Connect with us

entertainment

Luke Mockridge odwołuje nagrywanie „Stars in the Ring” | rozrywka

Published

on

Luke Mockridge odwołuje nagrywanie „Stars in the Ring” |  rozrywka

Die EM-Spielpause wurde am Freitagabend zum Zirkus. Bei „Stars in der Manege“ präsentierten sich diesmal Comedians nach wochenlanger Übung als Akrobaten, Zauberer, Tierbändiger und Clowns. Einem Promi wurde der Auftritt vor Publikum jedoch kurzfristig untersagt.

Luke Mockridge (35) wollte sich eigentlich im Teufelsrad durch die Lüfte schwingen. Kurz nach der Begrüßung der Zuschauer und Promi-Artisten im „Circus Krone“ teilt Moderator Jörg Pilawa (58) jedoch enttäuscht mit: „Luke Mockridge ist positiv getestet worden. Er ist isoliert.“

Statt auf Mockridge durfte sich das Publikum unter anderem auf Ilka Bessin freuen

Foto: SAT.1/SAT.1

Per Video schaltet sich Mockridge aus einem leeren Raum dazu und entschuldigt sich. Ihm wurde der Auftritt vor Publikum untersagt: „Es tut mir so leid! Ich bin in meinem kleinen, privaten Promi Big Brother.“

Die TV-Zuschauer wundern sich jedoch und fragten sich, wann die Show denn aufgezeichnet wurde. BILD weiß: Die Produktion fand im Dezember des vergangenen Jahres statt.

Teufelsrad ohne Publikum

Dennoch trägt Luke sein Zirkuskostüm, denn die Zuschauer müssen trotz des damaligen positiven Corona-Tests nicht auf seinen Auftritt verzichten.

Covid-Symptome hat Mockridge nicht. Er beteuert: „Ich bin nur positiv. Ansonsten geht es mir gut. Ich habe nur keinen Geschmack mehr.“ Pilawa erklärt dann, dass Lukes Performance vorab aufgezeichnet wurde – ohne Publikum: „Wir haben die gesamte Arena und Manege geräumt.“

Den Teufelsrad-Auftritt bringt der Comedian zusammen mit den Artisten ohne Probleme hinter sich und darf trotz der „Extrawurst“ am Gewinner-Voting teilnehmen. Unter anderem ebenfalls mit dabei: Ilka Bessin alias „Cindy aus Marzahn“ (52), die es schafft, Katzen zu bändigen, Ingolf Lück (66), der auf einem Einrad balanciert und Comedian Martin „Maddin“ Schneider (60), der zu „I’m too sexy“ mit einem Hut jongliert.

READ  Na przejażdżkach Oktoberfest upijają się wielkie gwiazdy – można było oddać mocz na czele karawany Dzikiej Myszy

Die Gewinner-Trophäe geht jedoch an sie: Moderatorin Ariane Alter (38) hatte mit einem Käfigauftritt in spektakulärer Höhe überzeugt. Pilawa begeistert: „Die Königin der Lüfte heute Abend!“

An dieser Stelle findest du Inhalte aus Instagram

Um mit Inhalten aus Instagram und anderen sozialen Netzwerken zu interagieren oder diese darzustellen, brauchen wir deine Zustimmung.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

entertainment

Zdobywca Oscara w żałobie: umiera scenarzysta Robert Towne

Published

on

Zdobywca Oscara w żałobie: umiera scenarzysta Robert Towne

Stan na: 3 lipca 2024 r. o 8:19

Pisał scenariusze do hollywoodzkich filmów, takich jak „Chinatown”, „Tequila Sunrise” i „Mission: Impossible” – w wieku 89 lat zmarł zdobywca Oscara Robert Towne.

Nagrodzony Oscarem scenarzysta i pochodzący z Kalifornii Robert Towne, który zainspirował takie filmy jak „Chinatown”, „Tequila Sunrise” i „Mission: Impossible”, zmarł w poniedziałek „spokojnie” w obecności swojej rodziny. Rzeczniczka Carrie McClure powiedziała. Miał 89 lat.

Towne był jednym z najbardziej rozchwytywanych scenarzystów w Hollywood. Jego najsłynniejszym dziełem jest scenariusz do filmu kryminalnego „Chinatown” (1974), opowiadającego o władzy, korupcji i romansach w Los Angeles lat 30. XX wieku. Film wyreżyserował Roman Polański, z Jackiem Nicholsonem i Faye Dunaway w rolach głównych. Film był jedenaście razy nominowany do Oscara, ale tylko Towne zdobył trofeum za oryginalny scenariusz.

Współpraca ze znanymi aktorami

Towne napisał kilka scenariuszy do filmów z Tomem Cruisem, w tym Days of Thunder, The Firm i Mission: Impossible. Kilkakrotnie współpracował także z Warrenem Beattym („Szampon”, „Heaven Must Wait”) i Jackiem Nicholsonem. Towne był także zatrudniony do dopracowywania scenariuszy, na przykład przy produkcjach takich klasyków jak „Bonnie i Clyde” czy „Ojciec chrzestny”.

Autor stanął za kamerą także jako reżyser. Wyreżyserował film akcji „Tequila Sunrise” (1988) z Melem Gibsonem, Michelle Pfeiffer i Kurtem Russellem. W 2006 roku w dramacie o imigrantach Ask the Dust zaprosił przed kamerę takie gwiazdy jak Salma Hayek, Colin Farrell i Donald Sutherland.

Nominowany do Oscara pod pseudonimem

Oprócz zdobycia Oscara za „Chinatown” Towne otrzymał trzy inne nominacje do Oscara za scenariusze do filmów „Ostatni rozkaz”, „Szampon” i „Greystoke: Legenda Tarzana, władcy małp”.

Towne przez kilka lat pisał scenariusz do komedii o Tarzanie, ale potem pokłócił się z producentami. Wyciągnął swoje zapisane imię i zamiast tego w napisach końcowych filmu umieścił imię swojego psa – „PH Vazak”. Towne przystąpił do wyścigu o Oscara w 1985 roku pod tym pseudonimem. Ostatecznie nagrodę przyznano za scenariusz do filmu „Amadeus”.

READ  „Jesse Eisenberg, znany z roli w Zombielandzie, stara się o polskie obywatelstwo.
Continue Reading

entertainment

Festiwal Filmowy w Cannes: Putin umiera w filmie o sztucznej inteligencji! | rozrywka

Published

on

Festiwal Filmowy w Cannes: Putin umiera w filmie o sztucznej inteligencji!  |  rozrywka

Wladimir Putin als Leinwand-Star? Klingt nach einem ganz üblen Horror …

Und doch ist der russische Diktator in diesen Tagen tatsächlich Gesprächsthema beim Filmfestival in Cannes, weil er in einem neuen Kino-Film zu sehen ist. Mitgewirkt hat er dabei nicht – künstliche Intelligenz steckt hinter dem Projekt!

„Ich habe Putin angerufen und gefragt, ob er mitmachen wolle“, erklärte der polnische Regisseur Patryk Vega (47). Und fügte hinzu: „Ach, war ein Scherz.“

Der polnische Filmregisseur Patryk Vega

Foto: Instagram/patryk_vega_official

Sein Film „Putin“ ist allerdings ernst gemeint. Die filmische Biografie, so sagte Vega bei einer Präsentation in Cannes, umfasse etwa 60 Lebensjahre des russischen Machthabers.

Im Film, soviel hat Vega schon verraten, stirbt Putin am Ende! „Es sollte ein Happy End sein.“

An diesem Wladimir ist nichts echt! Eine Szene aus „Putin“

An diesem Wladimir ist nichts echt! Eine Szene aus „Putin“

Foto: picture alliance / ASSOCIATED PRESS

Wie funktioniert das KI-Konzept, das einen Spielfilm über und mit Putin ganz ohne den echten Putin möglich macht? Zunächst habe der Regisseur seine Filmfigur durch eine Vielzahl realer Aufnahmen von Putin kreieren wollen. Doch die Qualität sei für eine große Leinwand nicht gut genug gewesen, erklärte Vega. „KI muss gefüttert werden. Es braucht 20 000 Bilder in hoher Auflösung, damit es funktioniert.“

Der echte Wladimir Putin (71) am 17. Mai 2024 bei einer Pressekonferenz während seiner China-Reise

Der echte Wladimir Putin (71) am 17. Mai 2024 bei einer Pressekonferenz während seiner China-Reise

Foto: Mikhail Metzel/via REUTERS

Stattdessen hat Vega nach eigenen Angaben eine ganz neue Technik entwickelt: Diese ermöglicht es ihm, mithilfe von künstlicher Intelligenz auf das Gesicht eines realen Schauspielers mit der gleichen Statur wie Putin dessen Gesicht zu montieren. „Es ist der erste Film, der diese Technologie nutzt.“

READ  Na granicy niemiecko-polskiej: prawicowi ekstremiści złapani z maczetami i włóczniami | Polityka

Im Film sieht man Putin, wie man ihn kennt: in Diktatorenpose, an barocken Schreibtischen, aber auch wie er Klavier spielt und sich im Krankenbett in die Hose gemacht hat.

„Ich wollte in den Kopf von Putin hineinkriechen“, so Patryk Vega. Sein Film sei eine Art „Gebrauchsanleitung“ für den russischen Präsidenten. „Putin ist nicht verrückt. Aber bei ihm dreht sich alles um sein Ego“, meint der Regisseur, der kurz nach Beginn des Ukraine-Kriegs die Idee zum Film hatte. Das Ergebnis ist eine Mischung aus politischem Thriller und psychologischem Porträt des russischen Machthabers.

Ob der gefakte Putin das Publikum überzeugt, wird sich demnächst zeigen. Der Film wurde nach Angaben des Vertriebs bereits in mehr als 50 Länder verkauft – auch nach Deutschland. Weltweiter Kinostart ist am 26. September.

Continue Reading

entertainment

„Po prostu nie ma miejsca na dyskusję i różnice zdań”.

Published

on

Od jakiegoś czasu wasza grupa spotyka się z krytyką ze strony środowiska, a nawet wzywa do bojkotu. W jaki sposób?
Nazywa się nas syjonistami, antyniemcami i apologetami ludobójstwa. Wszystko zaczęło się wkrótce po 7 października. Do bojkotu nawoływała grupa działająca wokół projektu Rozbrat House w Poznaniu. Okazją była publikacja tekstu, w którym wyraziliśmy naszą solidarność z kibucami zaatakowanymi przez Hamas. Jedna z osób w naszej grupie stworzyła także bloga z tekstami o antygermanizmie i o tym, jak można krytykować Izrael w sposób nieantysemicki.

Czym różni się Twoja reakcja na masakrę w Izraelu z 7 października 2023 r. od reakcji innych ugrupowań skrajnie lewicowych w Polsce?
Byliśmy jedyną grupą, która publicznie okazała solidarność z ofiarami tej masakry. Nie jesteśmy syjonistami i nie stoimy po stronie Izraela bezwarunkowo. Ale nasza solidarność z ofiarami i nasza odmowa uznania 7 października za akt oporu to wystarczający powód, aby nas zaatakować. Większość ugrupowań lewicowych zaprzecza masakrze i gwałtom popełnionym przez Hamas; Wyjątkiem są głosy odrębne. Wojnę w Gazie nazywa się Holokaustem, Izrael nazywa się państwem nazistowskim, syjonizm nazywa się faszyzmem, a śmierć syjonistów jest upragniona.

„Na lewicy panuje przeważnie milczenie na temat kwestii żydowskich i antysemityzmu”.

Jak w ostatnich miesiącach omawiano tę kwestię na polskiej lewicy?
Po prostu nie ma miejsca na dyskusję i różnice zdań. W dyskusji pojawiają się pojedyncze stanowiska krytyczne, jak np. śląski pisarz Çeban Twarduk, który otwarcie wspiera postępową partię lewicową, ale też mocno ją krytykuje za jednostronne, antyizraelskie stanowisko w konflikcie bliskowschodnim. Ale to nie zmienia ogólnego obrazu.

Oficjalna polityka PRL od wojny sześciodniowej w 1967 r. charakteryzuje się nastrojami antysyjonistycznymi. Po kampanii antysemickiej w 1968 r. tysiące polskich Żydów zostało zmuszonych do emigracji. Czy polska radykalna lewica upora się z tym fragmentem polskiej historii?
Podżeganie antysemickie rozpoczęło się wcześniej, zaraz po II wojnie światowej. Szczytem rozwoju tego rozwoju był rok 1968. Nie znamy żadnych pogłębionych dyskusji na ten temat na lewicy, z wyjątkiem osób o żydowskim pochodzeniu, takich jak filozof Jan Hartmann. Jednak te dźwięki są ledwo słyszalne. Lewica w większości milczy na temat kwestii żydowskich i antysemityzmu, z wyjątkiem upamiętnień powstania w getcie warszawskim 1943 r. podczas okupacji niemieckiej w Polsce.

READ  FunkUhr Weekendowa wskazówka telewizyjna: stypendyści - na zawsze

W swojej pracy wyraźnie stawiasz się w obliczu antysemityzmu. Jakie jeszcze problemy należy w przyszłości rozwiązać w polskiej radykalnej lewicy?
Przemoc, nieumiejętność rozwiązywania konfliktów, heteropatriarchat, wyzysk i uprzedzenia. Wiele osób odwraca się od sceny lewicowej, ponieważ doznały krzywdy i traumy. Zajmujemy się tymi problemami i chcemy lepszego społeczeństwa. Ale potrzebujemy wsparcia.

Continue Reading

Trending