Connect with us

entertainment

Thomas Gottschalk martwi się o dziewczyny po pojawieniu się „supertalentu”

Published

on

Thomas Gottschalk, Chantal Janzen, Lukas Podolski i Michael Michalski byli tym razem w jury „Super Talent”. Zdjęcie: RTL / Stefan Gregorowius

Andrea Zchucher

W tym odcinku „Das Supertalent” poczułem się jak Thomas Gottschalk, który powiedział na krótko przed rozpoczęciem serialu: „Nic nie wiem, ale czekam na wszystko”. Do tego momentu zakładałem, że ludzie, którzy pojawiają się w serialu „Supertalent”, mogą zrobić coś szczególnie wspaniałego. Ta przepowiednia pojawiła się tylko w niewielkim stopniu w sobotę.

Cóż, jesteśmy dopiero w półfinale, w przyszłym tygodniu przed finałami jest jeszcze mała iskierka nadziei na milowy skok w wynikach biznesowych.

Thomas Gottschalk w „Supertalencie”

Thomas Gottschalk wystąpił jako gościnny juror w Ehrlich Brothers. Być może mieli problemy z planowaniem, więc zamiast być w studiu w Kolonii, byli na scenie w Dortmundzie w Westfalenhaal.

Nie było do końca jasne, jak mogły przebiegać te „spontaniczne” randki, ale na szczęście Tommy był na miejscu. W tym „suszarka do włosów i fantazyjne ubrania”, jak zauważył Chris Tal. W jakiś sposób dowcipy o ubraniach Gottschalka nigdy się nie starzeją.

Kiedy szydził z garnituru kandydata słowami: „Masz na sobie jeden z niewielu garniturów, których nawet bym nie miał”, był również jasny: Lata pracy w showbiznesie mogą nie być zbyt pożądane, jeśli musisz ciągle śmiać się z tych samych nudnych żartów.

Moderatorka Lola Weippert zdaje się pamiętać wszystkie memy o Angelinie Jolie i jej Oscarach lub jej płaskiej nodze w 2012 roku. Wyciągała nogę z sukienki nieco irytująco przez cały wieczór. Ale tak, mały nagłówek, reklama jest wszystkim. A to, co pracowało dla Thomasa Gottschalka przez 40 lat, mogło być również pomysłem dla Loli Weippert.

Surowe jury z uczciwą opinią

Ale wystarczająco powierzchowne, bo rewelacyjnie jury było dobrze przygotowane do powiedzenia czegoś więcej niż „świetnie”, „ogromny”, „łał, wow, wow”. Oczywiście tak się też stało, ale gusta są inne. Była też prawdziwa krytyka, która od razu doprowadziła do złego nastroju.

Podczas gdy Michael Michalski był podekscytowany jodłowaniem Uschi Bauerem „ponieważ jest taki szalony”, Chantal świętowała z „radością na scenie”, a Thomas Gottschalk uroczo zauważył, że zarówno Uschi, jak i on kryje się za wspaniałą karierą, Lukas Podolski przemówił zwykłym tekstem:

Występ Uschi Bauera nie został dobrze przyjęty przez wszystkich członków jury.

Występ Uschi Bauera nie został dobrze przyjęty przez wszystkich członków jury.Zdjęcie: RTL / Stefan Gregorowius

„Jak, to nic?”, 71-latek, który najwyraźniej nie radzi sobie zbyt dobrze z krytyką. Była już sławna, a mojego syna nie było wtedy w pobliżu, głośno krzyczała. Podolski nie ustępował i w przyjazny, ale stanowczy sposób dał jasno do zrozumienia, że ​​ma prawo wyrażać swoją opinię. Tego właśnie brakuje w większości przedstawień aktorskich, gdzie wszystko jest zawsze fajne i niesamowite.

– Myślałem, że zaraz go uderzy.

Po przyznaniu punktów Boldi oddał punkt Uchi, Michael Michalski chciał omówić reakcję uczestnika: „Myślałem, że go uderzy” – zaczął, ale duet moderacji natychmiast to przerwał. To wstyd, programy na żywo zawsze odbywają się na żywo z odchylenia od rzeczywistego harmonogramu transmisji na rzecz spontaniczności. Ale wyraźnie nie jest z „super talentem”.

Tak wiele poszło nie tak tego wieczoru. Mikrofony dwojga uczestników włączyły się zbyt późno, tak że początki zdań zostały połknięte, w Inclusion Dance Show efekty początkowo nie działały i Magik Kevin Quantum od razu przeszedł do całej magicznej akcji w spodniach.

Mag Kevin Quantum i niemożliwe wahadło

Zaplanowano, że przeszkolony fizyk będzie przechodził przez tzw. wahadło harmoniczne. Większość z nas zna to w mikrokosmosie jako kojącą grę biurową. Quantum zbudowało jego wersję XXL. Celem było: chodzić bez wzroku, podczas gdy dwanaście kilogramów płonącego ołowiu krążyło wokół głowy czarownika. Lukas Podolski musi potwierdzić, że Kevin Quantum nic nie widzi pod tą torbą i założyć to na głowę. I znowu, ten szczery, odświeżający sposób mnie rozśmieszył.

Poldi nie tylko powiedział, że wciąż widzi „trochę”, ale także próbował sprawdzić, czy kulki w wahadle w ogóle są prawdziwe. Kiedy ktoś miał rzucić arbuzem, żeby pokazać, jak niebezpieczny jest ten wyczyn, Poldi zaproponował, że rozda publiczności kawałki puree z arbuza. Niestety, sztuczka nie zadziałała, a Kevin Quantum został nawet postrzelony w głowę. Chris Tal, który nie został jeszcze zauważony ze względu na swoją wrażliwość, ponownie potwierdził swoją reputację tego wieczoru, kiedy wkroczyła: „Mam nadzieję, że z Kevinem naprawdę wszystko w porządku”.

Czy potrzebujemy innej kultury błędów?

To naturalne, że spojrzenie na lekarza było pomysłem. Ale dobrze teraz. Michael Michalsky zareagował z taką samą wrażliwością na nieudaną liczbę: „Myślę, że to smutne, że nie wyszło”, ale „to nie doprowadziło cię do finału”.

Quantum też nie przyszło, ale kto właściwie powiedział, że można tam wylądować tylko wtedy, gdy wszystko działa w 100%? Czy nie byłoby ciekawie pracować nad naszą kulturą błędu i, jak Thomas Gottschalk, wyjaśnić, jak cudownie jest, gdy ktoś nie używa magicznych sztuczek, które widziano 100 razy (patrząc na was, bracia Ehrlich), ale raczej „prawa natury widoczne dla ludzi, których chcą robić”.

Safe Bank przedstawił Drew Colby, jeden z finalistów. Niewątpliwie jego teatr cieni wymaga dużo praktyki i poświęcenia, ale jest też trochę nudny. Werdykt jury był nadal jasny, a Lukas Podolsky uznał, że to „świetny pomysł, świetne show, najlepszy występ”.

Podobną pochwałę otrzymali pozostali finaliści Inclusion Dance Show, ekipa taneczna, w której osoby niepełnosprawne i pełnosprawne tańczyły razem na czele i dopracowane efekty wizualne oraz Karabo Morak, który również jest luksusowo ubranym tancerzem i bardzo współczuje swoim życie między twórczym tańcem a uczciwą radą narratora.

Wiele ofert nie było dobrych

„Jestem zadowolona, ​​nie ma błaznowania”Tomas Gottschalk w pierwszej połowie i pozwalając mu wślizgnąć się pod stół ocenił, że niektóre występy też nie były dobre. Ośmioletnia Lilia Turkijewa, która zrobiła wrażenie na wszystkich w doborze aktorów, ponieważ sama wykonywała imponującą gimnastykę, w półfinale opuściła pole dla rodziców.

READ  Uwe Johnson zabiera filmowców najpierw do MV, a potem na Berlinale

Ale w ogóle nie głosowali w programie, raczej ukradli uwagę swojej córki i skłonili Thomasa Gottschalka do udzielenia dość niepokojącego wywiadu ośmiolatkowi. Tak naprawdę nie chciał uwierzyć, że chętnie będzie uprawiała ten sport: „Naprawdę lubisz to robić?” Zapytał. Jaki wizerunek człowieka uniemożliwia dzieciom czerpanie radości z treningu i sukcesów?

Lilia Turkiyeva z rodzicami Dimą i Julią "super talent".

Lilia Turkiyeva z rodzicami Dimą i Julią w filmie „Das Supertalent”.Zdjęcie: RTL / Stefan Gregorowius

Echo Man Afonso Rodriguez ma szczególny talent, potrafi tworzyć sztuczne dźwięki echa swoim głosem, ale jest to również bardzo stresujące podczas słuchania. „Czy możesz stać całą noc?”Thomas Gottschalk zadał sobie pytanie i przyznał:

„Naprawdę nie wiem, co powiedzieć, nigdy mi się to nie zdarzyło”.

przeciętny widok

Nie jest już tajemnicą, że wiele zaproszonych talentów wcale nie pochodzi z Niemiec, ale jest przyciąganych z całego świata. W półfinale o pokazanie swoich talentów rywalizowały osoby z Niemiec, Polski, Portugalii, Włoch i Wielkiej Brytanii. Niestety tylko kilka z nich było godnych finału, jeden śpiewał dziwnie, drugi dziwacznie i boleśnie zachowywał się jak Muy Moi, wielu widzów nie chce dokładnie zobaczyć jego talentu, co sprawia, że ​​„Supernatural”. Talent” nie jest dokładnie tytułem, który chcesz zdobyć.

Afonso Rodriguez Bey "super talent".

Afonso Rodriguez przez „Das Supertalent”.Zdjęcie: RTL / Stefan Gregorowius

I nawet jeśli Thomas Gottschalk próbuje pochwalić duet moderacji za ich wykonanie: ich praca mieści się w średniej szerokości, ale nie jest wybitna.

mały jasny punkt: Pamięci niedawno zmarłego Chrisa Tala Mirko Nuncho. W rzeczywistości wszystko, co stworzył, było pełne talentu. Trzy godziny nagrywania tego, co robił, mogły być naprawdę bardzo utalentowane. Również z RTL.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

entertainment

Shania Jess opowiada o sukni ślubnej swojej mamy

Published

on

Shania Jess opowiada o sukni ślubnej swojej mamy

Shanię Jess „Bitch”: Ostre słowa na temat sukni ślubnej mojej mamy

Shanię Jess

© instagram.com/@shaniageiss

W nowym odcinku The Geissens Shania Geiss strzela do swojej matki Carmen, gdy znajduje jej suknię ślubną.

Od 2011 roku „The Geissens” stanowią integralną część niemieckiego krajobrazu telewizyjnego. Czteroosobowa rodzina, w tym rodzice Robert Jess (60 l.) i Carmen Jess (59 l.), wywołują zamieszanie swoim luksusowym stylem życia. Jednak w bieżącym odcinku panuje niepewność: 19-letnia Shania Jess ocenia suknię ślubną swojej matki i używa ostrych słów.

Shania Jess opowiada o sukni ślubnej swojej mamy

W nowym odcinku „The Geissens – Bardzo urocza rodzina” rodzina rozbiera piwnicę w swoim domu. Córka Shania natrafia na szczególny element garderoby, który stanowi ważną część historii rodziny: suknię ślubną Carmen, którą założyła na ślub z Robertem w 1994 r. „Nic nie dotyka. Prawie nic” – sama Carmen żartuje o śmiałości ubiera się i podejrzewa, że ​​to… Nie będzie pasować jej córce.

© instagram.com/@carmengeiss

Shania jednak tego nie skrytykowała i od razu odpowiedziała: „Mamo, to mi odpowiada w 100 procentach. Ale nie będę tego nosić, bo nie jestem dziwką”. Zdenerwowana oświadczeniem córki Carmen odpowiada: „Nie byłam dziwką. Jesteś głupia?” Wkrótce nadal rzuca wyzwanie swoim dwóm córkom. „Założę się, że byś się tu nie zmieściła. Ile? 100 euro?” – pyta dwójkę dzieci. „No cóż, już to nosiłam” – mówi Davina. – Czternaście i to było niedługo, powiem ci szczerze. Tymczasem Shania skutecznie próbuje wydostać się ze sprawy. „Przez ostatnie kilka dni dużo jadłam, więc jestem w ciąży” – wyjaśnia 19-letnia influencerka.

Kolejny błąd: odkrycie Viagry przez Roberta

Shania Jess znalazła się ostatnio w podobnej żenującej sytuacji. W jednym z odcinków rodzinnego reality show w jej ręce wpada lekarstwo ojca. „Co to są tabletki powlekane?” Najpierw zapytałem Roberta. Następnie prosi córkę, aby po prostu wyszukała lek w Google. Kiedy Shania przeczytała etykietę Tarectinu, w końcu przyszło jej do głowy: „O mój Boże, tato. […] „To jest Viagra”.

Wykorzystane źródła: instagram.de, promiflash.de

VIP.de

Continue Reading

entertainment

Kino Porada Tygodnia: Co ich łączy

Published

on

Kino Porada Tygodnia: Co ich łączy

Na 18. Festiwalu Filmów Polskich młode polskie postawy spotykają się z przełomowymi filmami w historii kina. I członkowie rodziny do siebie nawzajem.

9 września w Kinie Zbrojownia w POLSCE: „Komunia” w reżyserii Anny Zameka (2016) Zdjęcie: Wypożyczalnie filmów Oceanic

W świecie Oli i jej brata Nikodima wizyty Nikodima w kościele i zajęcia komunijne są kotwicą stabilności. Oboje mieszkają z ojcem alkoholikiem w małym mieszkaniu, które regularnie odwiedza ojciec i udziela mu porad pracownik socjalny. Ola, która ma zaledwie 14 lat, to ona spaja rodzinę, stara się utrzymać ojca na dobrej drodze i uczy się pod okiem autystycznego brata.

Rzadko zdarza się żyć nastolatkiem bez innych obowiązków, takich jak taniec i patrzenie w słońce. Polska reżyserka Anna Zamecka w swoim dokumencie śledzi Olę, Nikodema i ich ojca „komonia” („Spółka”) przez trudne życie codzienne.

„Komonia” jest częścią tegorocznej retrospektywy FilmpolskaFestiwal Instytutu Kultury Polskiej w Berlinie. W tym roku retrospektywa „Nasza historia(y)” poświęcona jest kinu młodych Polek reżyserek, a cykl „W archiwum” obejmuje kolejne historyczne dodatki do współczesnych programów konkursowych, panoramę i film krótkometrażowy. Programy.

Festiwal rozpocznie się w środę wieczorem projekcją filmu Droga „jąkanie się”. Kiedy umiera jego ukraińska gospodyni, szybko staje się jasne, że nie można jej pochować w Polsce. Kierowca ciężarówki Michał musi więc przewieźć przez granicę polsko-ukraińską ciało gospodyni wraz ze swoją córką Miką i Lenką, wnuczką gospodyni.

Napięty ton

18. film POLSKA – Festiwal Filmów Polskich, 6 – 13 9 Instytut Polski w Berlinie + różne kina; 9. Impreza Filmowa POLSKA w Roadrunner's Paradise Club, wejście od godz. 21:30.

U Jagody Zilk „Wesa. Jaśni Dzin” („Wieża. Jasny dzień”) Spotkanie rodzinne przybiera na sile. Mola mieszka z mężem i matką na wsi w południowej Polsce. Rodzina jedzie do Pierwszej Komunii swojej córki Niny. Jej brat Andre przyjeżdża ze swoim partnerem i dwójką dzieci. Ale z tyłu samochodu siedzi jeszcze jedna dorosła osoba, Kaja, siostra Muli.

READ  Harry i Meghan wracają do USA: Czy była dyskusja z królem Karolem III?

To pierwsze spotkanie od czasu, gdy Kaja zniknęła sześć lat temu, wkrótce po urodzeniu Niny, którą jej siostra wychowuje jak własną córkę. Film Szelca w psychodramie ukazuje spotkanie obu sióstr i napięcia widoczne w występie Kai, a obrazy zawarte w ścieżce dźwiękowej akcentuje pełnym napięcia akcentem.

Między innymi w tym roku działa już sekcja „Archiwum”. Wanda Jakubowska “Etap Ostanie” („Ostatni etap”), który opowiada historię kobiet uczestniczących w ruchu oporu w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau zaledwie kilka miesięcy po zakończeniu wojny – w pierwotnych lokalizacjach i z wieloma byłymi więźniarkami.

Tegoroczna edycja FilmPOLSKA otwiera przed widzami kinowymi w Berlinie bogactwo polskiego kina. Ale kiedy w połowie września zakończy się 18. edycja, będzie to koniec pewnej epoki. Przy tej sesji zatrzymuje się dyrektor festiwalu Kornel Miglos, który jak mało kto wykonał niezwykłą pracę, sprowadzając polskie kino do Niemiec. Mamy nadzieję, że w przyszłości festiwal pozostanie równie ciekawy i międzynarodowy.

Continue Reading

entertainment

Rocznica – „Konferencja Yad Vashem ma na celu dodanie blasku obchodom w Auschwitz”

Published

on

Polski dziennikarz Adam Krzemiński w 2017 roku w kościele Mikołaja w Lipsku (Saksonia)

Polski dziennikarz Adam Krzemiński ostro krytykuje prezydenta Rosji Władimira Putina (zdjęcie Alliance/dpa/Hendrik Schmidt)

Przez wiele lat wyzwolenie obozu koncentracyjnego Auschwitz na terenie okupowanej Polski 27 stycznia 1945 roku było obchodzone jako Dzień Pamięci o Holokauście. Około 50 szefów państw i rządów zebrało się już pod izraelskim pomnikiem Holokaustu w Yad Vashem, aby uczcić pamięć ofiar i zobowiązać się do zwalczania antysemityzmu. Wśród prelegentów będzie Frank-Walter Steinmeier, pierwszy prezydent Niemiec. Polski dziennikarz i osobowość medialna Adam Krzemiński wyjaśnia w jednym z wywiadów, jego zdaniem, związek pomiędzy polsko-rosyjskim konfliktem historycznym a wydarzeniem pamięci.

Dirka Olivera Hickmana: Panie Krzemiński, świat pamięta o ofiarach Holokaustu w Yad Vashem. Jak silne są te prześladowania w Polsce?

Adam Krzemiński: Tradycyjnie ten dzień, 27 stycznia, a nie 23 stycznia, obchodzony jest w Auschwitz. Jest to Dzień Pamięci o Holokauście i Ofiarach Nazistowskiego Ludobójstwa. Uroczystości odbędą się także w tym roku. Ta inicjatywa zorganizowania konferencji na temat Holokaustu i antysemityzmu w Yad Vashem jest wyraźnie inicjatywą mającą na celu odebranie blasku tej rocznicy przypadającej 27 stycznia, tej uroczystości w Auschwitz. To nie państwo Izrael zapoczątkowało ten ruch, ale szef Europejskiego Kongresu Żydów – bliski współpracownik Władimira Putina: Wiaczesław Mosze Kantor. To stary spór polsko-rosyjski. Chodzi o izolację Polski w polityce przeszłości. Decyzję polskiego prezydenta można zrozumieć.

„Nie ma wyjścia z tego impasu” dla polskiego prezydenta Dudy

Hickmana: Już miałem zapytać: Twierdzi pan, że to wydarzenie ma na celu przywrócenie blasku wydarzeniu, które miało już miejsce w Auschwitz.

Krzemiński: Tak!

Hickmana: Teraz prezydent Duda powiedział, że nie przyjedzie, bo nie ma prawa się wypowiadać.

Krzemiński: Tak to jest.

Hickmana: Czy rozumiesz tę decyzję?

Krzemiński: Mogę ich zrozumieć. Nie miał dobrego wyjścia z tej trudnej sytuacji. Gdyby tam poszedł i wysłuchał, co ma do powiedzenia Putin – prawdopodobnie powtórzyłby to, co powiedział niedawno – byłoby to żenujące. Oczywiście jego decyzja o nieopuszczeniu kraju jest równie zawstydzająca, ale zrozumiała i tak jest postrzegana głównie w Polsce, w tym przez opozycję, która w dużej mierze za izolację Polski obwinia całą dotychczasową polską politykę ostatnich pięciu lat. Nacjonalizm katolicki faktycznie izolował Polskę wśród sąsiadów. I nie dotyczy to tylko Rosji – ze zrozumiałych powodów. To jest Ukraina, to jest nielegalna aneksja Krymu na mocy prawa międzynarodowego. Podobnie jest jednak w przypadku Unii Europejskiej z powodu błędnej reformy systemu wymiaru sprawiedliwości. To jest Francja. To także po części Niemcy, bo w dalszym ciągu słyszymy dawno zapomnianą retorykę ze strony prawicowych polityków. Niedawno były wiceminister sprawiedliwości w Brukseli powiedział, że oskarżył byłego polskiego ministra spraw zagranicznych Sikorskiego o trzymanie się nogawki niemieckich spodni. Powiedzenie czegoś takiego w Parlamencie Europejskim pokazuje, że obywatele gotują swój własny sok.

READ  Międzynarodowy mecz pomiędzy Niemcami a Kolumbią już dziś: transmituj mecz testowy DFB w ogólnodostępnej telewizji i na żywo

„Oczywiście, że w Polsce był antysemityzm”.

Hickmana: Panie Krzemiński, zatrzymajmy się na chwilę przy historycznym konflikcie, który pojawia się także ostatnio. Istnieją duże różnice między Moskwą i Warszawą, jeśli chodzi o ich poglądy na temat II wojny światowej i Holokaustu. Prezydent Rosji Putin oskarża Polaków o uznanie Holokaustu i wskazuje na szerzenie się wówczas w Polsce antysemityzmu. Ile tego tam jest? Jak bardzo historia jest zniekształcona?

Krzemiński: To ma ziarno prawdy. Oczywiście, że w Polsce był antysemityzm. Jest to jednak kłamstwo poparte kilkoma faktami. Po pierwsze: To państwo polskie, czyli polski rząd na uchodźstwie, przekazało dokumenty związane z Holokaustem mocarstwom zachodnim, Brytyjczykom i Amerykanom.

Hickmana: Co poinformowało światową opinię publiczną.

Krzemiński: W wojnie. Po drugie: Większość drzew w Yad Vashem poświęcona jest Polakom, którzy ratowali Żydów w czasie wojny. Haniebne jest obwinianie Polski za wybuch II wojny światowej tylko po to, by zatuszować porozumienie Hitler-Stalin i w istocie współudział Stalina w przygotowaniach do II wojny światowej i jej wybuchu. I to jest właściwie główne znaczenie konfliktu polsko-rosyjskiego. Swoją drogą: istniała polsko-rosyjska komisja historyków, która jednoznacznie obaliła kłamstwa Putina i byli to historycy rosyjscy. Ten sam Putin, który to dzisiaj mówi, odrzucił w 2009 roku na Westerplatte w Gdańsku pakt Hitler-Stalin jako moralnie nie do przyjęcia.

„Stalinowskie kłamstwo historyczne i stara ideologia carska”

Hickmana: Historycy również w zasadzie są co do tego zgodni. Ważnym wydarzeniem był także pakt Hitler-Stalin.

Krzemiński: Ale nie dla Putina! Ale nie dla Putina, bo teraz twierdzi, że to arcydzieło sowieckiej dyplomacji. Czyli obecnie jest to powiązanie na tle Ukrainy i Krymu, powiązanie ze starą ideologią carską, gdzie sama ofiara jest winna swojego losu, oraz stalinowskie kłamstwo na temat historii. Jest to absolutnie niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy jest się członkiem opozycji w Polsce, czy rzecznikiem rządu.

READ  Harry i Meghan wracają do USA: Czy była dyskusja z królem Karolem III?

Hickmana: Ostatnie szybkie pytanie. Myślisz, że uda mu się przekonać do tego ludzi?

Krzemiński: Na pewno nie w Polsce. W Rosji tak. Na Zachodzie: To zależy od tego, jak zachodni politycy zareagują na te kłamstwa. Fakt, że to nie Trump pojechał do Jerozolimy, a wiceprezydent, pokazuje, że Amerykanie dostrzegli polski dylemat.

Oświadczenia naszych partnerów rozmów odzwierciedlają ich własne poglądy. Deutschlandfunk nie podpisuje się pod wypowiedziami swoich rozmówców w wywiadach i dyskusjach.

Continue Reading

Trending