D.Pomimo licznych przeszkód utrudniających protesty, berlińska policja przygotowuje się w ten weekend na duże tłumy protestujących przeciwko polityce Corony. Poproszono o wsparcie siły nadzwyczajne z innych krajów związkowych; Według urzędników dyżur pełni ponad 4200 policjantów. Dodatkowo „Pociąg Miłości” przejeżdża przez Berlin w sobotnie popołudnie, budując dodatkowe siły – organizator spodziewa się, że w pokazie z muzyką house i techniczną weźmie udział około 10 000 osób.
Strauss des 17. Policja zakazała dziewięciu demonstracji przeciwko działalności Corony, w tym wieców „inicjatywnych myśli bocznego”. W piątek po południu do sądu wykonawczego wpłynęły cztery pilne wnioski przeciwko nakazom. Sędziowie odrzucili trzy wnioski, z których jeden przedstawili wieczorem: W nagranym w sobotę i niedzielę spotkaniu z 500 uczestnikami stwierdzono, że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego, ponieważ skarżący nie miał do tej pory żadnych złych doświadczeń .
W pozostałych trzech przypadkach uczestnicy spotkania prawdopodobnie zignorowali minimalne odległości, które należy zachować, aby uniknąć infekcji, w tym na zewnątrz. Czynnikiem decydującym o tym założeniu są negatywne doświadczenia wielu spotkań z minionej sceny „myśliciela pobocznego”. Odwołania od wyników można wnieść do Sądu Najwyższego Berlin-Brandenburgia.
Policja uważa, że wiele osób nie zastosuje się do zakazu demonstracji. Dlatego mówiono, że należy „wyegzekwować zakaz działalności ustawodawczej i przestrzegać go, w szczególności chronić dzielnicę rządową”. W czwartek policja w stroju bojowym zaatakowała wiec, usuwając setki protestujących ciężarówkami.
Funkcjonariusze bezpieczeństwa są również szczególnie czujni, ponieważ rok temu, 29 sierpnia 2020 r., dziesiątki tysięcy ludzi w Berlinie protestowało przeciwko ograniczeniom związanym z koroną. Wieczorem protestujący zerwali pierścień w budynku Reichstagu, nękając dużą liczbę ochroniarzy i na jakiś czas okupując klatkę schodową przed wejściem. Jej obrazy wywołały powszechne oburzenie i wywołały międzynarodowe oburzenie.
Od tego czasu liczba takich demonstracji dramatycznie spadła. Jednak pomimo ograniczeń, w ten weekend w Internecie i służbach ambasadorów wezwania do masowych protestów były kontynuowane. Na kanałach telegramowych z tysiącami subskrybentów zwolennicy rozpowszechniają informacje o tym, jak się tam dostać i co robić podczas nalotów policyjnych. Były wskazówki, jak poprawić się w Berlinie, jakich procesorów używają protestujący do łączenia i jakie maski ochronne koronowe mogą być noszone przez krótki czas w celu kamuflażu.
„Chcemy być demonstracją, ale nie paradą miłości”
Ostatnio, 1 sierpnia, kilka tysięcy demonstrantów przemaszerowało przez stolicę wbrew zakazowi, z których część starła się z policją.
Ale ten weekend to nie tylko koronacja. Z dźwiękami home i techno „pociąg miłości” przejeżdża w sobotę przez Berlin. Celem jest opowiedzenie się za „jesteśmy dla was” i, według organizatorów, „dać wszystkim mieszkańcom tego miasta poczucie odrodzenia po epidemii i pokazać, jak inna jest kultura Berlina”.
Scena klubowa jest wciąż powolna z powodu infekcji i wynikających z niej ograniczeń. W wersji demonstracyjnej obowiązują regularne zasady higieny. Planowana trasa zaczyna się w pobliżu Myerpark, przechodzi przez Cieśninę Gdańską do Landsberger Alley i kończy się przy Alei Karola Marksa. „Pociąg miłości” uczynił z niego „wzór dalszego zaangażowania charytatywnego i społecznego”. „Chcemy, aby była to demonstracja, a nie parada miłości” – powiedział rzecznik Jens Swann.