Connect with us

Economy

Po raz pierwszy się uśmiechnął, a teraz jest wzorem do naśladowania: berlińska fabryka lodów przeciwstawia się alarmowi gazowemu

Published

on

Po raz pierwszy się uśmiechnął, a teraz jest wzorem do naśladowania: berlińska fabryka lodów przeciwstawia się alarmowi gazowemu

Uśmiechnął się po raz pierwszy, teraz jest wzorem do naśladowania
Berlińska lodziarnia przeciwstawia się alarmowi gazowemu

Ze scenariuszem Marka Dempville’a

Kryzys gazowy obnaża uzależnienie Niemiec od paliw kopalnych. Długo działający Florida Eis w Berlinie wcześnie podjął środki ostrożności dzięki zrównoważonemu podejściu – i teraz to się opłaca.

Olaf Hoon jest zmartwiony. O wojnie na Ukrainie, kryzysie energetycznym i prawicowych politykach. A przede wszystkim o środowisko. Ale prezes Florida Ice Cream to ten, który załatwia sprawy. Berlińska fabryka produkuje lody od 1927 roku. Höhn przejął działalność w latach 80. i rozwinął się. Około 2000 supermarketów w Berlinie i Brandenburgii oferuje charakterystyczne niebieskie kubki w swoich zamrażarkach. Ponieważ lody na Florydzie wiedzą, jak się reklamować. Zamiast utrzymywać tradycyjny, zakurzony wizerunek, firma sprawia wrażenie startupu. Producent lodów ceni sobie regionalizm, ręczną pracę i przede wszystkim: zgodność z klimatem.

„Kiedy zacząłem zajmować się ochroną klimatu, wielu mówiło: „Odpuść sobie!” – wspomina Hon w wywiadzie dla ntv.de. Ponad dziesięć lat temu poinformował go o sprawie jego syn. Pomimo początkowego oporu, a może właśnie dzięki temu, ambicja Hona została rozbudzona. Fabryka zbudowana w berlińskiej dzielnicy Spandau w 2013 roku, pierwsza w Niemczech, która produkowała lody całkowicie neutralne dla klimatu, pokazuje, jak poważnie podchodzi do niej 72-latek.

Biznesmen lodów Olaf Hawn przed swoją elektryczną ciężarówką.

(zdjęcie: prywatne)

Höhn nie jest z tego zadowolony. Wciąż się kręci, realizuje pomysły i znów je ignoruje, inwestując w nowe technologie. Nie można tego pominąć w zakładzie produkcyjnym zlokalizowanym na dużym obszarze przemysłowym. Systemy fotowoltaiczne układają dachy, ciężarówka elektryczna jest ładowana przy pompie benzynowej, od podłogi po komin, wszystko tutaj jest zaprojektowane tak, aby było jak najbardziej przyjazne dla środowiska. To ma swoją cenę. „Oczywiście, ciągłe nowe inwestycje na początku się nie opłacają”, przyznaje szef około 100 pracowników. „Ale teraz jesteśmy bardzo wydajni i mamy dobre wyniki sprzedaży”. Według Hon, zeszłoroczna sprzedaż przekroczyła dziesięć milionów euro.

„Zakłócenie rynku”

Nawet jeśli większość firm jest świadoma zmian klimatycznych, wiele z nich nie chce brać odpowiedzialności. Sam sektor przemysłowy jest drugim największym emitentem gazów cieplarnianych w Niemczech. „W obecnym systemie firmy, które polegają na środkach ochrony klimatu, są w niekorzystnej sytuacji” – mówi Katharina Reuter NTV. „Rynek jest w tym momencie zniekształcony, ponieważ rzeczywiste koszty w ogóle się nie pojawiają: szkody dla środowiska, szkody dla klimatu, podaż więzy.” de. Hej JiDyrektor Zarządzający Federalnego Stowarzyszenia na rzecz Zrównoważonej Gospodarki, które reprezentuje około 600 firm. Jeśli chcesz w zrównoważony sposób dostosować swoją firmę, nie możesz po prostu dążyć do maksymalizacji zysków – co jest niekorzystne dla konkurencyjności. Reuter wyjaśnia, że ​​konkurenci, którzy nie dbają o środowisko i prawa człowieka, mogą oferować swoje produkty po znacznie niższych cenach.

20220623_092907.jpg

W przeciwieństwie do głównych producentów lody są nadal ręcznie napełniane do pojemników w berlińskiej dzielnicy Staaken.

(zdjęcie: prywatne)

Innymi słowy: ochrona klimatu zależy przede wszystkim od chęci kierownictwa danego przedsiębiorstwa. Jeśli potraktujesz to poważnie, musisz pogodzić się ze stratami ekonomicznymi. Ze wszystkich rzeczy kryzys gazowy może teraz skłonić do ponownego przemyślenia. Rosja znacząco ogranicza dostawy do Niemiec, a z gazociągu Nord Stream 1 korzysta tylko 40 proc. Federalny minister gospodarki Robert Habeck poczuł się w czwartek do tego zobowiązany Ogłosić drugą fazę planu awaryjnego. „Gaz jest w Niemczech rzadkim towarem” – powiedział Habeck. Poleganie na paliwach kopalnych grozi lotem przeciwko Niemcom.

Branża już teraz odczuwa skutki gwałtownego wzrostu cen gazu. W przeciwieństwie do lodów na Florydzie wiele firm nie było zainteresowanych alternatywami, w tym Fabryka szkła Harzkristall w Saksonii-Anhalt. Tam zgasły języki wielkiego pieca gazowego. Bo żeby szkło się stopiło, piec musi pracować przez całą dobę przy 1180 stopniach – dziennie zużywa w domu nawet cztery osoby rocznie. W tej chwili jest to bardzo drogie. „Jeśli wcześniej duża oprawa uliczna kosztowała 150 euro, teraz nagle kosztuje 600 euro. Nie można jej wprowadzić na rynek”, mówi dyrektor firmy Otto Sievers w rozmowie z RTL. Więc zamówienia zostały anulowane. Używany jest tylko najmniejszy piekarnik elektryczny. „Ponadto myślimy głównie o tym, czy powinniśmy w przyszłości polegać na energii elektrycznej”. Z drugiej strony przedsiębiorca lodziarski Höhn pomyślał o tym wystarczająco wcześnie.

Zrównoważony rozwój jest często kpiną

„Widzimy, że opłaca się to firmom, które przeforsowały transformację energetyczną na wczesnym etapie” – wyjaśnia Reuter. „Teraz nie są one dotknięte tak poważnie, po prostu dlatego, że same wytwarzają energię elektryczną, połączyły inteligentny sektor z mobilnością elektroniczną lub polegają na ogrzewaniu peletami”. Uśmiechnąłem się do takich inwestycji kilka lat temu. Kiedy Höhn opowiada o spotkaniach ze swoimi współpracownikami czy przedstawicielami branży, okazuje się, że wielu nadal nie traktuje go poważnie.

Höhn nie odstraszył jednak krytyki i sceptycyzmu wobec swoich planów – skutecznie. 30 procent energii, której potrzebuje jego fabryka, jest produkowane na miejscu, a reszta pochodzi z zielonej energii elektrycznej. Jest to możliwe tylko dzięki specjalnej technologii. W chłodnictwie, które zużywa dużo energii, stosuje się tzw. chłodnice adsorpcyjne. Przetwarzają ciepło odpadowe ze sprężarek na zimno w sposób przyjazny dla klimatu. Ich cel: stracić jak najmniej energii z zakładu produkcyjnego. Jeśli chodzi o produkcję energii elektrycznej, berliński producent lodów korzysta z sezonowych wahań w branży. Zapotrzebowanie na lody wzrasta, gdy świeci słońce – wtedy też pracują pełną parą panele słoneczne.

Flota pojazdów jest stopniowo przekształcana na e-mobilność. Małą rewolucją jest ciężarówka elektryczna, która transportuje lód za pomocą chłodzenia magazynowego. Po podłączeniu do stacji, obszar załadunku ciężarówki schładza się do -78 stopni, a chłodnia jest przechowywana do dwóch dni po wysyłce. Do komina systemu grzewczego pelletu dołączony jest nawet dodatkowy filtr przeciwpyłowy. Jednak największy spadek emisji występuje na podłodze w komorze głębokiego mrożenia. Jest to izolowane kamykami ze szkła piankowego, dzięki czemu nie jest wymagane dodatkowe ogrzewanie.

„Chcemy być samowystarczalni w 99%”.

Według własnych danych, dzięki tej interakcji technologicznej, Florida Eis zdołała zaoszczędzić ponad 1800 ton dwutlenku węgla w ciągu pięciu lat. Samowystarczalność zapewnia również pewną odporność na kryzysy. „Nawet jeśli nie otrzymujemy elektryczności z zagranicy, przez jakiś czas nadal możemy łączyć się regionalnie”, mówi Höhn. Wysokie ceny energii są obecnie łagodzone przez system magazynowania i obiegu.

Koncepcja lodów z Florydy znajduje coraz więcej naśladowców. Niemal co tydzień do Berlina Zachodniego przyjeżdżają przedstawiciele biznesu i polityki z całego świata. Ponieważ zrównoważony rozwój to nie tylko czynnik marketingowy, stał się on niezbędny, szczególnie w czasach „alarmu gazowego”. Rozwijają się innowacyjne koncepcje.

Średniej wielkości producent lodów buduje obecnie drugą fabrykę w Magdeburgu. Ambicje są wysokie: „Chcemy być samowystarczalni w 99 procentach, ale przynajmniej w 85 procentach”, wyjaśnia Hon, który również chce być wzorem do naśladowania dla innych. „W zasadzie każdy może robić to, co my. Ale kto w ten sposób po prostu zdemontowałby swoje dotychczasowe urządzenia?”

Kryzys energetyczny może stanowić do tego konieczność gospodarczą. „Pieniądze nie zostały wykorzystane w ostatnich latach, ponieważ nie zwróciły się w krótkim okresie czterech do pięciu lat” – wyjaśnia Reuter. Jednak w międzyczasie wiele firm zdaje sobie sprawę, że suwerenność energetyczna to także kwestia bezpieczeństwa. „Kryzysy pokazują, jak kruchy jest ten system. Naprawdę dajemy sobie radę, ponieważ wcześniej przemiana energetyczna była tak powolna. Teraz to pobudka dla wszystkich”.

READ  Raport rynkowy: Inwestorzy pozostają ostrożnym optymistą
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Economy

VW Caddy piątej generacji: test samochodu używanego

Published

on

VW Caddy piątej generacji: test samochodu używanego

Manchen Traumwagen erkennt man erst auf den zweiten Blick. Der Caddy z VW Należy do tej kategorii. Nie dlatego, że jest ekskluzywny. Jednak jako rozwiązanie wszechstronne łączy w sobie zalety szerokiej gamy koncepcji pojazdów.

Serwis od

Notatki prawne

*Więcej informacji na temat oficjalnego zużycia paliwa, oficjalnych indywidualnych emisji CO2 i, w stosownych przypadkach, zużycia energii elektrycznej w nowych samochodach można znaleźć w „Oficjalnym podręczniku zużycia paliwa”, który jest dostępny bezpłatnie we wszystkich punktach sprzedaży oraz w Deutsche Automobile Trauhand GmbH . www.dat.de.

VW Caddy gebraucht: stabile Nachfrage sorgt für hohe Preise

Das ist er: Caddy piątej generacji, wprowadzony na rynek w 2020 roku, jako kompaktowy kombi z wysokim dachem, przemawia jednocześnie do rodzin, poszukiwaczy przygód, amatorów ciężarówek i dealerów – zapewniając stabilny popyt i odpowiednio wysokie ceny użytkowania. Mówi się, że nasz pokazany na zdjęciu samochód firmy Kuhn+Witte w Buchholz/Nordheide z zaczepem do przyczepy, PDC, podgrzewanymi siedzeniami, aluminiowymi felgami i klimatyzacją kosztuje sporo, ale według standardów rynkowych 28 625 euro. Koncepcja działania modelu produkowanego w Polsce jest ściśle oparta na Golf 8 & Co, opiera się na platformie MQB-evo z Wolfsburga.

VW Caddy 1.5 TSI DSG

Inklusive aller Extras kostete unser Fotofahrzeug neu laut Schwacke-Datenbank rund 37.000 Euro.

Foto: Christoph Boris / Auto Bild

Während wir bei seinen feineren Pkw-Geschwistern immer wieder kritisieren, dass es um Verarbeitung und Materialqualität schon einmal besser stand, kann sich der uneitler gestrickte Caddy zumindest teilweise mit seinen Nutzfahrzeug-Genen rechtfertigen: Wer spontan hart zupacken können soll, dem darf das Fehlen von Softlackoberflächen und empfindlichen Veloursteppichen nicht ernsthaft angekreidet werden.

VW Caddy 1.5 TSI DSG

Viel Platz für die Passagiere und ein XL-Kofferraum sind Kaufargumente.

Foto: Christoph Boris / Auto Bild

Ausstattung: Mindestens „Life” ist empfehlenswert

Das hat er: Jako typowe dziecko Caddy odziedziczył wiele mocnych i słabych stron od swojego rodzeństwa w tym samym wieku. Praca z fotela kierowcy musi uwzględniać ogólne wysiłki firmy na rzecz cyfryzacji. Opcje wyświetlania i zakres funkcjonalności zależą od nabywcy nowego samochodu: cyfrowy zestaw wskaźników i rozwiązania nawigacyjne podlegają dodatkowej opłacie. Sterowanie różnymi funkcjami za pomocą struktur podmenu nie zapewnia żadnej wygodnej przewagi w porównaniu z poprzednią generacją.

VW Caddy 1.5 TSI DSG

Reduziertes Cockpit mit schönem Dreispeichenlenkrad. Die sonstigen Kunststoffe wirken eher robust.

Foto: Christoph Boris / Auto Bild

Welche Ausstattung sollte es sein? Die Basis ist recht nackt, ein Life mit Touch-Infotainment, lackierten Stoßfängern, Alufelgen und Dachreling darf es schon sein. Nochmals nobler sind die gehobenen Varianten Move, Dark Label und Style. Je nach Konfiguration war der Caddy mit bis zu 19 Assistenzsystemen aufrüstbar.

Carawao

Z łatwością sprzedaj swój samochód online po najlepszych cenach

Najlepsze ceny od zweryfikowanych kupujących – Osobiste porady – Bezstresowe leczenie z bezpłatnym zestawem!

Karosserieseitig glänzt der Lademeister mit seinen zwei leicht bedienbaren Schiebetüren. Am Heck gab es wahlweise eine große Klappe oder zwei asymmetrische Türen. Dank 350 Millimeter mehr Länge bietet die Maxi-Version spürbar mehr Raum an Bord (bis 3105 Liter Kofferraumvolumen) und eignet sich deutlich besser für Großfamilien und Campingprojekte.

Für den Gewerbeeinsatz gedacht und etliche Tausender billiger gehandelt werden Cargo-Versionen. Sündhaft teurer sind die Camper-Version California und die Crossover-Variante Panamericana. Gefragte Optionen wie LED-Scheinwerfer, eine dritte Sitzreihe mit zwei zusätzlichen Sitzplätzen oder das Panoramadach verursachen gebraucht empfindliche Aufschläge.

Der Caddy ist vor allem praktisch und wirtschaftlich

So fährt er: Puszka jest dzieckiem umysłu. Wiadomo to już po pierwszych kilku kilometrach. Maksymalna efektywność kosztowa była znacznie ważniejsza niż dynamika specyfikacji. Pod maską kryje się oszczędny 2.0 TDI (102 do 122 KM), żwawy benzyniak 1.5 TSI i dość dziwny 1.5 TGI z silnikiem na gaz ziemny. Nie ma wersji hybrydowych ani elektrycznych.

Der Haldex-Allrad 4Motion blieb ausschließlich dem 122 PS starken Top-TDI vorbehalten. Je nach Motorisierung gab es als Alternative zum manuellen Getriebe auch eine DSG-Version. Beim Fahrverhalten profitierte der gekonnt komfortabel abgestimmte Caddy spürbar von der Entscheidung, Starrachse samt Blattfedern in Rente zu schicken und stattdessen eine Verbundlenkerhinterachse mit Federbeinen zu verbauen. Besonders mit geringer Beladung steigert das den Fahrkomfort.

Stärken

  • Vielseitig nutzbarer, enorm großer Innenraum
  • Moderate Unterhaltskosten
  • Vielfältige Ausstattungsoptionen

Słabości

  • Basisausstattung sehr karg
  • Recht zahlreiche Kinderkrankheiten
  • Strammes Preisniveau

Vielfältige Probleme mindern den Qualitätseindruck

Das macht Ärger: Volkswagen oferuje dwuletnią gwarancję na nowy pojazd (lub dłuższą za dodatkową opłatą), trzyletnią gwarancję na lakier i dwunastoletnią gwarancję na korozję. Zwłaszcza wczesne modele cierpiały z powodu licznych mniejszych i większych błędów w obsłudze oraz problemów z oprogramowaniem, a wrażenie jakości było mieszane. Jednak VW głównie próbował wprowadzić ulepszenia.

VW Caddy 1.5 TSI DSG

Durch das nutzwertige Konzept sind Gebrauchsspuren typisch. Mängelfrei sind auch junge Exemplare nicht immer.

Foto: Christoph Boris / Auto Bild

Aus dem Feld gibt es dennoch vielfältige Problemmeldungen: Front Assist und Parksensoren sowie Fensterheber fallen aus, beim Bordinfotainment sind defekte Discover-Pro-Steuergeräte, System-Freeze, eine spinnende Navigationsfunktion, Störungen der Rückfahrkamera sowie Probleme mit Android Auto häufiger ein Thema. Bei den TDI-Motoren wurden früh als mangelhaft detektierte Glühkerzen moniert, die Schiebetüren neigen teils zu Klappergeräuschen.

Bildergalerie

Kamera

Gebrauchter VW Caddy im Test

Beim Kraftfahrt-Bundesamt (KBA) sind Rückrufe wegen fehlerhaften Querlenkerhülsen, mangelhaften Sommerreifen und beschädigten Sicherheitsgurtbändern hinterlegt.

READ  Pokonać oczekiwania: akcje NVIDIA pozostają przyjazne: NVIDIA rozczarowuje, gdy zysk netto spada | biuletyn
Continue Reading

Economy

Przejęcie po upadłości: gigant Nougat FIBA ​​​​połyka Hassela, Arco i Ilz.

Published

on

Przejęcie po upadłości: gigant Nougat FIBA ​​​​połyka Hassela, Arco i Ilz.

Przejęcia po upadłości
Hussle, Arco i Els zostają połknięci przez gigantycznego Nougata Vibę

Posłuchaj materiału

Ta wersja audio została stworzona sztucznie. Więcej informacji | Wyślij swoją opinię

W lutym sieci sklepów cukierniczych Hussle, Arco i Ails ogłosiły upadłość. Tradycyjne marki mają teraz nową siedzibę w firmie cukierniczej Viba w Turyngii. Planowane jest utrzymanie około 160 oddziałów z 200 oddziałów.

Producent słodyczy Viba Sweets z Turyngii przejął sieci sprzedaży słodyczy Hussel, Arko i Eilles. Firma ogłosiła, że ​​około 160 z obecnych 200 lokalizacji trzech marek, łącznie z franczyzobiorcami, zostanie zachowanych. Zwolnionych zostanie 600 stanowisk pracy. Arko GmbH w północnych Niemczech jako sprzedawca detaliczny kawy, Hussel GmbH jako firma cukiernicza oraz Eilles GmbH & CO. KG jako sprzedawców herbaty Deutsche Confiserie Holding i na początku lutego ogłosiła upadłość. Według raportu opublikowanego wówczas przez gazetę „Wirtschaftswoche”, w trzech firmach z siedzibą w Wahlstedt w Szlezwiku-Holsztynie pracowało ostatnio około 1200 pracowników.

Arco, Husel i Iles samodzielnie ogłosiły upadłość w 2021 r. w wyniku kryzysu koronowego i ostatecznie były w stanie się uratować. Arko wraz z Eillesem objęły kierownictwo nad Hussel we wrześniu 2018 r. Fuzja ta powinna stworzyć „atrakcyjne korzyści skali” i „podstawę wspólnego wzrostu”. Firma Arko została założona w 1948 roku w Wahlstedt w Szlezwiku-Holsztynie, a Hösel w 1949 roku w Hagen. Iles nabył Arko od JJ Darboven w 2016 roku.

Burzliwe czasy ze względu na ceny kakao

„Jeśli uda nam się sprawić, że zakupy w naszych oddziałach będą dla klientów doświadczeniem, mamy pewność, że nasze sklepy specjalistyczne ugruntują swoją pozycję na rynku i pozostaną cennym elementem w atrakcyjnych centrach miast” – wyjaśnił Karl-Heinz Einhauser, udziałowiec Viba Sweets GmbH. Oraz Holger Storch w oświadczeniu.

Przejęcie ma nastąpić 1 maja tego roku. Według własnych danych Viba Sweets wzrośnie z około 450 obecnych pracowników do ponad 1000 pracowników. Powiedziała, że ​​do fuzji doszło w czasach niespokojnych gospodarczo, zwłaszcza w związku ze wzrostem cen ważnych surowców, takich jak kakao. „Zdajemy sobie sprawę, że wspólna podróż będzie trudna” – stwierdziła firma z siedzibą w Fluhse-Seligenthal w Turyngii. Słynie z produktów nugatowych marek Viba i Heilemann.

READ  Raport rynkowy: Inwestorzy pozostają ostrożnym optymistą
Continue Reading

Economy

Idealna włoska katastrofa dla Stellantisa

Published

on

Idealna włoska katastrofa dla Stellantisa
  1. Strona główna
  2. Praca

Naciska

Zgiełk we Włoszech: Alfa Romeo zmienia nazwę nowego modelu samochodu w związku z interpretacją prawa Berlusconiego przez rząd Meloniego. (Kolekcja obrazów archiwalnych) © Kolekcja: obrazy dpa/SOPA za pośrednictwem ZUMA Press Wire | Vincenzo Nozzolisi // IMAGO / Belga

Po długiej przerwie w nadawaniach, Alfa Romeo wprowadza na rynek nowy model. Jednak dziwaczny spór o nazwę zmusza tradycyjnego producenta z Włoch do podjęcia drastycznych działań.

Turyn/Monachium – W dobie globalizacji producenci samochodów często produkują samochody za granicą. Również kultowa włoska marka Alfa Romeo nie jest odporny na ten rozwój, aby zaoszczędzić koszty produkcji, a tym samym sprawić, że modele będą tańsze dla klientów końcowych.

Po dwuletniej przerwie producent wprowadza na rynek nowy model Alfa Romeo Milano. Jednak na krótko przed wprowadzeniem na rynek firma-matka była zmuszona podjąć drastyczne kroki: nazwa SUV-a została zmieniona bez zbędnych ceregieli.

Alfa Romeo wyprodukowana za granicą: spór między Stellantis a Włochami

Powodem jest spór o nazwę rozpoczęty przez konserwatywny prawicowy rząd Włoch. Minister przemysłu Adolfo Orso nawiązuje do ustawy uchwalonej w 2003 roku za byłego premiera Silvio Berlusconiego: stanowi ona, że ​​produkty o „włoskim wyglądzie” muszą być również produkowane we Włoszech. W przeciwnym razie błędne byłoby twierdzenie, że produkcja odbywa się na Półwyspie Apenińskim.

Dotyczy to planowanej Alfy Romeo Milano: samochód zamiast być produkowany we Włoszech, będzie produkowany w polskiej fabryce w Tychach, a stamtąd będzie eksportowany do innych krajów – w tym do faktycznego kraju macierzystego. Wbrew części ekspertów – w tym samego Stellantisa – rząd pod przewodnictwem premier Giorgii Meloni uważa, że ​​rozporządzenie dotyczy nie tylko sektora spożywczego, ale także lokalnych marek samochodów. „Nie wolno podawać informacji wprowadzających konsumentów w błąd, dlatego samochód noszący nazwę Milan musi być wyprodukowany we Włoszech” – mówi Orso.

Junior zamiast Mediolanu: Nowy model Alfy Romeo otrzymuje nową nazwę

Ze względu na spór z rządem dotyczący nazewnictwa, Alfa Romeo ustępuje i zmienia nazwę niedawno wprowadzonego nowego samochodu, tak aby w przyszłości seria modeli nosiła nazwę Alfa Romeo Junior. „Jesteśmy w pełni świadomi, że ten moment zapisze się w historii Alfy Romeo” – stwierdził Stellantis w oświadczeniu. Wybór nazwy modelu Junior ma sens, ponieważ jest ściśle powiązany z historią naszej marki. (…) Postanowiliśmy zmienić nazwę, choć nie mamy takiego obowiązku.”

READ  „Chcę tylko pracować”

Firma wyjaśnia w Opublikowano informację prasowąże chcieli „uniknąć jakichkolwiek kontrowersji” i że zainteresowanie następstwami konfliktu z rządem włoskim było „przytłaczające”. W międzyczasie strona uległa awarii z powodu masowego napływu użytkowników. „Mediolan”, włoska nazwa Mediolanu, to miejsce narodzin producenta samochodów ALFA („Anonima Lombarda Fabbrica Automobili”), który w 1918 roku w ramach przejęcia zmienił nazwę na Alfa Romeo.

Włochy: Rząd krytykuje Stellantis za przeniesienie produkcji

Co sprawia, że ​​zmiana nazwy jest jeszcze bardziej niepokojąca z punktu widzenia wielu fanów marki: nazwa modelu Milano została wybrana w głosowaniu publiczności, aby uhonorować miasto, w którym w 1910 roku rozpoczęła się historia Alfa Romeo. Ten szum rozpoczął się od dział marketingu jest teraz na próżno. Krótkoterminowe przeniesienie produkcji z Polski do Włoch być może nie stanowiło problemu ze względu na koszty.

Niezależnie od sporu dotyczącego nazwy, Stellantis od dawna kłóci się z włoskim rządem: Stellantis jest krytykowany za to, że międzynarodowa, wielomarkowa firma montuje włoskie samochody i dostarcza komponenty za granicą, a nie w kraju.

wysoki Reutera Państwo chce zobowiązać Stellantis do produkcji we Włoszech co najmniej miliona samochodów rocznie. Oprócz Alfa Romeo, Fiata, Abartha, Lancii i Maserati, pod parasolem firmy znajdują się w kraju inne tradycyjne marki. Temat przenoszenia produkcji jest wszechobecny także w Niemczech. (BF)

Continue Reading

Trending