Było niedzielne popołudnie, kiedy niebo nad Francą pociemniało. Małe miasteczko na północy brazylijskiego stanu São Paulo ma 350 000 mieszkańców, dobrze utrzymane parki i wzgórza, które są teraz scenerią dla scen takich jak film katastroficzny: Mieszkańcy są fotografowaniJak wielkie beżowo-brązowe chmury nagle spiętrzyły się za domami na horyzoncie. Niedługo potem gwałtowne podmuchy wiatru przetoczyły się przez ulice, a ostatniej nocy zapadł biały dzień, gęsty pył przesiąkał słońce.
Franca jest zwykle najbardziej znana z produkowanych tu butów damskich i męskich, ale przerażające obrazy pojawiające się w mieście wynikają z coraz bardziej dotkliwej suszy, która od kilku miesięcy mocno ogarnia Amerykę Południową.
Na niektórych obszarach między Patagonii a Amazonką padało więcej niż przez dziesięciolecia. Rzeka Paragwaj jest na najniższym poziomie, a potężna rzeka Parana, która jest ważnym kołem ratunkowym i ruchem dla całego regionu, ma tak mało wody, że statki mogą po niej pływać tylko z lekkim ładunkiem.
Wodospady Iguazu – mała kropla
W Chile hat die Regierung in mehreren Regionen den landwirtschaftlichen Notstand verhängt, selbst die mächtigen Iguazú-Wasserfälle zwischen Argentinien und Brasilien sind zu dünnen Rinnsalen zusammengeschrumpft hat Pundchen schon silien Augusta Kraj czerpie dużo energii z elektrowni wodnych, ale zbiorniki powoli się wyczerpują.
Z jednej strony poważne susze są spowodowane okresowymi suszami, z drugiej strony dla większości ekspertów nie ma wątpliwości, że globalna zmiana klimatu jest przynajmniej częściowo winna, podobnie jak wylesianie Amazonii.
Każdego roku tysiące litrów nie tylko spada na gęsty baldachim liści gigantów lasu, ale duża część wilgoci ponownie wyparowuje w wilgotnym i gorącym klimacie. W ten sposób powstają tak zwane „latające rzeki”, wilgotne prądy powietrza, które przenoszą duże ilości wody, a następnie ponownie deszcz, czasami tysiące kilometrów.
Jeden z największych mokradeł na świecie płonie
Jeden z największych mokradeł na świecie, Pantanal, pomiędzy Brazylią, Paragwajem i Boliwią, jest zasilany przez te prądy powietrzne. Jednak z powodu wylesiania na coraz większych obszarach Amazonii może powoli wysychać, obawiają się ekolodzy i eksperci. Duża część bagna spłonęła w zeszłym roku, aw tym roku ponownie wybuchły wielkie pożary. Te same sceny powtarzają się w delcie Parany w Argentynie, w ciernistych sawannach Chaco czy Cerrado w Brazylii. Często to hodowcy wzniecają pożary. Potem płomienie szybko się rozprzestrzeniły, roślinność wyschła i nie ma deszczu, który gasiłby płomienie.
Eksperci ostrzegają, że to wszystko może być tylko wstępem do tego, co zmiany klimatyczne przyniosą Ameryce Południowej w nadchodzących latach i dekadach. Konsekwencje dla życia roślin i zwierząt są czasami tragiczne; Jednak coraz wyraźniej widać, jakie konsekwencje mogą mieć susze i niedobory wody dla mieszkańców i gospodarki regionu.
Pola wysychają, a dawne zielone pastwiska zamieniają się w suche równiny. Tereny narciarskie nie mają już wystarczającej ilości śniegu, a firmy wydobywcze muszą ograniczać produkcję z powodu braku wody potrzebnej do uzdatniania wydobywanej skały. W niektórych obszarach Ameryki Południowej gminy i miasta zracjonalizowały już korzystanie z wody dla swoich obywateli, w tym Franca. Kurz już dawno tam osiadł i wiele osób zaczyna teraz porządkować i sprzątać. Kierownictwo prosi ich, aby oszczędzali wodę: woda jest po prostu zbyt cenna, aby ją marnować.