Connect with us

science

Jak się mają dzisiaj dzieci?

Published

on

Jak się mają dzisiaj dzieci?

Uczniowie, którzy na początku pandemii korony byli w pierwszej klasie, pójdą w tym roku do liceum. Jednak deficyty w nauce są nadal zauważalne. Chociaż dzieci mają wysoką sprawność cyfrową, występują deficyty w czytaniu i matematyce. Jednak w środkowych Niemczech środki z programu nadrabiania zaległości w związku z pandemią koronawirusa zostały wykorzystane jedynie w ograniczonym zakresie.


Autor: Britta Feltsky, MDR AKTUELL

Dla wielu dzieci ze Szkoły Podstawowej im. Clary Schumann w Lipsku początek życia szkolnego rozpoczął się od maseczek, testów na koronowirusa i edukacji domowej. To było cztery lata temu. Po wakacjach wielu z nich pójdzie do szkoły średniej.

Ale nadal dobrze pamiętają pandemię: „Zawsze siedzieliśmy przed iPadem lub komputerem i musieliśmy się wcześniej uczyć. Nie wydawało mi się, że było tak źle, ale myślałem, że to głupie” – mówi jedno z dzieci. . Inny uczeń pamięta, że ​​jeśli miał jakieś pytania, zawsze musiał wysłać wiadomość prywatną. Oraz: „Walczyłem z bratem częściej niż zwykle, ponieważ znajdowali się na bardzo małej przestrzeni”.

Modele Corona pasują cyfrowo

Jednak tak się stało Czas koronny również przyniósł coś pozytywnego. Sibyl Novak twierdzi, że obecni czwartoklasiści są bardziej sprawni cyfrowo niż w jakimkolwiek poprzednim roku – także jeśli chodzi o samodzielną naukę. Jest dyrektorką prywatnej szkoły, która jeszcze przed pandemią była stosunkowo dobrze wyposażona w technologię cyfrową.

Ale zwiększyły się inne niepokojące kwestie: „Na przykład obawy związane z codziennym życiem szkolnym, takie jak lęk przed separacją od rodziców czy problemy psychiczne”. Ponieważ rodzice przez długi czas przebywali sami z dziećmi, byli na to bardzo wrażliwi i przyjęli bardziej opiekuńczą postawę.

Język uczniów ucierpiał z powodu korony

Sigrid Pohl, dyrektorka protestanckiej szkoły podstawowej w Zeitz, mówi, że po tygodniach spędzonych w domu dzieci nie wiedziały, jak zająć się szkolnym podwórkiem. Ucierpiał także język: „Wiele dzieci bardziej interesowało się sobą i mediami cyfrowymi w domu, ponieważ nie mogły odwiedzać znajomych. Grali w gry na iPadzie, telefonie komórkowym starszego brata i na komputerze. Ludzie tam rozmawiali oczywiście niewiele.”

READ  Rozwój korony: dwa przypadki możliwej infekcji Omicronem - Polityka

Problemy z czytaniem i matematyką

Profesor Marcel Helbig, badacz zajmujący się edukacją na Uniwersytecie w Erfurcie, twierdzi, że dane, dzięki którym widać wpływ korony na rozwój szkół, są bardzo słabe. Najnowsze dane pochodzą z 2022 r., czyli o dwa lata wcześniej niż obecni czwartoklasiści.

TNie będą się one jednak zbytnio różnić. „Ogólnie rzecz biorąc, umiejętności czytania i matematyki gwałtownie spadły. Ponadto różnice społeczne, szczególnie w tych obszarach, są większe niż w przeszłości”.

Odpowiadają za to środki koronowe w szkołach. Szczególnie dotknięci zostaną uczniowie, którzy obecnie rozpoczynają naukę w szkole średniej. „Ponieważ byli uczniami pierwszej i drugiej klasy i w ogóle nie mogli korzystać na lekcjach z mediów cyfrowych, ponieważ nie miało sensu stawiać pierwszoklasisty przed sesją na Zoomie” – mówi Helbig.

Niewiele jest skutecznych programów nadrabiania zaległości

Skumulowana nauka Helbig twierdzi, że program nadrabiania zaległości w walce z koronawirusem stworzony przez rządy federalne i stanowe nie zadziałał dobrze. Zwłaszcza Saksonia-Anhalt i Turyngia w ogóle nie korzystały z dużych pieniędzy. Powód: brak personelu.

Zamiast działań indywidualnych potrzebne są zmiany strukturalne. Dobrym tego przykładem jest Hamburg. Według Helbiga umiejętności językowe dzieci i ogólny poziom uczenia się oceniano na wczesnym etapie. „Jeśli wykażą deficyt, zapewniane jest wsparcie językowe oraz wsparcie w nauce. To się sprawdza, ponieważ jest strukturalnie dobrze ugruntowane w tamtejszych szkołach”. Niestety, żaden inny kraj związkowy tego nie przyjął.

Więcej na ten temat

Ten temat w programie:MDR AKTUELL – Wiadomości Radia | 20 czerwca 2024 | 06:00

Pokaż wszystkie

Pokaż wszystkie

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

science

Asteroida o średnicy dwóch i pół kilometra przeleciała przez Ziemię

Published

on

Asteroida o średnicy dwóch i pół kilometra przeleciała przez Ziemię
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

Gigantyczna asteroida 2011 UL21 to „zabójca planety”. Kiedy 27 czerwca szybko minęła Ziemię, nie było już zagrożenia dla planety.

FRANKFURT – W Układzie Słonecznym znajduje się niezliczona ilość asteroid, a jedno z ciał niebieskich zawsze zbliża się do Ziemi. Czasami w Ziemię uderza mała asteroida i przy odrobinie szczęścia może się to zdarzyć obserwowane podczas spalania. Na szczęście między asteroidą, która w czwartek (27 czerwca) zbliży się do Ziemi, a Ziemią jest 6,6 miliona kilometrów. A jest jeszcze lepiej, bo asteroida 2011 UL21, która ląduje w pobliżu Ziemi, nazywana jest „zabójcą planet”.

Asteroida Apolla
Potencjalnie niebezpieczna asteroida (PHA)
17 października 2011 r
Przegląd nieba Cataliny
2,3 do 2,5 km

„Zabójcza planeta”: Asteroida 2011 UL21 ma średnicę około 2,5 km

Asteroidy większe niż około 1 km nazywane są asteroidami, a 2011 UL21 ma rozmiar około 2,5 km. NASA spodziewa się, że asteroida o długości kilometra uderzy w krater uderzeniowy o głębokości dziesięciu kilometrów, powodując globalne zniszczenia i możliwy upadek cywilizacji. Dlatego dobrze jest, aby asteroida trzymała się z daleka od Ziemi, w momencie największego zbliżenia odległość między dwoma ciałami niebieskimi jest 17 razy większa od Ziemi i Księżyca.

Asteroida 2011 UL21 nie stanowi zagrożenia dla Ziemi Potwierdza to również Richard Muisel, szef działu obrony przed asteroidami w Europejskiej Agencji Kosmicznej. „Ta asteroida jest o 99 procent większa od wszystkich znanych obiektów bliskich Ziemi i krąży po bardzo nachylonej orbicie. To sprawia, że ​​obserwacje są bardzo interesujące”. 27 czerwca masywna asteroida minęła Ziemię z zadziwiającą prędkością 93 000 kilometrów na godzinę. Największe podejście osiąga o 22:14 (CET). the Projekt wirtualnego teleskopu Gigantyczna asteroida będzie widoczna od godz. 22:00 Występuj na żywo.

READ  Dlaczego witamina D jest tak ważna dla naszego zdrowia

Ogromna asteroida przelatuje obok Ziemi – w wystarczająco bezpiecznej odległości

Rozmiar asteroidy 2011 UL21, którego średnicę szacuje się na 1,7–3,9 km (w kilku badaniach szacuje się, że na 2,3–2,5 km), powoduje niezwykły przelot. Jest to jedna z największych asteroid, które zbliżyły się do Ziemi w ostatnich dziesięcioleciach. w konsekwencji Projekt wirtualnego teleskopu W 2011 roku UL21 była jedną z dziesięciu największych asteroid, które od 1900 roku przeleciały obok Ziemi w odległości maksymalnie 7,5 miliona kilometrów.

Ze względu na swój rozmiar i względną bliskość Ziemi agencje kosmiczne klasyfikują asteroidę jako „potencjalnie niebezpieczną asteroidę” (PHA). „To precyzyjna formalna definicja odnosząca się do planetozymali, które są większe niż około 140 metrów i mogą znajdować się w odległości do 7,5 miliona kilometrów od Ziemi”. wytłumaczyć Astrofizyk Gianluca Masi, dyrektor naukowy centrum Projekt wirtualnego teleskopu. Astrofizyk dodaje: „Tylko największe asteroidy, które mogą zbliżyć się wystarczająco blisko naszej planety, są klasyfikowane jako PHA. Nie oznacza to, że uderzą w Ziemię, ale nadal wymagają lepszego monitorowania”.

Co by było, gdyby do Ziemi zbliżyła się niebezpieczna asteroida?

Naukowcy od wielu lat opracowują koncepcje tzw. obrony planetarnej. Jesienią 2022 roku amerykańska agencja kosmiczna NASA po raz pierwszy przeprowadziła test praktyczny: sonda kosmiczna Dart zderzyła się z małą asteroidą Dimorphos i osiągnęła uspokajający wynik: tor asteroidy zmienił się znacząco w wyniku uderzenia. Jeśli odkryta zostanie niebezpieczna asteroida, posłuży ona jako potencjalna obrona w przyszłości.

Jednak badacze badają także inne koncepcje, takie jak bomby atomowe. Istnieje również kilka zautomatyzowanych systemów teleskopów – takich jak Catalina Sky Survey – które przeszukują niebo w poszukiwaniu asteroid. Europejska Agencja Kosmiczna posiada również system ostrzegania przed asteroidami.

Asteroidę 2011 UL21 można zobaczyć na niebie za pomocą teleskopu

Każdy, kto ma teleskop, może spróbować znaleźć na niebie gigantyczną asteroidę 2011 UL21. Wymaga to jednak pewnej cierpliwości, ponieważ ciało niebieskie można zobaczyć jedynie z półkuli południowej, zanim zbliży się do Ziemi. Można go znaleźć na niebie półkuli północnej wieczorem 27 czerwca. Według Masseya maksymalną jasność osiąga w nocy z 28 na 29 czerwca, kiedy można ją zobaczyć przez teleskopy z aperturą czterocalową (około 10 cm). Będzie ją można zobaczyć przez amatorskie teleskopy przez cały pierwszy tydzień lipca. W tym czasie asteroida 2011 UL21 przechodzi przez konstelację Węża Wodnego, Panny, Wagi i Węża na nocnym niebie i zbliża się do Herkulesa.

READ  Po Covid-19 dzieci wytwarzają więcej przeciwciał niż dorośli

Krótko przed Światowy Dzień AsteroidJest to dzień ogłoszony przez Organizację Narodów Zjednoczonych i obchodzony corocznie 30 czerwca, kiedy jest to druga asteroida, która przelatuje obok Ziemi. Na wysokości od 120 do 260 metrów 2024 MK jest znacznie mniejszy niż 2011 UL21. Ale jest też bardzo blisko Ziemi: między Ziemią a asteroidą jest aż 290 000 km, czyli mniej niż odległość między Ziemią a Księżycem (około 380 000 km).

Asteroida zbliżająca się do Ziemi. (Awatar) © DPA/NASA

Krótko po odkryciu najbardziej niebezpieczna była asteroida 2011 UL21

Asteroida 2011 UL21 jest nie tylko duża, ale historia jej odkrycia jest również interesująca: kiedy została odkryta w ramach przeglądu nieba Catalina w 2011 r., istniało krótkie prawdopodobieństwo, że asteroida 2029 uderzy w Ziemię, wynoszące jeden na milion. Po 15 dniach obserwacji prawdopodobieństwo to spadło do jednego do 71 milionów. Pod koniec listopada asteroida została skreślona z listy możliwych uderzeń, ponieważ było jasne, że nie uderzy w Ziemię przez kolejne 100 lat lub dłużej. W 2029 roku asteroida nie zbliży się zbyt blisko Ziemi, a odległość po niej wyniesie 240 milionów kilometrów.

Jednak w 2029 roku do Ziemi zbliży się kolejna asteroida: Apophis, nazwana na cześć starożytnego egipskiego „boga chaosu”. W kwietniu 2029 r. zbliży się do Ziemi niż niektóre satelity. Nie będzie to jednak niebezpieczne, gdyż nauka widzi w tym szansę na zbadanie asteroidy z bliska. (niezapłacony rachunek)

Continue Reading

science

Light, Zero czy Classic Coke: co jest zdrowsze?

Published

on

Light, Zero czy Classic Coke: co jest zdrowsze?
  1. Gazeta Fulda
  2. doradca
Coca-Cola Light lub Coke Zero © Pennsylvania Pictures/IMAGO

Według Coca-Cola Deutschland GmbH, Coca-Cola Zero i Coca-Cola Light nie zawierają cukru i nie zawierają kalorii. Zawiera wiele substancji słodzących, ale czy na pewno są zdrowsze od cukru?

Niemcy – Jeśli chcesz uniknąć cukru, ale chcesz pić colę, możesz wybrać popularne bezcukrowe alternatywy Cola Light i Cola Zero. Ale te marki Coca-Coli są dla Ciebie naprawdę lepsze Zdrowe odżywianie Klasycznej Coli, która w 250 ml zawiera 27 gramów cukru i 105 kalorii Lista niezdrowych napojów Zbyt wysoka pozycja? Choć obie jasne cole na pierwszy rzut oka wyglądają podobnie, istnieją pewne różnice, On pisze Heidelberg24.d.

Cola light, zero czy klasyczna: co jest zdrowsze?

Każdy Niemiec wypija średnio około 42 litrów coli rocznie, mimo że napój ten to prawdziwa cukrowa bomba. Przepis na Coca-Colę to jedna z najlepiej strzeżonych tajemnic na świecie, ale wiadomo, że brązowa soda składa się z wody, kwasów węglowego i fosforowego, cukru i karmelu nadającego kolor, a także ekstraktu z orzechów coli i kofeiny. Jednak dokładny skład substancji aromatycznych pozostaje ściśle strzeżony i dlatego otoczony jest mitami.

Zero kalorii, zero cukru, ale pełne smaku – tak Coca-Cola reklamuje swoje produkty Light & Zero. Według Niemieckiego Towarzystwa Żywienia (DGE) te cole są co najmniej mniej kaloryczne, a zatem początkowo zdrowsze niż klasyczne coli. Jednak zawartymi w nich słodzikami również należy spożywać z ostrożnością i umiarem, gdyż one również mogą mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie i wagę. Co się dzieje, Jeśli codziennie pijesz colę, dowiedz się tutajS.

Różnica pomiędzy Diet Coke i Coke Zero polega głównie na ich składzie, zastosowanych słodzikach i smaku. Smak Cola Zero powinien być bliższy smakowi klasycznej coli, a Cola Light powinna mieć swój własny smak. Na początek jeszcze raz wyjaśnijmy, że Light i Zero, podobnie jak klasyczna Coca-Cola, są napojami bardzo niezdrowymi, zwłaszcza, że ​​ostatnio podejrzewano, że słodzik aspartam może powodować raka.

READ  Dlaczego witamina D jest tak ważna dla naszego zdrowia

Nie są lepsze dla organizmu niż oryginalna cola z cukrem, gdyż spożywanie zamienników cukru, takich jak aspartam, sukraloza czy acesulfam-K, może również zwiększać ryzyko chorób układu krążenia i udarów mózgu. Zawartość aspartamu w cukrze Coca-Cola Zero wynosi około 120 mg na litr (Coca-Cola Light zawiera 240 mg aspartamu na litr). Tutaj dowiesz się, jak żyć bez cukru.

Piwo bezalkoholowe jest dobrą alternatywą dla coli

Oprócz cukru cola zawiera także kofeinę i fosforany, dlatego należy ją spożywać z umiarem. Alternatywy gaszące pragnienie obejmują niesłodzone owoce, herbaty ziołowe lub koktajle owocowe sporządzone z jednej części soku owocowego i trzech części wody. Zdrową, smaczną i orzeźwiającą alternatywą jest na przykład piwo bezalkoholowe, które dzięki postępowi sztuki warzenia faktycznie smakuje dobrze.

W przeciwieństwie do napojów bezalkoholowych zawierających słodziki, one również sycą i nie powodują apetytu, jak to często bywa po wypiciu słodkich napojów. Najlepszym i najzdrowszym środkiem gaszącym pragnienie jest oczywiście woda, ale dla smaku można ją również wzbogacić świeżymi owocami. Tutaj dowiesz się, która woda jest najzdrowsza.

Czy codzienne picie Coli Zero jest złe?

Słodziki mają mniejszy wpływ na poziom cukru we krwi i poziom insuliny, dlatego zwykle nie powodują apetytu na słodycze, jak to często ma miejsce po spożyciu zbyt dużej ilości cukru. Ale bądź ostrożny: ponieważ słodziki nie mogą obniżyć ani podnieść poziomu cukru we krwi, oczywiście nie powodują uczucia sytości. Z tego powodu napoje bezalkoholowe powinny stanowić wyjątek, szczególnie w przypadku osób z nadwagą i diabetyków, i nie powinny być postrzegane jako środki gaszące pragnienie na co dzień.

Niedawne badanie, opublikowane niedawno w BMC Public Health, wykazało, że nadmierne spożycie napojów zawierających słodziki może zwiększać ryzyko rozwoju metabolicznych chorób wątroby, takich jak stłuszczenie wątroby (MASLD). Obecne badanie opiera się na danych od ponad 2300 uczestników i doprowadzi do dalszych badań. Tutaj możesz sprawdzić, ile cukru znajduje się w dowolnym napoju.

READ  Rozwój korony: dwa przypadki możliwej infekcji Omicronem - Polityka

Coca-Cola promuje obecnie nowy smak Cola Zero. Wielu ciekawskich chętnie po nią sięgnie, ale sami na tym nie zyskają. Brytyjskie badanie medyczne wykazało niedawno, że nadmierne spożycie Coli Zero może negatywnie wpływać na bakterie jelitowe, a tym samym na florę jelitową, ze względu na zawarte w niej substancje słodzące, takie jak aspartam. Możesz także pozbyć się nawyku picia kilku puszek Coli Zero każdego dnia Picie może stać się również rodzajem uzależnienia. (Khi)

Artykuł ten dostarcza jedynie podstawowych informacji na temat zdrowego odżywiania i nie nadaje się do samodzielnej diagnozy ani leczenia. Jeśli masz jakiekolwiek problemy zdrowotne, powinieneś skonsultować się z lekarzem.

Continue Reading

science

Ekspert udziela informacji: Kiedy powinny jeść sowy i skowronki

Published

on

Ekspert udziela informacji: Kiedy powinny jeść sowy i skowronki

Śniadanie serwowane jest około 8:00, obiad jest na stole o 12:00, a kolacja jest gotowa najpóźniej o 18:00. Godziny posiłków dla osoby jedzącej zgodnie ze swoim rytmem dobowym mogą wyglądać tak lub podobnie. Ale dla wielu osób powinny obowiązywać inne czasy. Profesor Anette Boykin wyjaśnia dlaczego w wywiadzie dla ntv.de. Świat był jeden Aktualne śledztwo zainteresowany tym tematem.

ntv.de: Jak odżywiasz się wbrew swojemu „wewnętrznemu zegarowi”?

Profesor Annette Boykin: Każdy z nas ma swój „wewnętrzny zegar”, który określa, kiedy śpimy, ale też jemy, ćwiczymy, a kiedy możemy „swobodnie” organizować swój dzień, np. wakacje. Jeśli rzeczywiście chcemy wstać późno, a następnie wstać wcześnie i zjeść śniadanie wcześniej ze względu na okoliczności społeczne, takie jak uniwersytet, szkoła lub nauczanie, robimy to wbrew naszemu wewnętrznemu zegarowi. Podobnie przy okazjach towarzyskich może się zdarzyć, że ludzie, którzy lubią wcześnie chodzić spać i dlatego lubią wcześnie jeść kolację, jedzą „bardzo późno”. Służyłoby to również jako „jedzenie wbrew wewnętrznemu zegarowi”. Wszyscy ludzie, którzy nie są „sówami” czy „skowronkami”, mają z tym mniej problemów, bo warunki ramowe dobrze pasują do ich wewnętrznego zegara.

Co się stanie, jeśli przez dłuższy czas, czyli kilka miesięcy, a nawet lat, będziesz jeść wbrew zegarowi biologicznemu?

Podobno nasz „wewnętrzny zegar” traci synchronizację. Jedzenie o „nieodpowiednich” porach powoduje brak synchronizacji pomiędzy rytmem centralnym, na który wpływa światło dzienne, a rytmami narządów peryferyjnych. Zaburza to rytm dobowy, który reguluje wiele naszych procesów metabolicznych, a w dłuższej perspektywie prowadzi do chorób takich jak cukrzyca czy choroba niedokrwienna serca. (Rytm dobowy odnosi się do zdolności organizmu do synchronizacji procesów fizjologicznych w ciągu około 24 godzin. Najważniejszym rytmem dobowym jest rytm snu i czuwania. – Uwaga na kolor czerwony.)

READ  Po Covid-19 dzieci wytwarzają więcej przeciwciał niż dorośli

Skąd wiesz, które uczestniczki badania należały do ​​najstarszych, a które do najmłodszych sów?

W naszym Zostań Początkowo poprosiliśmy ponad 300 uczniów o wypełnienie ankiety w celu określenia ich tzw. „chronotypu” (tj. wewnętrznego zegara). Kwestionariusz ten – monachijski kwestionariusz chronotypu (MCQT) – został już wykorzystany i zatwierdzony w kilku badaniach. Pyta o czas snu w tygodniu i w święta i na tej podstawie można obliczyć chronotyp. Następnie do badania interwencyjnego zaprosiliśmy uczniów z najstarszym (skowronek) i najnowszym (sowa) chronotypem. Na kilka dni przed interwencją uczestnicy nadal nosili akcelerometr. Dzięki temu udało nam się ustalić, o której faktycznie śpią i budzą się w weekendy – czyli święta.

Co powoduje wysoki poziom glukozy i dlaczego należy go unikać?

Wysoki poziom glukozy powoduje tak zwany „stres oksydacyjny”, co oznacza, że ​​tworzą się szkodliwe związki tlenu, zwane „reaktywnymi formami tlenu”, co następnie prowadzi do nasilenia reakcji zapalnej. Powoduje to długotrwałe uszkodzenie naczyń krwionośnych i sprzyja tak zwanej insulinooporności. Jeśli zdarza się to wielokrotnie, zwiększa się ryzyko zachorowania na cukrzycę lub chorobę niedokrwienną serca. U zdrowych osób wysoki poziom glukozy powoduje bardzo szybką reakcję insuliny, co oznacza, że ​​poziom glukozy wzrasta tylko przez krótki czas. U osób z insulinoopornością mniej cukru przedostaje się z krwi do komórek organizmu. Poziom cukru we krwi utrzymuje się na wysokim poziomie dłużej.

Czy podczas badania uzyskałeś wynik, którego się nie spodziewałeś?

Wiemy to z literatury Zdolność metabolizowania glukozy jest gorsza wieczorem niż rano. Nasz posiłek testowy, który musieliśmy zjeść o 7:00 i 20:00 wieczorem, został wybrany tak, aby stymulować wysoką reakcję glukozy. Spodziewaliśmy się, że zarówno sowy, jak i skowronki będą wykazywały rytm dobowy w swojej reakcji na glukozę, co oznacza, że ​​obydwie lepiej poradzą sobie z porannym posiłkiem testowym niż wieczorem. Podejrzewaliśmy, że wieczorny problem był większy w przypadku skowronków niż sów, ponieważ – jak my wszyscy – wieczorem są one bardziej odporne na insulinę i musiały zjeść posiłek wbrew swojemu wewnętrznemu zegarowi, czyli za późno. Potem zdziwiliśmy się, że sowy nie wykazywały żadnego rytmu dobowego: rano i wieczorem sowy reagowały tak samo, mimo że rano ludzie są mniej odporni na insulinę. Problem z sowami polegał tak naprawdę na tym, że musiały zjeść posiłek „za wcześnie”, to znaczy wbrew swojemu zegarowi biologicznemu.

READ  Ekspert ds. odporności poleca sztuczkę z komentarzem w długotrwałym kryzysie

Jak dokładnie sowy mogą zastąpić „niekorzystne” węglowodany wczesnym śniadaniem i czy w tym przypadku nie lepiej byłoby w ogóle pominąć śniadanie?

Kwestia śniadań budzi kontrowersje, a niespożywanie śniadań w ogóle może mieć także negatywny wpływ na regulację poziomu glukozy. Jednak z literatury wiemy, że skowronki szczególnie czerpią korzyści ze śniadania. Dla sów sensowne może być zjedzenie śniadania później, czyli zjedzenie śniadania jako drugiego śniadania w czasie, gdy jedzą śniadanie w dni wolne. Muesli – szczególnie z płatkami pełnoziarnistymi – i owocami, nabiałem lub jego zamiennikami, często uzupełnione kilkoma orzechami lub nasionami, są dobrą alternatywą dla białego chleba lub ciastek. Jeśli wolisz jeść chleb, możesz wybrać chleb pełnoziarnisty, czyli chleb pełnoziarnisty z pełnymi ziarnami.

Czy istnieje ogólny pomysł lub rada, jak znaleźć odpowiedni moment na spożywanie węglowodanów, czy też należy je całkowicie pominąć?

Nie można całkowicie wyeliminować węglowodanów, nie da się tego również zrobić na diecie niskowęglowodanowej. Z naszego punktu widzenia ważne są dwie rzeczy. Po pierwsze, jeśli chodzi o obiad, miej oczy szeroko otwarte: ponieważ wieczorem wszyscy gorzej radzimy sobie z węglowodanami, niezależnie od tego, czy jesteś sową, czy skowronkiem, czy nie, powinieneś unikać spożywania wieczorem dużych ilości szkodliwych węglowodanów – więc usuń pizzę i frytki. Przekrój biały ryż, biały chleb itp. na pół i dopraw warzywami lub częściej używaj dań z soczewicy lub ciecierzycy. Po drugie: Dla sów wśród nas: niestety poranek nie jest odpowiednią porą na spożywanie szkodliwych węglowodanów.

Jana Zeh rozmawiała z profesor Annette Boykin.

Continue Reading

Trending