Connect with us

Economy

Oszczędzanie przez wkręcanie?: Co jeszcze możesz zrobić w samochodzie?

Published

on

Oszczędzanie przez wkręcanie?: Co jeszcze możesz zrobić w samochodzie?

Oszczędzasz paznokcie?
Co możesz sam zrobić w samochodzie

Dzisiejsze samochody są pełne elektroniki. Skrzynka narzędziowa jest rzadko używana w warsztacie, zamiast niej często pojawia się aktualizacja systemu. Co to oznacza dla śrubokrętów – czy nadal można sobie pomóc?

„Teraz pomogę sobie”, „To już jest zrobione” lub po prostu „Instrukcje naprawy” to nazwa standardowej pracy na półce z książkami, jeśli chodzi o oszczędzanie pieniędzy i wykonywanie własnej pracy przy samochodzie. Z nowoczesnymi samochodami nie jest to już takie proste. Elektronika zastąpiła w wielu miejscach elementy mechaniczne. Ale oszczędzanie przez schrzanienie może zadziałać.

Samodzielne robienie drobnych rzeczy w samochodzie może również zaoszczędzić pieniądze.

(Zdjęcie: Kristin Klose/dpa-tmn)

Nawet nowoczesne samochody nadal oferują możliwość samodzielnej konserwacji, mówi Malte Dringenberg z Automobile Club of Germany (AvD). „Ale warunkiem wstępnym są minimalne umiejętności manualne i odpowiedni sprzęt”. Spektrum sięga od wymiany oleju i sprawdzania wycieraczek po wymianę klocków hamulcowych — „pod warunkiem posiadania solidnej wiedzy specjalistycznej” — mówi Dringenberg.

Najczęstszą pracą, jaką kierowcy wykonują sami, jest wymiana wycieraczek przedniej szyby i wymiana świateł, mówi Holger Ebben z Auto Zeitung. Magazyn branżowy odnotował ogólny wzrost zainteresowania samochodami w ciągu ostatnich dwóch lat. „W okresie Corony ludzie znów byli bardziej zainteresowani swoimi samochodami, co pokazuje znaczny wzrost popytu ze strony sprzedawców części zamiennych”, mówi Eben.

Pomóż mi, ja ci pomogę

Jest też więcej spotkań w garażu, na których ludzie o podobnych poglądach zbierają się, aby pracować nad swoimi samochodami. „Przez większość czasu jest tam co najmniej jedna osoba, która ma specjalistyczną wiedzę, ponieważ bez tego nie musisz mieszać się z układem hamulcowym lub wydechowym”, mówi Holger Eben.

underbody.jpg

Jeśli przyjrzysz się bliżej technologii swojego samochodu, możesz samodzielnie naprawić niektóre rzeczy.

(Zdjęcie: Robert Günther/dpa-tmn)

Jednak czasami nawet praca, która ma być tak prosta, jak wymiana żarówek w niektórych pojazdach, jest trudna. „Działa dobrze z europejskimi typami pojazdów, ale nie tak bardzo z pojazdami angielskimi i japońskimi, a w przypadku pojazdów z wyższej półki czasami potrzebujesz specjalnych narzędzi”.

Klasyka dla majsterkowiczów obejmuje wymianę oleju, wymianę koła i naprawę drobnych uszkodzeń lakieru. Ale nawet samo napełnienie wycieraczek oszczędza pieniądze, ponieważ warsztaty często pobierają dwukrotność ceny produktu za środek do czyszczenia szyb.

Wreszcie dotarł do końca masztu

Czasami jednak dobrze przemyślana poprawka okazuje się być odwrotna. Na przykład, gdy hobbysta osiąga swoje granice. „Następnie trzeba najpierw zainwestować czas i pieniądze w samodzielne zepsucie, a ostatecznie samochód musi zostać naprawiony przez wyspecjalizowany warsztat”, mówi Eben. Filtr kabinowy do Mercedesa kosztuje około 40 euro. Jeśli wiesz, jak zmienić filtr, możesz zaoszczędzić sporo pieniędzy. Bo czasami specjalistyczny warsztat pobiera w tym celu 160 euro.

Ale bez umiejętności manualnych amatorzy szybko osiągnęli swoje granice. Warsztaty samoobsługowe mogą być dobrym i niedrogim adresem dla każdego rodzaju działalności. Wynajmują w pełni wyposażone platformy robocze na godziny lub dni. „Szczególnie na obszarach miejskich ten szczególny rodzaj warsztatów przeżywa w ostatnich latach renesans” – mówi Dringenberg. Te warsztaty samopomocy zwykle znajdują się w obszarach handlowych na obrzeżach miasta.

A co z gwarancją, jeśli sam dokręcam?

Jednak biznes osobisty musi pozostać możliwy do opanowania, zwłaszcza w przypadku młodszych pojazdów, aby nie narażać żadnych roszczeń gwarancyjnych. „Producenci często są zobowiązani do wykonywania konserwacji i napraw przez wyspecjalizowaną markową firmę w celu wsparcia roszczeń” – mówi Daniela Melchin, adwokat specjalizująca się w prawie drogowym.

Jeżeli zgodnie z książeczką kontrolną przeglądy są zawsze przeprowadzane w autoryzowanym warsztacie, właściciel może również wymienić lampę lub filtr bez utraty jakichkolwiek roszczeń gwarancyjnych.

obd.jpg

Co tak naprawdę jest zepsute? Korzystając ze specjalnych urządzeń, możesz uzyskać przegląd przed wizytą w warsztacie za pomocą interfejsu OBD II.

(Zdjęcie: Robert Günther/dpa-tmn)

„Zasadniczo każdy właściciel może dowolnie serwisować i naprawiać swój samochód”. Takie działanie w żadnym wypadku nie będzie miało wpływu na jakiekolwiek roszczenia gwarancyjne. „W ramach gwarancji sprzedawca odpowiada za wady, które występowały już w momencie dostawy” – mówi Mielchen. Dotyczy to więc szkód, które już były przy zakupie samochodu.

Ekspert radzi jednak powstrzymać się od wszelkiego rodzaju „samodzielnej naprawy”, zwłaszcza w przypadku wynajmowanych pojazdów. „Tutaj najemca zazwyczaj zobowiązuje się do serwisowania i naprawy pojazdu przez specjalistyczną firmę” – mówi. Każdy, kto nadal sięga, może naruszać umowę. Może to prowadzić do problemów przy zwrocie wypożyczonego samochodu.

Nowoczesna elektronika: przekleństwo czy błogosławieństwo?

Nowoczesne pojazdy mają więcej elektroniki, więc generalnie oferują mniej możliwości majsterkowania. Ale to nie przeszkadza pomysłowym wynalazcom zajrzeć w głąb samochodu w inny sposób, o czym wie Holger Ebben: „Elektronika od dawna jest tematem tabu. Teraz dostępne są urządzenia diagnostyczne w cenach od 25 euro, z których każdy może skorzystać istniejący interfejs OBD II pod kierownicą.

W ten sposób, na przykład, wszystkie istniejące kody usterek można odczytać przed wizytą w warsztacie. „Jeśli na przykład w kokpicie pojawi się lampka ostrzegawcza hamulca, ten tester OBD II może być użyty, aby dowiedzieć się o nich więcej, na przykład, czy wystąpiła usterka lub czy osiągnięto granicę zużycia”, mówi Eben. Korzystając z takiego urządzenia, kierowcy będą mogli dojechać do warsztatu z określoną funkcją informacyjną. W ten sposób mogą dostarczyć dokładniejszych informacji o tym, co należy naprawić. To również oszczędza pieniądze.

Trzymaj się z dala od prywatnej elektronicznej technologii samochodowej

W żadnym wypadku kierowcy samochodów elektronicznych lub pojazdów hybrydowych nie powinni ingerować w elementy oznaczone kolorem pomarańczowym. „Prąd wysokiego napięcia przepływa przez te części lub kable i pomoc tutaj jest niebezpieczna” – mówi Dringenberg. Nawet w specjalistycznych warsztatach prace przy tych elementach powinny być wykonywane wyłącznie przez odpowiednio przeszkolony personel.

READ  Wartość giełdowa Nasdaq Akcje Microsoftu nadal rosną na plusie: brytyjskie organy ds. konkurencji rozważają partnerstwo Microsoftu z OpenAI
Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Economy

Przejęcie po upadłości: gigant Nougat FIBA ​​​​połyka Hassela, Arco i Ilz.

Published

on

Przejęcie po upadłości: gigant Nougat FIBA ​​​​połyka Hassela, Arco i Ilz.

Przejęcia po upadłości
Hussle, Arco i Els zostają połknięci przez gigantycznego Nougata Vibę

Posłuchaj materiału

Ta wersja audio została stworzona sztucznie. Więcej informacji | Wyślij swoją opinię

W lutym sieci sklepów cukierniczych Hussle, Arco i Ails ogłosiły upadłość. Tradycyjne marki mają teraz nową siedzibę w firmie cukierniczej Viba w Turyngii. Planowane jest utrzymanie około 160 oddziałów z 200 oddziałów.

Producent słodyczy Viba Sweets z Turyngii przejął sieci sprzedaży słodyczy Hussel, Arko i Eilles. Firma ogłosiła, że ​​około 160 z obecnych 200 lokalizacji trzech marek, łącznie z franczyzobiorcami, zostanie zachowanych. Zwolnionych zostanie 600 stanowisk pracy. Arko GmbH w północnych Niemczech jako sprzedawca detaliczny kawy, Hussel GmbH jako firma cukiernicza oraz Eilles GmbH & CO. KG jako sprzedawców herbaty Deutsche Confiserie Holding i na początku lutego ogłosiła upadłość. Według raportu opublikowanego wówczas przez gazetę „Wirtschaftswoche”, w trzech firmach z siedzibą w Wahlstedt w Szlezwiku-Holsztynie pracowało ostatnio około 1200 pracowników.

Arco, Husel i Iles samodzielnie ogłosiły upadłość w 2021 r. w wyniku kryzysu koronowego i ostatecznie były w stanie się uratować. Arko wraz z Eillesem objęły kierownictwo nad Hussel we wrześniu 2018 r. Fuzja ta powinna stworzyć „atrakcyjne korzyści skali” i „podstawę wspólnego wzrostu”. Firma Arko została założona w 1948 roku w Wahlstedt w Szlezwiku-Holsztynie, a Hösel w 1949 roku w Hagen. Iles nabył Arko od JJ Darboven w 2016 roku.

Burzliwe czasy ze względu na ceny kakao

„Jeśli uda nam się sprawić, że zakupy w naszych oddziałach będą dla klientów doświadczeniem, mamy pewność, że nasze sklepy specjalistyczne ugruntują swoją pozycję na rynku i pozostaną cennym elementem w atrakcyjnych centrach miast” – wyjaśnił Karl-Heinz Einhauser, udziałowiec Viba Sweets GmbH. Oraz Holger Storch w oświadczeniu.

Przejęcie ma nastąpić 1 maja tego roku. Według własnych danych Viba Sweets wzrośnie z około 450 obecnych pracowników do ponad 1000 pracowników. Powiedziała, że ​​do fuzji doszło w czasach niespokojnych gospodarczo, zwłaszcza w związku ze wzrostem cen ważnych surowców, takich jak kakao. „Zdajemy sobie sprawę, że wspólna podróż będzie trudna” – stwierdziła firma z siedzibą w Fluhse-Seligenthal w Turyngii. Słynie z produktów nugatowych marek Viba i Heilemann.

READ  Wartość giełdowa Nasdaq Akcje Microsoftu nadal rosną na plusie: brytyjskie organy ds. konkurencji rozważają partnerstwo Microsoftu z OpenAI
Continue Reading

Economy

Idealna włoska katastrofa dla Stellantisa

Published

on

Idealna włoska katastrofa dla Stellantisa
  1. Strona główna
  2. Praca

Naciska

Zgiełk we Włoszech: Alfa Romeo zmienia nazwę nowego modelu samochodu w związku z interpretacją prawa Berlusconiego przez rząd Meloniego. (Kolekcja obrazów archiwalnych) © Kolekcja: obrazy dpa/SOPA za pośrednictwem ZUMA Press Wire | Vincenzo Nozzolisi // IMAGO / Belga

Po długiej przerwie w nadawaniach, Alfa Romeo wprowadza na rynek nowy model. Jednak dziwaczny spór o nazwę zmusza tradycyjnego producenta z Włoch do podjęcia drastycznych działań.

Turyn/Monachium – W dobie globalizacji producenci samochodów często produkują samochody za granicą. Również kultowa włoska marka Alfa Romeo nie jest odporny na ten rozwój, aby zaoszczędzić koszty produkcji, a tym samym sprawić, że modele będą tańsze dla klientów końcowych.

Po dwuletniej przerwie producent wprowadza na rynek nowy model Alfa Romeo Milano. Jednak na krótko przed wprowadzeniem na rynek firma-matka była zmuszona podjąć drastyczne kroki: nazwa SUV-a została zmieniona bez zbędnych ceregieli.

Alfa Romeo wyprodukowana za granicą: spór między Stellantis a Włochami

Powodem jest spór o nazwę rozpoczęty przez konserwatywny prawicowy rząd Włoch. Minister przemysłu Adolfo Orso nawiązuje do ustawy uchwalonej w 2003 roku za byłego premiera Silvio Berlusconiego: stanowi ona, że ​​produkty o „włoskim wyglądzie” muszą być również produkowane we Włoszech. W przeciwnym razie błędne byłoby twierdzenie, że produkcja odbywa się na Półwyspie Apenińskim.

Dotyczy to planowanej Alfy Romeo Milano: samochód zamiast być produkowany we Włoszech, będzie produkowany w polskiej fabryce w Tychach, a stamtąd będzie eksportowany do innych krajów – w tym do faktycznego kraju macierzystego. Wbrew części ekspertów – w tym samego Stellantisa – rząd pod przewodnictwem premier Giorgii Meloni uważa, że ​​rozporządzenie dotyczy nie tylko sektora spożywczego, ale także lokalnych marek samochodów. „Nie wolno podawać informacji wprowadzających konsumentów w błąd, dlatego samochód noszący nazwę Milan musi być wyprodukowany we Włoszech” – mówi Orso.

Junior zamiast Mediolanu: Nowy model Alfy Romeo otrzymuje nową nazwę

Ze względu na spór z rządem dotyczący nazewnictwa, Alfa Romeo ustępuje i zmienia nazwę niedawno wprowadzonego nowego samochodu, tak aby w przyszłości seria modeli nosiła nazwę Alfa Romeo Junior. „Jesteśmy w pełni świadomi, że ten moment zapisze się w historii Alfy Romeo” – stwierdził Stellantis w oświadczeniu. Wybór nazwy modelu Junior ma sens, ponieważ jest ściśle powiązany z historią naszej marki. (…) Postanowiliśmy zmienić nazwę, choć nie mamy takiego obowiązku.”

READ  Wartość giełdowa Nasdaq Akcje Microsoftu nadal rosną na plusie: brytyjskie organy ds. konkurencji rozważają partnerstwo Microsoftu z OpenAI

Firma wyjaśnia w Opublikowano informację prasowąże chcieli „uniknąć jakichkolwiek kontrowersji” i że zainteresowanie następstwami konfliktu z rządem włoskim było „przytłaczające”. W międzyczasie strona uległa awarii z powodu masowego napływu użytkowników. „Mediolan”, włoska nazwa Mediolanu, to miejsce narodzin producenta samochodów ALFA („Anonima Lombarda Fabbrica Automobili”), który w 1918 roku w ramach przejęcia zmienił nazwę na Alfa Romeo.

Włochy: Rząd krytykuje Stellantis za przeniesienie produkcji

Co sprawia, że ​​zmiana nazwy jest jeszcze bardziej niepokojąca z punktu widzenia wielu fanów marki: nazwa modelu Milano została wybrana w głosowaniu publiczności, aby uhonorować miasto, w którym w 1910 roku rozpoczęła się historia Alfa Romeo. Ten szum rozpoczął się od dział marketingu jest teraz na próżno. Krótkoterminowe przeniesienie produkcji z Polski do Włoch być może nie stanowiło problemu ze względu na koszty.

Niezależnie od sporu dotyczącego nazwy, Stellantis od dawna kłóci się z włoskim rządem: Stellantis jest krytykowany za to, że międzynarodowa, wielomarkowa firma montuje włoskie samochody i dostarcza komponenty za granicą, a nie w kraju.

wysoki Reutera Państwo chce zobowiązać Stellantis do produkcji we Włoszech co najmniej miliona samochodów rocznie. Oprócz Alfa Romeo, Fiata, Abartha, Lancii i Maserati, pod parasolem firmy znajdują się w kraju inne tradycyjne marki. Temat przenoszenia produkcji jest wszechobecny także w Niemczech. (BF)

Continue Reading

Economy

Czy browar tego nie docenił?

Published

on

Czy browar tego nie docenił?
  1. tz
  2. Monachium
  3. miasto

Naciska

Augustiner był również dostępny bez alkoholu przez cztery tygodnie. Hałas w Monachium jest ogromny. W Sklepie Alkoholowym zapasy nie wytrzymują już 48 godzin.

Monachium – 19 marca 2023 roku był historycznym dniem dla Augustinera. Po niemal 700 latach tradycyjny browar po raz pierwszy wprowadził na rynek piwo bezalkoholowe. Wygląda na to, że wielu mieszkańców Monachium od dawna czekało na tę innowację. Jasne piwo bez alkoholu jest na ustach wszystkich. Jeśli chcesz go kupić, musisz się spieszyć – lub chcieć podróżować na duże odległości.

Napoje bezalkoholowe Augustiner's sprzedawane są na wielu targowiskach w Monachium

To niemal znajomy widok na wielu monachijskich targach z napojami: luka, w której powinny już znajdować się skrzynki nowego piwa Augustiner. Od lat coraz większą popularnością cieszą się bezalkoholowe wersje soku słodowego. W Niemczech może to nastąpić wkrótce Dziesięć procent wszystkich warzonych piw jest bezalkoholowych On jest. To trend, który już dawno dotarł do stolicy stanu.

Jest to szczególnie widoczne w kolekcji Orterer. W samym Monachium firma prowadzi około 30 sklepów z napojami. Jak potwierdził pracownik, produkt bezalkoholowy Augustiner jest obecnie niedostępny w wielu oddziałach. Jeśli nie możesz już dostać tego na zaufanym rynku, powinieneś przejść na inny rynek. O ile jest tam jeszcze dostępny.

Mieszkańcy Monachium uwielbiają napoje bezalkoholowe Augustiner's. Prawdopodobnie lepiej niż oczekiwał browar. © Imago/Wolfgang Maria Weber

(Nasz biuletyn monachijski regularnie informuje Cię o wszystkich ważnych historiach z Isara. Zarejestruj się tutaj.)

Dostawa w czwartek, wyprzedane w piątek: Pospiesz się, aby kupić nowe piwo Augustiner w Unterschleißheim

W oddziale Orterer w Unterschleißheim zapasy bezalkoholowego Augustinera wyczerpują się coraz szybciej. Często zamówienie nie trwa 48 godzin, jak wyjaśnia pracownik Matthias Wunderlich na przykładzie z ostatnich kilku tygodni: „Dostawa przyszła w czwartek, wszystko poszło w piątek i wydaje się, że zamówienie z Monachium się nie zatrzymało”. Niedawno ekspert przyjrzał się bliżej ofercie bezalkoholowej w stolicy stanu.

Przesyłka przyszła w czwartek, a w piątek już wszystkiego nie było.

Na początku produkcja w Unterschleißheim trwała co najmniej do soboty. Rynek napojów jest nadal zaopatrzony w 75 pudełek. Nawet jeśli chcesz stracić tam większą kwotę, obecnie jest ich tylko 30. Wydaje się, że w tej chwili więcej nie jest możliwe. To samo mówi mężczyzna pracujący przy poidełku w rzeźni. Pożądany produkt jest również sprzedawany „w kółko” na rynku napojów w Isarvorstadt.

READ  Związek Deweloperów Gospodarczych - Märkischer Bote

Augustiner nie chciał komentować tej sytuacji

Doniesienia z rynków napojów rodzą pytanie, czy Augustiner po prostu nie może oferować piwa bezalkoholowego w większych ilościach. Czy browar zbagatelizował szum wokół nowego produktu? Tradycyjna firma chciała dołączyć na podstawie prośby Monachium Mercur/tz Brak komentarza na temat obecnej sytuacji. (TCH)

Continue Reading

Trending