Przed rozpoczęciem nowego sezonu Formuły 1 wśród zespołów, kierowców, ekspertów i fanów pojawia się wiele spekulacji. Czy będzie kolejny występ Red Bulla? Czy pożegnanie Hamiltona z Mercedesem rzeczywiście przebiegło spokojnie? Czy Ferrari znów się potknie? Czy w trakcie sezonu nastąpi zmiana kierowcy? Redaktorzy sport.de odpowiadają na najbardziej palące pytania.
-
Nowy mistrz świata Formuły 1 zostaje…
Christian Schenzel: …Maxa Verstappena! Najlepszy kierowca w najlepszym samochodzie, który zazwyczaj otrzymuje najlepsze ulepszenia przez cały sezon. Nie ma na to lekarstwa.
Emmanuel Schneider: …Nie Lewisa Hamiltona. Na pewno nie Sergio Pereza. Odpowiedź może być tylko jedna: Max Verstappen. Już po jazdach próbnych stało się jasne, że w 2024 roku Dominator będzie nadal dominował.
Mats Jannik Roth: …Najlepszy holenderski kierowca wyścigowy Formuły 1 w historii! Tytuł numer cztery stawia Maxa Verstappena na równi z Sebastianem Vettelem, który również został czterokrotnym mistrzem z rzędu w Red Bullu. W końcu rozpoczęło się polowanie na Michaela Schumachera i Lewisa Hamiltona z siedmioma tytułami kierowców.
Martin Armbruster: … „Stary” – czy ZDF ma prawa do własnego znaku towarowego?
Chrisa Rodenberga: …Carlosa Sainza! Tylko on mógł w zeszłym roku odnieść zwycięstwo u boku Red Bulla i to on chce pokazać całemu światu, a zwłaszcza Ferrari: spójrz, nie dałeś nowego kontraktu niewłaściwemu człowiekowi! Czego potrzeba: Odwracanie zdarzeń. Oznacza to: w Red Bullu są problemy (techniczne), podczas gdy Scuderia „po prostu” musi zrobić wszystko dobrze. Jazdy próbne pokazały już, że nowy SF-24 nie jest zły i że Sainz dobrze go opanował.
-
Ostatni rok Hamiltona w Mercedesie będzie…
Martin Armbruster: …Mniej więcej nie tak spektakularnie jak w 2023 roku. Rekordowy mistrz ponownie stoczy stabilny pojedynek z Georgem Russellem, w którym przegra w ostatniej tercji – gdy posiadacze srebra przestaną wywierać na niego presję informacyjną. Hamilton nie ma nic wspólnego z bitwą w Pucharze Świata, ale tu i tam będzie miał swoje najważniejsze momenty.
Mats Jannik Roth: …Lepsze niż się spodziewano! W swoim 12. sezonie w Mercedesie rekordowy mistrz świata chce w tym roku dać coś od siebie swojemu zespołowi, któremu wiele zawdzięcza! Czas pokaże, czy znajdzie to odzwierciedlenie w wynikach. Lewis zrobi jednak wszystko, co w jego mocy, dla gwiazdy aż do ostatniej rundy w Abu Zabi.
Emmanuel Schneider: …dzika przejażdżka kolejką górską. Czasami jest to miejsce na podium, a może nawet kolejne zwycięstwo zakończone wyrazami miłości, ale z drugiej strony jest też zbliżający się ból pożegnania i presja rozstania, gdy Srebrne Strzały będą powoli tracić miłość do swojego dawnego świata. bohater. Ma w sobie coś z serialu wieczorowego.
Chrisa Rodenberga: …raczej smutna trasa pożegnalna bez żadnych najważniejszych wydarzeń. Mercedes będzie jedyną srebrno-szarą i czarną myszą w Formule 1 w 2024 roku.
Christian Schenzel: … katastrofa! Zbyt wczesne ogłoszenie rozstania będzie miało znaczący negatywny wpływ na klimat w garażu. Hamilton odchodzi, ponieważ nie wierzy już w Mercedesa. To policzek dla każdego innego pracownika. Jak może z tego wyniknąć coś dobrego?
Chrisa Rodenberga: …ostatecznie oceniony przez Vasseura. Teraz nowy szef zespołu (już nie) może w swoim drugim sezonie pokazać na co go stać, a zwłaszcza zespół wyścigowy.
Christian Schenzel: …Największy przeciwnik Red Bulla! SF-24 ma dobre podstawy, a Leclerc i Sainz to dwaj z najlepszych pilotów wszechczasów. Pod rządami Freda Vasseura wszystko wydaje się – według standardów Ferrari – bardziej zorganizowane i poważne. Jednak przed Red Bullem jeszcze długa droga.
Mats Jannik Roth: …w trybie przejściowym. Charles Leclerc udowodnił w ciągu ostatnich kilku lat, że po prostu popełnił w ciągu roku zbyt wiele błędów, aby być poważnym pretendentem do tytułu w walce z potężnym Maxem Verstappenem. W 2024 roku nic się nie zmieni. Scuderia zawsze wiązała duże nadzieje z Lewisem Hamiltonem, który dołączy w 2025 roku.
Martin Armbruster: … Miejmy nadzieję, że druga siła stojąca za Red Bullem doda trochę paliwa do baku, co oznacza zwycięstwo w Grand Prix lub dwa. Fred Vasseur nadał zespołowi jaśniejszą strukturę i profil w pierwszym roku. Ferrari z pewnością nie będzie bałaganem w 2024 roku.
Emmanuel Schneider: …kolorowa mieszanka z tak dużym potencjałem dramatyzmu jak zwykle. Jednocześnie samochód i kierowcy mają potencjał do zwycięstwa. Naturalnie, ogłoszone rozstanie z Carlosem Sainzem stało się pożywką dla wielu kpin i kpin – szczególnie w Scuderii.
-
Największą niespodzianką w tym sezonie..
Mats Jannik Roth: … Nico Hulkenberg – przynajmniej z niemieckiego punktu widzenia. 36-latek czekał na swoje pierwsze podium od ponad 200 wyścigów. W tym roku w końcu nadszedł ten czas.
Emmanuel Schneider:… Sebastiana Vettela. Za pośrednictwem dynamicznego filmu na swoim koncie na Instagramie zapowiedział powrót na sezon 2025 w połączeniu z Mercedesem.
Martin Armbruster: …Alexa Albona. Wykorzysta to chaos w GP i zapewni Williamsowi pierwsze podium od dłuższego czasu.
Christian Schenzel: …Pierre'a Gasly'ego! Jeśli znowu gdzieś wybuchnie chaos i pozostałe zespoły potkną się o siebie lub podczas burzy, on tam będzie i jakimś cudem postawi Alpine na podium.
Chrisa Rodenberga: …ekspert RTL Günter Steiner, który imponuje swoimi błyskotliwymi analizami w telewizji ogólnodostępnej i nie brakuje mu słów.
-
Bądź pierwszym kierowcą, który poleci w sezonie…
Emmanuel Schneider: …Logana Sargenta. W zeszłym roku – po zwolnieniu Nycka de Vriesa – był najsłabszym kierowcą w stawce. Amerykanin jest pod obserwacją. Będzie miał także problemy z ulepszonym kierowcą Williamsa. To z kolei stanowi szansę dla Micka Schumachera.
Martin Armbruster: …nikt. Perez, ale także Ricciardo i Tsunoda muszą się trzymać, ponieważ Red Bull nie okazuje litości, zwłaszcza gdy Liam Lawson macha kopytami. Ale w tej kwestii nic się nie stanie. Cała trójka będzie miała mocny sezon. Sargent również się osiedlił.
Mats Jannik Roth: …Chico Pereza! Pasmo bankructw, pechów i wpadek Red Bulla również nie chce się zakończyć w 2024 roku. Najpóźniej do przerwy wakacyjnej szefowie Helmuta Marko mieliby dość – Sergio Perez nie dokończyłby roku.
Chrisa Rodenberga: …Kevina Magnussena. Choć Duńczyk nie może mu pomóc, bo samochód po prostu nie ma odpowiedniej prędkości. Jednak właściciel zespołu Gene Haas, znany ze swojej niecierpliwości, nie poprzestał na Steinerze. Jeśli coś mu nie pasuje, chce zmian, niezależnie od tego, czy ma to sens, czy nie.
Christian Schenzel: …Sergia Pereza! Pojawia się jednak wiele pytań: jeśli Perez znów się tak potknie, a Verstappen będzie bezlitośnie iść do przodu, zwolnienie Checo byłoby w rzeczywistości idealnym rozwiązaniem dla zespołu, ponieważ można by na przykład umieścić Liama Lawsona w kokpicie i wreszcie utorować drogę do domu- dorosły gracz. gracz.