Komendant straży pożarnej gminy Bad Ems-Nassau powiedział SWR w czwartek rano, że ogień nie został już ugaszony. Ukończono także remizę strażacką. Jednak zastępy straży pożarnej uważają, że pod gruzami zawalonego dachu nadal widać niewielkie ilości iskier, a w niektórych miejscach nadal unoszą się kłęby dymu.
Zdaniem powiatu Rhein-Lahn, aby to usunąć, wyspecjalizowana firma musi najpierw usunąć gruz budowlany. Firma zajmuje się także gaszeniem pożarów. Według okręgu Rhein-Lahn w ogromnym pożarze wzięło udział łącznie 230 strażaków.
Przyczyna pożaru czterowieżowego budynku nie jest jeszcze jasna
Policja podała, że przyczyna pożaru jest nadal nieznana. Według policji nikt nie odniósł obrażeń. W środowe popołudnie w akcji gaśniczej w Bad Ems wsparła także fabryczna straż pożarna ThyssenKrupp Rasselstein z Andernach. Posiada specjalny pojazd z ramieniem teleskopowym. W związku z tym straż pożarna udała się do wnętrza budynku, aby ugasić pożar.
Konstrukcja dachu hotelu Carlsberg w Bad Ems została całkowicie zniszczona przez ogień
Według burmistrza Olivera Krügela (CDU) cała konstrukcja dachu Carlsberga stanęła w ogniu. „Szkody są oczywiście ogromne” – mówi Krugel. Rozbudowa wnętrza hotelu rozpocznie się w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Powinien zostać otwarty jeszcze w tym roku. Na chwilę obecną nie jest znany rozmiar strat spowodowanych pożarem.
Burmistrz Kruegel twierdzi, że budynek z końca XVII wieku stanowi ramę panoramy miasta. „W wyniku pożaru zabytkowa konstrukcja budynku została bezpowrotnie utracona”. Jest to dramatyczne dla miasta, ponieważ budynek znajduje się na Liście Światowego Dziedzictwa UNESCO jako „Wielkie Miasta Uzdrowiskowe Europy”. „Bad Ems był tego dnia smutny i trochę oszołomiony” – mówi Krugel.
Carlsberg wyróżnia się „Czterema Wieżami”.
Przedstawiciele Komisji Ochrony Zabytków byli już na miejscu w środę po południu, aby uzyskać pierwsze wrażenie na temat zniszczeń barokowego Carlsberga. Według miasta Bad Ems mieszkańcy Carlsberg nadali mu drugą nazwę: „Dom Czterech Wież” ze względu na cztery narożne wieże.
Przebywało tam kiedyś wielu europejskich królów. Dla cara Aleksandra II „Cztery Wieże” były jego nieoficjalną letnią rezydencją. Łaźnia znajduje się tuż obok, a do trawnika można dojść w zaledwie kilka minut.