Tech
Wydana ulepszona wersja na PS5 i Xbox Series X | S; Aktualizacja dla „właścicieli 8. generacji”
Amos_117 Napisał: ?Dzisiaj 20:52muecke-the-lietz Napisał: ?Dzisiaj 20:52
Rzecz jest technicznie arcydziełem. Do niedawna na konsolach trudno było sobie wyobrazić funkcje techniczne przy 60 klatkach na sekundę i prawie 4K. Pomijając fakt, że tlou 2 nie działa natywnie w 4k, a także bardzo skorzysta na pełnym oświetleniu ray tracingu.
Każdy ma swoje zdanie, ale tutaj polecam zrobić więcej badań.To nie jest arcydzieło. I prawie 4k jest bardziej poprawne niż 4k, ale nadal wynosi średnio 1440p. Rozdzielczość spada do Full HD. Nie musisz robić wielu badań. DF wykonuje dla nas pracę.
Cechy techniczne serii X nie zostały jeszcze wyczerpane, takie jak FSR.
Zdaję sobie sprawę, że TLOUS2 nie działa w oryginalnej wersji 4k. Gra wyróżnia się jakością wizualną dzięki artystycznemu projektowi i genialnej animacji.
Jeśli powinieneś rzeczywiście obejrzeć wideo z DF, a nie tylko bieżące wideo porównawcze, powinieneś już wiedzieć, co zostało tutaj osiągnięte technicznie. Nie mówimy tutaj o pewnych sztuczkach.
Ale porównanie z TLoU pokazuje, że stosujesz zupełnie złe standardy i wydaje się, że nie widzisz różnicy między obłędną ilością wysiłku, czasu i pieniędzy a technicznymi funkcjami, które do niedawna wynosiły 60 klatek na sekundę i prawie 4k przy 500? Konsole po prostu się nie spodziewano.
Gra spada do 1080p tylko w wyjątkowych przypadkach.
Ale w dzisiejszych czasach mówienie o lokalnych decyzjach i tak jest trudne.
Prawda jest taka, że dostajesz pełne oświetlenie ray tracingu, które sprawia, że niektóre sceny są niesamowicie piękne nawet na konsolach i nadal przeszkadza mi, biorąc pod uwagę, że wszystkie rzeczy są renderowane w czasie rzeczywistym. A to do 500? urządzenia.
Oczywiście nie nadąża to za ulepszoną wersją na PC, ale potrzebujesz też mocniejszego i droższego sprzętu…
„Ewangelista mediów społecznościowych. Baconaholic. Oddany czytelnik. Badacz Twittera. Zapalony pionier w dziedzinie kawy”.
Tech
Android 15: Trackery itp. wkrótce będą ładowane przez NFC
Kilka dni temu udostępniona została pierwsza wersja beta przyszłego systemu operacyjnego Google na smartfony – Android 15. Nowe funkcje inteligentnego oprogramowania obejmują standardowe wyświetlanie nieograniczonej liczby aplikacji, blokowanie złośliwych aplikacji działających w tle i ulepszone archiwizowanie aplikacji w celu zwolnienia miejsca na dysku. Urządzenia kwalifikujące się do fazy beta obejmują modele Pixel oferowane przez wyszukiwarkę, od Google Pixel 5a po nowy Pixel 8 Pro.
Według raportu Android 15 będzie miał ciekawą opcję ładowania małych urządzeń na pokładzie.
Ładowanie przez NFC
Logo: Google, zdjęcie/montaż: teltarif.de
Ładowanie gadżetów takich jak trackery, inteligentne zegarki czy głośniki w pudełku przez NFC powinno być możliwe z Androidem 15 (poprzez portal Ciało robota). Według raportu istnieją dowody na wdrożenie bezprzewodowego ładowania za pośrednictwem interfejsu NFC w przyszłym kodzie oprogramowania dla urządzeń mobilnych, takich jak smartfony i tablety. Często urządzenia takie jak słuchawki, etui czy małe trackery nie obsługują standardu bezprzewodowego ładowania Qi. Może to wynikać z tego, że w tych urządzeniach nie ma wystarczającej ilości miejsca, aby pomieścić niezbędne komponenty. Możliwość ładowania tych urządzeń poprzez NFC została ogłoszona jakieś cztery lata temu.
Powinno to pozwolić na otwarcie interfejsu NFC na potrzeby ładowania urządzeń różnych producentów, a nie poleganie wyłącznie na istniejącym, autorskim rozwiązaniu – np. ładowaniu etui Buds poprzez ładowanie zwrotne z tyłu smartfona. W tamtym czasie mówiono o maksymalnej mocy ładowania wynoszącej 1 W, co oznaczało, że należy jej używać wyłącznie do ładowania małych urządzeń, takich jak Buds lub wspomniane etui na trackery.
Ponieważ te urządzenia mają tylko dopasowany rozmiar, sensowne jest użycie jednego komponentu do przesyłania danych i ładowania.
Interfejs NFC wykorzystywany jest także do płatności zbliżeniowych. Odpowiednik Apple Pay na Androida nazywa się Google Pay. Usługa będzie wkrótce dostępna w innym banku. O szczegółach tej sprawy przeczytacie w osobnym newsie.
Więcej o Androidzie 15
„Ewangelista mediów społecznościowych. Baconaholic. Oddany czytelnik. Badacz Twittera. Zapalony pionier w dziedzinie kawy”.
Tech
Odkrycie czarnej dziury w Drodze Mlecznej – „nikt się tego nie spodziewał”
Naciska
W Drodze Mlecznej odkryto gwiezdną czarną dziurę Gaia BH3. Mając masę 33 mas Słońca, jest śpiącym olbrzymem, którego jeszcze nie odkryto.
Monachium – Sonda kosmiczna Gaia Europejskiej Agencji Kosmicznej od kilku lat mapuje przestrzeń kosmiczną, a misja regularnie generuje nowe dane, które przed publikacją są najpierw badane przez naukowców. Podczas tego przeglądu zespół badawczy dokonał szczególnego odkrycia: zespół kierowany przez astronoma Pascuala Panozzo (Obserwatorium Paryskie) wyśledził nieznaną wcześniej czarną dziurę w naszej galaktyce.
„Nikt nie spodziewał się znaleźć czającej się w pobliżu supermasywnej czarnej dziury i jeszcze jej nie odkryto” – mówi Panozzo, kierownik badań przeprowadzonych na Uniwersytecie Kalifornijskim. czasopismo Astronomia i astrofizyka opublikowany stał się. „Tego rodzaju odkrycia dokonuje się tylko raz w swoim życiu badawczym”.
Zaskakujące odkrycie w Drodze Mlecznej: czarna dziura znajduje się „niezwykle blisko” Ziemi
Odkrycie Panozzo i jego zespołu jest wyjątkowe: grupa badawcza znalazła największą jak dotąd gwiazdową czarną dziurę w Drodze Mlecznej. Gaia BH3, jak nazywa się obiekt, ma masę 33 słońc i jest zlokalizowana według jednego ogłoszenie Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) znajduje się „niezwykle blisko” Ziemi. Między błękitną planetą a czarną dziurą, która w wymiarach astronomicznych jest w rzeczywistości bardzo blisko, znajduje się zaledwie około 2000 lat świetlnych.
Gaia BH3 to tak zwana gwiazdowa czarna dziura, która prawdopodobnie powstała w wyniku zapadnięcia się masywnej gwiazdy. Średnie gwiezdne czarne dziury odkryte do tej pory w Drodze Mlecznej mają masę około dziesięciokrotnie większą od masy Słońca. To sprawia, że Gaia BH3 jest znacznie większa, ale nie jest to najbliższa Ziemi czarna dziura. Rekord ten nadal należy do Gaia BH1, czarnej dziury odkrytej również w danych „Gaia”, która znajduje się zaledwie 1560 lat świetlnych od Ziemi.
Ruch oscylacyjny gwiazdy towarzyszącej ujawnia czarną dziurę Gaia BH3
Czarna dziura Gaia BH3, która sama jest niewidoczna, została odkryta w wyniku drgań gwiazdy towarzyszącej. Misja Gaia Europejskiej Agencji Kosmicznej mierzy ten ruch na przestrzeni kilku lat. Dodatkowe dane z innych teleskopów, takich jak Bardzo Duży Teleskop Europejskiego Obserwatorium Południowego w Chile, potwierdziły masę czarnej dziury.
Skład chemiczny gwiazdy towarzyszącej pozwala naukowcom wyciągnąć wnioski na temat tego, która gwiazda musiała się zapaść, tworząc czarną dziurę. Masywna gwiazda prawdopodobnie składała się z bardzo niewielu ciężkich pierwiastków lub metali, zanim uległa zapadnięciu, tak jak przewiduje teoria. Zakłada się, że tak zwane gwiazdy ubogie w metale tracą w ciągu swojego życia mniej masy, pozostawiając więcej materiału, z którego tworzą się czarne dziury podczas zapadania się.
Badanie dotyczące Gaia BH3 zostało opublikowane wcześniej ze względu na jego znaczenie
„Biorąc pod uwagę wyjątkowość odkrycia, podjęliśmy niezwykły krok i opublikowaliśmy tę pracę w oparciu o wstępne dane przed publikacją nadchodzących danych z Gaia” – wyjaśnia Elisabetta Cavao, współautorka badania. Pełne dane Gaia powinny zostać opublikowane najwcześniej pod koniec 2025 roku.
Dalsze badania czarnej dziury Gaia BH3 mogą ujawnić więcej na temat obiektu i jego historii. Na przykład instrument grawitacyjny Europejskiego Obserwatorium Południowego może pokazać, czy czarna dziura przyciąga materię ze swojego otoczenia. Naukowcy podejrzewają obecnie, że Gaia BH3 to tzw. „śpiąca” czarna dziura – śpiący olbrzym w naszej Galaktyce Drogi Mlecznej. Jednak w porównaniu z supermasywną czarną dziurą Sagittarius A* w centrum Drogi Mlecznej, Gaia BH3 jest dziurą karłowatą: Sagittarius A* ma masę około czterech milionów mas Słońca – czyli wielkość niemal niewyobrażalną. (niezapłacony rachunek)
„Ewangelista mediów społecznościowych. Baconaholic. Oddany czytelnik. Badacz Twittera. Zapalony pionier w dziedzinie kawy”.
Tech
Apple TV: Plotki o nowej wersji z aparatem
Od wersji tvOS 17 możliwe jest prowadzenie wideokonferencji i rozmów FaceTime za pomocą urządzeń Apple TV – jest to długo oczekiwana funkcja obejmująca technologię „Continuity Camera” firmy Apple (Integracja kamery) Używa. Aby to jednak zrobić, konieczne jest sparowanie iPhone'a lub iPada z multimedialnym boxem i wtedy to się robi Jako aparat. W Apple TV przyszłej generacji czujnik obrazu mógłby zostać zintegrowany z urządzeniem. Teraz pojawiły się nowe plotki na ten temat. Nie jest jednak jasne, czy faktycznie tak się stanie.
reklama
Wolałbyś mieć inteligentny ekran?
Pierwsze informacje o pomyśle pojawiły się już w zeszłym roku. A teraz powtórzył to ponownie, także w tym miesiącu przez dziennikarza Bloomberga Marka Gurmana, który zwykle ma dobre źródła. Jego zdaniem urządzenie powinno Kontroluj się za pomocą gestów Wyjechać. Szczegóły dotyczące urządzeń wciąż nie są znane, a w raporcie stwierdza się jedynie, że w Apple odbyły się wewnętrzne dyskusje.
Pojawiło się także wiele spekulacji na temat połączenia HomePoda, Apple TV i iPada jako swego rodzaju inteligentnego wyświetlacza z wbudowaną kamerą lub jako swego rodzaju smukłego tabletu, który można nosić po domu. Takie urządzenia istnieją już od dawna, m.in. od Google’a i Amazona. Poza tym Meta (wtedy jeszcze Facebook) interesowała się technologią w postaci urządzeń portalowych, jednak pomysł ten nie powiódł się.
Wyrównanie jest łatwiejsze w przypadku iPhone'a
Obecnie najłatwiejszym sposobem wykorzystania funkcji aparatu w Apple TV jest użycie specjalnych akcesoriów lub stojaków, dzięki którym można odpowiednio ustawić iPhone'a lub iPada. Apple będzie musiało zainstalować kamerę w taki sposób, aby miała również czyste pole widzenia. Pudełko multimedialne często umieszcza się obok telewizora, a nie przed nim.
Oprócz FaceTime firmy Apple, bezpośrednio na urządzeniu multimedialnym można teraz używać także WebEx i Zoom; Apple udostępnia programistom odpowiedni interfejs API. Alternatywnie możliwe jest także odwzorowanie ekranu Mac z sieci domowej na Apple TV za pośrednictwem AirPlay. Ale wtedy trzeba użyć kamery komputerowej, co w pewnych okolicznościach może być nieco niewygodne.
(licencjat)
„Ewangelista mediów społecznościowych. Baconaholic. Oddany czytelnik. Badacz Twittera. Zapalony pionier w dziedzinie kawy”.
-
Tech3 lata ago
Te oferty Apple nadal istnieją
-
Top News2 lata ago
Najlepsze strategie i wskazówki dotyczące zakładów na NBA
-
Tech3 lata ago
Kup PS5: Expert bez nowych konsol – kiedy nadejdą dostawy?
-
Tech3 lata ago
Windows 11 dla programistów: aplikacje na Androida, zestaw gier i pakiet Windows SDK
-
Economy3 lata ago
Huobi Global rozpoczął kampanię zerowej opłaty dla użytkowników kart bankowych w Europejskim Obszarze Gospodarczym i Wielkiej Brytanii
-
entertainment3 lata ago
Dieter Bohlen ogłosił nową pracę w telewizji – to zaskakujące
-
entertainment3 lata ago
„Helene Fischer Show”: Nagłe zakończenie bożonarodzeniowego show – ostre słowa ZDF
-
Tech4 miesiące ago
Ubóstwo CO2 może ujawnić łatwość życia – Wissenschaft.de