Od lat walczył z rakiem, a teraz Mark Evans poddał się konsekwencjom choroby. Ojciec gwiazdy, Adele, zmarł w wieku 57 lat w swojej brytyjskiej ojczyźnie.
Świętowałem zaledwie kilka dni temu Adele Jej trzydzieste trzecie urodziny i opublikowano z tej okazji Rzadkie ujęcia siebieKtóre wydają się obfite i promienne. Teraz piosenkarka musi poradzić sobie ze smutną stratą. Według brytyjskiego „Sun”, jej ojciec zmarł zaledwie w wieku 57 lat.
Według raportu Mark Evans od lat walczy z rakiem jelita grubego, któremu teraz uległ. Jego córka opłakiwała tę wiadomość, nawet jeśli jej związek z ojcem jest uważany za zerwany.
Nie mieli kontaktu od lat
Nieokreślone źródło wyjaśniło: „Jest oczywiste, że rodzina Marka jest bardzo zdenerwowana jego śmiercią. Zawsze miał nadzieję, że sprawy pójdą z Adele, ale pozostała gorzka do końca”. Wielokrotnie próbował pogodzić się z córką, „ale było jasne, że nadeszło dużo czasu”.
Mówi się, że Evans opuścił matkę Adele, Penny Adkins, gdy piosenkarka miała trzy lata. Kiedy stałem się sławny, wielokrotnie udzielał wywiadów, w których mówił o swoim skrajnym alkoholizmie i przyznał: „Byłem złym ojcem w czasie, kiedy ona naprawdę mnie potrzebowała”.
Po narodzinach ich syna Angelo, który był żonaty z jej byłym mężem Simonem Koneckim i urodził się w 2012 roku, ponownie zwrócił się do swojej córki. Dokładnie rok później, kiedy zdiagnozowano u niego raka. Ale pojednanie nie powinno być. Sama Adele nie skomentowała jeszcze śmierci ojca.