drMars mógłby uratować Prąd Zatokowy, który transportuje ciepłą wodę z Karaibów do Europy. To dobra wiadomość wynikająca z badania przeprowadzonego przez naukowców z… Uniwersytet w Sydney I Paryska Sorbona Teraz w Nature Communications.
Związek między Marsem a prądami oceanicznymi na Ziemi może na pierwszy rzut oka wydawać się dziwny, ale w rzeczywistości jest to wielowarstwowy poszlak, który przedstawiają tutaj naukowcy.
Od dawna wiadomo i nie podlega dyskusji, że pola grawitacyjne Marsa i Ziemi wpływają na ścieżki obu planet wokół Słońca. Ten „rezonans” sprawia, że orbita Ziemi czasami przypomina okrąg, ale innym razem jest bardziej eliptyczna. Astronomowie wiedzą, że prowadzi to do cyklu trwającego 2,4 miliona lat. Dotychczas znane.
Oceniono setki rdzeni wiertniczych
Francuscy i australijscy naukowcy zbadali obecnie, jak zmieniała się siła prądów oceanicznych i wirów głębinowych w ciągu ostatnich 65 milionów lat. Ktoś może się zastanawiać, jak to jest możliwe?
Czy prądy nie są czymś bardzo ulotnym? Nie możesz nawet wiedzieć, jak silny będzie prąd w danym miejscu na dnie morskim z tygodniowym wyprzedzeniem. W jaki sposób możliwe są dane dotyczące okresu 65 milionów lat, a nawet zmian w obecnym natężeniu?
Naukowcy podeszli do tego w następujący sposób: ocenili próbki odwiertów z setek operacji wierceń w dnie morskim przeprowadzonych na całym świecie w ciągu ostatnich 50 lat. Zawiera warstwy osadowe, które można przypisać do określonych czasów geologicznych.
Następnie badacze stawiają hipotezę, że ciągłe zmiany osadów w rdzeniu kraterów są powiązane z dość słabymi prądami na dnie morskim w tamtym czasie, a nagłe zmiany wskazują na silne wiry i prądy.
Cykl trwający 2,4 miliona lat na dnie oceanu
„Przerwy i przerwy w sedymentacji wskazują na silne prądy głębinowe, natomiast ciągła akumulacja osadów wskazuje na spokojniejsze warunki” – mówi Adriana Dutkiewicz, badaczka z Uniwersytetu w Sydney. Korzystając z zaawansowanej analizy danych spektroskopowych, naukowcy byli następnie w stanie określić częstotliwość przerw w dokumencie depozytowym na przestrzeni 65 milionów lat.
Ta ogromna góra danych byłaby bardzo nudna, gdyby badacze nie odkryli w niej cyklu. Częstotliwość przerw – a co za tym idzie, zgodnie z hipotezą badaczy – aktywność prądów oceanicznych – zmienia się na przestrzeni 2,4 mln lat. Czy istnieje związek przyczynowy z cyklem orbitalnym Marsa i Ziemi, czy jest to tylko zbieg okoliczności?
Trudno wyobrazić sobie bezpośrednie połączenie, ale zmieniająca się ekscentryczność orbity Ziemi prawdopodobnie prowadzi do okresów silniejszego i słabszego promieniowania słonecznego, a tym samym do okresów cieplejszych i chłodniejszych – nawet bez zmian klimatycznych spowodowanych przez człowieka.
Cyrkulacja głębinowa nie zależy wyłącznie od lodu morskiego
Na podstawie danych pomiarowych naukowcy doszli do wniosku, że dnem morskim poruszają się silniejsze prądy i wiry, zwłaszcza w fazach ciepłych. To ciekawa relacja. Ale co to oznacza dla Prądu Zatokowego?
Do tej pory badacze klimatu obawiali się, że ocieplenie oceanów i topnienie lodu morskiego doprowadzą do załamania się układu prądów atlantyckich – atlantyckiej podłużnej cyrkulacji wywrotnej (AMOC).
„Ale zamrażanie i rozmrażanie lodu morskiego nie jest jedynym mechanizmem wpływającym na cyrkulację głębinową” – mówi profesor Dietmar Müller z Uniwersytetu w Sydney. „Nasze badania pokazują, że wiry głębinowe zwiększają intensywność w cieplejszym, bardziej aktywnym środowisku .” „System klimatyczny.” Istnieje także środek zaradczy, który wspiera prądy oceaniczne w miarę ocieplania się klimatu.
„Może to oznaczać, że AMOC nie upadnie, jak wielu się obawiało” – podsumowuje Dutkiewicz.