entertainment
Wspomnienia sportowe z Kuhles: Kiedy po raz pierwszy pracował jako trener, Manfred Kuhle z Wiesenburga natychmiast zdobył tytuł mistrza świata.
Pierwsza i jak dotąd jedyna wizyta na półkuli południowej Manfreda Kohli z Wissenburga w maju 2014 roku była wyjątkowym, a jednocześnie bardzo wymagającym przeżyciem sportowym. Bo tylko on zmierzył się z konkurencją w Mistrzostwach Świata w Tenisie Stołowym. Oczywiście grał też w szachy, zwłaszcza na pokładzie, ponieważ British Airways słynie z doskonałego programu szachowego. W sumie około 45 godzin lotu – lot powrotny do Nowej Zelandii – mile widziana odmiana.
Objazd do Hongkongu
Rugby to numer 1
Nie bez zwycięstwa
śliczna zniżka
brazylijski chiński
Podziękowania dla trenera za znajomość języka angielskiego
Ale to nie był koniec Pucharu Świata w Kuhles. Podczas turnieju zaprzyjaźnił się z dwoma jedynymi polskimi uczestnikami Pucharu Świata, Andrzejem Truszcyńskim i Krzysztofem Piotrowskim. w. Tłumacz niemieckiego dla wszystkich, którzy nie mówią po angielsku. Truszcynski mieszkał w Szwajcarii, ale posiadał niemiecki paszport i również rywalizował o Niemcy. Status Pucharu Świata przewidywał, że deble w ponad 40 dużych turniejach muszą mieć anglojęzycznych trenerów. Wybór padł więc na Manfreda Kohli, który był z tego bardzo dumny. Musiał najpierw podjąć się zadania treningu, ale radził sobie coraz lepiej. Ponieważ duet wyraźnie dominował nad trzema pierwszymi rywalami z Indii, Australii i Japonii, każdy z nich wygrywając 3:0, Wiesenburger znalazł czas na wczesne odnotowanie nadchodzących rywali. Poznał słabszą część dubletów, czy byli leworęczni, czy praworęczni, czy zachowywali się spokojnie czy gorączkowo, czy bardziej skupiali się na ataku lub obronie.
Cenne wskazówki
Napiwki były cenne, ale przeciwnicy też stali się bardziej wymagający. Za nimi przybyli prawdziwi olimpijczycy z Londynu 2012 z Chile i Argentyny. Podczas gdy Chilijczycy okazali się uczciwymi graczami i nadal można z nimi wygodnie rozmawiać pomimo wyraźnej porażki 3:0, gauchos okazali się jeszcze bardziej bezwzględni. Pozostało im jednak także 1: 3. Teraz Kuhle spodziewał się już następnego chińskiego zespołu. Obejrzyj mecz ćwierćfinałowy z Czechami. Był zdumiony, bo wysocy Czesi stawiali wielki opór, posuwali się do granic możliwości i wygrywali 3:2. Ale sukces kosztował siłę, z której korzystali zwolennicy Kuhlego.
Pomimo moich złych przeczuć
Wiesenburger czuł się jak „odważny mały krawiec – siedem za jednym zamachem”. Siódmy przeciwnik pochodził z Petersburga. Duet trenerów Kuhle był znany ze swoich umiejętności i trenował razem. Podszedł do stołu z obawami. Jednak mimo bezsilności i punktu meczowego przed nimi, polsko-niemieckie „trio” wygrało półfinały. W swojej pierwszej działalności trenerskiej Manfred Kohli był w finale Pucharu Świata. Finałowi zawodnicy przybyli z Szanghaju na oczach 10 000 widzów, z których obaj rywalizowali także w finałach indywidualnych. Ponieważ oboje pochodzili z tego samego klubu, zgodzili się oszczędzać energię. Wzbudziło to niezadowolenie opinii publicznej i dało pierwszeństwo europejskim outsiderom.
Wymuszone pięć zdań
Świetna taktyka treningowa na początku zadziałała. Truszcynski trafił z „najsłabszym” (zawodnik był oczywiście słaby w swojej karierze): 1:0 dla Europejczyków. Potem nastąpiła przejażdżka rollercoasterem emocji. Odszkodowanie, a następnie ponownie jedź. Trenerowi zamoczyły się ręce i był zaskoczony poświęceniem kolegów z drużyny, którzy narzucili piąty zestaw decyzji. Prowadzili nawet 4-2. – Poproszę o krawędź – pomyślał Manfred Kohli, ale ona nie poszła za nim. I tak stracono prowadzenie przy słabszym składzie, a Europejczycy przegrali – i słusznie – 2: 3. Przy 6:11 na koniec zabrakło pięciu małych piłek do tytułu.
Radość z sukcesu jest czysta
Ale po krótkiej żałobie, w Vice Pucharze Świata, które następnie świętowano z sześcioma narodami, zapanowała duma. Lot powrotny następnego dnia nie przebiegł gładko, z opóźnieniami lotów i pociągów, ale to nie przyćmiło radości Manfreda Kohli z jego największych sportowych sukcesów.
„Cały czas miłośnik mediów społecznościowych. Często spada. Twórca. Oddany miłośnik jedzenia. Odkrywca. Typowy rozrabiaka”.
entertainment
Dziecko numer trzy jest tutaj!
Zostałam mamą po raz trzeci
Dziewczynka jest tutaj! Isabelle Edwardson, zawodniczka „Zatańczmy” w filmie „Szczęście mamy”.
Zostać mamą po raz trzeci: „Zatańczmy” pro Isabelle Edvardsson.
Stefana Gregoriusa
„To jest czysta miłość!”
Rodzina „Let's Dance” znów się trochę powiększyła. Profesjonalna tancerka Isabelle Edvardsson ogłasza teraz dobrą wiadomość na Instagramie: po raz trzeci została mamą. 41-latka oficjalnie oznajmia szczęście swojego dziecka słodkim zdjęciem.
Profesjonalista „Let's Dance” jest pełen miłości
jak słodko! Isabelle Edvardsson pokazuje nam zdjęcia z sesji zdjęciowej swojego dziecka (prawa autorskie: Regina Pym)
RTL; Izabela Edwardson
Obecnie w domu jest pięcioro Isabelle Edvardsson i jej męża Markusa. 41-latek powiedział RTL: „Marcus i ja nie możemy uwierzyć w nasze szczęście! Poród przebiegł pomyślnie i choć było to już nasze trzecie dziecko, nadal był ogromny! Jesteśmy bardzo wdzięczni, że mogliśmy przeżyć to wszystko jeszcze raz i cieszyć się każdym szczegółem – tym razem jeszcze bardziej. Teraz mamy trójkę dzieci, wspaniale! Członkowie ekipy „Let's Dance” przesłali nam ciepłe pozdrowienia i są bardzo szczęśliwi! Zobaczmy, czy nasz trzeci cud też uwielbia tańczyć?
W listopadzie 2023 roku szwedzka tancerka oficjalnie ogłosiła, że jest ponownie w ciąży. Teraz jest to trzecie dziecko na świecie – a mama Isabelle nie mogłaby być szczęśliwsza. „Urodziłaś się kilka dni temu i bardzo nas uszczęśliwiasz! Masz dwóch starszych braci, którzy są bardzo dumni i uwielbiają się z tobą przytulać przez cały dzień” – profesjonalna tancerka napisała o słodkim zdjęciu na swoim kanale na Instagramie, gdzie widać rączki małego dziecka.
Polecane treści redakcyjne
Tutaj znajdziesz odpowiednie treści z platformy zewnętrznejInstagrama, co kończy artykuł. Możesz łatwo przeglądać i ukrywać zawartość jednym kliknięciem. Możesz wprowadzić więcej ustawień wCentrum prywatnościRobić.
„Poród przebiegł pomyślnie i teraz razem odpoczywamy”.
Isabelle nie zdradza, czy cudem jest dziewczynka, czy chłopiec. Ale to, co się nie wydarzy, wciąż może się wydarzyć – w końcu matka trójki dzieci chce wkrótce przekazać swoim fanom więcej informacji. „Bardzo Cię kochamy! Poród przebiegł pomyślnie i teraz razem odpoczywamy.”41-latka nadal pisze na Instagramie.
Rekomendacje naszych partnerów
Powiększa się rodzina profesjonalnych tancerzy „Let's Dance”.
Isabelle Edvardsson i jej mąż Markus Weiss mają trójkę dzieci
Andreas Rentz, Getty Images z 2016 r
WIDEO: Isabelle i Benjamin tańczą bez muzyki w świątecznym programie specjalnym „Let's Dance”.
02:18 minut
To nigdy wcześniej się nie wydarzyło!
Isabelle Edvardsson i Benjamin Biocco występują bez muzyki
Baby boom w „Let's Dance”
„Cały czas miłośnik mediów społecznościowych. Często spada. Twórca. Oddany miłośnik jedzenia. Odkrywca. Typowy rozrabiaka”.
entertainment
Anne-Katherine Bendiksen rozdziera swój kostium podczas występu na żywo
W ostatnich tygodniach Anne-Katherine Bendiksen spotkała się z dużą krytyką.Zdjęcie: Imago/Panama Pictures
sławni ludzie
Anne-Kathrin Bendixen często odpadała w Let's Dance, a fani spodziewali się, że co tydzień będzie eliminowana, a mimo to udało jej się dostać do siódmego występu programu. Oprócz maratonu Discofox w programie znalazł się także jej emocjonalny współczesny. Kandydatka pozbyła się strachu, że nie jest dość dobra.
Prawdę mówiąc, występ został tak dobrze przyjęty przez jury, że nawet surowy Joachim Lampe znalazł zaskakująco pozytywne słowa. Ann-Kathrin Bendixen miała pewne kłopoty na parkiecie wraz ze swoim partnerem tanecznym Valentinem Lusinem.
Kandydat „Let's Dance” nie ma wpływu na upadek
„Czy są odwrócone, czy tak powinno być?” – zapytał widz w programie X Live After the Contemporary. W rzeczywistości wydawało się, że Valentin Lucien na chwilę stracił kontrolę. Potwierdziło się to również, gdy tańcząca para stanęła przed jury.
Watson jest teraz na WhatsApp
Ale to nie wszystko: górna część ciała Ann-Kathrin Bendixen została poważnie uszkodzona podczas występu. 24-latka nie dała się jednak zdenerwować i kontynuowała taniec, robiąc wrażenie na Joachimie Lambie, Motsi Mabuse i Jorge Gonzalezie.
Ta supremacja mocno kontrastowała z zachowaniem Anne-Catherine z ostatnich kilku tygodni; Często sprawiała wrażenie niestabilnej i płynęły jej łzy.
Anne Katherine Bendiksen zyskuje na popularności
„Myślę, że twoja sukienka jest w połowie rozpięta i wylądowałam na tyłku”., podsumował spokojnie Valentin Lucien. Może się to zdarzyć podczas występu na żywo. Motsi Mabusi wciąż jest zachwycony. „W moim przypadku dotarłam już do Let's Dance” – powiedziała, odnosząc się do Anne Katherine Bendixen.
Juror szczególnie pochwalił, mówiąc: „Kontynuowałeś autentyczną i piękną ekspresję”. Jej kolega Joachim Lampe zgodził się z tym i doszedł do wniosku:
„To był twój najlepszy taniec w sezonie!”
Tym razem kandydatka poczuła się bardziej swobodnie, gdy tańce standardowe i latynoamerykańskie zmusiły ją do „założenia gorsetu”. Ann-Kathrin Bendixen również będzie musiała pochwalić się nowo nabytym spokojem w kolejnych występach (zakładając, że ponownie zrobi postępy). Ostatecznie Jorge Gonzalez dał sześć punktów, Motsi Mabuse siedem, a Joachim Lambie sześć punktów.
Ciekawostka: w pudełku niektórzy celebryci i profesjonaliści rozpoczęli już naprawę koszuli Ann-Kathrin Bendixen. Następnie otrzymała pochwałę od nadawcy Victorii Swarovskiego. Na koniec kandydatka przyznała, że kiedy Valentin upadł, przez chwilę pomyślała: „Co robić?”
„Cały czas miłośnik mediów społecznościowych. Często spada. Twórca. Oddany miłośnik jedzenia. Odkrywca. Typowy rozrabiaka”.
entertainment
Let's Dance 2024: Gwiazdy narzekają po kampanii powrotu RTL
Er ist wieder da und sorgt schon vorab für zittrige Knie. Dabei sollten die Promis von „Let’s Dance“ eben jene doch eigentlich erst am Ende des berüchtigten Discofox-Marathons haben.
[–>
In der vergangenen Show am 12. April 2024 machte RTL die Rückholaktion offiziell: Nach einem Jahr Pause ist der Dauertanz zu Schlager- und Mallorca-Musik in Show 7 zurück. Eingeführt worden war er einst in Staffel vier (2011).
[–>
„Let’s Dance“: Promis meckern nach Rückholaktion von RTL
[–>
Zwei, die in der aktuellen Staffel zu den Favoriten zählen, sind vom Comeback alles andere als begeistert.
[–>
Die Reaktion von Detlef Soost, der zuvor noch sein morgendliches Ritual mit Ekaterina Leonova verriet, erfolgte spürbar genervt: „Ich fühle nix bei Diskofox-Marathon, weil ich Discofox nicht kann und mich auch noch nie damit beschäftigt habe. Insofern war das Gefühl gleich null.“
[–>[–>
Auch Gabriel Kelly zeigte sich wenig begeistert: „Discofox an sich ist ja ok. Aber die Musik dazu? Das wird ein hartes Training. Du hörst ja dann die Mucke wirklich jeden Tag durchgehend. Und ich bin nicht so der Typ Schlager und Ballermann.“
[–>
Die Ablehnung der Favoriten ist gleichzeitig die Chance für die übrigen Kandidatinnen und Kandidaten, einen wichtigen Schritt zum Weiterkommen zu machen. Denn wer beim Discofox-Marathon nicht von der Jury rausgenommen wird und die vollen sieben Minuten durchtanzen darf, erhält als Belohnung zusätzliche zehn Punkte für die Gesamtwertung.
[–>
Wenn es für Soost und Kelly ähnlich gut läuft, wie in den vorherigen Shows, sind sie nicht unbedingt auf diese Extra-Punkte angewiesen.
[–>
Auch für Mark Keller lief es bei „Let’s Dance“ zuletzt super, er hat dank der Jury in der kommenden Show einen riesigen Vorteil.
[–>
Discofox-Marathon: Fans üben Kritik an Song-Auswahl
[–>
Im Gegensatz zu so manchem Promi freuen sich viele Zuschauerinnen und Zuschauer über die Rückkehr des Discofox-Marathons. Auf Instagram drückten eine Menge Anhängerinnen und Anhänger ihre Freude darüber aus, dass die Challenge nun wieder stattfindet. Kritik gab es allerdings – wie von Gabriel Kelly – an der Musik-Auswahl.
[–>
Unter dem Instagram-Beitrag des offiziellen „Let’s Dance“-Kanals ließen sich die Fans über die Song-Auswahl aus:
[–>[–>
So schreibt ein Fan etwa: „Der Discofox-Marathon ist toll, aber was ist das bitte für eine Songauswahl? Es gibt auch tanzbare Musik abseits des Ballermanns – lasst euch beim nächsten Mal besser beraten.“
[–>
Ein weiterer hat eine noch drastischere Meinung: „Naja gut, dann nächste Woche mit TV-Ton stumm! Das ist keine Discofox-Musik, sondern Körperverletzung.“
[–>
Daniel Hartwich feierte einen Ballermann-Song schon im Vorfeld. Hier die Szene aus der Show ansehen:
[–>[–>
„Wenn nur diese teilweise echt dämlichen Lieder nicht wären …“, sinniert eine Followerin. Ganz anderer Meinung ist dagegen Daniel Hartwich. Der feierte einen bestimmten Song schon in der vergangenen Sendung, nämlich „Victoria“ von Schmitty Extreme.
[–>
Der Grund: Im Songtext wird auch seine Co-Moderatorin Victoria Swarovski namentlich genannt, allerdings in einem etwas fragwürdigen Kontext.
„Cały czas miłośnik mediów społecznościowych. Często spada. Twórca. Oddany miłośnik jedzenia. Odkrywca. Typowy rozrabiaka”.
-
Tech3 lata ago
Te oferty Apple nadal istnieją
-
Top News2 lata ago
Najlepsze strategie i wskazówki dotyczące zakładów na NBA
-
Tech3 lata ago
Kup PS5: Expert bez nowych konsol – kiedy nadejdą dostawy?
-
Tech3 lata ago
Windows 11 dla programistów: aplikacje na Androida, zestaw gier i pakiet Windows SDK
-
Economy3 lata ago
Huobi Global rozpoczął kampanię zerowej opłaty dla użytkowników kart bankowych w Europejskim Obszarze Gospodarczym i Wielkiej Brytanii
-
entertainment3 lata ago
Dieter Bohlen ogłosił nową pracę w telewizji – to zaskakujące
-
entertainment3 lata ago
„Helene Fischer Show”: Nagłe zakończenie bożonarodzeniowego show – ostre słowa ZDF
-
Tech4 miesiące ago
Ubóstwo CO2 może ujawnić łatwość życia – Wissenschaft.de