do Frankfurtu. W przyszłości po trzech podróżach wzdłuż wybrzeża musi nastąpić co najmniej czterodniowy okres „ochłonięcia”, podczas którego ciężarówka będzie musiała opuścić kraj.
Tłem pakietu mobilności prezentowanego przez Unię Europejską jest także walka z dumpingiem płac przez firmy transportowe w Europie Wschodniej. Jednak w sąsiedniej Polsce płace uległy zmianie ze względu na brak kierowców. „Koszty pracy wyrównują się coraz bardziej” – mówi Maciej Wroński, prezes Związku Pracodawców Transportu i Logistyki w Polsce.
Z informacji wynika, że kierowcy ciężarówek w jego kraju zarabiają około 12 800 zł brutto miesięcznie, czyli około 2 850 euro, czyli około dwukrotnie więcej niż średnia polska płaca.
Polski rząd wydala przedsiębiorców
„Jako polska firma nie możemy realizować więcej niż trzech rejsów w ciągu siedmiu dni” – opisuje swoją sytuację firma transportowa Moorman. Na podobną liczbę zamówień posiada umowy z niemieckimi firmami spedycyjnymi.
„Nie możemy ryzykować łamania prawa tylko po to, by zarobić pieniądze” – mówi biznesmen. Dlatego teraz pomaga rejestracja w Niemczech jako firma lokalna. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku Carter Logistics w Novi Tomisl, który dysponuje 51 składami ciężarowymi, a niedawno otworzył oddział we Frankfurcie nad Odrą.
Motywacją do osiedlenia się w Niemczech jest także polska reforma podatkowa. Zarówno kierowcy ciężarówek, jak i kierowcy są zszokowani reformą przeprowadzoną przez nacjonalistyczno-konserwatywny rząd Partii Prawo i Sprawiedliwość pod nazwą „Polski System”.
Zwiększa to obciążenia podatkowe klasy średniej, a firmy muszą płacić wyższe składki na ubezpieczenie społeczne. „Polski reżim był kolejnym gwoździem do naszej trumny, w przeciwnym razie jeszcze bardziej rozszerzylibyśmy naszą działalność w Polsce” – mówi Małgorzata Morman.
„All About Stocks” to codzienny przegląd giełdy prowadzony przez zespół redakcyjny firmy WELT. Codziennie od 7 rano z naszymi dziennikarzami finansowymi. Dla ekspertów giełdowych i początkujących. Zapisz się do podcastu na Spotify, Podcast Apple, Muzyka Amazona I Deezera. Lub bezpośrednio przez kanał RSS.