Tech
Wskazania na drugą Ziemię z Kosmicznym Teleskopem Jamesa Webba
Spojrzenie na miliardy lat w przeszłości i możliwość odkrycia drugiej Ziemi dla przyszłych pokoleń: wszystko to będzie wkrótce możliwe dzięki teleskopowi kosmicznemu.
Naukowcy mają nadzieję, że przyjrzą się początkom kosmosu po Wielkim Wybuchu, 13,8 miliarda lat temu. Na zdjęciach gwiazd starszych od naszego Układu Słonecznego, które mogą już nie istnieć.
Być może dowód na istnienie drugiej Ziemi, niebieskiej planety. Wraz z planowanym na jesień wystrzeleniem Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba (JWST) naukowcy spodziewają się zupełnie nowych spostrzeżeń.
„To po prostu otworzy gigantyczne nowe okna i nowe możliwości”, mówi dyrektor ds. nauki w firmie Esa, Günther Hasinger.
James Webb działa 1,5 miliona kilometrów dalej
Rozpoczęcie wartego prawie dziesięć miliardów dolarów projektu dla amerykańskich i kanadyjskich agencji kosmicznych NASA i ESA było wielokrotnie opóźniane.
Teraz gigantyczny teleskop, zapakowany w paczkę, wystartuje jesienią na pokładzie wyrzutni Ariane i poleci głębiej w kosmos z czterema instrumentami na podczerwień niż jego poprzednik, Kosmiczny Teleskop Hubble’a, który działa od ponad 30 lat. .
Wiąże się to jednak z ryzykiem: chociaż Hubble był kilkakrotnie naprawiany i konserwowany podczas lotów wahadłowców na wysokości 500 km, nie jest to już możliwe w przypadku Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba w odległości 1,5 miliona km.
Według Hasingera teleskop ze swoim 6,5-metrowym zwierciadłem i osłoną przeciwsłoneczną wielkości kortu tenisowego potrzebuje do rozkwitu ponad 130 pojedynczych mechanizmów. „To bardzo skomplikowana gra, która musi przejść, dopóki wszystko nie zostanie ujawnione”. Porównuje to do motyla: „Gąsienica otwiera się, potem poczwarka otwiera się, a motyl się otwiera”.
Oczekuje się, że pierwsze zdjęcia pojawią się w lipcu 2022 r.
Ten proces zaczyna się na drodze do celu. „W Układzie Słonecznym jest pięć punktów, w których grawitacja znosi się nawzajem” – mówi Hassinger. Jednym z nich jest cel podróży. Tam, mając za sobą Ziemię i Słońce oraz osłonę chroniącą przed promieniowaniem cieplnym, instrumenty mogły rozpocząć pomiary na różnych długościach fal podczerwonych.
Dlatego są częściowo chłodzone. To będzie pierwszy fajny teleskop. Jeśli chcesz mierzyć podczerwień, czyli promieniowanie cieplne, sam teleskop musi być bardzo zimny” – mówi Hassinger.
Pierwsze egzaminy potrwają około siedmiu miesięcy. Hasinger uważa, że pierwsze zdjęcia pojawią się prawdopodobnie w lipcu. Według instytutu instrument opracowany przez Instytut Astronomii im. Maxa Plancka w Heidelbergu, będący połączeniem kamery i spektrometru, jest tak czuły, że potrafi wykryć płonącą świecę na księżycu Jowisza.
„Gęste obłoki molekularne z dużą ilością pyłu i gazu to miejsce, w którym tworzą się nowe gwiazdy i planety. Jednak pył pochłania światło widzialne, które znamy z widzenia, a zatem jest nam trudne lub niemożliwe szczegółowe badanie ich wnętrza” – mówi Klaus. Jäger z Max Institute Plank.
Pył jest znacznie mniejszą przeszkodą dla długofalowego światła podczerwonego. „Obserwacje w podczerwieni pozwalają nam zajrzeć w te obszary lub odbierać promieniowanie podczerwone od wewnątrz”.
Według Hasingera planowane są głębokie przeglądy wczesnego rozszerzającego się Wszechświata i poszukiwanie obszarów powstawania gwiazd za pomocą teleskopu. „Ale wtedy znaczna część czasu obserwacji trafi do egzoplanet”.
Teleskop może badać atmosfery tych egzoplanet pod kątem cząstek, które mogą wskazywać na aktywność biologiczną. „To, czy to zadziała, czy nie, zależy oczywiście od tego, czy znajdziemy właściwe planety”.
Dowody na istnienie planet podobnych do Ziemi
Siła teleskopu tkwi w jego spektroskopii – to znaczy, że możesz pobrać chemiczny odcisk palca z dowolnego punktu na niebie. „Obraz jest piękny, kiedy na niego patrzysz. Dzięki Jamesowi Webbowi możemy odczytać o 1000 więcej informacji w każdym elemencie obrazu” – mówi Hasinger.
Na przykład, czy woda jest wszędzie możliwa. Planety bliskie Ziemi są oczywiście interesujące. „W pewnym momencie chcesz znaleźć planetę, która jest jak najbardziej podobna do Ziemi, gdzie jest woda i jest wystarczająco blisko, aby przyszłe pokolenia mogły tam latać”.
W ten sposób można znaleźć Ziemię 2. Teleskop prawdopodobnie będzie w stanie określić, czy istnieje tlen, ozon lub inne możliwe biomolekuły. Jest to możliwe w odległości do 1000 lat świetlnych. Odnośnie odległości: rok świetlny opisuje odległość, jaką światło pokonuje w ciągu jednego roku – około 9,5 biliona kilometrów. Ze Słońca, które jest oddalone o około 150 milionów kilometrów, światło potrzebuje około ośmiu minut, aby dotrzeć do Ziemi.
Teleskop pozwala spojrzeć w przeszłość
Pierwsze galaktyki powstałe po Wielkim Wybuchu powinny być obserwowane za pomocą teleskopu, powiedział na początku czerwca Thomas Zurbuchen, dyrektor naukowy NASA. W związku z tym powinien dać wgląd w minione 13,5 miliarda lat – daleko poza swojego poprzednika, Hubble’a.
„Pokaże nam tak wiele nowych, że będziemy tylko trzepotać uszami” – mówi Hasinger. James Webb pracuje w podczerwieni, a Hubble w zakresie optycznym i ultrafioletowym. Byłoby idealnie, gdyby Hubble działał tak długo, jak to możliwe. „Ponieważ wtedy dostaniesz cały tęczowy pasek.”
Hasinger przewiduje, że teleskop, nazwany na cześć byłego szefa NASA Jamesa Edwina Webba, będzie miał żywotność do dziesięciu lat. Wtedy paliwo się wyczerpie, że tak powiem. W przypadku projektu, który został opracowany około 25 lat temu, NASA początkowo spodziewała się, że koszty wyniosą około 500 milionów dolarów. „Naukowcy i inżynierowie w tamtym czasie bardzo się mylili” – mówi Hasinger.
Ale dla Hasingera korzyści z projektu wartego 10 miliardów dolarów są oczywiste. „Ludzie tacy jak ta są ciekawi i zawsze starają się zrozumieć wszystko w swoim otoczeniu”. Pytanie brzmi, skąd pochodzimy i dokąd zmierzamy. Pytanie brzmi, jak powstał wszechświat i jak będzie dalej ewoluował? Jak powstała galaktyka, układ słoneczny i życie? „
Jäger mówi: „Moim zdaniem jedno jest już pewne i jest to doświadczenie z wielu innych ważnych projektów: dzięki „JWST” dokonamy odkryć, których jeszcze nie podejrzewaliśmy!”
dpa
słoik: newsml: dpa.com: 20090101: 210816-99-856327/3
„Ewangelista mediów społecznościowych. Baconaholic. Oddany czytelnik. Badacz Twittera. Zapalony pionier w dziedzinie kawy”.
Tech
Aktualizacja Fallout 4: Next Gen na PS5 i Xbox pojawi się dzisiaj
Czwartek, 25 kwietnia 2024 r
13:58
Oficjalne kanały Bethesdy milczą na razie na temat konkretnego wydania. Nawet jeśli istnieją pojedyncze raporty o trwałych pobraniach, już przygotowujemy się na to, że aktualizację będziemy mogli pobrać dopiero później, niż pierwotnie oczekiwano.
13:25
Wypuszczać tylko w godzinach wieczornych?
Nadal nie możemy zgłosić żadnego białego dymu dotyczącego aktualizacji nowej generacji. Ponieważ pora lunchu prawie się skończyła, czas premiery podawany przez niektóre sklepy znów stał się bardziej realistyczny.
Źródła takie jak te Spodziewaj się, że aktualizacja pojawi się dzisiaj Około 18:00 czasu niemieckiego Może zostać wydana – w zależności od terminu wydania poprzednich aktualizacji Fallouta 4.
12:54
Wciąż czekamy na znak życia ze strony aktualizacji – na razie bezskutecznie. Jeśli potrzebujesz porady, co zrobić przed premierą: Słyszeliśmy, że seria Fallout na Amazon Prime jest całkiem niezła…
12:33
Wygląda na to, że nic się jeszcze nie dzieje w związku z aktualizacją. Mamy serię PS5 i Xbox
W Internecie pojawiają się pojedyncze doniesienia, że najwyraźniej rozpoczęło się odpowiednie pobieranie – w tym na nieoficjalnym kanale Fallouta 4 na Discordzie. Oczywiście będziemy Cię na bieżąco informować.
12:18
To jest obraz, który aktualnie widzisz, gdy logujesz się na serwery Bethesdy. Brak informacji o czasie trwania prac konserwacyjnych.
12:08
Serwery modów przestały działać w ciągu tych minut
Teraz już niedługo okaże się, czy z aktualizacją nowej generacji będziemy mogli ruszyć już po południu – czy też będziemy musieli poczekać trochę dłużej.
11:55
Do zapowiadanych prac konserwacyjnych związanych z modyfikacją pozostało niecałe 5 minut. Czy aktualizacja nowej generacji zostanie również zainstalowana w tym samym czasie?
11:38
Nasz użytkownik JDrake pisze w komentarzach, że pobieranie już trwa na platformie Steam, gdzie znajduje się wolumen aktualizacji Nieco ponad 55 GB. W takim razie prawdopodobnie nie zajmie to dużo czasu w przypadku konsol; Pad w wersji Xbox posiada już ikonkę „X/S”.
11:23
„Nagranie przedstawiające moje regularne sprawdzanie, czy aktualizacja Fallouta 4 została już wydana. […]”
Ten X-Post z gifem całkiem dobrze opisuje nasze obecne zachowanie – i prawdopodobnie także wielu z Was.
łączyć z Treść Twittera
11:05
Aktualizacja nie została jeszcze wypuszczona, ale Bethesda ostrzegała przed nią przed oficjalną premierą – przynajmniej wszyscy bawiący się modami. W najgorszym przypadku łatanie może zniszczyć zawartość z powodu niekompatybilności.
Więcej na ten temat możesz przeczytać tutaj:
10:19
Nadal nie jest jasne, kiedy pojawi się aktualizacja Fallouta 4. Najprawdopodobniej będzie to około południa, ale niektóre anglojęzyczne sklepy również spekulują na temat premiery wczesnym wieczorem (około 17:00 i 18:00). Powód: Poprzednie aktualizacje gry End of Time RPG ukazały się w podobnym okresie.
9:51
Ciekawostka: dzisiejsza aktualizacja jest pierwszą dużą łatką do Fallouta 4 od 2017 roku(!).
8:26
Oczywiście najważniejsze pytanie brzmi: kiedy aktualizacja będzie dostępna dzisiaj?
Jest już dość wyraźny sygnał. Ponieważ o 10:00 UTC – około 12:00 czasu niemieckiego – odbędzie się konserwacja modów i Klubu Kreatywności. Jest więc bardzo prawdopodobne, że w tym czasie zostanie zainstalowana łatka nowej generacji.
07:30
Witamy w transmisji na żywo z aktualizacji Fallout 4 nowej generacji!
Niektóre informacje na temat dużej łatki są już znane (patrz poniżej), ale inne informacje – takie jak dokładny czas – nie są jeszcze znane. Będziemy Cię tutaj na bieżąco informować i mamy nadzieję, że Ci się spodoba!
Bethesda dzięki nowej aktualizacji sprawia, że Fallout 4 jest odpowiedni dla obecnej generacji konsol. Co dziwne, nazywa się to „aktualizacją dla konsol nowej generacji” i ma na celu między innymi znaczne ulepszenie wydanej w 2015 roku gry RPG końca czasu.
Szybki rzut oka na informacje dotyczące dzisiejszej łatki nowej generacji do Fallouta 4
- początek: 25 kwietnia 2024 r
- czas: Jeszcze nie wiadomo, prawdopodobnie około południa
- Systemy: Seria PS5, Xbox
- Rozmiar pobierania: Jeszcze nie wiadomo
Te treści i innowacje są obecne w aktualizacji Fallouta 4
Jak wspomnieliśmy wcześniej, aktualizacja dba przede wszystkim o techniczną stronę gry i dostosowuje ją do obecnych konsol PS5 i Xbox Series X/S, które są znacznie wydajniejsze w porównaniu do PS4 i Xbox One.
Bethesda ma to gdzieś Oficjalne ogłoszenie Ujawniliśmy już niektóre szczegóły i ulepszenia, które przyniesie łatka:
- Ustawienia trybu wydajności i jakości
- Liczba klatek na sekundę do 60 kl./s
- Większa dokładność
- Ulepszenia i poprawki stabilności
Ulepszenia komputera: Każdy, kto gra w Fallouta 4 na swoim komputerze, może spodziewać się obsługi ultraszerokokątnych wyświetlaczy, obsługi Steam Deck i różnych poprawek błędów.
Nowe zadanie: Oprócz ulepszeń technicznych aktualizacja dodaje także nową zawartość do Fallouta 4. Pojawi się zupełnie nowa misja o nazwie „Echoes of the Past”, w której musisz uniemożliwić Enklawie założenie bazy w północno-wschodniej części mapy. Nie ma jednak jeszcze informacji o czasie trwania misji.
Fallout 4 to gra RPG osadzona w postapokaliptycznym otwartym świecie. Akcja filmu rozgrywa się prawie 200 lat po wielkiej wojnie nuklearnej w okolicach niemal zniszczonego Bostonu w Ameryce Północnej.
W grze wcielamy się w jedynego ocalałego z Krypty 111, który budzi się z kriogenicznego snu i musi walczyć o przetrwanie na pustkowiach.
Tytuł jest aktualizowany w chwili, gdy uniwersum Fallouta cieszy się ogromnym wzrostem popularności za sprawą emisji serialu na platformie Amazon Prime. Aktualizacja została zapowiedziana już dawno temu i miała pojawić się w zeszłym roku. Teraz jest czas.
„Ewangelista mediów społecznościowych. Baconaholic. Oddany czytelnik. Badacz Twittera. Zapalony pionier w dziedzinie kawy”.
Tech
NASA ogłasza sukces „Voyagera 1”: nastąpił „największy cud”.
Naciska
Przez pięć długich miesięcy sonda Voyager 1 nie otrzymywała wyraźnego sygnału. Teraz wydaje się, że zespół NASA rozwiązał zagadkę.
PASADENA – Żadna sonda kosmiczna nie jest dalej od Ziemi niż Voyager 1. Sonda NASA od kilku lat znajduje się w przestrzeni międzygwiazdowej poza naszym Układem Słonecznym i stamtąd wysyła na Ziemię cenne dane naukowe. Robiła to co najmniej do 14 listopada 2023 r. Od tego czasu nie nadeszły zrozumiałe dane z Voyagera 1 – co stanowi problem NASA i jej Laboratorium Napędów Odrzutowych, które opiekuje się bliźniaczym statkiem kosmicznym Voyager. Sondy kosmiczne.
Podczas gdy Voyager 2 w dalszym ciągu bez problemu wysyłał dane na Ziemię, Voyager 1 przez wiele miesięcy sprawiał zespołowi ból głowy. Teraz jest jednak prawdopodobne, że zostały wysadzone w powietrze. 20 kwietnia 2024 r. — nieco ponad pięć miesięcy od ostatniego znaczącego transferu danych — sonda kosmiczna zgłosiła się ponownie na Ziemię w taki sposób, że zespół Voyagera mógł coś z nią zrobić. Co więcej, po raz pierwszy od pięciu miesięcy możliwe stało się sprawdzenie stanu i stanu technicznego statku kosmicznego, NASA twierdzi.
Podróżnik 1 |
5 września 1977 |
24,3 miliarda kilometrów |
22 godziny i 33 minuty |
4 z 10 |
Jej identyczna siostrzana sonda, Voyager 2, została wystrzelona około dwa tygodnie temu |
Źródło: NASA |
Sonda kosmiczna NASA Voyager 1 od miesięcy wysyłała na Ziemię niezrozumiałe dane
Ta historia sukcesu następuje po kilku miesiącach, podczas których zespół desperacko próbował przekonać Voyagera 1 do współpracy. Problem: sonda kosmiczna jest zbyt daleko, aby ją odwiedzić i naprawić. W końcu między Ziemią a sondą wystrzeloną w 1977 r. jest obecnie ponad 24 miliardy kilometrów. Oznacza to coś jeszcze, co utrudnia próby naprawy: sygnał potrzebuje około 22 godzin i 33 minut, aby przebyć trasę między Ziemią a sondą kosmiczną, a podróż powrotna ponownie zajmuje tyle samo czasu.
Oznacza to, że po każdej zmianie zespół Voyagera wysyłał statek kosmiczny w przestrzeń kosmiczną, musiał czekać około dwóch dni, aby sprawdzić, czy zmiany przyniosły skutek. 20 kwietnia w końcu nadszedł ten czas — zespół wiedział już, jaki problem ma Voyager 1 i jak go naprawić: problem dotyczył jednego z trzech komputerów na pokładzie statku kosmicznego, podsystemu danych lotu (FDS). Odpowiada za pakowanie danych naukowych i statusowych przed wysłaniem ich na Ziemię.
„Voyager 1”: za problemy odpowiada wadliwy chip – NASA znajduje rozwiązanie
Jednak chip przechowujący część pamięci FDS jest wyraźnie uszkodzony. Zapisana jest na nim także część oprogramowania FDS – której brakuje „Voyagerowi 1” i sprawia, że wszelkie dane naukowe i systemowe staną się bezużyteczne. Na Ziemi możesz wymienić uszkodzony chip – 24 miliardy kilometrów stąd trzeba wykazać się większą kreatywnością. Dlatego zespół Voyagera zdecydował się umieścić kod, którego dotyczy problem, w innym miejscu pamięci FDS.
18 kwietnia Voyager 1 po raz pierwszy otrzymał polecenie przechowywania kodu pakującego dane systemowe statku kosmicznego w innym miejscu. Odpowiedź statku kosmicznego z 20 kwietnia pokazała, że próba zakończyła się sukcesem, a Voyager 1 wysłał czytelną aktualizację statusu. W nadchodzących tygodniach inne części oprogramowania, którego dotyczy problem, zostaną przeniesione w ten sposób. Voyager 1 wyśle następnie czytelne dane naukowe z powrotem na Ziemię.
W lutym liderka projektu Voyager, Susan Dodd, wyraziła ostrożny optymizm: „Byłoby największym cudem, gdybyśmy go odzyskali. Jeszcze się nie poddaliśmy i wygląda na to, że ten «wielki cud» już się dzieje”. (niezapłacony rachunek)
„Ewangelista mediów społecznościowych. Baconaholic. Oddany czytelnik. Badacz Twittera. Zapalony pionier w dziedzinie kawy”.
Tech
NASA ogłasza sukces „Voyagera 1”: nastąpił „największy cud”.
Naciska
Przez pięć długich miesięcy sonda Voyager 1 nie otrzymywała wyraźnego sygnału. Teraz wydaje się, że zespół NASA rozwiązał zagadkę.
PASADENA – Żadna sonda kosmiczna nie jest dalej od Ziemi niż Voyager 1. Sonda NASA od kilku lat znajduje się w przestrzeni międzygwiazdowej poza naszym Układem Słonecznym i stamtąd wysyła na Ziemię cenne dane naukowe. Robiła to co najmniej do 14 listopada 2023 r. Od tego czasu nie nadeszły zrozumiałe dane z Voyagera 1 – co stanowi problem NASA i jej Laboratorium Napędów Odrzutowych, które opiekuje się bliźniaczym statkiem kosmicznym Voyager. Sondy kosmiczne.
Podczas gdy Voyager 2 w dalszym ciągu bez problemu wysyłał dane na Ziemię, Voyager 1 przez wiele miesięcy sprawiał zespołowi ból głowy. Teraz jest jednak prawdopodobne, że zostały wysadzone w powietrze. 20 kwietnia 2024 r. — nieco ponad pięć miesięcy od ostatniego znaczącego transferu danych — sonda kosmiczna zgłosiła się ponownie na Ziemię w taki sposób, że zespół Voyagera mógł coś z nią zrobić. Co więcej, po raz pierwszy od pięciu miesięcy możliwe stało się sprawdzenie stanu i stanu technicznego statku kosmicznego, NASA twierdzi.
Podróżnik 1 |
5 września 1977 |
24,3 miliarda kilometrów |
22 godziny i 33 minuty |
4 z 10 |
Jej identyczna siostrzana sonda, Voyager 2, została wystrzelona około dwa tygodnie temu |
Źródło: NASA |
Sonda kosmiczna NASA Voyager 1 od miesięcy wysyłała na Ziemię niezrozumiałe dane
Ta historia sukcesu następuje po kilku miesiącach, podczas których zespół desperacko próbował przekonać Voyagera 1 do współpracy. Problem: sonda kosmiczna jest zbyt daleko, aby ją odwiedzić i naprawić. W końcu między Ziemią a sondą wystrzeloną w 1977 r. jest obecnie ponad 24 miliardy kilometrów. Oznacza to coś jeszcze, co utrudnia próby naprawy: sygnał potrzebuje około 22 godzin i 33 minut, aby przebyć trasę między Ziemią a sondą kosmiczną, a podróż powrotna ponownie zajmuje tyle samo czasu.
Oznacza to, że po każdej zmianie zespół Voyagera wysyłał statek kosmiczny w przestrzeń kosmiczną, musiał czekać około dwóch dni, aby sprawdzić, czy zmiany przyniosły skutek. 20 kwietnia w końcu nadszedł ten czas — zespół wiedział już, jaki problem ma Voyager 1 i jak go naprawić: problem dotyczył jednego z trzech komputerów na pokładzie statku kosmicznego, podsystemu danych lotu (FDS). Odpowiada za pakowanie danych naukowych i statusowych przed wysłaniem ich na Ziemię.
„Voyager 1”: za problemy odpowiada wadliwy chip – NASA znajduje rozwiązanie
Jednak chip przechowujący część pamięci FDS jest wyraźnie uszkodzony. Zapisana jest na nim także część oprogramowania FDS – której brakuje „Voyagerowi 1” i sprawia, że wszelkie dane naukowe i systemowe staną się bezużyteczne. Na Ziemi możesz wymienić uszkodzony chip – 24 miliardy kilometrów stąd trzeba wykazać się większą kreatywnością. Dlatego zespół Voyagera zdecydował się umieścić kod, którego dotyczy problem, w innym miejscu pamięci FDS.
18 kwietnia Voyager 1 po raz pierwszy otrzymał polecenie przechowywania kodu pakującego dane systemowe statku kosmicznego w innym miejscu. Odpowiedź statku kosmicznego z 20 kwietnia pokazała, że próba zakończyła się sukcesem, a Voyager 1 wysłał czytelną aktualizację statusu. W nadchodzących tygodniach inne części oprogramowania, którego dotyczy problem, zostaną przeniesione w ten sposób. Voyager 1 wyśle następnie czytelne dane naukowe z powrotem na Ziemię.
W lutym liderka projektu Voyager, Susan Dodd, wyraziła ostrożny optymizm: „Byłoby największym cudem, gdybyśmy go odzyskali. Jeszcze się nie poddaliśmy i wygląda na to, że ten «wielki cud» już się dzieje”. (niezapłacony rachunek)
„Ewangelista mediów społecznościowych. Baconaholic. Oddany czytelnik. Badacz Twittera. Zapalony pionier w dziedzinie kawy”.
-
Tech3 lata ago
Te oferty Apple nadal istnieją
-
Top News2 lata ago
Najlepsze strategie i wskazówki dotyczące zakładów na NBA
-
Tech3 lata ago
Kup PS5: Expert bez nowych konsol – kiedy nadejdą dostawy?
-
Tech3 lata ago
Windows 11 dla programistów: aplikacje na Androida, zestaw gier i pakiet Windows SDK
-
Economy3 lata ago
Huobi Global rozpoczął kampanię zerowej opłaty dla użytkowników kart bankowych w Europejskim Obszarze Gospodarczym i Wielkiej Brytanii
-
entertainment3 lata ago
Dieter Bohlen ogłosił nową pracę w telewizji – to zaskakujące
-
entertainment3 lata ago
„Helene Fischer Show”: Nagłe zakończenie bożonarodzeniowego show – ostre słowa ZDF
-
Tech4 miesiące ago
Ubóstwo CO2 może ujawnić łatwość życia – Wissenschaft.de