drPaństwo polskie przejmuje największą niemiecką linię lotniczą Condor. Pod parasolem polskiej grupy lotniczej PGL wraz z regularną linią lotniczą LOT przyszłość wakacyjnej linii lotniczej zostanie zabezpieczona, a działalność Condora zostanie rozszerzona poza Niemcy do Europy Środkowo-Wschodniej.
„Nie ma już żadnych wątpliwości” co do przyszłości Condora – powiedział na krótkiej konferencji prasowej we Frankfurcie Rafał Milczarski, szef PGL i LOT-u. Do potencjalnych klientów wysłał wiadomość: „Nie martwcie się”. Umowa ma także konsekwencje dla Lufthansy. Linia lotnicza musi teraz stawić czoła nowej konkurencji na rynku europejskim.
Condor był ostatnio własnością Thomasa Cooka, ale nadal był w stanie oddzielić się od bankructwa swojej brytyjskiej spółki-matki pod koniec września. Condorowi udało się utrzymać przy życiu dzięki pożyczce od rządu niemieckiego w wysokości 380 mln euro, ponieważ linia lotnicza była rentowna. Od tego czasu w ramach tzw. procedury tarczy poszukiwano nowego kupca, który musiał sprowadzić pieniądze pod presją czasu. Spłata pożyczki nastąpi w kwietniu.
Dokładnie cztery miesiące po zatwierdzeniu pożyczki, spłata jest już w pełni gwarantowana, powiedziano we Frankfurcie. Zgromadzenie wierzycieli Condoru nie zatwierdziło jeszcze formalnie przystąpienia Polaków, ale uczestnicy są bardzo pewni siebie.
Pomimo zapytań nie podano dokładnej kwoty ceny zakupu Condora. To „godziwa i uzasadniona cena” – stwierdził Mielczarski. Od 2016 roku kieruje polską linią lotniczą, dysponującą flotą około 80 samolotów. Od 2018 roku Milczarski jest także szefem organizacji parasolowej Polska Grupa Lotnicza (PGL), za pomocą której rząd w Warszawie wspiera swoją flagową linię lotniczą.
Pomimo konkurencji, w poszukiwaniu nabywcy na Condora zwyciężyli Polacy. Spośród pierwotnych 20 zainteresowanych stron pojawiły się trzy wiążące oferty. Oprócz LOT-u poważnym zainteresowaniem byli także amerykański inwestor Apollo i brytyjska firma inwestycyjna Greybull.
Podwoić liczbę klientów po przejęciu
Prezes PGL Rafał Mielczarski był bardzo pewny przyszłości Condora. W wyniku przejęcia sprzedaż LOT-u podwoi się z 1,9 mld euro. Condor osiągnął w sezonie 2018/2019 sprzedaż na poziomie około 1,7 miliarda euro. W ostatnim czasie LOT przewiózł ponad dziesięć milionów pasażerów.
„Wspólnie obsłużymy dwa razy więcej pasażerów, tworząc w ten sposób jedną z największych linii lotniczych i wiodącą grupę wakacyjnych linii lotniczych w Europie” – powiedział Ralf Tickentrup, prezes Condor. Stwierdzono, że marka Condor zostanie zachowana, a wakacyjne linie lotnicze będą nadal działać pod obecnym zarządem.
Condor należy obecnie do 91-letniej linii lotniczej, ale w ciągu ostatnich czterech lat osiągnął 100-procentowy wzrost. Teraz 63-letni Condor dołącza do firmy, co stanowi kolejny ogromny krok naprzód.
Oprócz regularnej linii lotniczej LOT, obecnie wraz z Condorem tworzony jest drugi filar działalności związanej z wakacyjnymi rejsami wycieczkowymi, powiedział Mielczarski. „Mamy wielkie plany, ale musimy zadbać o to, aby rozwój miał sens i był opłacalny” – powiedział Mielzarski. Oprócz rynku niemieckiego planowane jest rozszerzenie działalności Condora na Europę Wschodnią, m.in. Polskę i Węgry.
Milczarski zapowiedział odnowę i rozbudowę starej floty dalekobieżnej Condora w ciągu najbliższych dwóch, trzech lat. Podczas gdy flota LOT-u składa się obecnie z samolotów Boeing i Embraer, Condor dysponuje flotą mieszaną, składającą się z mniejszych samolotów Airbus A320/321 i 16 starszych Boeingów 767. Condor w przeszłości również leasingował samoloty.
Milczarski powiedział, że starsze samoloty Boeing Condor zostaną zastąpione 20 nowymi modelami. LOT posiada 15 nowoczesnych samolotów Boeing 787 Dreamliner obsługujących rejsy dalekiego zasięgu, zamówił także samolot kryzysowy Boeing 737Max. Jak powiedział Mielczarski, dzięki Condorowi „pozbędzie się teraz piętna” braku Airbusa w swojej flocie. Otwartą kwestią pozostawało, czy nowe długodystansowe modele Condor zostaną zakupione od Boeinga, czy Airbusa. „Nie ma ideologii”.
Ostra konkurencja dla Lufthansy
Przejęcie Condora przez LOT stwarza silniejszą konkurencję dla Lufthansy wraz z jej spółką zależną Eurowings, która prowadzi również działalność w zakresie lotów wakacyjnych. Choć Lufthansa i LOT należą do tej samej grupy lotniczej Star Alliance, to alians ten wzmacnia pozycję Warszawy.
Jedną z ironii burzliwej historii Condora jest to, że Lufthansa była kiedyś jednym z założycieli akcjonariuszy wakacyjnej linii lotniczej, która dzięki ochronie państwa polskiego jest teraz silniejszym konkurentem.
Związek zawodowy Ver.di w oświadczeniu z zadowoleniem przyjął wejście Polaków do Condor Flugdienst GmbH. „PGL jest odpowiedzialna nie tylko za Condor jako całość, ale także za negocjacje zbiorowe i standardy socjalne około 5000 pracowników” – stwierdziła w oświadczeniu. Najwyższym priorytetem pozostaje przestrzeganie wynegocjowanego bezpieczeństwa pracy.
Podobne oświadczenia złożyła rywalizująca federacja UFO. Kupującym jest linia lotnicza stworzona z myślą o rozwoju. „Dzięki rozwiązaniom akceptowalnym społecznie stworzyliśmy warunki w najbardziej niesprzyjających okolicznościach, w których zakończenie stosunku pracy nie jest konieczne” – czytamy w oświadczeniu UFO.