Höcke został ponownie ukarany za hasła SA – grzywną w wysokości 16 900 euro
| Czas czytania: 2 minuty
Polityk AfD Björn Höcke ukarany grzywną za nazistowskie hasła
Lider AfD z Turyngii Björn Höcke ponownie uznany winnym zakazanego nazistowskiego propagowania sloganów. Sąd Okręgowy w Halle nałożył na 52-letniego mężczyznę grzywnę w wysokości 130 euro dziennie. Reporter Lutz donosi ze Stortel Hall.
Lider AfD z Turyngii Björn Höcke musiał ponownie odpowiedzieć przed sądem okręgowym w Halle za używanie hasła SA. Trzeciego dnia rozprawy wszystkie wnioski jego obrony dotyczące przedstawienia dowodów zostały odrzucone. Sąd orzekł.
Dsąd okręgowy w Halle po raz kolejny skazał przywódcę AfD w Turyngii Björna Höcke za używanie zakazanego nazistowskiego sloganu. Höcke zapłaci 130 dziennych składek po 130 euro każda (w sumie 16 900 euro). Stwierdzono, że 52-latek działa niezgodnie z konstytucją i posługuje się tablicami rejestracyjnymi należącymi do organizacji terrorystycznych. Prezes Sądu Najwyższego Jan Stengel stwierdził, że kara pozbawienia wolności nie jest odpowiednia dla sądu. Nie można jednak kwestionować winy Höckego. Od wyroku można złożyć apelację.
W grudniu 2023 r. prokuratura postawiła Haagkemu zarzuty po tym, jak wypowiedział dwa pierwsze słowa nazistowskiego hasła „Wszystko dla Niemiec” na spotkaniu AfD w Gerze w Turyngii. Publiczność dokończyła skandowanie. Zdaniem prokuratora polityk wiedział, że publiczność wypowie trzecie słowo i wykonał w tym celu „niemal zapraszający gest ręką”. Wyrażenia tego użyła kiedyś Sturmabteilung (SA), paramilitarna organizacja bojowa NSDAP.
Sędzia Stengel powiedział, że na nagraniu wideo, w którym przemawiał w JERA, nie było widać negatywnego nastawienia Hawke’a, zamiast tego widać było wyraz jego twarzy wyrażający aprobatę. Hawke chciał, żeby wszyscy dokończyli słowo. Testował granice tego, co można powiedzieć.
Prawnicy domagali się uniewinnienia sprawy
Przedstawiciel Prokuratury Krajowej Benedict Bernsen wniósł o skazanie oskarżonego na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu. Ponadto Höcke musi zapłacić 10 000 euro organizacji non-profit, takiej jak Miejsce Pamięci Obozu Koncentracyjnego w Buchenwaldzie. Obrońcy i Höcke zażądali jego uwolnienia. Polityk, który będzie głównym kandydatem swojej partii w wyborach stanowych w Turyngii, które odbędą się 1 września, powiedział: „Proszę o niewinność i uwolnienie”.
Treści stron trzecich można znaleźć tutaj
Twoja odwołalna zgoda na przesyłanie i przetwarzanie danych osobowych jest konieczna, ponieważ zgoda ta jest wymagana jako zewnętrzni dostawcy, aby dostawcy osadzonych treści mogli wyświetlać osadzone treści. [In diesem Zusammenhang können auch Nutzungsprofile (u.a. auf Basis von Cookie-IDs) gebildet und angereichert werden, auch außerhalb des EWR]. Ustawiając przełącznik w pozycji „ON”, wyrażasz na to zgodę (możesz w każdej chwili zrezygnować). Obejmuje to Twoją zgodę na przekazanie niektórych danych osobowych do krajów trzecich, w tym do Stanów Zjednoczonych, zgodnie z art. 49 ust. 1 lit. a) RODO. Więcej informacji na ten temat znajdziesz tutaj. Możesz wycofać swoją zgodę w dowolnym momencie, korzystając z przełącznika i prywatności na dole strony.
Za to samo nazistowskie roszczenie Haagke został już w maju ukarany grzywną w łącznej wysokości 13 000 euro przez Sąd Okręgowy w Halle. Użył tego hasła podczas wydarzenia związanego z kampanią wyborczą w Merseburgu w Saksonii-Anhalt w maju 2021 r. Decyzja nie była prawnie wiążąca, ponieważ Höcke złożył apelację.
Wiele osób uważa krasnale ogrodowe za duszne i pozbawione smaku, ale jedno jest pewne: to jeden z najbardziej rozpowszechnionych klisz kojarzonych z Niemcami – zwłaszcza w Polsce, gdzie tych postaci było i jest nadal wiele. W latach 90. przeżyli tam ogromny rozkwit. Dziś nie są one już tak popularne, ale polska fabryka dzięki nowoczesnej gamie produktów przeniosła tradycję krasnali ogrodowych w XXI wiek.
Cezary Bazydło, Redakcja MDR Eastern Europe
Krasnale ogrodowe od dawna widuje się w niemieckich ogrodach, ale ich szczególny rozkwit nastąpił w latach 90. XX wieku. Mniej znane jest to, że większość tych postaci pochodzi z Polski. Miasto powiatowe Nowa Sól na zachodzie Polski, położone 20 km od Zielonej Góry, rozrosło się – częściowo z konieczności – w ośrodek produkcji gardenii.
Krasnale ogrodowe w Nowej Soli – to miasteczko jest ośrodkiem produkcji krasnali ogrodowych Prawa do wizerunku: Rundfunk Berlin-Brandenburg
Zamek krasnali ogrodowych z konieczności
W czasach socjalizmu największymi pracodawcami w Nowej Soli były Odrańska Fabryka Przędzy i Zakłady Metalurgiczne Dosamet. Zamknięto je po 1989 r., pogrążając miasto w gospodarczej otchłani. Prawie co drugi mieszkaniec stracił pracę. Neue Sol stało się wylęgarnią gangów i gangów, a drobni przestępcy z okolicy napadali aż do Berlina – uwielbiali tamtejsze sklepy jubilerskie.
Adam Zakrzewski dobrze to pamięta, bo chciał wtedy zostać policjantem. Jednak jego ojciec Bogdan miał lepszy pomysł – dzięki niemu ocalił całe miasto przed zagładą. Na wiele lat przed upadkiem muru starszy założył fabrykę, w której początkowo produkował cążki do gipsu. Tego typu prywatne małe firmy były w pewnym stopniu tolerowane w Polsce nawet w czasach socjalizmu. Bogdan Zakrzewski jako technik w późniejszych „osiadłych” pracach hutniczych raczej nie musiał się dawać: „Dobrze zarabiał, ale ponad wszystko stawiał rodzinę i chciał, żeby żyło się im trochę lepiej niż przeciętnym ludziom w Polsce” mówi Zakrzewski Jr., opisując zachęty ojca.
Adam Zakrzewski przejął Fabrykę Krasnali Ogrodowych Beset w Nova Sol, założoną przez jego ojca Bogdana w 1996 roku. Prawa do wizerunku: Rundfunk Berlin-Brandenburg
Od figurek Jezusa po krasnale ogrodowe
Po tandetnych dużych figurach Jezusa i Marii Panny na cmentarze i kościoły – początkowo z betonu, ale po niezliczonych próbach wynalazca Zakrzewski odkrył kompozyt z żywic poliestrowych, dzięki któremu jego figurki były znacznie lżejsze. Również waga ciężka w branży. Tuż przed upadkiem muru berlińskiego Zakrzewski zaczął wreszcie eksperymentować z krasnalami ogrodowymi – w samą porę, bo „wraz z upadkiem muru berlińskiego wybuchła istna lawina” – wspominał jego syn.
W tym okresie szerzyła się nie tylko przestępczość, ale także duch przedsiębiorczości Polaka. Wiele osób rozkładało ręce, by budować gospodarkę rynkową – zakładały sklepy typu mama i pop, sklepy z przekąskami, sklepy vintage sprzedające zachodnią odzież, wypożyczalnie kaset. A ojciec Zakrzewskiego, Noah Sol, pomógł w renowacji miasta. zawód.
Nowa kariera Noaha Sola
W maju 1993 roku Zakrzewski ujawnił sekretny przepis na swoją miksturę dwóm przyjaciołom, którzy mieli zachować go w tajemnicy. Ale pod koniec roku w mieście działało już około 200 fabryk ogrodniczych. 28 z nich oficjalnie otrzymało nieopatentowaną technologię od Zakrzewskiego, pozostali otrzymali ją w tajemnicy. Charakterystyczny aromat kompleksu unosił się z każdego zakątka miasta. Na początku produkcja często miała charakter segmentowy: w piwnicach, garażach i szopach, czasami bez podstawowego wyposażenia i narzędzi i przy ciężkiej pracy fizycznej. Jednak polscy producenci znaleźli lukę na rynku: żaden bazar na granicy Niemiec nie mógłby obejść się bez tego polskiego sukcesu eksportowego.
Stragany z krasnalami ogrodowymi były częstym widokiem na granicy niemiecko-polskiej w latach 90. i 2000. – jak widać w Świnoujściu w 2001 roku. Źródło zdjęcia: IMAGO / Gueffroy
Jednak z biegiem czasu gusta konsumentów uległy zmianie i popyt na klasyczne krasnale ogrodowe zmalał. Na tym jednak firma Bezet, której nazwa wzięła się od inicjałów Bogdana Zakrzewskiego, się nie skończyła. Jego syn Adam przejął firmę w 1996 roku i dostosował asortyment do nowych potrzeb rynku po zakończeniu boomu na krasnale ogrodowe.
Nowoczesny wystrój przewyższa chińską konkurencję
Zamiast uroczych krasnoludków produkowane są teraz Super Mario i wszelkiego rodzaju ikony kiczu, takie jak Elvis Presley, King Kong, Tintin, Betty Pooh i Stormtroopers. Projekt: raczej nowoczesny i współczesny niż rustykalny i romantyczny. Figurki służą nie tylko do ogrodu, ale także do dekoracji wnętrz. Wiele z nich jest dostosowywanych do specyfikacji klienta. I jeżdżą nie tylko do Niemiec, ale także do Francji, Serbii i Włoch.
Tymczasem gusta się zmieniły i Bezet zmienił także swój asortyment. Zamiast archaicznych krasnali ogrodowych firma oferuje figurki popkultury. Źródło obrazu: RBB/MDR
Tymczasem trzecie pokolenie Zakrzewskich również wiąże swoją przyszłość z rodzinnym biznesem: synowie Adama Arek i Adrian. „Zacząłem pracować na budowie, potem na kilka miesięcy wyjechałem do Niemiec. Ale pobyt za granicą nie był dla mnie wielkim problemem. Dlatego wróciłem. Świetnie się tu pracuje” – mówi Arek.
Adrian ceni przede wszystkim rodzinną atmosferę: „Podoba mi się, że jesteśmy firmą rodzinną. Moim szefem jest mój ojciec, a nie jakiś dziwak, o którym nie wiem na czym stoję”. Arek dodaje: „Czasami potrafimy przejąć inicjatywę i podejść do niej poważnie. A kiedy klient mówi nam, że jakość jest taka, jakiej oczekiwał, wywołuje to uśmiech na twarzy”.
Na czele rodzinnej firmy Beset stoi rodzina Zakrzewskich, która przekształciła tradycję krasnali ogrodowych w unowocześnioną gamę produktów na miarę XXI wieku. Prawa do wizerunku: Rundfunk Berlin-Brandenburg
Klasyczne krasnale ogrodowe miały swój dzień
Hale produkcyjne Bezeta wypełnione są różnymi kolorowymi, nowoczesnymi postaciami. Ale jeden z niewielu pozostałych krasnali ogrodowych nadal stoi na półce i jest reliktem przeszłości. „Nie produkujemy ich już” – mówi Adam Zakrzewski, wskazując nowe kreacje gotowe do wysyłki.
Z niegdyś 200 krasnoludzkich producentów na Nova Sol pozostało tylko trzydziestu. Konkurencja ze strony Chin, gdzie produkcja jest tania, jest silna. Zakrzewski jest jednak optymistą: „Kanały dystrybucji dla klientów są krótkie. Na specjalne życzenia możemy szybko i łatwo reagować” – podkreśla, podsumowując: „Rozwój lat 90. przekształciliśmy w rozwój zrównoważony”.
Hala produkcyjna w Beset w Nova Sol Prawa do wizerunku: Rundfunk Berlin-Brandenburg
Faktycznie: Bezet potrafił dostosować się do zmieniających się gustów i utrzymać swoją pozycję rynkową. Dzięki połączeniu tradycji, ducha rodzinnego i siły innowacyjności ludzie tutaj z optymizmem patrzą w przyszłość.
Wielu ludzi uważa dziś krasnale ogrodowe za pozbawione smaku i kiczowate, jednak nie zawsze tak było – w poprzednich stuleciach zdobiły ogrody arystokratów i zamożnych mieszczan i uchodziły za synonim wyrafinowanego gustu. Na przykład Ogród Krasnoludów w Salzburgu ma marmurowe gnomy sprzed ponad 320 lat. Nawiązują do miedziorytowych karykatur francuskiego grafika Jacques’a Gallota z początku XVII wieku.
Pod koniec XVIII wieku krasnale ogrodowe były tak rozpowszechnione, że trafiły do literatury: w swoim eposie „Hermann i Dorothea” Goethe pisał o ogrodzie z „kolorowymi krasnalami”, które słynęły „w całym regionie”. Według kulturoznawcy z Regensburga, Esther Kajek, największy rozwój postaci przypadał od założenia imperium w 1871 r. do początków lat dwudziestych XX wieku. Pod koniec XIX wieku w Grafenrodzie w Turyngii rozpoczęto seryjną produkcję krasnali ogrodowych, skąd eksportowano je do Wielkiej Brytanii.
Nawet dzisiaj alfabet jest popularny nie tylko w krajach niemieckojęzycznych. Według doniesień mediów po pandemii korony na Wyspach Brytyjskich nie ma wystarczającej liczby krasnali ogrodowych, a ogrodnictwo jako sposób spędzania wolnego czasu bije wszelkie rekordy. Ciekawostka: w Bazylei w Szwajcarii w 1984 roku założono Międzynarodowe Stowarzyszenie Ochrony Krasnali Ogrodowych – zgodnie z ich definicją prawdziwe krasnale ogrodowe muszą nosić spiczasty kapelusz i być wykonane z naturalnych materiałów, takich jak glina, glina czy drewno – ale Zbiorowe gnomy z Nova Sol już poniosły porażkę!
Polski raport w bibliotece mediów ARD
Nasi korespondenci odwiedzili miasteczko krasnali ogrodowych Nowa Sól w ramach większej podróży po Polsce. Przemierzali kraj z zachodu na wschód autostradą A2, „autostradą wolności”, i poznali niesamowitych ludzi, którzy pokazali niesamowity rozwój Polski od czasu przystąpienia do UE. Wszystko zatrzymuje się w podróży Można go wyświetlić w bibliotece multimediów ARD. Film „Cześć Polska – Hello Poland” jest koprodukcją nadawców RBB i MDR.
Więcej z Polski
Koncesja od
Ten temat w projekcie:Wydawca wideo ARD | Cześć Polska – Witaj Polsko | W drodze na autostradę wolności | 3 lipca 2024 | 20:15
Dresden – In der sächsischen Landeshauptstadt soll ein Mann (23) eine 28-Jährige missbraucht und dann versucht haben, sie zu töten. Das Opfer wehrte sich offenbar mit aller Kraft – und überlebte den Übergriff schwer verletzt.
Der mutmaßliche Vergewaltiger, nach Behördenangaben ein deutscher Staatsbürger ohne Migrationshintergrund, konnte kurze Zeit später von der Polizei gefasst werden. Er sitzt mittlerweile in Untersuchungshaft.
Täter wollte sie zum Schweigen bringen
Wie Staatsanwaltschaft und Polizei erklärten, sind die Beamten in der Nacht zu Freitag, um 2.25 Uhr, in die Dresdner Seevorstadt gerufen worden. Die Tat soll sich in einem Mehrfamilienhaus ereignet haben. Dort soll sich der Mann zunächst an der Frau vergangen haben.
„Anschließend soll er versucht haben, die 28-Jährige umzubringen“, erklärte Oberstaatsanwalt Jürgen Schmidt. Vermutlich, um sie nach dem Missbrauch zum Schweigen zu bringen. Was danach geschehen und ist wie die Frau aus den Fängen ihres Peinigers entkommen konnte, ist nicht bekannt.
Sie musste danach in ein Krankenhaus eingeliefert werden. Staatsanwalt Schmidt: „Aus ermittlungstaktischen Gründen sind derzeit keine weiteren Angaben, insbesondere zum Tathergang oder Motiv, möglich.“
Festnahme noch am Tatort
Auch, wo sich der schreckliche Übergriff genau ereignet hat, soll die Öffentlichkeit vorerst nicht erfahren. Der mutmaßliche Vergewaltiger wurde kurz nach der Tat von der Polizei festgenommen – er war noch in dem Wohnhaus!
Am Amtsgericht Dresden ist mittlerweile Haftbefehl gegen den 23-Jährigen wegen Vergewaltigung und versuchtem Totschlag erlassen worden. Er wurde in ein Gefängnis überstellt.
Die Polizei sperrten noch in der Nach den Tatort ab, Ermittler der Spurensicherung rückten an und sammelten Beweisen. Gleichzeitig seien erste Befragungen der Nachbarn durchgeführt worden.
Wojnie udało się zabezpieczyć projekt nowego szpitala w Polsce. Wielkość zamówienia wynosi 22 miliony euro. Oprócz istniejących projektów we Wrocławiu i Szczecinie, firma budowlana buduje nowe sale operacyjne, laboratoria diagnostyczne i centralną sterylizatornię w szpitalu regionalnym w Kielcach. Prace budowlane będą prowadzone w dwóch etapach; Zakończenie zaplanowano na maj 2026 roku. Bohr jest odpowiedzialny za planowanie i realizację najbardziej skomplikowanych obszarów szpitala. Na trzech kondygnacjach i piwnicy powstanie dziewięć sal operacyjnych o łącznej powierzchni ponad 7600 m2. Obejmuje niezbędny sprzęt i materiały, salę pooperacyjną i centralną sterylizatornię. Budowane są także nowe sale anestezjologii i intensywnej terapii. Na dachu powstanie lądowisko dla helikopterów ratowniczych.
Giełdy na radarze:Finansowanie nieruchomości, Nieruchomości w Kalifornii, Występuje często, AustriaGard Holdings AG, Lotnisko w Wiedniu, Banku Adigo, Pierwsza grupa, ATX, ATX Prime, ATX DR, Pawag, RBI, OMV, UBM, EVN, AT&S, Dwór Józefa i komp. Ag, Rosenbauera, Mostek Oberbank AG, MARINOMAT BIOTECH, Akrana, Tak, Poczta austriacka, Telekomunikacja Austria, Unika, VIG, Weinerbergera, Vostalpine, Kontynentalny, Poczta niemiecka, Fresenius.
Przypadkowi partnerzy
VARTA AG VARTA AG opracowuje i sprzedaje kompleksowy asortyment akumulatorów, począwszy od mikrobaterii, akumulatorów domowych, systemów magazynowania energii, aż po rozwiązania akumulatorowe dostosowane do potrzeb klienta do różnych zastosowań, a także wyznacza standardy branżowe w kluczowych obszarach jako lider technologiczny.
>> Odwiedź pozostałych 68 partnerów na stronie boerse-social.com/partner