Według polskiego rządu na Białorusi wciąż przebywa 7000 imigrantów
| Czas czytania: 2 minuty
Mówi się, że wielu migrantów zostało odesłanych z Białorusi do Syrii i Iraku. Według polskiego rządu w kraju jest jeszcze około 7000 innych. Kryzys jeszcze się nie skończył.
iWedług szacunków polskiego rządu na Białorusi jest jeszcze około 7000 imigrantów, którzy chcą dostać się do Unii Europejskiej. „Szacujemy, że reżim Łukaszenki zawrócił około 3000 imigrantów do Iraku i Syrii, ale znacznie większa liczba, około 7000, nadal przebywa na terytorium Białorusi” – powiedział w rozmowie z Palestyńską Agencją Informacyjną (PAP) rzecznik koordynatora wywiadu Stanislav Zarin. Wtorek.
Obecnie liczba prób przekroczenia nielegalnej granicy na granicy Polski z Białorusią maleje – mówi Zarin. Nie należy jednak wyciągać pochopnej konkluzji, że kryzys się skończył, powiedział Zarin. Białoruskie siły bezpieczeństwa nadal wysyłają małe grupy migrantów na granicę w poszukiwaniu mniej strzeżonych odcinków. We wtorek polscy pogranicznicy zgłosili 116 prób nielegalnego przekroczenia granicy w ciągu 24 godzin.
Kolejny lot z Białorusi do Iraku planowany jest na wtorkowe popołudnie, poinformowało lotnisko w Mińsku na portalu społecznościowym Telegram. W środę ma wystartować pojazd w kierunku Syrii. Białoruska agencja państwowa BELTA poinformowała, że wielu migrantów wciąż ma nadzieję na kontynuację podróży do Europy i odmawia powrotu do krajów pochodzenia.
Przeczytaj także
Od tygodni tysiące migrantów i uchodźców próbuje przedostać się z Białorusi do Polski lub krajów bałtyckich przez zewnętrzne granice UE. Unia Europejska oskarża białoruskiego autorytarnego władcę Aleksandra Łukaszenkę o celowe zezwalanie na transport ludzi z obszarów objętych kryzysem do Mińska w celu przemycenia ich do Unii Europejskiej i tym samym destabilizacji sytuacji na Zachodzie. Kraje Unii Europejskiej wzniosły ogrodzenie z drutu kolczastego, aby powstrzymać migrantów.
Dieses Design treibt noch einmal die schönsten Blüten! Promi-Spross Carys Douglas (21) hat sich einen ganz besonderen Schatz aus dem Kleiderschrank ihrer Mutter Catherine Zeta-Jones (54) gepflückt: Eine zarte Robe der Luxusmarke Ungaro, die sie für ihre Geburtstagsparty zum 21. wählte!
Das roséfarbende Seidenkleid im Negligé-Stil mit floraler Stickerei schmeichelt nicht nur Carys’ Kurven, sondern brachte auch schon Mama Catherine zum Strahlen – als ihre Tochter noch gar nicht auf der Welt war.
Die Schauspielerin trug das Kleid 1999 bei den „MTV Music Awards“ in Santa Monica. Damals wählte Catherine Zeta-Jones für ihre braune Mähne eine offene, leicht wellige Frisur und dezentes Make-up. Ein Style auf den nun auch Carys setzt.
Von Mama gab es fürs Töchterchen nicht nur das perfekte Outfit, sondern auf Instagram auch zuckersüße Worte: „Du bist die Freude meines Lebens. 21 Jahre, in denen ich dich zu der unglaublichsten Frau wachsen sehe, sind ein von Gott gegebenes Geschenk, das ich nie für selbstverständlich halte und jeden Tag meines Lebens schätze. Danke, dass du du bist. Ich liebe dich von ganzem Herzen.“
Gerade erst packte auch Carys’ Papa Michael Douglas (79) über das innige Familienverhältnis zwischen ihm, seiner Frau und den zwei gemeinsamen Kids Carys und Dylan (23) aus. Dabei verriet er in der „Today“-Show, dass er und seine Frau für mehr Zeit mit ihrem Nachwuchs auch mal zu Bestechung greifen.
„Wir verführen sie mit schönen Orten“, plauderte er aus und betonte, dass es ein großes Glück sei, dass sowohl Carys als auch Dylan noch mit ihren Eltern reisen. In den letzten Monaten war die Familie zusammen in Palm Springs, in Indien und auf Capri.
Kürzlich besuchte der Schauspieler auch die Brown-Universität in Rhode Island, wo er seine Tochter (studiert Internationale Beziehungen und Film) zum Elterntag begleiten wollte. Das Problem? Er wurde am Einlass aufgehalten: „Mir wurde mitgeteilt ,Sorry, es ist nicht Großeltern-, sondern Elterntag!‘ Worauf ich dann ,Ich bin ein Elternteil!‘ gesagt habe!“ AUTSCH!
Kiedy „Żelazna kurtyna” zamknęła drogę Polakom, podróżowali po całym świecie: Lolek i Bolek stali się także gwiazdami kreskówek programów dla dzieci w Niemczech. Nawet w Iranie obaj znaleźli miłosierdzie surowych duchownych. Mają teraz pięćdziesiąt lat.
Ciemne oczy, wesoły śmiech, odstające uszy: Lolik i Bulik swoimi podróżami i przygodami już od 50 lat zadziwiają dzieci na całym świecie. Postacie z kreskówek stanowią od 1963 roku jeden z najpopularniejszych telewizyjnych eksportów Polski, przekraczający wszelkie granice polityczne i ideologiczne. Jej 50. urodziny są obecnie oficjalnie obchodzone w miejscu jej urodzenia w Bielsku-Białej, w południowo-zachodniej Polsce.
Można je oglądać w programach dla dzieci w Niemieckiej Republice Demokratycznej, a także w telewizji zachodnioniemieckiej. Nawet gdy po rewolucji irańskiej większość filmów animowanych została zakazana w irańskiej telewizji, Lolek i Bolek zyskali przychylność radykalnych duchownych islamskich. Bracia zostali tymczasowo „adoptowani” jako maskotki przez polski ruch gejowski.
Znany nawet w Indiach
Pierwsi wielbiciele Polka i Polka, którzy śledzili przygody braci w Polsce od 1963 roku, a wkrótce potem w siostrzanych krajach socjalistycznych, a także z zachodnim wrogiem klasowym, już dawno zostali rodzicami, a nawet dziadkami. Z kolei Lulik i Bulik, w przeciwieństwie do fanów z pierwszej godziny, nadal nie mają zmarszczek ani siwych włosów, ale mają fanpage na Facebooku i można je zobaczyć na YouTube. Przedszkola czy szkoły podstawowe dla Lulka i Pulka działają też w Indiach i Niemczech, a w ich „rodzinnym mieście” Bielsku-Białej od dobrych dwóch lat stoi pomnik braci.
Andrzej Orzechowski, dyrektor studia animacji w Bielsku-Białej, szacuje, że filmy Lolka i Bolka, które trwają zwykle od pięciu do dziesięciu minut, obejrzało około miliarda ludzi. „To był największy komercyjny sukces polskiego studia i animacji w historii” – mówi. „Seria dotarła do ponad 80 krajów na całym świecie, a bohaterowie są nadal rozpoznawalni”.
Pełna swoboda podróżowania
W czasach, gdy dla Polaków większość granic była zamknięta, Lolek i Bolek podróżowali po świecie, poznawali ciekawych ludzi i miejsca, a także kłócili się, jak to zwykle bywa w przypadku rodzeństwa. Bez ideologii i przemocy nigdy nie byli narażeni na podejrzenia o propagandę – klucz do ich eksportowego sukcesu. Twórcy filmu nie mogli jednak oprzeć się zapotrzebowaniu na postać, z którą dziewczyny mogłyby się identyfikować: od 1973 roku Lolik i Bulik w 30 odcinkach wyruszali na przygody i podróże ze swoją przyjaciółką Tulą.
„Ojcem” Lolka i Bolka był polski reżyser Władysław Nierebecki. Jego modelami postaci z kreskówek byli synowie Jan i Roman, którzy mieli dwanaście i dziesięć lat. „Byliśmy bardzo aktywni” – powiedział Polskiej Agencji Informacyjnej Roman Nierebecki. „Obserwowaliśmy naszego ojca i ponownie oglądaliśmy niektóre sytuacje na ekranie”.
Ale Nyirbecki był tylko jednym z trzech artystycznych ojców Lulka i Bulika – wśród twórców cyklu są także malarze Leszek Lureck i Alfred Ledwig. Po upadku komunizmu ponad 30-letnia batalia prawna o prawa autorskie i tantiemy sprawiła, że przez lata przygód Lulka i Bolka nie można było pokazywać w polskiej telewizji. Ale w międzyczasie ukazało się wiele książek zawierających nowe doświadczenia braci.
Drei unerwartete Exits fordern nun ihre Konsequenzen.
Seit dem 4. März läuft die neue Staffel des Kult-Formats „Big Brother“ bei Sat.1. Neben dem planmäßigen Ausscheiden einiger Container-Bewohner sorgten vor allem die freiwilligen Exits für Aufruhr.
Jetzt steht fest: Drei weitere Kandidaten ziehen jetzt als Nachzügler ein – und stellen eine neue Konkurrenz für die aktuellen Bewohner dar. Alle Infos hier.
Das sind die „Big Brother“-Nachzügler
In der aktuellen „Big Brother“-Staffel ist bereits die Halbzeit angebrochen. Die Kandidaten sind von jeglichem Kontakt zur Außenwelt abgeschnitten.
Nachdem Maxime (20), Sandro (32) und Moritz (23) freiwillig das Format verließen und Angela (49) aus dem Spiel genommen wurde, entschied sich der Sender, die Regeln zu ändern: Drei Neuankömmlinge werden jetzt im Container begrüßt.
Das sind die neuen „Big Brother“-Teilnehmer:
Bertha (37)
Luanna (30)
Simon (30)
Bertha (37)
Die 37-jährige Bertha war bis 2022 als Lehrerin an einer Berufsschule tätig. Jetzt betreibt die Mutter von zwei Kindern einen OnlyFans-Account und kämpft für mehr Gleichberechtigung. Ihr Motto: „Man lebt nur einmal, also warum nicht alles geben und das Beste daraus machen?“
Luanna (30)
Luanna (30) arbeitet als Bürokraft in einem Start-up-Unternehmen. Zu ihren Leidenschaften zählt brasilianischer Kampfsport. Von den sozialen Medien hält sie sich weitestgehend fern.
Simon (30)
Er selbst bezeichnet sich als „charismatischen Entertainer“. Simon (30) arbeitet als Servicekraft und lebt mit seinen Eltern zusammen in einem Einfamilienhaus. Er ist leidenschaftlicher Sänger und wartete auf den großen Durchbruch.