Connect with us

entertainment

Sytuacja w strefie wykluczenia: Migranci przekraczają granicę z Białorusi do Polski

Published

on

Lokalizacja w strefie wykluczenia

Migranci przekraczają granicę z Białorusi do Polski


Wideo: specjalne rbb | 10.11.2021 | 20:15 | obrazek: DBA / Leonid Shiglof

Według doniesień tysiące uchodźców przebywa obecnie na pograniczu polsko-białoruskim. Podobno kilka grup próbowało się przebić w środę wieczorem. Tymczasem kanclerz Merkel szuka rozmów z Putinem.

Według doniesień polskich mediów, dwie duże grupy uchodźców przekroczyły granicę z Białorusi do Polski w ich pełnej nadziei drodze do Unii Europejskiej. Polska agencja informacyjna podała późnym wtorkowym wieczorem, powołując się na lokalną stację Białystok, że kilkudziesięciu migrantom udało się zniszczyć ogrodzenia w pobliżu wsi Krynici i Białowieża i przekroczyć granicę.

Raporty reporterów ARD W porannym magazynie, że 80 razy i 200 osób przekroczyło granicę. Mówi się, że są to głównie Kurdowie.

Według rzecznika rządu Petera Mullera Polska rozważa całkowite zamknięcie granicy z Białorusią. W rozmowie z portalem „Wirtualna Polska” powiedział, że byłoby to rozważane w scenariuszach długoterminowych. Władze białoruskie zostały poinformowane o istnieniu takiej możliwości, jeśli nie zaprzestaną swojej działalności. Jak dotąd nie ma odpowiedzi ze strony białoruskiej.

Repatriacje, aresztowania i strzelaniny

A francuska agencja informacyjna poinformowała w środę rano, że polska policja aresztowała ponad 50 migrantów w pobliżu granicy z Białorusią po naruszeniu. Aresztowania miały miejsce w ciągu ostatnich 24 godzin w okolicach Białowieży. Wielu uchodźców uniknęło aresztowania i są obecnie poszukiwani.

Niektórzy uchodźcy zostali odesłani na Białoruś, inni zostali zwolnieni. Według informacji ARD białoruska straż graniczna zamieściła zdjęcia osób krwawiących z głów i rąk. Widać głębokie nacięcia na dłoniach po tym, jak ludzie próbowali wspiąć się na ogrodzenie z drutu kolczastego. Dodała, że ​​otrzymali pomoc medyczną. Nie udało się jednak zweryfikować nagrań nocnych wykonanych przez byłą totalitarną Republikę Sowiecką.

oddano strzały

Po stronie białoruskiej są setki ludzi. Według polskich władz białoruskie siły bezpieczeństwa otworzyły ogień w strefie przygranicznej, aby zastraszyć migrantów. Mówi się, że straszą imigrantów strzelając w ich obecności, Ministerstwo Obrony Narodowej napisało w środę na Twitterze Wydała z tego krótki film. W mniej więcej sześciosekundowym klipie słychać było strzały i krzyki ludzi. Polskie Ministerstwo również zatweetowało na Twitterze, że dochodzi do przemocy wobec imigrantów ze strony białoruskiej.

Dziennikarz niemieckiej agencji prasowej, który podróżował po pograniczu, otrzymał od polskiego MSW list push w języku angielskim, podobno rozesłany na dużą skalę i skierowany do migrantów: „Polska granica jest zamknięta. Białoruskie władze kłamał. Wracaj do Mińska!”

Od początku roku 9087 osób „związanych z Białorusią”

Konsekwencje sytuacji granicznej są nadal widoczne w Niemczech. Policja Federalna poinformowała w środę, że w pierwszych dziewięciu dniach listopada w Niemczech zarejestrowano 1246 osób „związanych z Białorusią”. Od początku roku do 9 listopada liczba takich wjazdów wyniosła 9087. W szczególności granica polsko-niemiecka nadal podlega „znacznej presji imigracyjnej”, poinformowała policja federalna.

Poza Polską i Litwą Ukraina wzmacnia również swoje siły graniczne dzięki imigrantom na Białorusi. Powinni blokować przejścia graniczne. „Straż graniczna jest wzmacniana personelem, technologią i środkami specjalnymi, w tym dronami i psami służbowymi” – powiedział w środę wieczorem wiceminister spraw wewnętrznych Yveng Genin ukraińskiemu portalowi informacyjnemu RBK. Jednocześnie oskarżył sąsiedni kraj o chęć zdestabilizowania sytuacji na Ukrainie przy pomocy imigrantów.

Białoruś i Ukraina dzielą ponad 1000 km granic leśnych i bagiennych. Wiele z nich znajduje się w strefie wyłączonej wokół elektrowni jądrowej w Czarnobylu, która została uszkodzona w 1986 roku i jest uważana za wysoce radioaktywną.

Ludzie są pionkami w polityce

Unia Europejska oskarża gubernatora Białorusi Aleksandra Łukaszenkę o celowe przemycanie migrantów z Bliskiego Wschodu do krajów Unii Europejskiej na Łotwie, Litwie iw Polsce w celu pomszczenia decyzji brukselskich sankcji. Minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas Łukaszenka zagroził w środę wieczorem rozszerzeniem i zaostrzeniem sankcji Unii Europejskiej.

Premier Polski Mateusz Morawiecki oskarżył Białoruś o terroryzm państwowy w świetle napiętej sytuacji w regionie przygranicznym. Wydarzenia na granicy polsko-białoruskiej to nie kryzys imigracyjny, ale kryzys polityczny mający na celu destabilizację Unii Europejskiej – powiedział w środę polski premier na konferencji prasowej z przewodniczącym Rady UE Charlesem Michelem w Warszawie. Morawiecki powiedział, że to przejaw terroryzmu państwowego.

Aleksander Łukaszenko we wtorek poprosił o przepuszczenie ludzi. W jednym z wywiadów powiedział, że nie chcą osiedlać się w Polsce, ale przede wszystkim w Niemczech.

Białoruski minister spraw zagranicznych Władimir Makiej oskarżył także Unię Europejską o „podsycanie” kryzysu na granicy z Polską, aby móc nałożyć kolejne sankcje na Mińsk. Mecke powiedział podczas wizyty w Moskwie w środę, że Białoruś ma teraz nadzieję na uzyskanie poparcia Moskwy i „wspólną odpowiedź na nieprzyjazne działania przeciwko naszemu krajowi”.

Merkel prosi Putina o interwencję w Mińsku

Pełniąca obowiązki kanclerz Angela Merkel (CDU) zwróciła się do prezydenta Rosji Władimira Putina o wpłynięcie na autorytarny rząd w Mińsku w obliczu tragicznej sytuacji migrantów na granicy białorusko-polskiej. Rzecznik rządu Steffen Seibert powiedział w Berlinie, że Merkel podkreśliła w środowej rozmowie telefonicznej z Putinem, że wykorzystywanie migrantów przeciwko Unii Europejskiej przez gubernatora Aleksandra Łukaszenkę jest całkowicie nieludzkie i niedopuszczalne. Merkel poprosiła Putina o „wpłynięcie na reżim w Mińsku”.

Putin odrzucił prośbę Niemiec o mediację w sporze uchodźczym z Białorusią. W rozmowie telefonicznej z kanclerz Putin doradził UE, aby skontaktowała się bezpośrednio z władzami w Mińsku, poinformował Kreml.

Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że Mińsk i Moskwa zintensyfikowały współpracę, aby przeciwstawić się „kampanii przeciwko Białorusi” rozpoczętej przez Zachód. Polska agencja informacyjna Wyborgsa podała po południu, że Moskwa w nocy wysłała kolejny sygnał poparcia dla Białorusi. Do przeprowadzenia oficjalnych patroli w białoruskiej przestrzeni powietrznej wysłano dwa bombowce strategiczne. Według agencji informacyjnej RIA bombowce pomogą przetestować wspólny białorusko-rosyjski system obrony powietrznej. Rosyjskie Ministerstwo Obrony zamieściło identyczne wideo na Twitterze. W oświadczeniu ministerstwa podkreślono rosnące napięcia na wschodniej granicy NATO.

Transmisja: Anten Brandenburg 10 listopada 2021 o godz.

READ  Pojedynek o stawkę pomiędzy ARD i ZDF ma wyraźnego zwycięzcę
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

entertainment

Poprzedni Gwiazda „Słonecznego patrolu”: Co wydarzyło się pomiędzy tymi dwoma zdjęciami? | rozrywka

Published

on

Poprzedni Gwiazda „Słonecznego patrolu”: Co wydarzyło się pomiędzy tymi dwoma zdjęciami?  |  rozrywka

Dieses Foto bricht einem das Herz. Mit leerem Blick und Baseballcap auf dem Kopf schultert Ex-Model und Ex-Fitnesstrainerin Loni Willison (40) auf der Straße einen alten Lattenrost, um sich vor Regen zu schützen.

Ihr Hab und Gut, eine olivfarbene Reisetasche, Hosen und Jacken hat sie in einen Einkaufswagen gelegt, darüber einen geöffneten Taschenregenschirm gehängt. Sie lehnt das Bettgestell anschließend gegen einen Zaun, zieht die Reste eines gepolsterten Stuhls hinter sich her, ehe sie sich darauf setzt, um sich auszuruhen.

Da war ihr Leben noch glücklich und gesichert: Loni Willison 2011 mit Jeremy Jackson

Foto: picture alliance / MJT/AdMedia

Was für ein trauriges Schicksal! Willison, einst Ehefrau von „Baywatch“-Star Jeremy Jackson (43), lebt sei 2016 als Obdachlose auf den Straßen von Los Angeles.

Ihr einstiges Leben zwischen schicken Hollywood-Partys und gut bezahlten Model-Jobs gehört lange der Vergangenheit an.

Loni und Jeremy Jackson – der als David Hasselhoffs Seriensohn Hobie Buchannon von 1991 bis 1999 in der Erfolgs-TV-Serie „Baywatch“ berühmt wurde – ließen sich 2014 nach zwei Jahren Ehe scheiden. Im Jahr 2016 wurde Loni Willison zum ersten Mal auf den Straßen von Los Angeles gesichtet.

Das einstige Baywatch-Team (v. l.): Pamela Anderson, Alexandra Paul, Gregory Alan-Williams, David Hasselhoff, David Charvet, Nicole Eggert und Jeremy Jackson. Jeremy spielte den Serien-Sohn von Hasselhoff

Das einstige Baywatch-Team (v. l.): Pamela Anderson, Alexandra Paul, Gregory Alan-Williams, David Hasselhoff, David Charvet, Nicole Eggert und Jeremy Jackson. Jeremy spielte den Serien-Sohn von Hasselhoff

Foto: action press

Seitdem soll Loni Willison mit psychischen Problemen und Drogenmissbrauch zu kämpfen haben.

Schüchtern, angestrengt, traurig und müde blickt sie um sich, wirkt zerbrechlich. Es scheint niemanden in dieser riesigen Stadt zu geben, der sie schützend in die Arme nimmt und ihr den Weg aus der Obdachlosigkeit weist.

READ  North by Northwest – Wild Dogs: Wszystkie informacje na temat siedemnastej części serialu kryminalnego znajdują się w pierwszej części

Ehe mit „Baywatch“-Star war schöner Schein

Loni selbst äußerte sich vor einiger Zeit in einem YouTube-Video zu ihrer Situation. Und schilderte, dass sie trotz zahlreicher gesundheitlichen Probleme keine Hilfe annehme: „Es gibt nichts, was man mir anbieten könnte. Es gibt keine Hilfe.“ Von ihren prominenten Freunden wolle sie nichts mehr wissen.

Loni Willison auf den Straßen von L.A.: Ihr Hab und Gut passt in einen Einkaufswagen

Loni Willison auf den Straßen von L.A.: Ihr Hab und Gut passt in einen Einkaufswagen

Foto: London Entertainment / SplashNews.com

Sie macht ihren „Baywatch“-Ex für ihre Lage verantwortlich. Die Ehe sei nur nach Außen schön gewesen, 2016 erlitt sie angeblich einen Nervenzusammenbruch. Jeremy Jackson stürzte nach dem Ehe-Ende ebenfalls ab, verbüßte 2017 eine Gefängnisstrafe, weil er in Los Angeles eine Frau auf der Straße mit einem Messer attackierte.

Continue Reading

entertainment

„Biegnij chłopcze, biegnij” Pepe Danquarta – Pokaz filmów w Polsce – Kultura

Published

on

„Biegnij chłopcze, biegnij” Pepe Danquarta – Pokaz filmów w Polsce – Kultura

Świetne filmy przygodowe to głównie fantasy. Nawet jeśli cała jego atrakcyjność polega na tym, że mogła tak być. Wyobraźnia tworzy swoją drugą rzeczywistość. Jeśli praca opiera się na „prawdziwym wydarzeniu”, implementacja skomplikowanych faktów i procesów w dialogach i scenach gier wymaga kondensacji, która bezlitośnie ignoruje szczegóły prawdziwych wydarzeń. Ponadto scenarzyści często pozwalają sobie na zmianę kształtu postaci, snucie nowych historii i dodawanie dramatyzmu. Ostatecznie wybór jest naładowany seksualnie romansem fantasy. Potem mają nadzieję, że do kina przyjdą młodzi widzowie.

Z tym filmem jest inaczej. „Dokładnie tak przeżywałem wszystkie sceny” – powiedział w środę w Warszawie 79-letni Yoram Friedman podczas światowej premiery filmu „Biegnij, chłopcze, biegnij” nagrodzonej Oscarem niemieckiej reżyserki Bebe Danquart. „Nie 1 do 1, ale ponad 90 procent, dokładnie tak było”. Człowiek powinien wiedzieć, bo berliński reżyser i producent nakręcił film o trzech dramatycznych młodych latach jego życia.

Yoram Friedman urodził się jako Żyd w 1934 roku we wsi pod Warszawą. Mając osiem lat, w 1942 roku, w środku II wojny światowej, udało mu się uciec z getta warszawskiego, unikając tym samym przemocy niemieckiego okupanta. W okolicznych lasach przetrwał do końca wojny w 1945 roku. Spał w dziurach w ziemi, brodził w błocie i śniegu, cierpiał głód, zimno i samotność. Wielokrotnie pukał do drzwi rolników. Niektórzy gwałtownie go odrzucali lub nawet oszukiwali, inni natomiast przyjmowali go, otaczali troskliwą opieką i ukrywali przed żołnierzami niemieckimi i oficerami SS.

To nie burleska w stylu Hollywood

Izraelski autor Uri Orlev przekuł te doświadczenia w książkę dla młodych ludzi, która ukazała się w 2002 roku i stała się międzynarodowym bestsellerem; Wersja niemiecka („Run, Boy, Run”) jest obecnie w dziewiątym wydaniu. Orlew także urodził się jako Żyd w Polsce, także przebywał w getcie warszawskim i także był ukrywany przez polskie rodziny.

READ  Sarafina Woolney ogłasza wiadomość o swoim dziecku: „Cud w trzecie urodziny!”

Niemiecka reżyserka Bebe Danquart, zdobywczyni Oscara w 1994 roku w kategorii najlepszy film krótkometrażowy, była zafascynowana tą realistyczną powieścią jako „bardzo poruszającą historią prawdziwą”. Swoim urokiem i wcześniejszymi dziełami zaimponował autorowi Orlevowi i Yoramowi Friedmanom tak bardzo, że wbrew wielkiej konkurencji dali mu prawa do filmu. „To była miłość od pierwszego wejrzenia” – mówi Friedman w wywiadzie. Wręcz przeciwnie, fakt, że Danquart był Niemcem, nie miał żadnego negatywnego wpływu. Jak to ujął, „Wina Niemców dzisiaj” dała Friedmanowi gwarancję, że nie będzie to kiczowate, hollywoodzkie dzieło.

W rzeczywistości tak się nie stało, a raczej wciągająca i poruszająca historia trwająca 108 minut (Zwiastun można zobaczyć tutaj). Ani minuta nie jest zbędna, choć szczęśliwe zakończenie przynosi ulgę: żydowski chłopiec traci rękę, ale przeżywa. Na koniec widzimy go „na żywo” jako starszego mężczyznę z żoną, dziećmi i wnukami na plaży w Izraelu. Pusty rękaw koszuli zwisa z jego prawego ramienia.

Pepe Danquart mierzy to, co dzieje się w dwóch wymiarach. Równolegle z zewnętrznym przebiegiem podróży dziecięcego bohatera ujawnia się wewnętrzny konflikt tożsamościowy, bardzo duży dla młodego chłopca. Aby przeżyć, musi wyprzeć się swojej żydowskości, czegoś, co wpoił mu ojciec, gdy znajdował się w wielkim niebezpieczeństwie: „Musisz zapomnieć o wszystkim, ale nie o tym, że jesteś Żydem”.

Temat drażliwy dla Polski

Więc chłopiec przyjmuje inne imię. Wrażliwa katolicka żona rolnika zdaje sobie sprawę z jego potrzeby i prowadzi z nim podwójne życie. Szybko mówi: „Chwała Jezusowi Chrystusowi”, pukając do drzwi obcych ludzi, modli się do Dziewicy Maryi i podaje nieszkodliwe wyjaśnienie dla swoich bezdomnych.

Już te sceny czynią film drażliwym tematem dla polskiej publiczności. Po raz kolejny na stole pojawia się ważne pytanie: jak Polacy zachowywali się wobec Żydów pod terrorem nazistowskich rządów w latach 1939–1945? Temat ten był poruszany rok temu w filmie Władysława Pasikowskiego „Pokłosie”, który wywołał burzliwą i kontrowersyjną dyskusję. Niemiecki film „Nasze matki, nasi ojcowie”, który w marcu wyemitowano na antenie ZDF, został przyjęty w Polsce z taką samą dozą przemocy, ale w zupełnie inny sposób. Według jednomyślnej opinii film ten przedstawia relacje między Polakami i Żydami w sposób wypaczony i jednostronny – jakby w polskim ruchu oporu był też obrzydliwy antysemityzm. Ważne fakty, takie jak ratowanie wielu Żydów przez katolickich Polaków z narażeniem życia, pozostały zignorowane – podobnie jak Niemcy, którzy spowodowali wszystkie szkody.

READ  Polska nabiera pełnej mocy i nie dopuszcza lekarzy dla uchodźców

W przypadku „Run, Boy, Run” tak się nie stanie, ponieważ reżyser i scenarzysta Heinrich Hadding bardzo mocno trzymał się prawdziwej historii Yorama Friedmana. Dochodzi do tego, że Polacy mówią po polsku, Żydzi w jidysz, naziści po niemiecku – wszystko jest tłumaczone. W filmie występują wybitni polscy i niemieccy aktorzy, m.in. Zbigniew Szamachowski, Elisabeth Duda i Rainer Bock. Para bliźniaków z Warszawy, Andrzej i Kamil Tkach, grają chłopca z charyzmą autentyczności trudną do pokonania.

Na razie dobry strzał

Pokazuje ogrom ludzkich trudów i chęć pomocy żydowskiemu dziecku w czasie wojny. Antysemityzm z pewnością istniał. W filmie wyraża się to poprzez gniewne okrzyki poszczególnych mieszkańców wsi, zwłaszcza podłość pary rolników, która na wiejskiej drodze, rzekomo hojnie, zabiera biednego Jurka, a następnie przekazuje go wozem konnym w ręce Gestapo. . Są na to pieniądze. Oprócz żony rolnika noszącej wizerunek Marii Panny, przeciwobraz reprezentuje także kilka innych kobiet i mężczyzn, którzy karmią i chronią zwierzynę, dzięki czemu ostatecznie odnajduje on trwałą więź rodzinną.

W Polsce film, który od piątku wejdzie do kin w 140 kinach, a od 17 kwietnia będzie można go oglądać także w Niemczech, spotyka się obecnie z dobrym przyjęciem. Premiera odbyła się w nowym warszawskim Muzeum Historii Żydów Polskich, w obecności prawdziwego bohatera Yorama Friedmana, autora Uriego Orleva, a przy okazji także Charlotte Knobloch z Monachium, wysokiej rangi postaci międzynarodowej społeczności żydowskiej . – który jako dziecko także wspierał nazistów – przeżył czas ukrywając się na wsi we Frankonii. Specjalnie pokazany dla studentów z Warszawy i Berlina.

To, że niemiecki Danquart siedział tym razem na scenie pomiędzy trzema ocalałymi Friedmanem, Orlevem i Knoblochem a polskimi aktorami, nie miało już żadnego znaczenia. Podobnie jak w projekcie są „w 80 procentach niemieckie pieniądze”, w tym finansowanie filmu, jak podkreśla dystrybutor Alexander van Dulmen. Być może cały sekret polega na tym, że jakość nie zna narodowości.

READ  Supernova, Bollywood, zabij i opuść to miasto, Der Masseur und Sweat
Continue Reading

entertainment

Daji B na Coachelli: Gwiazda YouTube’a zapłaciła za weekend 10 000 euro | rozrywka

Published

on

Daji B na Coachelli: Gwiazda YouTube’a zapłaciła za weekend 10 000 euro |  rozrywka

Heiße Outfits und lange Nächte! Aber auch viel Geld … Das Coachella-Festival öffnete am Wochenende seine Türen, Promis wie Heidi Klum (50) oder Taylor Swift (34) reisten in die Wüste Kaliforniens. Auch YouTube-Queen Dagi Bee (29) feierte schon mit. Und erzählt nun, was wirklich hinter der glitzernden Fassade steckt.

Heidi Klum feierte dieses Jahr mit ihren Kindern auf dem Festival. Vor allem das Riesenrad ist ein beliebter Fotospot

Foto: heidiklum/instagram

2017 flog Dagi gemeinsam mit ihrem heutigen Ehemann Eugen Kazakov (29) zum beliebten Festival. „Damals war das auch schon voll das Ding, wir wollten unbedingt auch mal hin, um zu gucken, wie es wirklich ist“, so die YouTuberin in ihrem Podimo-Podcast „Kaffee mit Zitrone“.

Seit 2018 ist YouTuberin Dagi Bee mit Eugen Kazakow verheiratet

Seit 2018 ist YouTuberin Dagi Bee mit Eugen Kazakow verheiratet

Foto: dagibee/ Instagram

Dieses Jahr ist Dagi nicht dabei. Mit ihrer besten Freundin Tina Dzialas (28) redet sie in der neuen Podcast-Folge darüber, ob sie Angst hat, etwas zu verpassen. Denn auf Instagram wird man geradezu zugeschüttet mit den Gute-Laune-Bling-Bling-Fotos vom Festival.

Viele Festival-Besucher schmeißen sich erst in coole Fummel, bevor es ins Getümmel geht

Viele Festival-Besucher schmeißen sich erst in coole Fummel, bevor es ins Getümmel geht

Foto: Getty Images for Coachella

Fakt ist: Viele Promis und Influencer werden aufs Coachella eingeladen und müssen nicht für den Eintritt oder eine schweineteure Bude bezahlen. Bei Dagi war es anders, sie hat den ganzen Trip selbst bezahlt: „Wir haben uns aber gegönnt und VIP-Tickets geholt.“

Doch wie viel bezahlt man tatsächlich für so ein Wochenende? Dagi erinnert sich: „Die VIP-Tickets haben etwa 1500 Euro gekostet.“ Doch da kommen natürlich noch Flüge, Unterkunft und Verpflegung hinzu! Insgesamt hat sie satte 10 000 Euro für das Wochenende ausgegeben!

READ  Wdowa po Elmarze Weberze, Anita, zaginęła na pogrzebie Fritza Webera

„Die Flüge waren extrem teuer, gerade auch wegen Coachella und auch das Essen vor Ort kostet viel. Du hast für einen Burger teilweise 15 Dollar bezahlt. Das war echt nicht ohne“, erzählt Dagi.

Obwohl die Influencerin so viel dafür bezahlt hat, blickt sie nicht gerade zufrieden auf ihre Reise zurück: „Ich habe mir mehr erwartet. Man muss es halt wirklich fühlen, aber es ist halt gar nichts für mich. Es ist einfach zu oberflächlich.“

Für Paris Hilton (hier 2015) ist das Coachella schon fast wie das eigene Wohnzimmer, sie ist fast immer dabei – und hält auch mal für Selfies an

Für Paris Hilton (hier 2015) ist das Coachella schon fast wie das eigene Wohnzimmer, sie ist fast immer dabei – und hält auch mal für Selfies an

Foto: Getty Images Entertainment/Getty Images

Dagis Freundin Tina war zwar selbst bisher nicht auf dem Coachella, hat aber auch kein Interesse dran: „Ich würde nicht diese Reise auf mich nehmen, um vor diesem Riesenrad ein Foto zu schießen und mir in der Nacht den Arsch abzufrieren. In der Wüste ist es tagsüber ultra heiß und abends kühlt es so krass ab.“ Trotzdem sind sie sich sicher: Wer unbedingt mal hin will, sollte sich sein eigenes Bild vor Ort machen.

Ganz normale Party-People Superstars feiern in der Menge

Taylor Swift & Travis Kelce: Liebesduo erobert Coachella-Festival

Quelle: kaletompkins/TikTok karmaisacat.1989/TikTok jisooisntsc4ry/TikTok tswiftedits_13/TikTok

Continue Reading

Trending