Connect with us

Economy

„Piractwo wspierane przez państwo” zmusza Unię Europejską do działania

Published

on

Berlin, Bruksela RyanairKomandor Michael O’Leary mówi o „wspieranym przez państwo piractwie”, a nawet o „państwowym terroryzmie”. Polski premier Matthews Murawiecki: Przypadek statku Ryanair, na którym białoruska armia wylądowała w niedzielę podczas lotu z Aten do Wilna, stolicy Litwy zmusił Mińsk Ma to daleko idące konsekwencje gospodarcze i geopolityczne.

Szefowie państw i rządów Unii Europejskiej rozmawiali na szczycie w Brukseli o ewentualnych sankcjach. Przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen powiedziała na początku posiedzenia, że ​​porwanie „nie pozostanie bez odpowiedzi” i że zostaną omówione opcje sankcji. Von der Leyen opisał „osoby zaangażowane w to porwanie”, „firmy finansujące system” i „białoruski sektor lotniczy” jako potencjalne cele sankcji.

Samolot Ryanaira FR4978 z Aten zbliżał się już do stolicy Litwy, Wilna, kiedy przechwycił białoruski samolot pasażerski. W samolocie siedział białoruski opozycjonista Roman Protaswich, który po wakacjach w Grecji wrócił na wygnanie na Litwę ze swoją rosyjską dziewczyną Sauvija Sabegą.

Obaj zostali schwytani na lotnisku w Mińsku i dopiero wtedy pozwolono Ryanairowi kontynuować loty. 26-letniemu Protasevicowi grozi kara śmierci na Białorusi za oskarżenie o nawoływanie do masowych protestów i terroryzmu. Według władz Białorusi został zatrzymany.

Dzisiejsze najlepsze oferty pracy

Znajdź najlepsze oferty pracy teraz i
Zostaniesz powiadomiony e-mailem.

Białoruskie stwierdzenie, że trasa lotu musiała zostać zmieniona ze względu na zagrożenie bombowe, nie jest uznawane za wiarygodne ani w Brukseli, ani w stolicach Unii Europejskiej. Wiele wskazuje na to, że akt ten był w rzeczywistości niedawnym przypadkiem piractwa – mającym na celu pozyskanie krytyka rządu.

Wydarzenia tego weekendu wystawiły zatem Unię Europejską na trudną próbę w polityce zagranicznej. Dla szefów państw i rządów jest jasne, że musi istnieć odpowiedź. Jednak to, co można osiągnąć za pomocą narzędzi UE, jest nadal mniej jasne.

READ  Producent samochodów elektrycznych wyprzedza Volkswagena w Chinach

Dyplomaci podejrzewają, że wieczorem może zapaść fundamentalna decyzja w sprawie sankcji. Ostatecznie ma to związek z wiarygodnością Europy jako aktora w polityce zagranicznej oraz z pytaniem, jak Unia Europejska radzi sobie z coraz bardziej agresywnymi autorytarnymi reżimami na swoich zewnętrznych granicach.

Wielka Brytania już odpowiedziała i zawiesiła licencję na lot białoruskiej państwowej linii lotniczej Belavia. Jest to krok, za którym opowiada się wiele krajów Unii Europejskiej. Kanclerz Angela Merkel (CDU) potwierdziła na początku szczytu, że dyskutuje się o odebraniu praw do lotów do Europy. Wezwał do natychmiastowego uwolnienia Protasevica i jego towarzysza oraz do międzynarodowego śledztwa w tej sprawie.

Niemiecka gospodarka jest zaniepokojona wzmożonymi napięciami: „Jeśli wersja porwania samolotu cywilnego nad Białorusią okaże się słuszna, to nie tylko należy to zdecydowanie potępić politycznie, ale także kolejny negatywny znak dla Białorusi jako potencjalnego miejsca inwestycyjnego”. Handelsblatt, szef Wschodniego Komitetu Gospodarki Niemiec, powiedział Oliver Hermes.

Lufthansa nie lata już nad Białorusią

Coraz więcej europejskich linii lotniczych już unika białoruskiej przestrzeni powietrznej. Oprócz irlandzkich linii lotniczych Ryanair, węgierskie linie lotnicze Wizz Air, które mają silną siatkę w Europie Wschodniej, a także bałtyckie linie z krajów bałtyckich, polskie linie lotnicze LOT i inne linie lotnicze kierują swoje loty po Białorusi. W poniedziałek wieczorem Lufthansa ogłosiła, że ​​na razie uniknie białoruskiej przestrzeni powietrznej. „Ze względu na obecną dynamiczną sytuację na razie zawieszamy operację w białoruskiej przestrzeni powietrznej” – poinformowała spółka.

Unia Europejska nie może tolerować takiego ataku państwa trzeciego na swobodę przemieszczania się Europejczyków i to tylko z powodu ataku na ustanowienie władzy państwowej: obietnicy ochrony obywateli. Problemem Europejczyków jest jednak to, że do tej pory białoruski dyktator Aleksander Łukaszenko przeciwstawiał się presji zewnętrznej. Unia Europejska przeszła już trzy rundy sankcji, choć z niewielkim skutkiem. 88 osób, w tym Łukaszenko i wielu jego ministrów, otrzymało zakaz wjazdu do kraju. Niektóre firmy powiązane z dyktatorem znajdują się również na europejskiej liście sankcyjnej.

READ  „Ogromna kwota”: Szef dostawy uzasadnia swoją pensję

Łukaszenko staje się coraz bardziej surowy wobec członków opozycji

Łukaszenko najwyraźniej nie robi na to wrażenia i jest coraz bardziej surowy w pokojowym ruchu demokratycznym w swoim kraju. Tylko w ciągu ostatnich kilku dni gubernator aresztował innych członków opozycji przez swoje siły bezpieczeństwa, w tym ich dzieci, małżonków i krewnych.

Tysiące ludzi zostało aresztowanych podczas masowych protestów i poddanych ciężkim pobiciom, a czasem torturom w więzieniach. Były też zgony. Niektórym liderom opozycji udało się uciec za granicę, głównie na Litwę i do Polski, innych zatrzymano w drodze. Fakt, że Łukaszenka najwyraźniej zarządził teraz atak na europejski samolot w celu schwytania członka opozycji, świadczy o tym, że nie boi się reakcji Unii Europejskiej.

Aleksandra Łukaszenki

A sam Łukaszenko wypowiedział wojnę wielu działaczom opozycji, których trzeba było przeszukać na arenie międzynarodowej.


(Zdjęcie: dpa)

Niemniej – lub właśnie z tego powodu – ten „akt terroru” musi mieć konsekwencje, mówi europejska polityka Zielonych Franziska Brantner. To, co wydarzyło się w niedzielę w Mińsku, stanowi zagrożenie dla swobody podróżowania w Unii Europejskiej, dlatego „białoruska przestrzeń powietrzna musi zostać natychmiast uznana za niebezpieczną strefę”. Ponadto Europejczycy będą musieli dostosować swoje sankcje do sankcji Stanów Zjednoczonych, czyli włączyć inne osoby ze środowiska Łukaszenki i przedsiębiorstw państwowych na Białorusi.

Zagraniczny socjaldemokrata Nils Schmid również opowiedział się za rozszerzeniem sankcji i zaatakowaniem „aparatu władzy” Łukaszenki. Schmid widzi również wyraźne oznaki zaangażowania Rosji w porwanie. „Nosi podpis operacji rosyjskich sił specjalnych” – mówi socjaldemokratyczny polityk.

Świadczy o tym ścisła współpraca służb wywiadowczych Rosji i Białorusi. Tezę tę potwierdza również fakt, że dwie ofiary uprowadzenia Protasiewicza i Sabegi nie opuściły tylko samolotu w Mińsku. Niektórzy z pozostałych pasażerów zostali podobno pozostawieni – najwyraźniej dobrowolnie.

Możliwe tajne prace serwisowe

O’Leary, szef Ryanaira, podejrzewa, że ​​„agenci KGB zostali porzuceni na lotnisku”. A Schmid zażądał, że jeśli to się potwierdzi, a urzędnicy w Rosji zostaną zidentyfikowani, będą musiały zostać nałożone na nich ukierunkowane sankcje.

Polityk socjaldemokratyczny odmawia nałożenia kompleksowych sankcji na białoruską gospodarkę, a nawet zamknięcia wszelkich powiązań z Unią Europejską, czego żądali niektórzy parlamentarzyści. Dyplomaci w Brukseli również nie uważają takiego posunięcia za pożądane.

Do tej pory celem Europejczyków było uderzenie sankcjami w reżim, a nie na ludność. Unia Europejska chce trzymać się tej strategii. Szefowie państw i rządów prawdopodobnie również odrzucą wezwania do zatrzymania gazociągu Nord Stream 2 na Morzu Bałtyckim ze względu na potencjalne zaangażowanie Rosji.

Białoruś była ważnym miejscem dla branży IT do czasu stłumienia masowych protestów przeciwko fałszywej reelekcji Łukaszenki w sierpniu. Od tego czasu kraj wyjechało wiele firm i programistów, którzy realizowali zamówienia dla firm europejskich i amerykańskich. W rezultacie PKB i eksport kraju znacznie ucierpiały.

Państwo białoruskie żyje głównie z rosyjskiej ropy: z jednej strony pobiera wysokie opłaty tranzytowe za przesyłki do Europy, z drugiej strony rosyjska ropa jest również przerabiana w rafinerii Moser i eksportowane są produkty naftowe. Ponadto Białoruś, jeden z największych producentów potażu i nawozów, znajduje się na Białorusi.

Z agencją materiałów

Jeszcze: Agencja ratingowa Fitch obniża oczekiwania wobec Białorusi w związku z kryzysem politycznym

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Economy

Te samochody elektryczne pojadą jeszcze dalej

Published

on

Te samochody elektryczne pojadą jeszcze dalej

Jak daleko mogą przejechać obecne samochody elektryczne na jednym ładowaniu akumulatora? Tutaj znajdziesz odpowiedź – z liczbami od producentów i praktycznym asortymentem.

Lęk przed zasięgiem – zaledwie kilka lat temu tak nazywano zjawisko kierowców pojazdów elektrycznych obawiających się, że prąd nie dotrze do celu. Ale technologia znacznie się poprawiła: każdy, kto dziś kupi samochód zasilany akumulatorem, może spodziewać się zasięgu 300 kilometrów lub więcej.

Oto dziesięć samochodów o najwyższych zasięgach

Ale które samochody mają największy zasięg? W celu zapewnienia porównywalności poniższe informacje opierają się na tzw. standardzie WLTP, który stosowany jest również przez producentów samochodów. W tym celu wszystkie specyficzne dla modelu kombinacje silnika i skrzyni biegów, w tym wyposażenie specjalne, są testowane w ciągu 30 minut na dystansie 23,25 km. Temperatury wahają się tutaj od 23 do 14 stopni Celsjusza.

Samochody o największym zasięgu to często większe pojazdy, niektóre SUV-y – i żaden z nich nie jest tani. Aby osiągnąć duży zasięg, często potrzebne są duże baterie. I to jest drogie. Oto pierwsza dziesiątka:

  1. Zasięg wersji Lucid Air Dream: 883 km
  2. Mercedes EQS 450+: 753 km
  3. Tesla Model S 19-calowy, dwusilnikowy: 723 km
  4. SUV Mercedes EQS 450+: 720 km
  5. Fisker Ocean One/Extreme: 707 km
  6. Tesla Model 3 dalekiego zasięgu 18 cali: 678 km
  7. Jednosilnikowy Polestar 2, duży zasięg: 655 km
  8. BMW iX xDrive50: 633 km
  9. SUV Mercedes EQE 350+: 628 km
  10. BMW i7 xDrive60: 625 km

Model Tesli

Jednak wartości te mogą się szybko zmieniać: w przypadku nowych wariantów akumulatorów lub zmian w oprogramowaniu lub silnikach zasięg (ale także cena) może w krótkim okresie wzrosnąć – lub spaść.

Dostęp ma wiele czynników

O czym nie należy zapominać: zasięg na papierze to jedno, praktyka to drugie: podobnie jak w przypadku pojazdów z silnikiem Diesla i silnikami benzynowymi, wiele zależy od tego, gdzie i jak samochód jest prowadzony. Na autostradzie przy prędkości 130 km/h zużycie jest znacznie wyższe niż podczas ciągłej podróży po wiejskiej drodze. Ruch miejski może również mieć różny wpływ na maksymalny zasięg, w zależności od stylu jazdy. Istnieją również czynniki takie jak temperatura: jeśli jest zimno, samochód zużywa więcej energii na ogrzewanie, a ogniwa akumulatora szybciej się wyczerpują.

Tak daleko mogą praktycznie pojechać samochody elektryczne

Jeszcze dziesięć lat temu przeciętny samochód elektryczny mógł przejechać średnio zaledwie 167 kilometrów na jednym ładowaniu akumulatora. I dzisiaj? Wartość ta podwoiła się, jak wykazała ocena przeprowadzona przez Abu Dhabi Airports Company.

Traffic Club przyjrzał się bliżej testom 39 samochodów elektrycznych przeprowadzonych w 2023 r. Pojazdy na jednym ładowaniu akumulatora przejechały średnio 393 km, o siedem kilometrów więcej niż w 2022 r. i aż o 60 km więcej niż w 2021 r. (333 km).

Ecotest: tak mierzy ADAC

W ramach testowania pojazdów ADAC wykorzystuje połączenie standardowego zalecanego cyklu testowego WLTP i standardowej podróży autostradą, aby sprawdzić, jaki dystans mogą pokonać samochody elektryczne w życiu codziennym. Dzięki własnym procedurom testowym testerzy obiecują bardziej realistyczne informacje na temat zużycia i zasięgu.

Lider wśród samochodów testowanych w zeszłym roku: Hyundai IONIQ 6 z zasięgiem 555 km. Siedem innych samochodów również przekroczyło granicę 500 km.

Spośród wszystkich samochodów elektrycznych przetestowanych na lotniskach w Abu Zabi dwanaście ma najwyższy ogólny zasięg:

  1. BMW iX xDrive 50: 610 kilometrów (wielkość akumulatora według producenta: netto 105,2 kWh)
  2. Lucid Air Dual Motor Grand Touring AWD: 610 km (rozmiar akumulatora producenta: 112 kWh netto)
  3. Mercedes EQS 450+ typ elektryczny: 575 kilometrów (wielkość akumulatora według producenta: 107,8 kWh netto)
  4. Hyundai Ioniq 6 Pakiet Uniq 2WD: 555 kilometrów (wielkość akumulatora według producenta: 77,4 kWh netto)
  5. Mercedes EQE SUV 350+ Electric Art Advanced: 555 kilometrów (wielkość akumulatora według producenta: 90,6 kWh netto)
  6. BMW i7 xDrive 60: 545 kilometrów (wielkość akumulatora według producenta: netto 101,7 kWh)
  7. Mercedes EQS 580 Electric Art 4Matic: 530 kilometrów (wielkość akumulatora według producenta: 108,4 kWh netto)
  8. Mercedes EQE 350+: 530 kilometrów (wielkość akumulatora według producenta: 90,6 kWh netto)
  9. Pojedynczy Polestar 2 dalekiego zasięgu (82 kWh): 530 km (wielkość akumulatora według producenta: netto 79 kWh)
  10. Nio ET5 Touring (100 kWh): 515 kilometrów (wielkość akumulatora według producenta: netto 90 kWh)
  11. Audi Q8 e-tron Sportback 55 quattro: 500 km (wielkość akumulatora według producenta: netto 106 kWh)
  12. Volvo XC40 Naładuj czysty el. Zwiększony zasięg na jednym silniku: 500 km (wielkość akumulatora według producenta: netto 79 kWh)
READ  Producent samochodów elektrycznych wyprzedza Volkswagena w Chinach

Z tyłu znajdują się Renault Twingo Electric Intens (150 km), Fiat 500e (23,8 kWh RED) z przebiegiem 150 km i Mazda MX-30 e-SKYACTIV Makoto z przebiegiem 170 km.

A na autostradzie?

Continue Reading

Economy

Otto mówi o „systematycznym oszustwie” – Problemach chińskiej firmy TIMO –

Published

on

Otto mówi o „systematycznym oszustwie” – Problemach chińskiej firmy TIMO –
  1. Strona główna
  2. konsument

Naciska

Chińskie aplikacje zakupowe przyciągają klientów ogromnymi rabatami. Szef Otto Austria Group wyjaśnia, jakie triki można w tym osiągnąć. I krytykował.

Monachium – W gigantycznym sklepie Timo wiele produktów jest znacznie tańszych niż w lokalnych sklepach. Dostawca Otto ostro krytykuje machinacje chińskiego konkurenta i oskarża Timo o oszustwo.

Chińska aplikacja zakupowa Temu: Otto mówi o „systematycznym oszustwie”

Timo od dawna był krytykowany z wielu stron. Konkurencja mówi teraz także: „Nie boimy się konkurencji, ale ogólne warunki są nieuczciwe. To, co robią ci dostawcy, to systematyczne oszustwa” – powiedział Harald Götsche, prezes grupy Auto Austria korona.at Zacytowany. Jak twierdzi Gucci, około 65 procent paczek pochodzących z Chin jest błędnie deklarowanych. Jest on albo wart więcej niż podano, albo zamówienie jest pakowane w pojedyncze przesyłki, dzięki czemu nie trzeba płacić cła.

Grupa Otto jest bardzo wściekła na machinacje chińskiej aplikacji zakupowej Temu. © SOPA Obrazy/Imago

Jak twierdzi Gucci, konkurencji w jej obecnym kształcie nie da się już utrzymać: „Wiele kryzysów uderzyło w handel detaliczny jak nigdy dotąd, brakuje pieniędzy na giełdzie” – twierdzi Grupa Otto Austria W ubiegłym roku o 3,8 proc. Dopiero od 2028 r. zostaną podjęte działania przeciwko machinacjom Temu i innych usługodawców, krytykuje Juche, i do tego czasu oczekuje się, że co roku będzie przybywać od dwóch do czterech miliardów paczek Unia Europejska nadawca.

Centrum Doradztwa Konsumenckiego rozważa podjęcie kroków prawnych przeciwko gigantowi handlowemu Temu

Chiński sprzedawca internetowy jest także solą w oku obrońców praw konsumentów. Centrum Doradztwa Konsumenckiego bada obecnie środki prawne przeciwko Timo. Federalne Stowarzyszenie Organizacji Konsumenckich (vzbv) ostrzegało już firmę kilkakrotnie. Jak stwierdziła Ramona Pope, prezes vzbv, platforma będzie dezorientować potencjalnych klientów przypadkowymi rabatami i manipulacyjnymi projektami. Bardzo młoda grupa docelowa jest na to szczególnie narażona.

READ  Hybrydy typu plug-in VW będą miały większy zasięg w 2023 r.

Obecnie w Centrum Doradztwa Konsumenckiego trwa proces koordynacji w sprawie ewentualnego skierowania pozwu przeciwko Timo. Krytykowane jest przede wszystkim to, że dla klientów nie jest jasne, skąd biorą się wysokie rabaty. Temu odpowiedział już na roszczenia rzeczników konsumentów. Firma twierdzi, że z radością przyjmuje możliwość współpracy z grupami konsumentów: „Chcemy mieć pewność, że nasze praktyki są uczciwe”.rd/dpa)

Continue Reading

Economy

Voit został sprzedany firmie Millison z Chin

Published

on

Voit został sprzedany firmie Millison z Chin

Dostawca samochodów Voit został sprzedany chińskiej firmie. Spółka z siedzibą w St. Ingbert ogłosiła to w piątek. Z informacji dostępnych dla naszej gazety wynika, że ​​dostawcy samochodów groziło nieuchronne bankructwo. Według kierownictwa w całym Voit zostanie zachowanych około 1750 stanowisk pracy, w tym około 1000 w Kraju Saary.

Funkcjonalność Voit musi zostać w pełni zachowana

Giełdowa spółka Millison Technologie z Chongqing nabyła wszystkie akcje od dotychczasowych akcjonariuszy – za cenę zakupu rzędu średnio dwucyfrowych milionów. Fundusze zostaną przeznaczone na restrukturyzację firmy i przygotowanie jej na przyszłość – bo w świetle zmian na światowym rynku odchodzącym od silnika spalinowego, Voit stawia na kompleksową restrukturyzację.

Przejęcie wymaga jeszcze zgody Federalnego Urzędu ds. Karteli. Według Ministerstwa Gospodarki, Innowacji, Cyfryzacji i Energii Minister Gospodarki Kraju Saary Jürgen Park od początku ściśle towarzyszył temu procesowi. „Jesteśmy zatem bardzo zadowoleni, że w zakładzie w Saarland znaleziono solidne rozwiązanie na przyszłość poprzez przejęcie Millison Technologies” – powiedział Minister Parke, który we współpracy z nowymi akcjonariuszami widzi szansę dla nowych produktów i perspektywy dla Voit. Możliwości zatrudnienia zostaną zabezpieczone, a my oferujemy firmie dalsze możliwości rozwoju w Kraju Saary.”

Plan popiera związek

Związek również optymistycznie podchodzi do projektu: „Cieszymy się z przejęcia Voit przez Melison w kontekście trudności na rynku dostawców motoryzacyjnych” – powiedział SZ zapytany starszy przedstawiciel IG Metall Saarbrücken, Patrick Selzer. Poprzednia struktura klientów była bardzo jednostronna.

Według Selzera IG Metall nawiązał już pierwszy kontakt z potencjalnymi nabywcami. Związkowcy odnieśli wrażenie, że chińscy biznesmeni chcą kontynuować wspólne podejmowanie decyzji i układy zbiorowe w strukturze Voigta i wydawało się, że chcą stworzyć konkurencyjność nie kosztem 1000 pracowników w St. Ingbert, ale kosztem rynku i z klientami.

Millison Technologies produkuje komponenty z metali lekkich

Według Voigta, Chongqing Millison Technologies Inc. Globalny dostawca komponentów z metali lekkich wytwarzanych w procesie odlewania ciśnieniowego, zatrudnia 5000 pracowników i osiąga sprzedaż przekraczającą 500 milionów euro.

Continue Reading

Trending