Tech
110 nowych języków w Tłumaczu Google, w tym południowa Dolna Frankonia
Google może automatycznie tłumaczyć więcej języków. Tłumacz Google niemal się podwoi, ze 133 do 243 języków, początkowo w przypadku języków źródłowych. Informację o tym ogłosiła w czwartek firma zajmująca się przetwarzaniem danych. Spektrum sięga od języków z dużą liczbą użytkowników, takich jak kantoński czy pendżabski (w wariancie pisma Shamukhi) po mniej popularne dialekty, takie jak południowo-dolnofrankoński czy dialekt Rio Grande Hunsruk używany w południowej Brazylii.
reklama
„Teraz używamy sztucznej inteligencji, aby rozszerzyć zakres obsługiwanych języków” – napisał pracownik Google Isaac Caswell na blogu firmowym. „Dzięki modelowi wielkojęzykowemu PaLM2 wprowadzamy 110 nowych języków do Tłumacza Google, co jest naszym największym rozszerzeniem w historii”. Tylko w zeszłym roku Tłumacz Google rozszerzył swoje słownictwo do 33 języków (wówczas 131), oprócz tradycyjnych i uproszczonych wersji pisanego języka chińskiego. Tym razem język kantoński jest dodawany osobno. Caswell mówi, że ćwiczenie tego było szczególnie trudne, „ponieważ język kantoński często pokrywa się w piśmie z mandaryńskim”. Nie ułatwia to automatycznego wyszukiwania tekstów kantońskich i integrowania ich z modelem dużego języka (LLM).
Język rumuński, którym od wieków mówi się także w Niemczech i Austrii, również stanowił wyzwanie dla programistów, ponieważ jest on powszechnie używany w całej Europie i ma wiele dialektów. Rezultatem jest LLM, który produkuje mieszankę, o której się nie mówi: opiera się na lnie południowym, ale zawiera także elementy gałęzi północnej i gałęzi bałkańskich.
Jedna czwarta nowych języków ma pochodzenie afrykańskie. Obecnie istnieje oddzielny wariant języka portugalskiego, którym posługuje się jedynie mniejszość wszystkich osób mówiących po portugalsku: popularna wersja językowa Portugalii. Uwzględniono także kilka języków kreolskich, na przykład z Jamajki, Mauritiusa, Papui Nowej Gwinei i Seszeli. Do politycznie wybuchowych przybyszów zalicza się tybetański, osetyjski i język Tatarów krymskich. Google ma taki Lista nowo obsługiwanych języków opublikowany.
Wyzwanie związane z graficznym interfejsem użytkownika
W interfejsach użytkownika nie można jeszcze definiować nowych widoków. Oznacza to tłumaczenia Nie na miejscu Możliwe z nowymi językami, ale jeszcze nie teraz W Nowe języki. W aplikacji nie można jeszcze znaleźć nawet pakietów tłumaczeń offline. Czas pokaże, jak Google zaprojektuje interfejs dla wielu języków. Firma postawiła sobie za cel automatyczne przetłumaczenie w jeden dzień 1000 języków na siebie. Oznacza to, że będzie obsługiwał około jeden z siedmiu języków.
Chociaż języki stale wymierają, nadal istnieje ponad 7000 języków. Jednak dokładne rozróżnienie między językiem a dialektem jest trudne i często (politycznie) kontrowersyjne. W Niemczech szczególnie zagrożone wyginięciem są języki jidysz, północnofryzyjski, cygański, satrlandzki, łużycki i południowoutycki.
Halucynacje: Przeżujmy?
Google twierdzi, że w końcu spełniło długoterminową prośbę Wysp Owczych o pomoc dla Tłumacza Google. Jednak rozpoznawanie języka nie działa jeszcze w praktyce. Wyrażenie farerskie „Mær gongst væl, takk, og tygum?” („Wszystko w porządku, dziękuję, a ty?”) Tłumacz Google obecnie błędnie tłumaczy to na islandzki. Rezultatem jest zło Dadaistyczne: „Będę szemrał i przeżuwał?”
Dziwne rzeczy się dzieją, gdy błędnie lub przypadkowo wskażesz Tłumaczowi Google niewłaściwy język źródłowy. Ponieważ Google nie nauczył jeszcze swojej sztucznej inteligencji odwagi potrzebnej do robienia luk, na przykład w postaci komunikatu o błędzie „Nie rozumiem”. Czy powinno brzmieć „Mær gongst væl, takk, og tygum?” Wynik przetłumaczony z „niemieckiego” na angielski brzmi: „Liczymy, prawda, i zastanawiamy się?” I odwrotnie, jeśli angielski zostanie wybrany nieprawidłowo, system halucynuje się niemiecką niespodzianką: „Co się stanie z tobą, twoim ojcem i twoim synem?”
(S)
„Ewangelista mediów społecznościowych. Baconaholic. Oddany czytelnik. Badacz Twittera. Zapalony pionier w dziedzinie kawy”.
Tech
FRITZ!Box 5690 Pro: Strona produktu została opublikowana
Według AVM FRITZ!Box 5690 Pro powinien trafić do sprzedaży w czerwcu 2024 r., a sugerowana cena detaliczna wynosi 359 euro. Może tak nie było, ale teraz może się to stać bardzo szybko, bo właścicielem jest firma w Berlinie Strona produktu jest już aktywowana, Choć z dopiskiem „wkrótce”. 5690 Pro to router światłowodowy i DSL obsługujący standardy światłowodowe GPON do 2,5 Gbit/s i AON do 1 Gbit/s. Obsługiwana jest także trójzakresowa sieć 4×4 na częstotliwościach 2,4 GHz, 5 GHz i 6 GHz / Wi-Fi 7, 6E i 6.
szybkie fakty:
- Można go używać w modemach światłowodowych (ONT) (WAN) o przepustowości 2,5 Gb/s.
- Obsługuje DSL, w tym superszybkość 35b do 300Mbps
- Trójzakresowy, 4×4 na 2,4 GHz, 5 GHz, 6 GHz / Wi-Fi 7, 6E, 6
- Prędkości Wi-Fi: 2,4 GHz: do 1200 Mb/s (Wi-Fi 6), 5 GHz: do 5760 Mb/s (Wi-Fi 7); 6 GHz: do 11,53 Gb/s (Wi-Fi 7)
- 1x port LAN/WAN 2,5 Gb i 4 porty LAN 1 Gb/s
- Telefonia DECT, IP/SIP i jedno analogowe łącze telefoniczne (FXS)
- Inteligentny Dom poprzez DECT ULE i Zigbee, wydanie w przygotowaniu
- 1x USB 3.1 dla urządzeń mobilnych (5G/4G), a także nośników pamięci i drukarek
Przejrzystość: ten artykuł zawiera linki partnerskie. Klikając na niego, przejdziesz bezpośrednio do dostawcy. Jeśli zdecydujesz się na dokonanie tam zakupu, otrzymamy niewielką prowizję. Nic nie zmienia ceny dla Ciebie. Linki partnerskie nie mają wpływu na nasze raporty.
„Ewangelista mediów społecznościowych. Baconaholic. Oddany czytelnik. Badacz Twittera. Zapalony pionier w dziedzinie kawy”.
Tech
Czujnik wysokiego prądu typu open source dla asystenta domowego | Mgła w Internecie
Prądy do 500A przy 60V sprawiają, że czujnik PwrTZool 500 idealnie nadaje się do monitorowania akumulatorów, na przykład w instalacjach fotowoltaicznych lub systemach zasilania awaryjnego. Projekt open source został opracowany przez Voidbox Industries (VDBX). Po Kampania crowdfundingowa Prace zostały już zakończone i oczekuje się, że czujnik wkrótce trafi na rynek.
reklama
Czujnik można włożyć w linię plus lub minus. Polaryzację ustawia się na panelu sterowania za pomocą zworki.
(Zdjęcie: Skrzynka próżniowa)
Podłączenie następuje za pomocą stałych zacisków śrubowych, przeznaczonych dla odpowiednich przekrojów przewodów. Pomiar odbywa się przy użyciu chipa INA28 (rozdzielczość 16 bitów), który posiada złącze I2C jest podłączony do płytki ESP-C3. Ta płytka mikrokontrolera nazywa się Odwróć_C3, również opracowany przez VDBX, można łatwo flashować za pośrednictwem gniazda USB-C. Na przykład ESPHome, a tym samym Home Assistant, udostępnia również odpowiednie moduły oprogramowania.
Wybrane w ten sposób dane można wczytać do Home Assistant i dalej przetwarzać. Obsługa i przesyłanie danych odbywa się wyłącznie lokalnie, bez połączenia z chmurą i jest często stosowane na przykład w falownikach w systemach fotowoltaicznych.
Do odczytania danych z PwrTool 500 potrzeba tylko kilku linii kodu.
Na płycie sterującej znajduje się także siedem swobodnie wykorzystywanych portów GPIO oraz jeden port szeregowy i jeden I2Interfejs C w formacie Stemma QT/Qwiic. Na płytce znajduje się również MOSFET, który może przełączać moce do 45 W, na przykład mocne przekaźniki. Temperatura bocznika wysokoprądowego jest monitorowana przez czujnik termiczny, dzięki czemu obwód akumulatora może zostać przerwany na przykład przez MOSFET w przypadku przeciążenia.
Panel sterowania PwrTool 500 zapewnia dodatkowe połączenia.
(Zdjęcie: Skrzynka próżniowa)
Możesz skorzystać z linków na stronie projektu, aby dowiedzieć się, kiedy czujnik będzie dostępny. Cena nie została jeszcze ustalona.
(Hb)
„Ewangelista mediów społecznościowych. Baconaholic. Oddany czytelnik. Badacz Twittera. Zapalony pionier w dziedzinie kawy”.
Tech
Samsung OneUI 7.0: aktualizacja do Androida 15 dla tych telefonów
Android 15 jest na wczesnym etapie, a ostateczna wersja dla telefonów Pixel firmy Google spodziewana jest w sierpniu. Urządzenia innych producentów smartfonów stopniowo podążają ich śladem. W czołówce jest także Samsung. Oczekuje się, że południowokoreański producent wprowadzi na platformę Android 15 OneUI 7.0. Samsung mógł ujawnić funkcje, które wprowadza aktualizacja oprogramowania sprzętowego, podczas październikowej konferencji programistów SDC. Po krótkim czasie wypuszczenie stabilnej wersji OneUI 7.0 stało się faktem – o czym wspominaliśmy.
Poniżej stworzyliśmy listę modeli smartfonów Samsung, które mają otrzymać aktualizację do Androida 15. Kierowaliśmy się własnymi przewidywaniami aktualizacji Samsunga i połączyliśmy także naszą ocenę. Lista jest zatem nieoficjalna i nie uważa się za kompletną. Nie ma więc gwarancji, że wymienione modele rzeczywiście otrzymają aktualizację do Androida 15. Urządzenia Samsung znajdziesz także w naszym przeglądzie Androida 15: Te telefony komórkowe mogą liczyć na aktualizację, ponieważ wymieniliśmy także modele smartfonów innych producentów .
Logo: Google, obrazy/montaż. Teltarif.de
Samsung: seria S
Samsung: seria Z
Samsunga: seria
Samsung: seria M
Samsung chce zaprezentować w Paryżu szóstą generację składanych urządzeń już 10 lipca. Więcej informacji na temat tego, czego można się spodziewać po przemówieniu przewodnim, można znaleźć w innym artykule prasowym.
Więcej o oprogramowaniu na smartfony
„Ewangelista mediów społecznościowych. Baconaholic. Oddany czytelnik. Badacz Twittera. Zapalony pionier w dziedzinie kawy”.
-
Tech3 lata ago
Te oferty Apple nadal istnieją
-
Top News2 lata ago
Najlepsze strategie i wskazówki dotyczące zakładów na NBA
-
Tech3 lata ago
Kup PS5: Expert bez nowych konsol – kiedy nadejdą dostawy?
-
Tech3 lata ago
Windows 11 dla programistów: aplikacje na Androida, zestaw gier i pakiet Windows SDK
-
Economy3 lata ago
Huobi Global rozpoczął kampanię zerowej opłaty dla użytkowników kart bankowych w Europejskim Obszarze Gospodarczym i Wielkiej Brytanii
-
entertainment3 lata ago
Dieter Bohlen ogłosił nową pracę w telewizji – to zaskakujące
-
entertainment3 lata ago
„Helene Fischer Show”: Nagłe zakończenie bożonarodzeniowego show – ostre słowa ZDF
-
Tech6 miesięcy ago
Ubóstwo CO2 może ujawnić łatwość życia – Wissenschaft.de