Connect with us

Top News

Uchodźcy między Białorusią a Polską: „Nieludzkie warunki”

Published

on

Stan: 06.09.2021 13:24

ONZ w nieludzki sposób krytykuje ok. 30 uchodźców koczujących na granicy polsko-białoruskiej. Polski rząd nie dopuszcza nawet pomocników w pobliżu imigrantów.

John Ballocott, Studio ARD Warszawa

Mustaq Achsamadi wstał, sprowadził polskiego prawnika i wezwał grupę imigrantów, którzy koczowali tam przez kilka dni, a małżeństwo odbyło się między polskimi pogranicznikami z jednej strony i mężczyznami w białoruskich mundurach z drugiej. Wyjaśnia dalej, że jest upoważniony do ubiegania się o ochronę międzynarodową dla niego. Mężczyzna w grupie to potwierdza.

John Ballocott
ARD Studio Warszawa

Ta scena jest teraz trzy tygodnie temu w obecności polskich pograniczników – polskich urzędników bez strachu i innych z obozu, bezbłędnie, bez sprawdzania, czy potrzebna jest ochrona. Skarga na naruszenie prawa międzynarodowego i polskiego, przedstawiciele ONZ. Według Warszawy, z drugiej strony, Polska, a tym samym Unia Europejska, zewnętrzne granice są chronione przed nielegalnymi imigrantami. Ponadto na terenie Białorusi obozowało około 30 osób.

Łukaszenka przedstawia się jako filantrop

Rafał Kostrinski z polskiego oddziału UNHCR UNHCR nie mógł tego zweryfikować. Ale to nie ma znaczenia. „Czy są po stronie białoruskiej, czy polskiej, chcą jechać do Polski i wyraźnie wyrażają chęć uzyskania statusu uchodźcy”. Odbywało się to przez cztery tygodnie w bardzo nieludzki sposób – powiedział Kostrinski.

Temperatura w obozie jest kilka stopni powyżej zera, nie ma dostępu do sanitariatów, bieżącej wody i gorących punktów. Coś wiadomo o ludziach, na przykład, że musieli przybyć z Afganistanu, o krótkiej okazji wizyty UNHCR z Białorusi, o pracy agencji pomocowych i sprowadzeniu prawników na granicę.

Tymczasem kierownictwo w Mińsku udzieliło pomocy imigrantom opuszczającym Czerwony Krzyż. W przeciwieństwie do Polski pomagacie, ale według tej lektury obóz jest już na polskiej ziemi.

READ  Policja spodziewa się, że w poniedziałek będzie 150 członków rosyjskiej nacjonalistycznej grupy rockowej

Dziennikarzom nie wolno już przekraczać granicy

Według polskiego premiera Mathewsa Moravicia, Białoruś wypchnęła ludzi do granicy – w odwecie za sankcje. „Łukaszenko wykorzystuje ludzi jako narzędzie swojej polityki zagranicznej. Jest to próba wywołania poważnego europejskiego kryzysu imigracyjnego” – powiedział Moraviki.

Ale wybrał złą granicę, bo polska granica jest dobrze chroniona – w obie strony: polscy lekarze wielokrotnie próbowali przepuszczać uchodźców – na próżno. A fakt, że nawet przedstawiciele ONZ nie mają dostępu, jest niezwykły, nawet w porównaniu do międzynarodowych.

„Sytuacja jest niestety całkowicie zdezorganizowana i nielegalna”, mówi Kostrinsky. „Obawiamy się, że przepisy ustawy o stanie wyjątkowym utrudniają i uniemożliwiają dostęp. Przynajmniej staramy się uzyskać dostęp do siebie i niektórych innych organizacji”.

Na przykład, ze względu na stan wyjątkowy dziennikarze mają teraz dostęp do granicy tylko w promieniu trzech kilometrów. Akcja została już zainicjowana przeciwko grupie, która i tak zgłosiła się stamtąd.

„To, co zobaczyłem, przekroczyło moje najgorsze obawy”

Polityk opozycji Franciszek Stersewski zapowiada, że ​​zostanie przez osiem dni, dopóki dostęp do granicy jest nadal możliwy. Według niego dochodziło do nielegalnych „pushbacków”, czyli odpychania imigrantów, którzy już przybyli do Polski w kierunku Białorusi. „To, co zobaczyłem, przekroczyło moje najgorsze obawy. Szkoda, że ​​nasze państwo nie było w stanie pomóc 32 osobom” – powiedział Sterzewski.

Początkowo ci ludzie byli chronieni za pojazdami i ścianami namiotów; Hałas silnika musiał ich zagłuszyć, a komunikacja była bardzo utrudniona. Celem rządu jest anonimizacja ludzi, zakrywanie twarzy i mówienie, że nie są godni naszej pomocy. Ale to są prawdziwi ludzie z prawdziwymi historiami.

Poseł powiedział, że jedna z nich, 53-letnia babcia, uciekła z talibami z dziećmi i kotem.

Jednak z politycznego punktu widzenia ostatnie sondaże sugerują, że konflikt będzie korzystny dla rządu. Platforma Liberalnych Obywateli, która nie jest jasno przygotowana do głosowania w sprawie ostatniego kryzysu, niewiele straciła w ostatnich sondażach. Obóz rządzącej partii PiS i prawicy wciąż uzyskał aprobatę komisji.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Top News

Ruch we Frankfurcie nad Odrą: Przed Wielkanocą utrudnienia w ruchu w centrum miasta i na autostradzie A12 w kierunku Polski

Published

on

Ruch we Frankfurcie nad Odrą: Przed Wielkanocą utrudnienia w ruchu w centrum miasta i na autostradzie A12 w kierunku Polski

W czwartek (28 marca) przed Wielkanocą i długim weekendem ulice Frankfurtu nad Odrą będą zamknięte. Wiele samochodów na tablicach rejestracyjnych ze Słubicera i innych krajów z Polski jeździ z Frankfurtu i okolic przez Karl-Marx-Strasse, oba pasy Rosa-Luxembourg-Straße i oczywiście przez Słubicer Strasse w kierunku mostu miejskiego.

Obwodnice Kleine i Große Oderstrasse, Halbe Stadt i inne ulice są czasami zapełnione samochodami. Wielu mieszkańców Frankfurtu przed Wielkanocą ponownie wybiera się na zakupy, a wielu Polaków pracujących w Niemczech wraca do domu na święta.

Niektóre skrzyżowania są blokowane przez zbyt wiele samochodów przejeżdżających, gdy światło jest zielone.
© Zdjęcie: Lisa LaRosa

Utrudnienia w ruchu na A12 w kierunku Frankfurtu nad Odrą i Polski

Niektórzy z pewnością starają się omijać korki na autostradzie A12. Przynajmniej skoro jest południe, to dwa i trzy razy więcej niż zwykle. Detektor korków ADAC powiadamia Cię o utracie czasu przekraczającej godzinę. Po wyjściu Brycena samochody osobowe i ciężarowe stoją w korku.

Osoba ranna na autostradzie pomiędzy Storkow a Fürstenwalde

Osoba ranna na autostradzie pomiędzy Storkow a Fürstenwalde

Systemy nawigacyjne zalecają start w Bryson – korki ciągną się co najmniej 18 km w stronę granicy – ​​najpóźniej w Mulrose, lub od początku wskazują alternatywne trasy na drogach wiejskich.

Ruch jest utrudniony w kierunku Polski, a na moście miejskim ruch w Słubicach jest nieco bardziej zrównoważony.

Ruch jest utrudniony w kierunku Polski, a na moście miejskim ruch w Słubicach jest nieco bardziej zrównoważony.
© Zdjęcie: Lisa LaRosa

Ruch w Śluzie jest duży, ale wydaje się mniej zatłoczony niż we Frankfurcie. Jeśli jednak musisz jechać z Polski do Niemiec, masz lepsze mapy aż do mostu miejskiego. Jest to szczególnie trudne w przypadku ruchu miejskiego we Frankfurcie – nawet autobusy miały po południu trudności z dotarciem na Karl-Marx-Strasse. W czwartkowy wieczór na autostradzie A12 w kierunku Berlina panuje spokój.

Continue Reading

Top News

Spotkanie | Prawnicy nie przeprowadzili dokładnego dochodzenia

Published

on

Spotkanie |  Prawnicy nie przeprowadzili dokładnego dochodzenia

Po doniesieniach o spotkaniu prawicowych ekstremistów z udziałem polityków AfD kilka mediów opublikowało korygujące informacje. Prokuratura Krajowa wstrzymuje obecnie śledztwo.

Poczdamska prokuratura nie będzie prowadzić dochodzeń w sprawie pracowników internetowego magazynu Correctiv i innych oskarżonych w związku z doniesieniami o zgromadzeniu skrajnie prawicowym. W czwartek prokuratura poinformowała, że ​​nie przedstawiono mu żadnych zarzutów.

Na magazyn i jego pracowników wniesiono skargi karne za naruszenie tajemnicy słowa, najbardziej prywatnej sfery życia i dóbr osobistych poprzez nagrania zdjęć. W dniu 10 stycznia 2024 r. gazeta doniosła o tajnym spotkaniu w willi w Poczdamie zatytułowanym „Tajny plan przeciwko Niemcom”.

Zapisy nie naruszają „najbardziej prywatnej części życia”.

Poseł AfD do Bundestagu Gerrit Huy umieścił jedno z ogłoszeń ze względu na obrazy i możliwe nagrania dźwiękowe. Huey powiedział wówczas dpa, że ​​chce dostępu do wszelkich nagrań audio i wideo, więc jeśli sprawa będzie pozytywna, będzie chciał wystąpić z pozwem o ich uwolnienie, a w szczególności o upublicznienie taśm.

Prokuratura w Poczdamie stwierdziła, że ​​nie ma dowodów na to, że dokonano nieautoryzowanych nagrań audio spotkania. „Chociaż z indywidualnych doniesień prasowych jasno wynika, że ​​nagrania mogły zostać dokonane w tajemnicy, dochodzenie nie zostało tego potwierdzone”.

Rzecznik władz powiedział, że zdjęcia nie naruszają „sfery wysoce prywatnej”. Nie odnaleziono żadnych obrazów powstałych w pomieszczeniach chronionych w sensie „ostatniego prywatnego odosobnienia”. Zdaniem Prokuratury rozpowszechnianie tych obrazów również wpisuje się w pojęcie historii współczesnej i dlatego jest dopuszczalne.

Ładowanie…

Osadzać

Według Correctiv reklamy stanowią „strategię zniesławienia”.

Reklamy „w sposób oczywisty stanowiły część strategii zniesławienia” – stwierdził w czwartek rzecznik Corrective w odpowiedzi na zapytanie DPA. „Cieszymy się, że możemy teraz kontynuować naszą pracę i nie musimy już zajmować się tak absurdalnymi zarzutami”.

Oprócz byłego lidera Ruchu Tożsamości w Austrii Martina Zellnera, 25 listopada w spotkaniu skrajnej prawicy w Poczdamie wzięli udział politycy AfD oraz indywidualni członkowie CDU i bardziej konserwatywnej Unii Wartości. Zellner mówił na wiecu w Poczdamie o „imigracji” – kiedy prawicowi ekstremiści używają tego terminu, zwykle oznacza to dużą liczbę osób urodzonych za granicą opuszczających kraj.

READ  „Każdy megawat jest na wagę złota”: Polska chce wydzierżawić niemieckie elektrownie jądrowe

Korekta opublikowała m.in. zdjęcia zrobione spoza tłumu w hotelu oraz, według Korekty, zdjęcia wykonane wewnątrz hotelu z zegarem. Nagrania audio z posiedzeń nie są dostępne.

Continue Reading

Top News

Polsce grozi „eksplozja” długu publicznego – Euractive DE

Published

on

Polsce grozi „eksplozja” długu publicznego – Euractive DE

Według najnowszego raportu Komisji Unii Europejskiej dług publiczny Polski do 2034 roku wzrośnie do niemal 80 proc. PKB. Ekonomista Jakub Soulki uważa tę ocenę za pesymistyczną, ostrzega jednak, że obecne trendy wskazują na eksplozję długu publicznego.

Komisja opublikowała niedawno swój Monitor stabilności kredytowej. Zawiera przegląd krótko-, średnio- i długoterminowych wyzwań dla stabilności budżetowej, przed którymi stoją kraje UE. Dla Polski trzeci co do wielkości wzrost długu publicznego wśród krajów członkowskich UE przewidywany jest na rok 2034.

Szałki ze swojej strony prognozuje, że dług publiczny Polski wzrośnie z obecnych 50 proc. PKB do 77 proc. w 2034 r. „Niski wzrost PKB i wysokie stopy procentowe, w połączeniu z wysokimi deficytami, wszystko to prowadzi do eksplozji długu publicznego” – stwierdził Saulsky w X.

Prognozy Soulkiego opierają się na założeniu niezmienionej polityki fiskalnej. Dla Polski oznacza to, że deficyt pozostaje wysoki, ale wzrost PKB jest umiarkowany, który po 2030 r. raczej nie przekroczy dwóch procent. Wyższe będą również stopy procentowe, które mogą wzrosnąć z obecnych dwóch procent do czterech procent po 2030 roku.

Choć Sawulki przyznaje, że doszło do „eksplozji” długu publicznego, prognozę komisji uważa za szczególnie pesymistyczną i mało prawdopodobną. Trudno przewidzieć, czy zostaną spełnione wszystkie wymienione warunki w zakresie deficytu, stóp procentowych i wzrostu PKB.

Dlatego prognozę należy postrzegać jako „najgorszy scenariusz” – powiedział Saulsky.

Nie oznacza to jednak, że Polska powinna zignorować przewidywania Komisji. Bo w nowych zasadach budżetowych UE będą one podstawą oceny wysiłków Polski na rzecz ograniczenia deficytu. Oczekuje się zatem, że w średnim okresie Polska utrzyma deficyt poniżej 60 proc. – wyjaśnił Załowski.

Pomóc Polsce mogłoby specjalne potraktowanie wydatków na obronność, co wpłynęłoby na niezbędną redukcję deficytu. Nie jest jednak znana skala jego skutków – dodał.

READ  Kontrowersyjna ustawa medialna w Polsce: partia PiS żąda 80 proc. polskiej muzyki w ogólnopolskich rozgłośniach radiowych

Polska musi jednak przygotować się na konsolidację fiskalną, szukać nowych źródeł finansowania rosnących kosztów i pamiętać, że zasady budżetowe UE stają się coraz bardziej złożone, a nie prostsze – dodał Zawlski.

Ze sprawozdania Komisji wynika, że ​​po spowolnieniu wzrostu w 2023 r. UE wkracza w 2024 r. z gorszymi niż oczekiwano wynikami gospodarczymi. Z raportu wynika, że ​​do 2025 r. poziom zadłużenia sześciu państw członkowskich przekroczy 90%.

W średnim terminie, do 2034 r., dziewięć państw członkowskich, w tym Polska, jest zagrożonych gwałtownym wzrostem długu publicznego. W dłuższej perspektywie, do 2070 roku, Polska będzie jednym z 14 krajów średniego ryzyka pod względem stabilności finansowej.

[Bearbeitet von Kjeld Neubert]

Continue Reading

Trending