PiątyBitwa na słowa między Annaleną Baerbock (Zieloni) a Arminem Laschetem (CDU) trwała cztery minuty. Dwaj kandydaci na kanclerza głośno kłócą się o to, jak Unia Europejska powinna postępować z węgierskim premierem Viktorem Orbanem. Olaf Schulz (SPD), trzeci w grupie, siedzi obok z założonymi rękami i uśmiechem.
Po raz drugi trzej kandydaci na kanclerza z Unii, Zielonych i Partii Socjaldemokratycznej spotkali się na telewizyjnym eksperymencie. Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa i ARD zostały zaproszone do wzięcia udziału w oprowadzaniu po pełnym zakresie tematów polityki zagranicznej wczesnym sobotnim wieczorem.
W przeciwieństwie do pierwszej rundy dyskusji w maju na tematy polityki europejskiej, tym razem między tymi dwoma kandydatami występują wyraźne różnice. Szybko jednak stało się jasne, jak powstał niesamowity obóz – Armin Laschet i Olaf Schultz przeciwko Annalinie Barbock.
Jest to szczególnie widoczne w przypadku Rosji i Ukrainy. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Selinsky jest na wideorozmowie i pyta kandydatów o perspektywy wejścia jego kraju do Unii Europejskiej i NATO. Wyraźnie odrzuca się zarówno Olafa Scholza, jak i Armina Lascheta.
Przede wszystkim UE musi zostać zreformowana – powiedział kandydat SPD na kanclerza. Kwestia przystąpienia do NATO z pewnością nie jest problemem. Dla Lascheta kraje Bałkanów Zachodnich są traktowane priorytetowo w rozszerzaniu Unii Europejskiej. Dopiero wtedy istnieje „w zasadzie perspektywa teoretyczna”. Obaj odmawiają też dostarczenia broni na Ukrainę. Laschet uzasadnia to tym, że takie posunięcie osłabi rolę Niemiec jako mediatora między Moskwą a Kijowem.
Pozycje Barbocka są różne
Z drugiej strony Annalena Baerbock zajmuje nieco inne stanowisko. Jako jedyny nie wyklucza od początku dostaw broni. „Mamy odpowiedzialność wobec Ukrainy” – mówi, wyjaśniając swoje stanowisko. Ale jako konkretny przykład przytoczyła propozycję pomocy krajowi w oczyszczeniu min.
Pod koniec maja współprzewodniczący partii Robert Habeck wywołał kontrowersje w swojej partii, wzywając do dostarczenia broni obronnej do Kijowa. Dzień później, pod naciskiem partii, zidentyfikował swoje kontrowersyjne stwierdzenie i jako przykłady swojej prośby nazwał „noktowizorami, urządzeniami rozpoznawczymi i urządzeniami do usuwania amunicji”.
Również w przypadku NordStream 2 istnieje konfiguracja blokowa podobna do kontrpartnerów pod względem treści. Laschet i Schultz określają budowę gazociągu jako „projekt czysto ekonomiczny”. Obaj wzywają do ponownego wstrzymania projektu, jeśli będzie to konieczne, jeśli prezydent Rosji Władimir Putin szantażuje Ukrainę. Dopiero na początku czerwca Putin zagroził odcięciem dostaw gazu na Ukrainę, jeśli kraj nie wykaże „dobrej woli”.
Annalina Barbock odmawia jednak ukończenia rurociągu. Plan Putina zakłada budowę nowego rurociągu, a następnie zamknięcie starego. Może to wywrzeć presję na Zachód, polegając na rosyjskim gazie. Żąda nieprzyznania ostatniej koncesji na prowadzenie działalności. W razie potrzeby trzeba też być przygotowanym na wypłatę odszkodowania.
Zielona liderka może tu zaprezentować się jako obrończyni Ukrainy i krajów Europy Wschodniej, których interesy bezpieczeństwa również zostaną naruszone przez rurociąg. Jednak temat zaangażowania nuklearnego nie jest już poruszany, więc ten obraz na razie pozostaje. Zieloni popierają wycofanie amerykańskiej broni jądrowej z Niemiec, co jest gwarancją bezpieczeństwa Polski i krajów bałtyckich.
Laschet i Schultz zrobili podobną notatkę
Laschet i Schultz wypowiadają się w podobnym tonie na temat Chin. Komunistyczna Partia Pekinu ma inny pogląd na ludzi, ale „mówienie wyraźnie” jest jedyną właściwą opcją – dla własnej korzyści. Następnie przytacza jako uzasadnienie kandydata CDU na kanclerza Williego Brandta i jego osteopolityczną politykę.
Tylko jego przeciwnik z SPD może to potwierdzić. Prawa człowieka, warunki pracy, środowisko to ważne kwestie”, ale jestem przeciwny wszelkim „osobnym fantazjom”, czyli próbom zerwania wszelkich powiązań z chińską gospodarką.
Odpowiedź Barbocka początkowo brzmiała jak zdanie: „Dialog i trudności” są konieczne przeciwko chińskiemu reżimowi. Ale potem staje się namacalne. Chce zakazu importu produktów z Sinciangu, ponieważ „już opuściliśmy Hongkong w deszczu, ponieważ skupiliśmy się tylko na naszej gospodarce”.
Rzadkie chwile samotności
Ale zdarzają się też rzadkie momenty, w których trzej kandydaci są zgodni: najpóźniej do 2025 r. decyzje dotyczące polityki zagranicznej UE nie powinny być podejmowane jednomyślnie, ale kwalifikowaną większością głosów. Schulz mówi, że oczekuje nawet „szybkiego” zakończenia zasady konsensusu. Nie jest jednak jasne, czy jest to możliwe, ponieważ traktaty UE muszą zostać zmienione w tym celu. Ale Schulze i Lachette podzielają pogląd, że nie jest to konieczne, jeśli wszystkie 27 rządów UE się zgodzą.
Na początku dyskusji cel 2% NATO ma pewien potencjał konfliktowy. Armin Laschet popiera wydawanie co najmniej 2% PKB na obronę. Olaf Schulz umiejętnie omija pytanie, a Annalina Berbock broni swojej znanej krytyki celu. Ale kiedy koordynatorzy Tina Hassell, szefowa biura ARD w stolicy, i Wolfgang Ischinger, przewodniczący Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, w końcu wrócili na konferencję, wszyscy nagle się zgodzili. Z kolei powinni odpowiedzieć: Czy osiągniesz cel do końca pierwszego semestru? Odpowiedzi brzmiały: „Nie”, „Nie” i „Nie”.