drKontrowersyjny termin „drużyna” nie jest już używany jako pseudonim dla męskiej selekcji w Niemieckim Związku Piłki Nożnej. Podczas gdy drużyna kobiet była podekscytowana awansem do finału Mistrzostw Europy, po miesiącach kontrowersyjnych debat, Niemiecki Związek Piłki Nożnej postanowił nie reklamować aktywnie męskiej reprezentacji narodowej za pomocą koncepcji marketingowej wprowadzonej w 2015 roku.
Prezes Niemieckiego Związku Piłki Nożnej Bernd Neuendorf wyjaśnił, że pseudonim jest dobrze znany i szczególnie popularny za granicą. Reprezentuje wartości takie jak duch zespołu i sukces. Ale jest też faktem, że czasami jest postrzegana krytycznie i emocjonalnie dyskutowana w kręgach fanów w tym kraju”.
Przewodniczący Rady Nadzorczej Alexander Wehrl przyznał, że opinie na temat tej kadencji również są różne w DFB. „To wyraźny znak polaryzacji nazwy, za którym wszyscy powinni się skupiać” – wyjaśnił Whirl. Neuendorf podkreślił, że wygląd zespołu jest ważniejszy niż nazwa. Restart był w zeszłym roku godny podziwu dla drużyny trenera kadry narodowej Hansiego Flicka.
„Nie sądzę, aby nazwa „drużyna” – czy cokolwiek innego – ostatecznie przyczyniła się do sukcesu, czy nie – powiedział Flick na początku czerwca na uboczu meczu Ligi Narodów we Włoszech. Trener narodowy dodał: – Mogę tylko powiedzieć: dla mnie to jest 'drużyna’, ponieważ wszyscy są częścią Niemiec i wszyscy uwielbiają grać dla tego narodu.
Złe sondaże dla „Drużyny”
Oliver Bierhoff, dyrektor Niemieckiego Związku Piłki Nożnej, zauważył, że większość kibiców byłaby pozytywnie nastawiona do marki, „zwłaszcza młodzi kibice”, jak wykazały badania rynku. Jeśli Prezydium, mimo argumentów rzeczowych, postanowi inaczej, może z tym żyć. Jednak nie powinno być tylko sentymentalnych powodów do odwołania. Komunikat Federacji Niemieckiej nie był cytowany z Bierhoff.
Ostatnie badania potwierdziły, że co najmniej nie ma jednomyślnej aprobaty tego terminu. W sondażu opublikowanym tydzień temu przez instytut badań rynku i opinii forsa na zlecenie RTL i ntv tylko 24 proc. opowiedziało się za utrzymaniem tego terminu. Prawie połowa ze 1001 uczestników uznała to za dobre lub bardzo dobre. Wcześniej „Frankfurter Allgemeine Zeitung” donosił, że 78,4 procent z około 5300 zwolenników i klientów w Bundeslidze opowiada się za ponownym zrzeczeniem się roszczenia.
Dyrektor Zarządzający Borussii Dortmund Hans Joachim Watzky Stwierdził, że termin ten jest dla niego zbyt powściągliwy. Jako przewodniczący Rady Nadzorczej Niemieckiej Ligi Piłki Nożnej Watzke jest również członkiem Komitetu Wykonawczego Niemieckiego Związku Piłki Nożnej. Narodowy rekordzista Lothar Matthaus uważał, że „drużyna” zwykle reprezentuje jednostkę. Niemcy ostatnio nie grały na boisku z rozczarowującym występem w turnieju ani w Federacji.