Connect with us

sport

Liverpool vs Manchester City – Trzy rzeczy przykuły uwagę: panika Guardioli – Klopp świętuje Salaha

Published

on

Pep Guardiola uśmiechnął się. Trener Manchesteru City powiedział kiedyś: „Kocham Premier League” Ekscytujący mecz na Anfield z Liverpoolem: „Dlatego to najlepsza liga na świecie.”

Po negatywnej pierwszej połowie prowadzonej przez Man City, wydarzenia odwróciły się w drugiej połowie. Liverpool dwukrotnie awansował dzięki Sadio Mane (59) i Mohamedowi Salahowi (76), ale City wyrównało dwa gole dzięki Philowi ​​Fodenowi (69) i Kevinowi De Bruyne (81).

Wynik, do którego każdy może – i powinien – w końcu się przyzwyczaić. „Musimy zaakceptować wynik w ten sposób, chciałbym móc powiedzieć, że był niezasłużony, ale możesz tak to zostawić” – powiedział Salah.

Premier League

Wymarzony gol Salaha nie wystarczy przeciwko City – Liverpool traci prowadzenie

17 godzin temu

Co przykuło naszą uwagę.

1. Pep się denerwuje

Pep Guardiola płonął. James Milner bezczelnie uderzył Bernardo Silvę w nogi, a ponieważ sędzia Paul Tierney nie wysłał byłego reprezentanta z czerwono-żółtym (73), Hiszpan na krótko odszedł od wiary.

Gdy niedługo potem przegrał 2:1 i Bernardo Silva został ostrzeżony o małostkowości, Pep dosłownie dmuchnął w kołnierz – Guardiola zobaczył żółty i nie mógł się uspokoić po meczu.

Guardiola powiedział po meczu ze złością: – To jest żółta kartka. Oczywiście. To jest Anfield, to Old Trafford. Ale jeśli jeden z naszych graczy wpadnie w taką sytuację, zostanie usunięty z boiska – 100 procent. Drugi żółty jest bardzo wyraźny.”

Guardiola podczas meczu Liverpool-Manchester City

Zdjęcie: Getty Images

To była naprawdę brzydka strona bardzo szanowanego meczu, który przyniósł szalone tempo, a także sprawił, że przynajmniej jeden fan Liverpoolu zrobił brzydki występ: według urzędników ManCity, opluwano członków sztabu szkoleniowego dla gości.

Guardiola powiedział później: „Powiedziano mi, że sam tego nie zauważyłem. Jestem pewien, że Liverpool znajdzie winowajcę i go ukarze – tak jak wtedy, gdy rzucili nasz autobus i go uszkodzili”. (kwiecień 2018, Anm. Dr. red.). Przyjazd na Anfield to zawsze przyjemność”.

READ  Yogi Love chce pracować jako trener od lata | Sporty

2. Salah ma bieg po potworach

Po meczu usta Jurgena Kloppa były nadal otwarte. Przynajmniej tak to wyglądało. „Czysta klasa światowa” była tym, czego można było doświadczyć w 76. minucie, co oznacza: timer 2:1 Mo Salaha.

Al Masry trzymał piłkę w prawej połowie iz niesamowitą szybkością przebiegł przez czterech obrońców ManCity, który na starcie zdecydowanie przypominał Lionela Messiego – poza wykańczaniem z prawej strony. Ruchy: płynne. Długi koniec rogu: zbyt suchy.

Niewątpliwie: tylko dzięki Salahowi, który umieścił Mane’a w świetnym meczu 1-0 (59. miejsce), Liverpool zachłysnął się zwycięstwem. „I to nie pierwszy raz, kiedy strzelił taką bramkę”, powiedział Klopp, podekscytowany swoim 29-letnim skrzydłowym. „Zdobył podobną bramkę przeciwko Napoli i Tottenhamowi. Co za zawodnik!” Model Salaha sprawił również, że bramka Mane’a była „fantastycznym ciosem”.

Dzięki swojej bramce Salah strzelił gola w siedmiu kolejnych meczach – nigdy nie miał takiej passy w koszulce the Reds. To niesamowite” – powiedział Jordan Henderson. Klopp posunął się nawet do zapisania gola Salaha w ewidencji klubu. – Ten klub nigdy niczego nie zapomina. Ludzie będą długo rozmawiać o tym celu i zapamiętają ten mecz za 56 lat.

Sam Salah zachował spokój: „Muszę ponownie spojrzeć na bramkę. Byłoby lepiej, gdybyśmy wygrali. To był dobry gol, ale nie ma o nim wiele do powiedzenia”.

„Wyjątkowy!” Klopp kibicuje Salah Tour

3. Miasto nie wynagradza się wystarczająco

Pep Guardiola zagrał z Liverpoolem tę samą jedenastkę, co w wygranym 1:0 meczu z Chelsea, ale wykonał sprytny ruch, w którym zajął ofensywną lewą stronę z Philem Fodenem i Bernardo Silvą, powodując poważne problemy dla rezerwowego prawego obrońcy Jamesa Milnera. .

Nie zauważyłeś, że City grało już z Chelsea (1:0) i Paris Saint-Germain (0:2) w ciągu ośmiu dni. Goście grali tak bezpiecznie, zwłaszcza w pierwszej połowie, że Liverpool nie był w stanie nawet zastosować straszliwej kontry. Wręcz przeciwnie: zwłaszcza po prawej stronie obrony, od czasu do czasu sprawy stawały się trudne.

READ  „Uwolnienie Juliana jest jak akt paniki”

„To było trudne, ponieważ mieli dużo piłki”, powiedział Salah. „Kontrolowali grę od samego początku, ale przynajmniej udało nam się osiągnąć 0:0 w przerwie”. „Gdyby mecz zakończył się po 45 minutach, czułbym się źle, bo nie było nas nawet w 20 procentach” – powiedział Klopp, który zaraz po przerwie rzucił się do szatni, by lepiej zatrudnić swoich ludzi. widziałem ją do tej pory. Dzięki Bogu jeden mecz piłki nożnej ma dwa.

Jednak po meczu Manchester City musiał ponieść zarzut, że po raz kolejny nie starczyło im hartu i determinacji na najwyższym poziomie. Zwłaszcza w polu karnym Nationals często nie grają w zwartych meczach na najwyższym poziomie – w tym w pierwszej połowie w Liverpoolu.

Zespół Guardioli trafił w sumie 12 razy w kierunku bramkarza The Reds Alissona Beckera, ale tylko trzy razy na bramkę. A gdyby prawie bezpieczny 3:2 Rhodri Fabinho nie powstrzymał brutalnej interwencji na krótko przed końcem, ManCity poszłoby tak samo przegrano, jak w ciągu tygodnia w Paryżu (0:2).

Jednak Guardiola był zadowolony. – Sposób, w jaki graliśmy na Stamford Bridge w Paryżu i dzisiaj pokazuje, że jesteśmy wspaniałym zespołem – powiedział. I. „Jeśli przegramy to, co zrobiliśmy w Paryżu i zremisujemy dzisiaj, to w porządku. Modlę się do Boga, abyśmy nadal tak postępowali i aby zawodnicy wrócili bezpiecznie ze swoich drużyn narodowych”. Powiedział to i udał się na przerwę międzynarodową, podczas której poleci do Barcelony i odwiedzi rodzinę.

Możesz być zainteresowanym także tym: Wiwaty telefoniczne: Suarez odpowiada Koeman

Atak plucia w Liverpoolu? Tak mówi Guardiola

liga

Upadłość w Barcelonie: Real Madryt nagle słabnie w lidze

18 godzin temu

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

sport

Remis w ostatniej minucie z Lipskiem: Hoffenheim unika gorzkiej porażki w Lidze Europy

Published

on

Remis w ostatniej minucie z Lipskiem: Hoffenheim unika gorzkiej porażki w Lidze Europy

Wyrównanie w ostatniej minucie meczu z Lipskiem
Hoffenheim unika gorzkiej porażki w Lidze Europy

Na początku trzydziestej drugiej rundy ligi niemieckiej Lipsk ma przewagę liczebną i jest bliski zwycięstwa na wyjeździe na stadionie Hoffenheim w 1899 roku. Walczący o miejsce w Pucharze Europy Sinsheimers w ostatniej sekundzie odpowiedzieli jednak Sasom, którzy zakwalifikowali się już do Ligi Mistrzów.

Wstrząs następczy: RB Lipsk niezachwianie walczy o trzecie miejsce w ostatnim zwycięstwie w Bundeslidze. Podopieczni Marco Rose’a nie mogli zremisować więcej niż 1:1 (1:0) z faworyzowanym przeciwnikiem TSG Hoffenheim i na jeden mecz przed końcem pozostać o jeden punkt straty do FC Stuttgart. Po dziewięciu meczach bez porażki, jedynie zwycięstwa w dwóch ostatnich rundach spotkań pomogą w zdobyciu trzeciego miejsca, a Borussia Dortmund również może pozostać w tyle.

Prowadzenie Benjamina Sisko (38) nie wystarczyło, aby odnieść szóste oficjalne zwycięstwo z rzędu nad Kreichgauerem, po remisie żółtych i czerwonych kartek Xaviego Simonsa (72) i Andreja Kramaricia (90). W tym momencie Hoffenheim tymczasowo awansowało na siódme miejsce w Pucharze Europy, ale w weekend nadal cztery drużyny mogą je wyprzedzić. Być może marzenie o międzynarodowej akcji potrzebuje także sześciu punktów z pozostałych dwóch meczów.

Po zapewnieniu sobie szóstego z rzędu występu w Lidze Mistrzów drużyna Lipsk była zadowolona ze swojego planu bezpieczeństwa. „Chociaż niedopuszczenie do zakończenia sezonu było zabronione, motto brzmiało: «Mamy inne ambitne cele i chcemy dać z siebie wszystko»” – powiedział entuzjastycznie Rose. Jego zespół rozpoczął żywiołowo na oczach 25 066 widzów i był ograniczony Hoffenheim na własnej połowie.

Kramarić uderza późno

Pierwszą okazję wykorzystał Luis Obinda niewielką przewagą ze skraju pola karnego (5), następnie Simons obronił przed bramką Olivera Baumanna, który fenomenalnie odpowiedział (17). Krótko wcześniej kulejącego Xavera Schlagera zastąpił Nicholas Seewald, a pomocnik najwyraźniej doznał kontuzji kolana bez żadnego zewnętrznego uderzenia (15. miejsce). Po około 20 minutach zespół TSG był w stanie uczynić grę bardziej otwartą i podawał obiecujące podania.

Jednak bez Foot Weghorsta, który był nieobecny z powodów rodzinnych, w polu karnym brakowało intensywności i w ostatniej tercji Lipsk wyglądał bardziej niebezpiecznie. Sisko najpierw uderzył główką obok bramki, po czym skinął głową po wymierzonym dośrodkowaniu byłego zawodnika Hoffenheim Davida Rauma i zdobył przyłożenie. Bowman, który 27. raz z rzędu nie zachował czystego konta, spisał się fatalnie. Z drugiej strony Ikhlas Bebo głową przy najlepszej okazji TSG w ramiona Petera Gulacsiego (40 min).

Po przerwie Kramaric był sam przed bramką po wspaniałym podaniu Mariusa Poultera, ale obronił go także Golaxy (47). Zespół Kraichgauera, w którym po wejściu na boisko z ławki zadebiutował mistrz świata U-17 Maximilian Moerstedt, teraz mocno naciskał na wyrównanie. W drugiej połowie Lipsk skupił się niemal wyłącznie na obronie, co jeszcze bardziej wzrosło po tym, jak Simons otrzymał czerwono-żółtą kartkę za faul. Kramarić uderzył późno.

READ  Yogi Love chce pracować jako trener od lata | Sporty
Continue Reading

sport

Na dzień dzisiejszy: 100 000 dodatkowych biletów w sprzedaży

Published

on

Na dzień dzisiejszy: 100 000 dodatkowych biletów w sprzedaży

Stan na: 2 maja 2024 r. o 18:29

UEFA rozpoczyna dziś ostatnią, główną fazę sprzedaży biletów na Mistrzostwa Europy 2024 w Niemczech. Frekwencja jest znakomita, a w Niemczech nie ma już biletów na mecze fazy grupowej.

Od godziny 11:00 za pośrednictwem oficjalnej platformy biletowej można kupić ponad 100 000 biletów na różne mecze. Zainteresowanie jest duże: ogromny pośpiech powoduje problemy i długi czas oczekiwania.

Jak powiedział rzecznik komitetu organizacyjnego, na liście oczekujących znajduje się obecnie ponad 500 000 fanów. Powiedzieli, że robią wszystko, co w ich mocy, aby skrócić czas oczekiwania.

Do czterech kart na grę

Po kilku losowaniach fani mogą teraz bezpośrednio kupić bilety. Liczba dostępnych biletów różni się jednak w zależności od meczu.

Dostępne bilety obejmują:

  • Karty będą dostępne w sprzedaży na oficjalnej platformie odsprzedaży w marcu/kwietniu
  • Bilety będą dostępne po zapełnieniu stadionu
  • Bilety na spektakle w promocyjnych cenach

Sprzedaż last minute odbywa się na zasadzie „kto pierwszy, ten lepszy” do momentu sprzedaży wszystkich biletów. Na grę można kupić maksymalnie cztery karty.

Bilety na mecze grupowe Niemiec rozeszły się błyskawicznie

Podobnie jak w poprzednich fazach sprzedaży, bilety na niektóre mecze, np. na mecze drużynowe w Niemczech, wyprzedały się szybko. Nie ma już biletów na mecze ze Szkocją (14 czerwca, godz. 21:00 w Monachium), Węgry (19 czerwca, godz. 18:00 w Stuttgarcie) oraz finałowy mecz grupowy ze Szwajcarią (23 czerwca, godz. 21:00 we Frankfurcie). Na finał też nie ma już biletów.

READ  Red Bull „twardy jak niedźwiedź” ponownie na Węgrzech?
Continue Reading

sport

Schalke 04: Osnabrück złości fanów S04 po szaleństwie – „żart”

Published

on

Schalke 04: Osnabrück złości fanów S04 po szaleństwie – „żart”

To była szokująca wiadomość dla Schalke 04! Jest bardzo prawdopodobne, że najbliższy weekendowy mecz z VfL Osnabrück (5 maja, godz. 13:00) zostanie odwołany. Ponieważ plac zabaw na moście Bremer został zamknięty przez miasto Osnabrück.

Od tego czasu wszyscy zaangażowani próbują znaleźć rozwiązanie, aby mecz pomiędzy VfL Osnabrück i FC Schalke 04 mógł się odbyć w taki czy inny sposób. Dlaczego nie przeniesiemy się na inne stadiony w okolicy? „Nie idź” do dyrektora zarządzającego Osnabrück. Swoimi komentarzami rozzłościł fanów S04.

Schalke 04: Coraz bardziej prawdopodobne jest, że mecz zostanie odwołany

Coraz mniej prawdopodobne jest, że Schalke 04 zmierzy się w weekend z VfL Osnabrück na stadionie Bremerbrück. Stadion jest zamknięty i nie można na niego wchodzić. Obie drużyny szukają rozwiązań, aby mecz mógł zostać w jakiś sposób rozegrany. Jedna możliwość: Zagraj w grę na pobliskim polu.


To także interesujące: Schalke 04: „Sobe” zmusza do skupienia się i uwagi – „Już niedługo znów się zobaczymy”


Jednak nie jest to takie proste. Na przykład Schüco Arena w Arminii Bielefeld nie spełnia wymaganych standardów. Takie jak między innymi skalibrowane linie dla VAR. Wysiłki regulacyjne byłyby w tym przypadku zbyt duże. Wielu kibiców sugerowało rozegranie meczu na Veltins Arena. Jest to jednak mało prawdopodobne, ponieważ Bundesliga prawdopodobnie oceni incydent jako „siłę wyższą”, a kolejny mecz na własnym boisku mógłby zakłócić rywalizację.

Michael Welling, dyrektor zarządzający Osnabrück, również widzi to w „NOZ”, który oznacza konkurencję. „Chciałbym wyrazić teorię, że mieszkańcy Lutern czy Wiesbaden nie byliby szczególnie szczęśliwi, gdyby Schalke rozegrało dodatkowy mecz u siebie, zwłaszcza że mamy czas na przemyślenie innych rozwiązań” – mówi Welling.

Fani domagają się komentarzy

Wypowiedzi, które nie zostały dobrze przyjęte przez kibiców Schalke 04. Jeśli konfrontacja nie dojdzie, trzeba będzie ją przełożyć pomiędzy 33. a 34. rundą. To wyraźna strata dla Royal Blues, którzy z pewnością utrzymają się w lidze, jeśli wygrają w Osnabrück.

READ  Australian Open: dziewięciu na dziesięciu zawodowców zrezygnowało z oglądania seriali Netflix Sports

Dlatego fani S04 są źli. „A dodatkowy tydzień z językiem angielskim na koniec sezonu nie byłby niekorzystny dla Schalke? To, o czym mówi Welling, to po prostu nonsens. Kolejny mecz u siebie dla Schalke byłby niekorzystny dla konkurencji, ale tydzień z językiem angielskim dla Schalke byłby z całym szacunkiem, to żart” i „Och, tak, mecz Schalke u siebie jest dyskredytacją dla konkurencji, ale tydzień z językiem angielskim nie jest, bo co to za bzdury?” „Facet powinien się o to postarać mieć porządny stadion” – powiedział X (dawniej na Twitterze) w rozmowie z Benem.


Więcej wiadomości dla Ciebie:


Nadszedł czas, aby kibice i kluby poczekali i zobaczyli. Liga Niemiecka musi podjąć decyzję. Najbardziej prawdopodobny alternatywny termin meczu rewanżowego to 15 maja.

Continue Reading

Trending