Connect with us

science

Niedobór witaminy D: jak uzupełnić zapasy jesienią?

Published

on

Słońce jest rzadko widywane jesienią i zimą, ale organizm może wchłaniać witaminę D, nawet gdy niebo jest pochmurne.

© Volker Hartmann / D

Ludzie żywią się witaminą D głównie poprzez światło słoneczne. Może to jednak stać się problemem w ciemniejszych miesiącach.

Kassel – Wiele osób narzeka na brak jazdy jesienią i zimą. W wielu przypadkach jest to spowodowane niedoborem witaminy D. Jeśli organizmowi brakuje witaminy, układ odpornościowy jest osłabiony. Często osłabia działanie ochronne przed chorobami serca, cukrzycą, reumatyzmem, a ostatnio Covid-19.

Na przykład nauka od jakiegoś czasu dyskutuje o ryzyku zakażenia koroną z powodu niedoboru witaminy D. Witamina D, ściśle mówiąc nie witamina, ale hormon, jest uważana w medycynie za niezbędną dla ludzkiego organizmu: „Organizm sam wytwarza około 85 do 90 procent za pomocą promieni ultrafioletowych” – wyjaśnia profesor D. Helmut Schatz, emerytowany dyrektor Kliniki Medycznej Uniwersytetu Bergmannsheil Ruhr-University Bochum oraz członek Rady Dyrektorów Niemieckiego Towarzystwa Endokrynologicznego. Tak podaje portal zdrowia niemieckich farmaceutów.

Witamina D jesienią: samo odżywianie nie wystarczy do produkcji

Witaminę D można również przyjmować z pożywieniem. Można go znaleźć w żywności, takiej jak łosoś lub śledź, jaja kurze, grzyby, skorupiaki oraz wątroba cielęca lub wołowa. Jednak sama dieta nie zapewnia wystarczającej ilości witaminy D. Najważniejszą rzeczą jest wyjście na zewnątrz, najlepiej codziennie na około pół godziny z odsłoniętą twarzą i rękami” – wyjaśnia Shatz.

Oczywiście słońce jest rzadko widywane jesienią i zimą, ale organizm może wchłaniać witaminę D nawet wtedy, gdy niebo jest pochmurne. Dorośli powinni mieć we krwi ponad 50 nmol/L (20 mcg/L) witaminy D. Za niedobór uważa się wartości w surowicy poniżej 30 nmol/L (12 μg/L).

Według Instytutu Roberta Kocha niektóre grupy populacji są bardziej narażone na wystąpienie niedoboru witaminy D niż inne – są to:

  • Osoby, które rzadko przebywają na świeżym powietrzu
  • Osoby w podeszłym wieku powyżej 65 roku życia, ponieważ samoprodukcja witaminy D spada wraz z wiekiem
  • Niemowlęta, które nie powinny być narażone na bezpośrednie działanie promieni słonecznych
  • Osoby, które ze względów religijnych wychodzą tylko z zakrytą skórą
  • Osoby o ciemnej karnacji, ponieważ jest mniej przepuszczalne dla promieni ultrafioletowych
  • Osoby z przewlekłymi chorobami jelit, wątroby lub nerek
READ  Podróże kosmiczne: asteroida Brandenburgia ma 4,5 miliarda lat! | regionalny

Na filmie: Niedobór witaminy D to nie tylko zimowy problem

Niedobór witaminy D jesienią: eksperci ostrzegają przed zbyt dużą dawką

Według Schatza dorośli, którzy są zdrowi i regularnie wychodzą, nie muszą przyjmować dodatkowych suplementów witaminy D. Jeśli jednak masz wrażenie, że masz niedobór, powinieneś najpierw zbadać to u lekarza rodzinnego, według specjalisty. Jednak badanie krwi na zawartość witaminy D zwykle nie jest objęte ubezpieczeniem zdrowotnym i w takim przypadku musisz zapłacić sam – to samo dotyczy suplementów, jeśli nie są one konieczne z medycznego punktu widzenia.

Należy również być bardzo ostrożnym podczas przyjmowania suplementów witaminy D, ponieważ zbyt wiele z nich może spowodować znaczne szkody dla organizmu. „850 do 1000 jednostek międzynarodowych (IU) dziennie nie stanowi problemu, ale zdecydowanie odradzałbym stosowanie preparatów w dużych dawkach z 5000 lub 10 000 IU”, ostrzega Schatz. W pojedynczych przypadkach bardzo wysoka dawka witaminy D, przyjmowana przez długi czas, może uszkodzić nerki, a nawet zwiększyć zachorowalność na choroby serca.

Jeśli organizm nie jest zaopatrzony w wystarczającą ilość wapnia, istnieje również ryzyko odczuwania dyskomfortu. Mrowienie w stopach lub nawet nieregularne bicie serca mogą wskazywać na niedobór. (Luisa Wiklina)

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

science

Jak zaczęło się życie na Ziemi? Naukowcy z Monachium znajdują ważne wskazówki

Published

on

Jak zaczęło się życie na Ziemi?  Naukowcy z Monachium znajdują ważne wskazówki
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

Ilustracja pokazuje, jak ciepło przepływało przez podziemne sieci wzajemnie połączonych szczelin geologicznych, tworząc złożone elementy składowe życia na wczesnej Ziemi. © Christoph B. Maszt

Badanie przeprowadzone przez naukowców z Monachium stanowi krok naprzód w odpowiedzi na pytanie, jak powstało życie na Ziemi.

W pionierskim eksperymencie przeprowadzonym na początku lat pięćdziesiątych XX wieku naukowiec próbował odtworzyć w probówce warunki panujące na wczesnej Ziemi. Stanley Miller umieścił w połączonych kolbach kilka prostych składników, które według niego krążą w atmosferze i oceanach młodej planety, podgrzał je i przyłożył do nich energię elektryczną, aby symulować błyskawicę. the wyniki Szybko stała się sławna: z tej pierwotnej zupy pochodziły aminokwasy, chemiczne elementy budulcowe życia.

Odkrycie to zapoczątkowało poszukiwania w chemii i biologii eksperymentów, które mogłyby pomóc w odpowiedzi na jedno z największych naukowych pytań ludzkości: Jak zaczęło się życie na Ziemi? Teraz naukowcy z Uniwersytetu Ludwiga Maximiliana w Monachium zrobili ekscytujący krok naprzód, pokazując, w jaki sposób z elementów składowych wczesnej Ziemi można wytworzyć bardziej złożone cząsteczki niezbędne do życia.

Czytaj The Washington Post za darmo przez cztery tygodnie

Twój bilet jakości washtonpost.com: Zdobądź ekskluzywne badania i ponad 200 historii Cztery tygodnie za darmo.

W swoich studiach W magazynie Natura opublikowany Naukowcy zastąpili probówki małymi sieciami rozgałęzionych pęknięć podobnych do tych, które powstają w skałach w naturze. Przepuścili wodę z kluczowymi chemicznymi elementami przez pęknięcia, a następnie wykorzystali ciepło do naśladowania procesu, który może zachodzić w pobliżu kominów hydrotermalnych w oceanie lub w porowatej skale w pobliżu basenu geotermalnego.

Odkryli, że ciepło przepływające przez te sieci geologiczne sortuje i filtruje cząsteczki, pomagając im tworzyć dłuższe łańcuchy zwane biopolimerami, które są niezbędne do życia. „To niesamowity dowód na to, że proste procesy fizyczne mogą spowodować coś takiego” – powiedział Matthew Pasek, profesor nauk o Ziemi na Uniwersytecie Południowej Florydy, który nie był zaangażowany w badania.

READ  Czy tej zimy wszystkie dzieci dostaną koronę? Co daje nadzieję pomimo ogromnych wydarzeń

Ponieważ pytanie o to, jak powstaje życie, jest tak obszerne, że wykracza poza tradycyjne granice dzielące naukę na różne dyscypliny. Chemicy, biolodzy, astrofizycy i geolodzy zasiadają do stołu, próbując odpowiedzieć na to pytanie. Wykraczaniem poza te granice interesuje się Christoph Mast, biofizyk z Uniwersytetu Ludwiga Maksymiliana w Monachium. Jego laboratorium zaprojektowało układ eksperymentalny, który jest nieco bliższy warunkom, w jakich powstała „biochemia”, z której powstało życie.

W jaki sposób Ziemia stworzyła wystarczającą ilość cegiełek, aby powstało życie?

Przez dziesięciolecia naukowcy borykali się z problemem polegającym na tym, że wczesna Ziemia nie była dziewiczym laboratorium ze zlewkami, idealnie zaplanowanymi w czasie etapami oczyszczania i skoncentrowaną dostawą składników. Odtworzenie chemii życia w laboratorium to jedno, ale eksperymenty możliwe w szklanej zlewce są co najmniej nieprawdopodobne w chaotycznych warunkach prawdziwego świata. „Można sobie wyobrazić prebiotyczną glebę, tę przygotowaną prebiotyczną zupę, która została bardzo rozcieńczona, i wszystkie te różne substancje oddziałujące na siebie w sposób całkowicie wymykający się spod kontroli” – powiedział Mast.

Dotychczasowym problemem jest to, że reakcje chemiczne w laboratorium często dają produkty uboczne, które mogą prowadzić do niepożądanych reakcji, pozostawiając naukowcom jedynie śladowe ilości materiału podstawowego. Jak więc wczesna Ziemia stworzyła wystarczającą ilość tych elementów, aby ostatecznie dać początek życiu?

Aby się tego dowiedzieć, badacze wycięli rozgałęzioną sieć łączących się szczelin w małym kawałku obojętnego materiału podobnego do teflonu zwanego FEP i umieścili go pomiędzy dwoma arkuszami szafiru. Rubiny osiągnięto dokładnie określone, ale różne temperatury, aby wytworzyć przepływ ciepła przez sieć geologiczną między nimi, symulując sposób, w jaki ciepło prawdopodobnie przepływało na wczesnej Ziemi – być może w pobliżu wulkanów lub kominów hydrotermalnych. Następnie umożliwili przepływ wody i środków chemicznych przez sieć pęknięć i obserwowali, co się stało.

READ  Druga Ziemia w naszym Układzie Słonecznym? Badacze zakładają istnienie

Aminokwasy są ważne, ale wciąż daleko im do życia

W eksperymencie weryfikującym koncepcję wykorzystali glicynę, najprostszy aminokwas, wraz z substancją zwaną TMP, która może reagować, łącząc dwie cząsteczki glicyny. Takie interakcje są trudne w wodzie, a TMP występowało bardzo rzadko na wczesnej Ziemi, powiedział Mast. Kiedy po prostu mieszano te składniki w filiżance lub w szczelinach geologicznych bez ogrzewania, ilość bardziej złożonego biopolimeru, który wytworzyli, była „dość mała” – podają naukowcy.

Jednak gdy wprowadzono gradient termiczny do pęknięć, produkcja biopolimeru dramatycznie wzrosła. Jest to ważne, ponieważ aminokwasy, choć ważne, nie są wcale niezbędne do życia. Na przykład te same podstawowe elementy składowe znajdują się w martwych meteorytach. „Aby przejść na kolejny poziom, trzeba zacząć wytwarzać polimery – to niezbędny krok na drodze do kolejnego etapu życia” – mówi Pasek.

Za pomocą tego układu nie można odpowiedzieć na kluczowe pytanie dotyczące powstania życia: czy znajdowało się ono w basenie, jak mogłoby istnieć na powierzchni Ziemi, czy w pobliżu komina hydrotermalnego, jak można znaleźć w głębinach oceanu? Mast mówi, że przepływ ciepła przez skały może zachodzić w różnych środowiskach geologicznych i prawdopodobnie był „wszechobecny” na wczesnej Ziemi.

Układ eksperymentalny można również wykorzystać do zbadania innych pytań dotyczących wczesnej chemii na planecie. Mast ma nadzieję stworzyć sieć pęknięć w materiałach geologicznych i zbudować większe sieci połączonych ze sobą komór.

„Garnek jest ważny przy gotowaniu „pierwotnej zupy”.

To badanie jest kolejnym przypomnieniem, że eleganckie eksperymenty chemiczne mogą zignorować istotną część pierwotnej zupy: miskę. Natomiast w 2021 roku zespół naukowców odkrył, że w słynnym eksperymencie z lat 50. XX wieku sama probówka – a raczej szkło borokrzemowe, z którego została wykonana – odegrała rolę w wynikach. Kiedy naukowcy powtórzyli eksperyment w zlewce szklanej, następnie w zlewce teflonowej, a następnie w zlewce teflonowej z odrobiną szkła borokrzemowego, odkryli, że szkło odgrywało kluczową rolę w katalizowaniu reakcji.

READ  Badacz z Brunszwiku szuka nowych sposobów leczenia raka

„Innymi słowy, aby ugotować «pierwotną zupę», ważny jest garnek” – napisał w e-mailu Juan Manuel García Ruiz, profesor naukowy w Międzynarodowym Centrum Fizyki Donostia w Hiszpanii, który brał udział w eksperymencie. Pochwalił nowe dzieło za pomysłowe podejście i, co być może ważniejsze, za to, że jest „wiarygodne z geologicznego punktu widzenia”.

„Być może nie jest to jedyny mechanizm, ale jest skuteczny, pomysłowy, a przede wszystkim stanowi eksperymentalną demonstrację” – powiedział García Ruiz. „Myślę, że potrzebujemy więcej metod eksperymentalnych, aby zbadać kontekst geochemiczny planety, kiedy powstało życie”.

O autorze

Karolina Johnson Jest reporterem naukowym. Wcześniej zajmowała się opieką zdrowotną i przystępnością cenową opieki zdrowotnej dla konsumentów.

Obecnie testujemy tłumaczenia maszynowe. Ten artykuł został automatycznie przetłumaczony z angielskiego na niemiecki.

Ten artykuł został po raz pierwszy opublikowany w języku angielskim 16 kwietnia 2024 r. na stronie „Washingtonpost.com” ukazało się w ramach współpracy, a teraz jest dostępne także w tłumaczeniu dla czytelników portali IPPEN.MEDIA.

Continue Reading

science

Objawy, przyczyny i co pomaga

Published

on

Objawy, przyczyny i co pomaga

Czyrak w uchu może być bardzo bolesny. Bakteria spowodowała zapalenie mieszków włosowych w kanale słuchowym. Co na to pomaga?

Najważniejsze rzeczy w skrócie


Kiedy bakterie w uchu przedostaną się do mieszka włosowego przez najmniejsze uszkodzenie i tam się namnażą, dochodzi do stanu zapalnego – tzw. zapalenia mieszków włosowych. W rezultacie w zewnętrznej chrzęstnej części przewodu słuchowego może utworzyć się bolesne nagromadzenie ropy (ropień), co eksperci nazywają wrzodem.

Czyrak wygląda jak pryszcz, ale jest znacznie większy i obejmuje również głębsze warstwy skóry. Przyczyną są zwykle bakterie, takie jak Staphylococcus aureus. Można go znaleźć na skórze wielu osób, nie powodując żadnych objawów.

Jeśli jednak układ odpornościowy jest osłabiony, patogeny mogą łatwo się namnażać i sprzyjać infekcjom skóry. Na przykład szczególnie zagrożone są osoby chore na cukrzycę, przewlekłe infekcje, raka, egzemę lub niektóre rodzaje alergii. Jeśli skóra w kanale słuchowym jest uszkodzona, ryzyko również wzrasta: bakterie mogą przedostać się przez drobne urazy, np. spowodowane wacikiem. Wizyta na basenie i alergie na szampon lub kosmetyki mogą również sprzyjać stanom zapalnym. Jednak czyraki w uchu są rzadkie u zdrowych osób.

Czym są mieszki włosowe?

Mieszki włosowe (zwane także mieszkami włosowymi) składają się ze skóry i tkanki łącznej i znajdują się w miejscu, w którym korzenie włosów są zakotwiczone w skórze. Obok każdego pęcherzyka znajduje się gruczoł wydzielający sebum do pęcherzyka przez przewód. Sebum dba między innymi o to, aby skóra i włosy nie wysychały. W mieszku włosowym znajduje się mały mięsień, który odpowiada za wyprostowanie włosów.

Czyra w uchu: oto objawy

Czyrak w uchu może rozwinąć się w ciągu kilku godzin lub dni. Typowe znaki to:

Nawet w przypadku małych czyraków ból jest często silny. Zwykle staje się silniejszy, gdy ciągniesz za małżowinę uszną lub wywierasz nacisk na chrząstkę małżowiny usznej. Zapalenie może powodować obrzęk przewodu słuchowego, czasami prowadząc do tymczasowej utraty słuchu.

Z biegiem czasu we wrzeniu gromadzi się coraz więcej ropy. Po kilku dniach „dojrzewania” mogą samoistnie pęknąć, umożliwiając wypłynięcie krwawej ropy i martwej tkanki. W rezultacie ból ucha natychmiast ustępuje.

W innych przypadkach wrzód pozostaje zamknięty. Organizm często jest w stanie sam rozbić zawartą w nim ropę. Czasami wrzód rozprzestrzenia się również na pobliskie mieszki włosowe. Jeśli kilka czyraków jest ze sobą połączonych i prowadzi do głębokiego gromadzenia się ropy, eksperci mówią o jednym żużel. Temu oczywistemu zapaleniu może towarzyszyć gorączka i nudności.

ważna informacja

Jeśli często pojawiają się czyraki w uchu (lub innych częściach ciała), oznacza to, że Twój układ odpornościowy jest słaby. Może występować choroba podstawowa wymagająca leczenia, na przykład cukrzyca.

Gotować w uchu: co pomaga?

Ból ucha może mieć wiele przyczyn. Dlatego osoby dotknięte chorobą muszą zdecydowanie wyjaśnić swoje objawy. Pierwszą osobą kontaktową może być gabinet lekarza rodzinnego. Alternatywnie pacjenci mogą udać się do otolaryngologa. Zwykle łatwo rozpoznaje czyrak w uchu: w zewnętrznym kanale słuchowym widać czerwony, ropny pryszcz z otaczającym go obrzękiem.

Jeżeli rzeczywiście jest to czyrak w uchu, należy go leczyć. Jeśli wrzód nie ustąpi samoistnie, lekarz otworzy go w sterylnych warunkach, aby ropa znajdująca się w środku mogła spłynąć i dokładnie zdezynfekować przewód słuchowy. Aby zabieg był bezbolesny, konieczne jest zastosowanie znieczulenia powierzchniowego (np. zimnym sprayem) lub znieczulenia miejscowego. W tym celu można zastosować maści antyseptyczne, antybiotyki lub mokre opatrunki. Jeśli ból jest silny, pomocne mogą być także leki przeciwbólowe.

READ  Egipt: Sadza ze spalonych mumii przyklejona do ścian

W ciężkich przypadkach możliwe jest również wewnętrzne (ogólnoustrojowe) leczenie antybiotykami. Dzieje się tak na przykład wtedy, gdy u zakażonej osoby wystąpi gorączka, dreszcze lub źle się poczuje. Objawy te mogą być oznaką szerzącego się stanu zapalnego.

Continue Reading

science

Jak zaczęło się życie na Ziemi? Naukowcy z Monachium znajdują ważne wskazówki

Published

on

Jak zaczęło się życie na Ziemi?  Naukowcy z Monachium znajdują ważne wskazówki
  1. Strona główna
  2. Dowiedzmy się

Naciska

Ilustracja pokazuje, jak ciepło przepływało przez podziemne sieci wzajemnie połączonych szczelin geologicznych, tworząc złożone elementy składowe życia na wczesnej Ziemi. © Christoph B. Maszt

Badanie przeprowadzone przez naukowców z Monachium stanowi krok naprzód w odpowiedzi na pytanie, jak powstało życie na Ziemi.

W pionierskim eksperymencie przeprowadzonym na początku lat pięćdziesiątych XX wieku naukowiec próbował odtworzyć w probówce warunki panujące na wczesnej Ziemi. Stanley Miller umieścił w połączonych kolbach kilka prostych składników, które według niego krążą w atmosferze i oceanach młodej planety, podgrzał je i przyłożył do nich energię elektryczną, aby symulować błyskawicę. the wyniki Szybko stała się sławna: z tej pierwotnej zupy pochodziły aminokwasy, chemiczne elementy budulcowe życia.

Odkrycie to zapoczątkowało poszukiwania w chemii i biologii eksperymentów, które mogłyby pomóc w odpowiedzi na jedno z największych naukowych pytań ludzkości: Jak zaczęło się życie na Ziemi? Teraz naukowcy z Uniwersytetu Ludwiga Maximiliana w Monachium zrobili ekscytujący krok naprzód, pokazując, w jaki sposób z elementów składowych wczesnej Ziemi można wytworzyć bardziej złożone cząsteczki niezbędne do życia.

Czytaj The Washington Post za darmo przez cztery tygodnie

Twój bilet jakości washtonpost.com: Zdobądź ekskluzywne badania i ponad 200 historii Cztery tygodnie za darmo.

W swoich studiach W magazynie Natura opublikowany Naukowcy zastąpili probówki małymi sieciami rozgałęzionych pęknięć podobnych do tych, które powstają w skałach w naturze. Przepuścili wodę z kluczowymi chemicznymi elementami przez pęknięcia, a następnie wykorzystali ciepło do naśladowania procesu, który może zachodzić w pobliżu kominów hydrotermalnych w oceanie lub w porowatej skale w pobliżu basenu geotermalnego.

Odkryli, że ciepło przepływające przez te sieci geologiczne sortuje i filtruje cząsteczki, pomagając im tworzyć dłuższe łańcuchy zwane biopolimerami, które są niezbędne do życia. „To niesamowity dowód na to, że proste procesy fizyczne mogą spowodować coś takiego” – powiedział Matthew Pasek, profesor nauk o Ziemi na Uniwersytecie Południowej Florydy, który nie był zaangażowany w badania.

READ  Czy tej zimy wszystkie dzieci dostaną koronę? Co daje nadzieję pomimo ogromnych wydarzeń

Ponieważ pytanie o to, jak powstaje życie, jest tak obszerne, że wykracza poza tradycyjne granice dzielące naukę na różne dyscypliny. Chemicy, biolodzy, astrofizycy i geolodzy zasiadają do stołu, próbując odpowiedzieć na to pytanie. Wykraczaniem poza te granice interesuje się Christoph Mast, biofizyk z Uniwersytetu Ludwiga Maksymiliana w Monachium. Jego laboratorium zaprojektowało układ eksperymentalny, który jest nieco bliższy warunkom, w jakich powstała „biochemia”, z której powstało życie.

W jaki sposób Ziemia stworzyła wystarczającą ilość cegiełek, aby powstało życie?

Przez dziesięciolecia naukowcy borykali się z problemem polegającym na tym, że wczesna Ziemia nie była dziewiczym laboratorium ze zlewkami, idealnie zaplanowanymi w czasie etapami oczyszczania i skoncentrowaną dostawą składników. Odtworzenie chemii życia w laboratorium to jedno, ale eksperymenty możliwe w szklanej zlewce są co najmniej nieprawdopodobne w chaotycznych warunkach prawdziwego świata. „Można sobie wyobrazić prebiotyczną glebę, tę przygotowaną prebiotyczną zupę, która została bardzo rozcieńczona, i wszystkie te różne substancje oddziałujące na siebie w sposób całkowicie wymykający się spod kontroli” – powiedział Mast.

Dotychczasowym problemem jest to, że reakcje chemiczne w laboratorium często dają produkty uboczne, które mogą prowadzić do niepożądanych reakcji, pozostawiając naukowcom jedynie śladowe ilości materiału podstawowego. Jak więc wczesna Ziemia stworzyła wystarczającą ilość tych elementów, aby ostatecznie dać początek życiu?

Aby się tego dowiedzieć, badacze wycięli rozgałęzioną sieć łączących się szczelin w małym kawałku obojętnego materiału podobnego do teflonu zwanego FEP i umieścili go pomiędzy dwoma arkuszami szafiru. Rubiny osiągnięto dokładnie określone, ale różne temperatury, aby wytworzyć przepływ ciepła przez sieć geologiczną między nimi, symulując sposób, w jaki ciepło prawdopodobnie przepływało na wczesnej Ziemi – być może w pobliżu wulkanów lub kominów hydrotermalnych. Następnie umożliwili przepływ wody i środków chemicznych przez sieć pęknięć i obserwowali, co się stało.

READ  Język pszczół jest bardziej złożony niż wcześniej sądzono - Natura

Aminokwasy są ważne, ale wciąż daleko im do życia

W eksperymencie weryfikującym koncepcję wykorzystali glicynę, najprostszy aminokwas, wraz z substancją zwaną TMP, która może reagować, łącząc dwie cząsteczki glicyny. Takie interakcje są trudne w wodzie, a TMP występowało bardzo rzadko na wczesnej Ziemi, powiedział Mast. Kiedy po prostu mieszano te składniki w filiżance lub w szczelinach geologicznych bez ogrzewania, ilość bardziej złożonego biopolimeru, który wytworzyli, była „dość mała” – podają naukowcy.

Jednak gdy wprowadzono gradient termiczny do pęknięć, produkcja biopolimeru dramatycznie wzrosła. Jest to ważne, ponieważ aminokwasy, choć ważne, nie są wcale niezbędne do życia. Na przykład te same podstawowe elementy składowe znajdują się w martwych meteorytach. „Aby przejść na kolejny poziom, trzeba zacząć wytwarzać polimery – to niezbędny krok na drodze do kolejnego etapu życia” – mówi Pasek.

Za pomocą tego układu nie można odpowiedzieć na kluczowe pytanie dotyczące powstania życia: czy znajdowało się ono w basenie, jak mogłoby istnieć na powierzchni Ziemi, czy w pobliżu komina hydrotermalnego, jak można znaleźć w głębinach oceanu? Mast mówi, że przepływ ciepła przez skały może zachodzić w różnych środowiskach geologicznych i prawdopodobnie był „wszechobecny” na wczesnej Ziemi.

Układ eksperymentalny można również wykorzystać do zbadania innych pytań dotyczących wczesnej chemii na planecie. Mast ma nadzieję stworzyć sieć pęknięć w materiałach geologicznych i zbudować większe sieci połączonych ze sobą komór.

„Garnek jest ważny przy gotowaniu „pierwotnej zupy”.

To badanie jest kolejnym przypomnieniem, że eleganckie eksperymenty chemiczne mogą zignorować istotną część pierwotnej zupy: miskę. Natomiast w 2021 roku zespół naukowców odkrył, że w słynnym eksperymencie z lat 50. XX wieku sama probówka – a raczej szkło borokrzemowe, z którego została wykonana – odegrała rolę w wynikach. Kiedy naukowcy powtórzyli eksperyment w zlewce szklanej, następnie w zlewce teflonowej, a następnie w zlewce teflonowej z odrobiną szkła borokrzemowego, odkryli, że szkło odgrywało kluczową rolę w katalizowaniu reakcji.

READ  Egipt: Sadza ze spalonych mumii przyklejona do ścian

„Innymi słowy, aby ugotować «pierwotną zupę», ważny jest garnek” – napisał w e-mailu Juan Manuel García Ruiz, profesor naukowy w Międzynarodowym Centrum Fizyki Donostia w Hiszpanii, który brał udział w eksperymencie. Pochwalił nowe dzieło za pomysłowe podejście i, co być może ważniejsze, za to, że jest „wiarygodne z geologicznego punktu widzenia”.

„Być może nie jest to jedyny mechanizm, ale jest skuteczny, pomysłowy, a przede wszystkim stanowi eksperymentalną demonstrację” – powiedział García Ruiz. „Myślę, że potrzebujemy więcej metod eksperymentalnych, aby zbadać kontekst geochemiczny planety, kiedy powstało życie”.

O autorze

Karolina Johnson Jest reporterem naukowym. Wcześniej zajmowała się opieką zdrowotną i przystępnością cenową opieki zdrowotnej dla konsumentów.

Obecnie testujemy tłumaczenia maszynowe. Ten artykuł został automatycznie przetłumaczony z angielskiego na niemiecki.

Ten artykuł został po raz pierwszy opublikowany w języku angielskim 16 kwietnia 2024 r. na stronie „Washingtonpost.com” ukazało się w ramach współpracy, a teraz jest dostępne także w tłumaczeniu dla czytelników portali IPPEN.MEDIA.

Continue Reading

Trending