Connect with us

entertainment

„Nigdy więcej nie-Żydów nie powinno mi mówić, co jest antysemickie”

Published

on

W grudniu komisarz ds. antysemityzmu w Berlinie Samuel Salisborn plik (dokument PDF), w którym wymieniono 290 nazw ulic z antysemickimi odniesieniami. Została wykonana przez historyka na zlecenie Salisborna, który sugeruje zmianę nazw około 100 imion. Należy pominąć np. nazwisko Marcina Lutra, a także nazwisko kompozytora Ryszarda Wagnera. Barry Kosky, dyrektor artystyczny Uber Komich w Berlinie, jest Żydem. Co mówi o debacie?

Kim jest dla ciebie Richard Wagner?

Richard Wagner jest jednym z najważniejszych artystów wszech czasów, nie ma co do tego wątpliwości. Jest nie mniej ważny niż Bach. Zrewolucjonizował muzykę. Jednocześnie facet jest nie do zniesienia, a jego cięcie jest bardzo złożone i sprzeczne. To właśnie sprawia, że ​​jest tak fajnie. Ciągnie mnie do Wagnera jak motyla do światła.

Był także antysemitą. Czy te postawy wpłynęły na jego muzykę?

Tak, nawet jeśli ktoś mówi, że jego opera się broni. Mówią, że c-moll nie może być antysemickie. Mówię: C-moll może być antysemickie. A Wagner pisał nie tylko muzykę, ale także teatr muzyczny. Oznacza to, że jest tekst i słowa. Te słowa mają kontekst. Trzeba całkowicie zaprzeczyć rzeczywistości, jeśli nie chce się widzieć w Operze elementów i tendencji antysemickich.

Jednak w 2017 roku wyreżyserowała „Meistersinger” Bayreutha, jako pierwsza żydowska reżyserka.

Nie mówię, że tę operę należy odrzucić, bo Wagner był antysemitą. Oczywiście nie! Ale moją pierwszą odpowiedzią dla Kathariny Wagner było „nie”. Potem dała mi pół roku. A kiedy czuję zapach krwi Wagnera, bardzo trudno mi tego nie robić. Jedyną możliwością było zagłębienie się w ten utwór, przyjrzenie mu się krytycznie, ale też celebrowanie go z humorem, ironią i kilkoma prowokacyjnymi momentami, w których soli się ranę. Nie mogę pozwolić publiczności siedzieć tam przez sześć godzin i cały czas im pokazywać, jak okropny jest Richard Wagner.

W raporcie na temat nazw ulic z antysemickim napisem, sporządzonym na zlecenie berlińskiego komisarza ds. antysemityzmu Samuela Salzborna, zaleca się usunięcie nazwiska Richarda Wagnera z placów i ulic. Jaka jest Twoja opinia?

Myślę, że to głupie. Moją pierwszą reakcją był naprawdę intensywny śmiech. Brzmi to dla mnie jak film Mela Brooksa o tym, jak Niemcy radzą sobie z Richardem Wagnerem i antysemityzmem w XXI wieku. Moją drugą reakcją była złość.

READ  Dalsze zaostrzenie kontroli granicznych z Polską i Czechami

Istnieje cała lista nazwisk do usunięcia z widoku ulicy, około 100 nazwisk.

Myślę, że to szokujące, że ktoś robił listy w Niemczech w XXI wieku. W XX wieku widzieliśmy wystarczająco dużo niemieckich bułek. Nie tylko w epoce nazistowskiej, ale także w NRD. W Niemczech w XXI wieku powinien obowiązywać zakaz jadłospisów. Listy są niebezpieczne. Technicznie, politycznie i społecznie. A ta lista nie jest tak naprawdę naukowa, jest to amatorska prowokacja.

Berliner Zeitung / Paulus Bonizak

dla kogoś

Barry Kossky Urodzony w 1967 w Melbourne w Australii, wnuk polskich imigrantów żydowskich i węgierskich Żydów. Studiował grę na fortepianie i historię muzyki na Uniwersytecie w Melbourne, a następnie przerzucił się na reżyserię. Kosky początkowo wystawiał w Australii, w 1996 został dyrektorem artystycznym Adelaide Festival, a od 2001 do 2005 był współdyrektorem Wiener Schauspielhaus.

Od sezonu W sezonie 2012/13 Kosky był dyrektorem technicznym Uber Komich w Berlinie. Tu m.in. zwrócił na siebie uwagę, odkrywając na nowo operetki z Republiki Weimarskiej. Po sezonie 2021/2022 przekaże kierownictwo dyrektorowi generalnemu Susan Moser i dyrektorowi opery Philipowi Brookingowi. Kosky pozostanie dyrektorem wewnętrznym z dwiema produkcjami rocznie do 2027 roku.

Wykonane przez historyka na zlecenie Salisbourne.

Tak oczywiście. I nie mam na myśli, że jest amatorem jako historyk. Myślę, że jego serce jest we właściwym miejscu. Ale ta lista jest dla amatorów. Nie mówią: to jest lista, a teraz porozmawiajmy. Dyskusja musi być pierwsza, a potem widać, co z niej wyjdzie. Ta lista nie rozróżnia polityka, artysty czy autora. Nie ma szarej strefy. Wydaje mi się, że ta lista została oparta na wyszukiwaniu w Wikipedii i Google, aby znaleźć te nazwy. Jeśli myślisz o wątpliwym podejściu Samuela Salisborna do końca, powinieneś zamknąć wszystkie kościoły.

czemu?

Wagner powodował znacznie mniej problemów dla Żydów w Niemczech niż kościoły katolickie i protestanckie przez 2000 lat. Kościoły są splamione żydowską krwią, więcej niż co 300 osób na liście łącznie. Nie znam pana Salisborna, ale nie chcę znowu słyszeć od nie-Żyda, co jest antysemickie. Myślę, że wielu Żydów w Niemczech jest tym zmęczonych. Żydzi niemieccy, Żydzi z Izraela. Wystarczy!

READ  „Powrót” po sześcioletniej przerwie: Asendorf w końcu ponownie obchodzi swoje wiejskie święto

Wracając do Richarda Wagnera. Co cie denerwuje?

Ten facet mówi, że Richard Wagner Platz musi odejść. Nawet jeśli pisał antysemickie rzeczy – przechodzisz przez drzwi, przez które nie możesz wrócić.

Co powinieneś zrobić zamiast tego?

Karl Bohm Hall znajduje się w Salzburgu. Na początku było zamieszanie, że sala została nazwana na cześć nazistowskiej przeszłości Karla Bohma. Dlatego obok jego wizytówki znajduje się teraz druga metka z kontekstem historycznym. Podobnie można podać kontekst w Richard-Wagner-Platz. Samo wymazanie nazwiska nikomu nie pomaga i nie ratuje ani jednego żydowskiego życia. Wyobraźmy sobie, że pan Salzborn odniósł sukces: usunięto Richarda Wagnera i przybył tam Giacomo Meyerbeer. Nie ma już dyskusji ani debaty na temat Wagnera. Uważam, że to ogromny problem.

Zmieniono również nazwy innych ulic w Berlinie. Weźmy na przykład Mohrenstrasse.

To zupełnie inna sprawa. Wiem, że są ludzie, którzy sprzeciwiają się zmianie nazwy Mohern Street, którzy twierdzą, że nazwa ta nie ma nic wspólnego z rasizmem i wskazują tylko, że kiedyś mieszkali tu czarni. Ale nazwa była ostrzeżeniem: uważaj, tu nie mieszka żaden Niemiec. Dokładnie jak Judengassen w niemieckich miastach. Nie są przyzwyczajeni do celebrowania kultury żydowskiej. To było ostrzeżenie, że mieszkają tu brudni, brudni Żydzi. Mówienie o kolorze skóry, niewolnictwie i kolonializmie różni się od mówienia o artyście lub pisarzu. Zupełnie inny. I o wiele ważniejsze! I jeszcze jedno: czy powinien być Plac Goebbelsa? numer! Czy powinien być plac Góringa? numer! Politycy to znowu coś zupełnie innego.

W którą stronę?

Polityk, który zrobił lub powiedział straszne rzeczy, ma zupełnie inny wpływ i zupełnie inną odpowiedzialność niż Ryszard Wagner. I uważam, że to naprawdę zabawne i prawie dziwne, wygłaszać płomienne przemówienie w celu zachowania Richarda Wagner Platz. Teraz stoję na podium i krzyczę: Ratuj Richard-Wagner Platz.

READ  Pokonaj kryzys z A&O: Wybierz się na rodzinne wakacje i zaoszczędź 25%

Warto zwrócić uwagę na ten absurd.

To całkowicie absurdalne. Doskonale zdaję sobie sprawę, że pozycja oficera antysemityzmu jest trudna. Ten facet ma swoją pracę, więc zrobił listę 300 nazwisk i wszyscy o nim mówią. To nie jest poważna dyskusja, to marketing. W każdym razie nie traktuję tego poważnie. I myślę, że spora część populacji też przewraca oczami. Ale oczywiście jest coś do omówienia.

O czym?

Na przykład za pośrednictwem Forum Humboldta. Taka katastrofa! Przechodzić! Rytownictwo! Co to znaczy? Musi być prawdziwy dialog i rozwiązanie pomieszania kwestii historycznych i kulturowych. Dla mnie Forum Humboldta jest metaforą dziwnego dyskursu na te tematy w Niemczech. Nie mówię też, że wszystkie nazwiska na liście nie są problematyczne. nigdy. Ale zróbmy to poprzez edukację i dialog. Nie mówiąc: wszystko zniknęło. Dyskusja, a nie zaprzeczanie!

Salisborn nazwał listę jako podstawę do dyskusji.

Tak, ale to publikowanie listy faktycznie określa procedurę. Musimy odpowiedzieć na listę i nie możemy nawiązać otwartego dialogu. Ludzie tacy jak Samuel Salisborn i Felix Klein prowadzą tę rozmowę w sposób, który osłabia dyskusję o naprawdę ważnych sprawach i sprawia, że ​​wszystko jest czarno-białe. Nie dopuszczają nawet możliwości posiadania różnych opinii. To bardzo niebezpieczne. Żaden niemiecki polityk, ani żadna niemiecka instytucja nie może nic politycznie powiedzieć przeciwko Izraelowi. Znajdujemy się w absurdalnej sytuacji, w której Samuel Salisborn i Felix Klein (komisarz rządu federalnego ds. antysemityzmu, przyp. red.) krytykują Żydów niemieckich i izraelskich, gdy robią lub mówią coś, co nie pasuje do ich programu politycznego. Ale musisz oddzielić judaizm i Izrael. Potrafi i powinien umieć scharakteryzować izraelskie decyzje polityczne jako problematyczne. Krytyka polityki Izraela nie ma nic wspólnego z antysemityzmem. Ale w oczach Salisborna i Felixa Kleina tak.

Czy myślisz też o decyzji Bundestagu o bojkocie BDS?

Zgadzam się. Mówię: uważaj, Niemcy! Oczywiście państwo ponosi szczególną odpowiedzialność wobec kultury żydowskiej, Żydów i Izraela. Wszystko to ma ze sobą bardzo złożone relacje. Ale wśród dobrych przyjaciół trzeba umieć powiedzieć, kiedy coś idzie nie tak. Przy dwóch milionach ludzi uwięzionych w Gazie trzeba mieć odwagę, by powiedzieć, że nie da się tego zrobić! Bez etykietki antysemity. Rozwiązanie problemu izraelsko-palestyńskiego jest o wiele ważniejsze niż stwierdzenie, że podwórko Ryszarda Wagnera musi odejść.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

entertainment

Jenny Frankhauser: Dziecko tu jest! Urodziła drugie dziecko

Published

on

Jenny Frankhauser: Dziecko tu jest!  Urodziła drugie dziecko

Jenny Frankhauser Influencerka ponownie została mamą

Jenny Frankhauser ze swoim chłopakiem Stefanem Königiem

© Obraz przyszłości/Imago Images

Jenny Frankhauser urodziła drugie dziecko, syna Milana. Influencerka ogłosiła wspaniałą wiadomość uroczym postem na Instagramie.

Pod koniec września 2023 r. 31-letnia Jenny Frankhauser zamieściła na swoim koncie na Instagramie dobrą wiadomość, że ona i jej chłopak Steven Koenig spodziewają się drugiego dziecka. Niedługo potem zdradziła także swoją płeć: po synu Damianie znów cieszyła się, że ma chłopca. A teraz światło dzienne ujrzał drugi syn siostry Katzenbergera. Jenny zamieściła dobrą wiadomość na Instagramie.

Jenny Frankhauser po raz drugi została mamą

W swoim poście przedstawia swoje nowe potomstwo około 777 000 obserwującym. „25.03.2024. Milan Steven Koenig – Od żołądka – prosto do serca” – pisze Frankhauser o pierwszym ujęciu swojego drugiego dziecka, na którym dumni rodzice i starszy brat Damian czule trzymają noworodka za ręce. 31-latka potwierdza swoje nowe rodzinne szczęście hashtagami „Kiedy miłość staje się życiem”, „Szczęśliwa bez ograniczeń” i „Z Tobą jesteśmy kompletni”.

Imię dziecka znane jest od stycznia. Opublikowała wówczas wideo, na którym rysuje pięć liter imienia swojego dziecka na śniegu na zaśnieżonym balkonie: Mediolan.

Iris Klein gratuluje

Kilka minut po poście Jenny 56-letnia Iris Klein ponownie opublikowała pierwsze rodzinne zdjęcie całej czwórki i pogratulowała swojej najmłodszej córce drugiego dziecka: „Witamy w naszej rodzinie, mały Mediolanie”.

„Sprawiasz, że nasza mała rodzina jest kompletna”.

Późnym latem 2023 roku gwiazda reality show po raz pierwszy poinformowała swoich obserwujących o swojej drugiej ciąży. Na małej serii zdjęć ona i jej chłopak pokazali rosnące szczęście rodzinne. „Sprawiacie, że nasza mała rodzina jest kompletna” – napisała w swoim poście. Przyszli rodzice już mogą zobaczyć, jak bardzo są szczęśliwi, że mają kolejne dziecko.

READ  Punkt widzenia: Artechock

Już wtedy przyrodnia siostra Daniela Katzenberger (37 l.) i mama Iris Klein nie mogły się doczekać spotkania z małym Milanem. „Tante jest bardzo szczęśliwa” – napisała Daniella pod postem. „Babcia też nie może się doczekać kolejnego uścisku” – powiedziała mama Iris. Opublikowała także mnóstwo emoji czerwonych serc.

Wykorzystane źródło: instagram.com

mta/ain Drogi

Continue Reading

entertainment

Shania Jess opowiada o sukni ślubnej swojej mamy

Published

on

Shania Jess opowiada o sukni ślubnej swojej mamy

Shanię Jess „Bitch”: Ostre słowa na temat sukni ślubnej mojej mamy

Shanię Jess

© instagram.com/@shaniageiss

W nowym odcinku The Geissens Shania Geiss strzela do swojej matki Carmen, gdy znajduje jej suknię ślubną.

Od 2011 roku „The Geissens” stanowią integralną część niemieckiego krajobrazu telewizyjnego. Czteroosobowa rodzina, w tym rodzice Robert Jess (60 l.) i Carmen Jess (59 l.), wywołują zamieszanie swoim luksusowym stylem życia. Jednak w bieżącym odcinku panuje niepewność: 19-letnia Shania Jess ocenia suknię ślubną swojej matki i używa ostrych słów.

Shania Jess opowiada o sukni ślubnej swojej mamy

W nowym odcinku „The Geissens – Bardzo urocza rodzina” rodzina rozbiera piwnicę w swoim domu. Córka Shania natrafia na szczególny element garderoby, który stanowi ważną część historii rodziny: suknię ślubną Carmen, którą założyła na ślub z Robertem w 1994 r. „Nic nie dotyka. Prawie nic” – sama Carmen żartuje o śmiałości ubiera się i podejrzewa, że ​​to… Nie będzie pasować jej córce.

© instagram.com/@carmengeiss

Shania jednak tego nie skrytykowała i od razu odpowiedziała: „Mamo, to mi odpowiada w 100 procentach. Ale nie będę tego nosić, bo nie jestem dziwką”. Zdenerwowana oświadczeniem córki Carmen odpowiada: „Nie byłam dziwką. Jesteś głupia?” Wkrótce nadal rzuca wyzwanie swoim dwóm córkom. „Założę się, że byś się tu nie zmieściła. Ile? 100 euro?” – pyta dwójkę dzieci. „No cóż, już to nosiłam” – mówi Davina. – Czternaście i to było niedługo, powiem ci szczerze. Tymczasem Shania skutecznie próbuje wydostać się ze sprawy. „Przez ostatnie kilka dni dużo jadłam, więc jestem w ciąży” – wyjaśnia 19-letnia influencerka.

Kolejny błąd: odkrycie Viagry przez Roberta

Shania Jess znalazła się ostatnio w podobnej żenującej sytuacji. W jednym z odcinków rodzinnego reality show w jej ręce wpada lekarstwo ojca. „Co to są tabletki powlekane?” Najpierw zapytałem Roberta. Następnie prosi córkę, aby po prostu wyszukała lek w Google. Kiedy Shania przeczytała etykietę Tarectinu, w końcu przyszło jej do głowy: „O mój Boże, tato. […] „To jest Viagra”.

Wykorzystane źródła: instagram.de, promiflash.de

VIP.de

Continue Reading

entertainment

Kino Porada Tygodnia: Co ich łączy

Published

on

Kino Porada Tygodnia: Co ich łączy

Na 18. Festiwalu Filmów Polskich młode polskie postawy spotykają się z przełomowymi filmami w historii kina. I członkowie rodziny do siebie nawzajem.

9 września w Kinie Zbrojownia w POLSCE: „Komunia” w reżyserii Anny Zameka (2016) Zdjęcie: Wypożyczalnie filmów Oceanic

W świecie Oli i jej brata Nikodima wizyty Nikodima w kościele i zajęcia komunijne są kotwicą stabilności. Oboje mieszkają z ojcem alkoholikiem w małym mieszkaniu, które regularnie odwiedza ojciec i udziela mu porad pracownik socjalny. Ola, która ma zaledwie 14 lat, to ona spaja rodzinę, stara się utrzymać ojca na dobrej drodze i uczy się pod okiem autystycznego brata.

Rzadko zdarza się żyć nastolatkiem bez innych obowiązków, takich jak taniec i patrzenie w słońce. Polska reżyserka Anna Zamecka w swoim dokumencie śledzi Olę, Nikodema i ich ojca „komonia” („Spółka”) przez trudne życie codzienne.

„Komonia” jest częścią tegorocznej retrospektywy FilmpolskaFestiwal Instytutu Kultury Polskiej w Berlinie. W tym roku retrospektywa „Nasza historia(y)” poświęcona jest kinu młodych Polek reżyserek, a cykl „W archiwum” obejmuje kolejne historyczne dodatki do współczesnych programów konkursowych, panoramę i film krótkometrażowy. Programy.

Festiwal rozpocznie się w środę wieczorem projekcją filmu Droga „jąkanie się”. Kiedy umiera jego ukraińska gospodyni, szybko staje się jasne, że nie można jej pochować w Polsce. Kierowca ciężarówki Michał musi więc przewieźć przez granicę polsko-ukraińską ciało gospodyni wraz ze swoją córką Miką i Lenką, wnuczką gospodyni.

Napięty ton

18. film POLSKA – Festiwal Filmów Polskich, 6 – 13 9 Instytut Polski w Berlinie + różne kina; 9. Impreza Filmowa POLSKA w Roadrunner's Paradise Club, wejście od godz. 21:30.

U Jagody Zilk „Wesa. Jaśni Dzin” („Wieża. Jasny dzień”) Spotkanie rodzinne przybiera na sile. Mola mieszka z mężem i matką na wsi w południowej Polsce. Rodzina jedzie do Pierwszej Komunii swojej córki Niny. Jej brat Andre przyjeżdża ze swoim partnerem i dwójką dzieci. Ale z tyłu samochodu siedzi jeszcze jedna dorosła osoba, Kaja, siostra Muli.

READ  Skandal z podsłuchami w Grecji – „spyware to problem europejski, a nie grecki”

To pierwsze spotkanie od czasu, gdy Kaja zniknęła sześć lat temu, wkrótce po urodzeniu Niny, którą jej siostra wychowuje jak własną córkę. Film Szelca w psychodramie ukazuje spotkanie obu sióstr i napięcia widoczne w występie Kai, a obrazy zawarte w ścieżce dźwiękowej akcentuje pełnym napięcia akcentem.

Między innymi w tym roku działa już sekcja „Archiwum”. Wanda Jakubowska “Etap Ostanie” („Ostatni etap”), który opowiada historię kobiet uczestniczących w ruchu oporu w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau zaledwie kilka miesięcy po zakończeniu wojny – w pierwotnych lokalizacjach i z wieloma byłymi więźniarkami.

Tegoroczna edycja FilmPOLSKA otwiera przed widzami kinowymi w Berlinie bogactwo polskiego kina. Ale kiedy w połowie września zakończy się 18. edycja, będzie to koniec pewnej epoki. Przy tej sesji zatrzymuje się dyrektor festiwalu Kornel Miglos, który jak mało kto wykonał niezwykłą pracę, sprowadzając polskie kino do Niemiec. Mamy nadzieję, że w przyszłości festiwal pozostanie równie ciekawy i międzynarodowy.

Continue Reading

Trending