Mega projekt portu kontenerowego w Świnoujściu, który wydaje się być wstrzymywany od miesięcy, znów jest w ruchu. Jak poinformował zarząd portów Szczecin i Świnoujście w odpowiedzi na prośbę OZ, trzech potencjalnych dostawców chcących zbudować port kontenerowy zarejestrowało się w ostatnim terminie na początku października. Powiedziała, że w tej chwili nie ma konkretnych ofert od oferentów, ale pierwsze rejestracje do składania ofert później.
Działa sojusz 70 spółek Skarbu Państwa
Bałtycka Brama Wielkiej Brytanii po raz kolejny rzuciła swój kapelusz na ring. W ostatniej rundzie licytacji firma nie spełniła wymaganych wymagań. Szczególnie obiecująco zapowiada się nagranie Agencji Rozwoju Przemysłu. Jest to połączenie 70 spółek Skarbu Państwa z branży stoczniowej, infrastruktury i przemysłu. Trzecia oferta pochodzi od Deme Concessions NV z Holandii. W tym przypadku kontekst międzynarodowy ma ogromne znaczenie, ponieważ firma jest częścią Grupy Deme, która inwestuje na skalę globalną w infrastrukturę portową, zarówno żeglugową, jak i morską.
Rzecznik administracji portu powiedział, że w kolejnym kroku komisja wykorzysta istniejące rejestracje do wskazania firm, które mogą składać konkretne oferty na budowę portu kontenerowego w Schwinoujesi. Komisja chce podjąć decyzję do 28 lutego. Potem następuje złożenie ofert i negocjacje z inwestorem. Cały proces ma się zakończyć w 2022 roku i zakończy się podpisaniem umowy.
Ogromny projekt na ujściu Świnoujścia
do prawie miliarda euro Obecnie trwa ocena inwestycji w dalekomorski port kontenerowy.
Samorząd Województwa Zachodniopomorskiego W fazie rozruchu planuje obsłużyć 2 mln jednostek kontenerowych rocznie. W perspektywie średnioterminowej Świnoujście zastąpi Gdańsk jako największy obecnie port kontenerowy na Bałtyku, obsługujący od 2,5 do 3 mln jednostek kontenerowych rocznie.
Terminal kontenterowy Powstanie w aglomeracji Owenoujścia na dobrych 600 hektarach na wschód od Świnoujścia. Rzeka dzieli tu wyspy Uznam i Wolin.
na duży projekt Po stronie niemieckiej i polskiej pojawiają się inicjatywy obywateli, którzy obawiają się negatywnego wpływu na środowisko – na przykład zanieczyszczenia powietrza i wody oraz wykarczowania dużych obszarów leśnych z obszarów kontenerowych. Jednak w dużej części gospodarki plany portowe są mile widziane.
Ustalona i ogłoszona data rozpoczęcia Jeśli chodzi o projekt, nowe oferty trzech spółek nie zostały jeszcze złożone, zarząd szczecińskiego portu wewnętrznie liczy na rozpoczęcie budowy na początku 2023 roku. Niemieccy politycy domagają się szerokiego udziału w ewentualnym procesie zatwierdzania terminalu, który musi istnieć Prawo unijne, co do którego strona polska nie dała mu później zapewnień.
Zamiar znalezienia odpowiedniego inwestora i zawarcia umowy do końca przyszłego roku potwierdziła rzeczniczka prasowa administracji portu Monica Wwinjak Lewandowska. Koszt budowy powinien wynieść cztery miliardy złotych, co odpowiada około miliardowi euro. W pierwszych publikacjach projektu wciąż mówiono o dwumiliardowej inwestycji.
Farmy wiatrowe na polskim Bałtyku zostały znacznie rozbudowane
Szczególnie interesujące dla polskich ekspertów są nagrania Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) i Holendrów. Obaj inwestorzy mają bardzo szeroką bazę biznesową i są silnie powiązani z branżą energetyczną i infrastrukturalną. Jest to szczególnie ważne, ponieważ morskie farmy wiatrowe na polskim Bałtyku są mocno rozbudowywane.
Podczas gdy pierwsze morskie farmy wiatrowe będą dostarczać energię elektryczną już w 2026 r., do 2040 r. planowana jest dodatkowa rozbudowa do 11 GW. W przypadku tak dużej skali usług na morzu potrzebna jest odpowiednia infrastruktura na odległych obszarach zarówno na etapie budowy, jak i podczas eksploatacji. , który powinien zawierać porty i łańcuchy dostaw. Można to zrobić ze Świnoujścia.
Ekspert ds. energetyki Mariusz Marszałkowski zajmował się polskimi portami Morza Bałtyckiego i ich przyszłym udziałem w energetyce. Niesamowite są tu działania polskiego giganta energetycznego PGE (Polska Grupa Energetyczna), który już buduje pierwsze i najpotężniejsze farmy morskie. W przeszłości ARP i PGE ściśle współpracowały w obszarach energetyki, transportu i mobilności.
Spory między metodami wysyłki a energią wiatrową zostaną szybko rozwiązane
Nie oznacza to jednak prawdopodobnie, że Świnoujście stanie się bezpośrednio portem serwisowym dla morskich farm wiatrowych, gdyż do tego służą mniejsze porty eba i Ustka. Zamiast tego eksperci szacują, że szybko dojdzie do porozumienia z inwestorem i operatorem portu kontenerowego, takim jak ARP, we wszystkich przyszłych pytaniach i wszelkich niespójnościach między trasami żeglugowymi a morską energetyką wiatrową. W tym przypadku preferowana będzie również logistyka. Realizowany będzie dotychczasowy kierunek polityki gospodarczej obecnego polskiego rządu, oparty na współzależności przemysłu, energetyki i transportu.
Jednocześnie jednak holenderska firma oferuje także nowe perspektywy globalnego rozwoju – zapewnia Michał Pluciński z Uniwersytetu Szczecińskiego. Według ekspertów branżowych Holendrzy, jak każdy inny dostawca portów, rozumieją, jak połączyć najważniejsze porty kontenerowe na świecie, takie jak Rotterdam, z portami śródlądowymi, ale także z terminalami intermodalnymi. Te połączenia systemu ładowania są bardziej wydajne, a zatem bardziej opłacalne.
Obawy wśród ekologów
Wraz z wyraźnym zainteresowaniem trzech inwestorów budową portu kontenerowego w Owenogese, znów rośnie krytyka ze strony lokalnych grup ekologicznych. Inicjatywa obywatelska „Habitat Vorpommern” jest szczególnie aktywna po stronie niemieckiej. W połowie sierpnia inicjatywa zwróciła uwagę na zagrożenia związane z projektem dla środowiska poprzez spacer po Ahlbeck, a później wycieczkę rowerową w towarzystwie dwóch posłów do PE, Helmuta Schulza (De Link) i Hany Neumann (De Groenen).
Istnieją między innymi obawy, że nowe warunki przepływu wraz z budową portu kontenerowego Świnoujście, który po polskiej stronie będzie tylko około pięciu kilometrów za granicą na Uznamie, mogą doprowadzić do erozji plaż w niemieckich kurortach nadmorskich. Istnieją również obawy dotyczące zanieczyszczenia wody i powietrza przez duże kontenerowce.
Dyrektor Turystyki Świnoujścia proponuje referendum
Po stronie polskiej przeważają protesty firm turystycznych. Szef lokalnego stowarzyszenia operatorów turystycznych Piotr Piwowarczyk apeluje o przygotowanie i przedłożenie solidnych opracowań dotyczących potencjalnego wpływu portu kontenerowego na środowisko i turystykę. Jeśli taka analiza zostanie przeprowadzona, a po jej złożeniu odbędzie się referendum, w którym mieszkańcy (lub ich przedstawiciele np. rady miejskie) zdecydują się na budowę portu kontenerowego, to krytycy projektu również musieliby opuścić plac – mówi Piwowarczyk. .
Autorstwa Alexandry Fedorskiej i Alexandra Love