sport
Trener Bjelica widzi czerwoną kartkę: Union Berlin nieznacznie przegrywa w barażach z Bayernem Monachium, ale zasługuje na to
Trener Bjelica widzi kolor czerwony
–
Union Berlin o włos przegrywa w barażach z Bayernem Monachium, ale na to zasługuje
Union Berlin nieznacznie, ale zasłużenie przegrał mecz rewanżowy z Bayernem Monachium 0:1. Podczas porażki na wyjeździe trener Al-Ittihad Nenad Bjelica otrzymał czerwoną kartkę po ataku na Leroya Sane z Monachium.
Unionowi nie udało się potem wyrównać, ale trener Nenad Bjelica otrzymał czerwoną kartkę w 74. minucie po tym, jak dwukrotnie złapał w twarz zawodnika Bayernu Leroya Sane. Na jeden mecz przed końcem Union ma trzy punkty przewagi nad 16. pozycją spadkową.
Bayern nie wykorzystuje przewagi na boisku
Już w pierwszych minutach mecz nabrał oczekiwanego kształtu: Bayern Monachium był w posiadaniu piłki, Union Berlin trzymał się głęboko i grał w zdyscyplinowanym ustawieniu 5-3-2, tak aby nie było niebezpiecznych przestrzeni dla gospodarzy.
W szóstej minucie monachijska drużyna miała jeszcze podwójną szansę – po rzucie rożnym: bramkarz FCU Frederik Rono obronił główkę Matthijsa De Ligta i strzał Dayota Upamecano. Duński bramkarz był także na miejscu w 11. minucie, po strzale z dystansu Kingsleya Comana. Już wtedy gra była sławna A Celem jest to, że Żelazna Drużyna nie dokonała żadnych transferów i dlatego nie nadała własnego tonu.
Najpierw szczęście dla związku, potem pech
W kolejnych minutach presja Bayernu nieco opadła, a Union był w stanie nieco przenieść grę na środek pola, ale rekordowymi mistrzami pozostała drużyna, która wyraźnie kontrolowała mecz, mając prawie 80 procent posiadania piłki. Bayern ponownie znalazł się przed bramką dopiero w 23. minucie, tym razem po płaskim dośrodkowaniu Koemana, który z kilku metrów posłał piłkę obok prawego słupka – na szczęście Onyona.
Jednak w 26. minucie pech: Kevin Volland musiał zostać zmieniony z powodu kontuzji, a jego miejsce zajął Kevin Behrens. Jednak nawet duży napastnik nie był w stanie ożywić ofensywnej gry Unionu. Grał tylko w Monachium.
Jednak bez skutku Al Ittihad, który bronił się głęboko i blisko, nie pozwolił na wiele przez 45 minut, nawet jeśli nie był w stanie złagodzić presji ataku. Żelazna Twierdza nie poddawała się, mimo że bramkarz Renaud ponownie zasłabł w doliczonym czasie gry. I tak wszedłem do szatni bez żadnych celów.
Bayern szokuje Union w 33. sekundzie
Nagle zadziałało: zaledwie 33 sekundy po rozpoczęciu drugiej połowy Bayern Monachium prowadził 1:0. Najpierw Harry Kane trafił w słupek w polu karnym, ale potem Rafael Guerreiro pewnie skierował kolejny strzał w prawy górny róg bramki. Dlatego plan meczowy Al-Ittihada zakładający utrzymanie wyniku zerowego nie ma już zastosowania.
Niedługo potem bramkarz Al-Ittihad, Renaud, musiał jeszcze raz obronić, po czym kopnął z rzutu rożnego, który minął słupek bramki. Pierwszy kwadrans drugiej połowy należał już wyłącznie do gospodarzy, zaś Unionowi brakowało przede wszystkim niezbędnych środków, aby konfrontacja była bardziej wyrównana. Piłka leciała zbyt szybko, zwłaszcza z linii środkowej, aby Kopenik mógł rozwinąć atak.
Trener Bjelica zareagował i w 64. minucie wprowadził do gry Jerome'a Roussillona i Andrasa Schäfera zamiast Robina Goossensa i Benedikta Hollerbacha. W kolejnych minutach Union uspokoił grę poprzez dłuższe okresy posiadania piłki, odciążając przeciwnika w ataku. Berlińczykom wciąż brakuje jednak świetnego pomysłu na przyszłość. Dopiero w 72. minucie bramka bramkarza Bayernu Manuela Neuera po raz pierwszy stała się poważnie niebezpieczna, ale bramkarz narodowy po szybkim kontrataku odmówił Perensowi i Roussillonowi.
Zawory nadmuchowe Bjelica
Potem wydarzenia osiągnęły punkt kulminacyjny. Podczas wrzutu z autu w 74. minucie trener Al-Ittihad Bjelica starł się z zawodnikiem Bayernu Monachium Leroyem Sane i dwukrotnie złapał zawodnika Monachium w twarz, co doprowadziło do czerwonej kartki i wyrzucenia Chorwata. Bjelicy także na trybunach nie udało się uspokoić. Scena, która będzie miała konsekwencje.
W ostatnich minutach jego zespół nie był w stanie wywrzeć presji ofensywnej. Zastępstwa Brendena Aaronsona i nowy nabytek Chris Bedia tego nie zmieniły. Bardziej prawdopodobne było zwycięstwo Bayernu Monachium 2:0. Jednak Leon Goretzka (81), Kane i Thomas Muller (85) stracili kolejnego gola. Spotkanie zakończyło się zaciętym, ale konsekwentnym występem, a Monachium wygrało u siebie 1:0.
Głosy na temat gry
Christopher Tremmel: „Widziałem tylko kilka pchnięć. To część piłki nożnej, nie wiem, czy trzeba od razu dać czerwoną kartkę. Moja reakcja byłaby nieco chłodniejsza. Było w tym dużo emocji – Ważne jest, abyś czuł się komfortowo po meczu i mógł uścisnąć dłoń.
Nenada Bjelicy (On Sky): „Rozsądny mnie popchnął, wtedy zareagowałem głupio. To niedobrze, nie można tego tolerować. Rozumiem czerwoną kartkę. Przeproszę tylko mój zespół, ale nie Sane, przez którego byłem poszukiwany”. Być wyśmiewanym w moim pokoju.
Leona Goretzkiego: „To był bardzo dobry występ naszej drużyny. Oczywiście chcielibyśmy strzelić drugiego gola, więc znów zrobiło się gorąco, ale ważne jest, aby przetrwać takie mecze. Nie pozwoliliśmy, aby cokolwiek się odwróciło”.
W transmisji na żywo
„Czytelnik. Webowy ninja. Miłośnik podróży. Miłośnik mediów społecznościowych. Organizator.
sport
Hiszpania odbiera drużynie DFB hotel w Stuttgarcie – gracze wściekli
Chris Fuhrich przed meczem z Węgrami: Po powrocie do Stuttgartu drużyna DFB zatrzyma się w innym hotelu. Zdjęcie: DPA/Tom Wheeler
Wbudowane wiadomości EM
Dzień 20 Mistrzostw Europy w piłce nożnej w Niemczech. Wyłoniono finałowe osiem drużyn biorących udział w turnieju i obecnie przygotowują się one do ćwierćfinału. Jednak kolejną rundę zespół DFB rozpocznie dopiero w piątek, bez meczów w środę i czwartek.
Ponieważ podczas Mistrzostw Europy codziennie pojawia się niezliczona ilość dużych i małych wiadomości, Watson zwięźle i zwięźle informuje Cię o najważniejszych wiadomościach dnia za pomocą „EM News Compact”. Dzięki temu zawsze możesz wyrazić swoją opinię i niczego nie przeoczyć. Aktualizujemy tego bloga kilka razy dziennie. I zawsze, gdy pojawia się coś nowego.
To jest Twoja aktualizacja EM z 2 lipca 2024 r. Kliknij tutaj, aby zobaczyć wczorajsze wiadomości.
Toni Kroos będzie przemawiać na dzisiejszej konferencji prasowej na temat meczu ćwierćfinałowego mistrzostw Europy z Hiszpanią. Zdjęcie: DPA/Christian Charicius
Hiszpania odbiera hotel drużynie DFB – gracze wściekli
W piątkowy wieczór (18:00, ARD) Niemcy zmierzą się w ćwierćfinale ze swoim najcięższym w historii przeciwnikiem: Hiszpanią, na którą Niemcy czekają w ćwierćfinale. Eksperci pokazali swoje najlepsze dotychczasowe występy w turnieju. Mówi się, że Iberyjczycy wyprzedzili Niemców o kilka dni.
Według MagentaTV Hiszpania w ćwierćfinale zatrzyma się w hotelu Steigenberger w Stuttgarcie. To tutaj reprezentacja Niemieckiego Związku Piłki Nożnej miała stoczyć pojedynek z Węgrami w fazie grupowej. Hiszpania miała prawo wykonać pierwszy ruch, ponieważ UEFA zapewniła jej przewagę u siebie.
Niemcy z kolei zatrzymują się w hotelu niedaleko lotniska w Stuttgarcie. Z raportu wynika, że nie wszyscy w zespole DFB są zadowoleni z wyboru hotelu: Niektórzy gracze są zadowoleni z lepszego snu, inni wolą doświadczyć atmosfery śródmieścia Stuttgartu.
AD 2024: Te drużyny są w ćwierćfinale
- Niemcy-Hiszpania (piątek, 5 lipca, godz. 18:00 w Stuttgarcie)
- Portugalia-Francja (piątek, 5 lipca, godz. 21:00 w Hamburgu)
- Anglia – Szwajcaria (sobota, 6 lipca, godz. 18:00 w Düsseldorfie)
- Holandia – Türkiye (sobota, 6 lipca, godz. 21:00 w Berlinie)
Mecze Mistrzostw Europy na żywo w telewizji i transmitowane dzisiaj
Dzisiaj nie ma żadnych meczów. Dlatego ARD i ZDF nadają swoje regularne programy wieczorne. Tylko RTL ma program telewizyjny „RTL EM Studio – All Games, Goals, Emotions”, który opowiada o Mistrzostwach Europy. Eksperci i byli reprezentanci Thomasa Helmera i Stefana Effenberga podczas 45-minutowego programu przyjrzą się 1/8 finału i przedstawią wstępne przewidywania dotyczące ćwierćfinału.
Wskazówka podcastu: „Toni Kroos – niedoceniana”
W przerwie między grami polecamy nowy podcast Watsona „Toni Kroos – The Underrated One”, którego kilka odcinków zostało już wydanych. Tutaj znajdziesz wszystkie informacje na temat sześcioodcinkowego serialu, którego można słuchać bezpłatnie wszędzie tam, gdzie dostępne są podcasty. Na przykład Tutaj, na Spotify.
Pierwszego odcinka można także posłuchać na żywo tutaj:
Co się dzisiaj dzieje z drużyną DFB
Niemiecka drużyna pełną parą przygotowuje się do ćwierćfinału z Hiszpanią. HToni Kroos będzie przemawiać dziś na konferencji prasowej o 13:15 na temat zbliżającej się konfrontacji z budzącym grozę przeciwnikiem reprezentacji Niemiec. Dzisiejsze szkolenie będzie poufne.
Polecane lektury: Najważniejsze teksty Watsona w Mistrzostwach Europy
Chcesz wiedzieć więcej? Bez problemu! Na tym etapie polecamy teksty autorstwa naszej redakcji.
„Czytelnik. Webowy ninja. Miłośnik podróży. Miłośnik mediów społecznościowych. Organizator.
sport
EM 2024: „Obcy wychodzą!” Fani Ossie wywołują skandal w EM | Sporty
Diese Momente haben so gar nichts mit Sportgeist zu tun.
Im Vorfeld der Achtelfinal-Partie zwischen Österreich und der Türkei kommt es in einer Sendung des SRF (Schweizer Radio und Fernsehen) zu einem Fan-Eklat.
Denn bei einer Schalte zu den Ösi-Fans sind grölende Zuschauer zu sehen, die zu der bekannten Melodie von „L‘Amour Toujors“ die Parole „Ausländer raus, Ausländer raus“ skandieren.
90.+4!Diese Monster-Parade rettet den Türkei-Sieg
Eigentlich sollte die schöne Seite der EM, nämlich jubelnde Fans, gezeigt werden, stattdessen drängen sich die jungen Männer mit diesen ekligen Szenen in den Vordergrund.
Bevor SRF-Reporter Calvin Stettler auch nur das erste Interview führen kann, sorgen die Chaoten für den Eklat.
Die Leipziger Polizei teilte am Dienstagabend auf dpa-Nachfrage mit, sie habe einen Anfangsverdacht aufgenommen und gehe der Sache nach.
Zuletzt kam es Ende Mai auf der deutschen Insel Sylt zum Nazi-Skandal. Im Nobel-Ort Kampen filmte sich eine Schar junger Menschen im Promi-Lokal „Pony“, sang die gleichen Parolen zur Melodie des DJs Gigi D‘Agostino.
Jetzt gibt es auch im Rahmen der EM solch schlimme Szenen.
Und leider nicht zum ersten Mal bei den Ösi-Fans. Schon beim ersten Sieg am zweiten Spieltag gegen Polen (3:1) kommt es zu hässlichen Parolen.
Im Block der Ösi-Fans neben dem Marathontor zeigen Unbekannte in der ersten Reihe ein Banner mit der Aufschrift „Defend Europe“ – ein Slogan, den die rechtsextreme „Identitäre Bewegung“ seit Jahren verbreitet, um gegen Migration zu hetzen.
Der Verband reagierte, schrieb in einer Mitteilung: „Der ÖFB ist sehr betroffen, dass so ein Transparent trotz strenger Kontrollen ins Stadion gelangt ist. Nationalteam und Verband stehen ganz klar für Toleranz, Vielfalt und Integration in allen Bereichen unserer Gesellschaft.“
Offenbar gilt das nicht für alle Fans …
„Czytelnik. Webowy ninja. Miłośnik podróży. Miłośnik mediów społecznościowych. Organizator.
sport
Czwarty etap Tour de France: dziś zwycięża Pogacar
Tadej Pogacar odniósł dziś zwycięstwo w prestiżowym pierwszym etapie tegorocznego Tour de France. We wtorek (24.07.24) wygrał czwarty etap z Colem de Galibierem. Etap liczył ponad 138 kilometrów, od Pinerolo we Włoszech do Valloire we Francji.
Po gwałtownym zejściu z Col du Galibier na wysokość 2642 m do Valloire Słoweniec zwyciężył bezsprzecznie przed Belgiem Remco Evenepoelem i Hiszpanem Juanem Ayuso. Czwarte miejsce zajął rodak Pogacara, Primoz Roglic.
Ekwadorczyk Richard Carapaz, który wcześniej nosił żółtą koszulkę, stracił ponad cztery minuty do swoich głównych rywali na wspinaczce Galibert. Pogacar jest nowym posiadaczem pożądanej koszulki Komendanta Głównego.
Podczas gdy Pogacar świętował zwycięstwo na 12. etapie Tour, Vingegaard pokazał w swoim pierwszym prawdziwym teście wytrzymałości po poważnym wypadku w Tour of the Basque Country, że nie wrócił jeszcze do 100 procent formy, ale przynajmniej udało mu się to osiągnąć. ograniczyć szkody.
Pogacarz Bardziej nieodparty Zacznij w Galibear
W walce o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej zdecydowanie najlepsze karty ma dwukrotny mistrz Pogacar, który w klasyfikacji generalnej ma 45 sekund straty do Evenepoela, a Vengegard (+50 sekund) jest na trzeciej pozycji. Carapaz przybył za późno.
Z pomocą swojej mocnej ekipy z Emiratów pod wodzą Nielsa Bulleta z Kolonii, który na kilkukilometrowej podróży osiągnął niesamowitą prędkość, Pogacar szturmem podbił konkurencję niezbyt stromym, ale nieskończenie długim zjazdem do Galibier, który liczyła około 23 km. Kapitan musiał podjąć działania dopiero na krótko przed dotarciem na szczyt.
Delektuj się kolejnymi testami alpejskimi
Zgodnie z przewidywaniami, kiedy po trzech dniach na włoskiej ziemi wróciliśmy do ojczyzny Francji, zapadła decyzja o genialnej kombinacji Lotaretu (2061 m) i Galibier, który był 600 m wyżej. Ten ostatni często przechodził do historii tras koncertowych, a jego marzenia często legły w gruzach.
Choć ten etap był niesamowity, był to tylko wstęp do drugiej, większej części wspinaczki alpejskiej. W ostatnim tygodniu Tour wraca do regionu w drodze do mety w Nicei, po czym czekają go jeszcze cztery etapy górskie. To wciąż wydaje się bardzo odległe – wtorkowy etap w San Volpas ponownie należy do sprinterów.
„Czytelnik. Webowy ninja. Miłośnik podróży. Miłośnik mediów społecznościowych. Organizator.
-
Tech3 lata ago
Te oferty Apple nadal istnieją
-
Top News2 lata ago
Najlepsze strategie i wskazówki dotyczące zakładów na NBA
-
Tech3 lata ago
Kup PS5: Expert bez nowych konsol – kiedy nadejdą dostawy?
-
Tech3 lata ago
Windows 11 dla programistów: aplikacje na Androida, zestaw gier i pakiet Windows SDK
-
Economy3 lata ago
Huobi Global rozpoczął kampanię zerowej opłaty dla użytkowników kart bankowych w Europejskim Obszarze Gospodarczym i Wielkiej Brytanii
-
entertainment3 lata ago
Dieter Bohlen ogłosił nową pracę w telewizji – to zaskakujące
-
entertainment3 lata ago
„Helene Fischer Show”: Nagłe zakończenie bożonarodzeniowego show – ostre słowa ZDF
-
Tech6 miesięcy ago
Ubóstwo CO2 może ujawnić łatwość życia – Wissenschaft.de