Sekretarz stanu ds. środowiska Erwin Mans (Zielony) powiedział, że ministerstwo nie umieści więcej reklam na Facebooku do odwołania do SWR. „Jesteśmy bardzo ostrożni” – przyznał Mans. Grupa robocza „powinna dokładnie przetestować działania ministerstwa w mediach społecznościowych”. Tak zwany mikrotargeting, czyli kierowanie reklam do określonych grup docelowych. Ministerstwo mówi teraz: „Wybór drużyny docelowej na Facebooku jest błędny””.
Prawnicy postrzegają reklamę jako naruszenie Konstytucji
Na przykład jest to powszechny sposób dotarcia do użytkowników zainteresowanych ochroną przyrody i klimatu. Jednak kierowane przez Zielonych ministerstwo miało na celu promocję użytkowników zainteresowanych Partią Zielonych. Badania SWR wykazały, że jest to powszechna praktyka od trzech lat. Dopiero niedawno został ukończony. Eksperci prawni uważają tę kampanię reklamową Ministerstwa Środowiska Nadrenii-Palatynatu za niezgodną z konstytucją.
SWR Research: Ministerstwo kieruje takimi reklamami od 2018 roku
Z Redaktor ZDF John Bohrman Tuż przed wyborami federalnymi pod koniec września, sprawa miała ministerstwo środowiska Nadrenii-Palatynatu. Czyta maile promocyjne dla zainteresowanych zielenią.
Z badań SWR wynika: Nie jest to odosobniony przypadek, jest to powszechna praktyka od września 2018 roku, czyli od trzech lat. Ministerstwo zgadza się: tylko w wyjątkowych przypadkach atrybut grupy docelowej „Zainteresowanie imprezą Bündnis90 / Die Grünen” nie jest używany w mailach reklamowych na Facebooku.
W ciągu ostatnich trzech lat na Facebooku pojawiło się ok. 130 tego typu reklam, kosztujących ok. 9 9400. Praktyka ta rozpoczęła się za zielonego ministra Ulrika Hoffkena i trwała do niedawna za jego następcy, Spiegla.
Ministerstwo działa po raz pierwszy od transmisji Bowermana
Gdy się o tym dowiedziało, ministerstwo bardzo szybko przestało atakować osoby zainteresowane zielenią. W ciągu 24 godzin od transmisji Behrmana Ministerstwo Środowiska Nadrenii-Palatynatu napisało pisemne oświadczenie do SWR w dniu 25 września 2021 r., na dzień przed wyborami federalnymi:
Kierowane przez Zielonych Ministerstwo Środowiska w Nadrenii-Palatynacie zostało skrytykowane przez satyryka Johna Bohrmana za jego praktyki reklamowe na Facebooku. Teraz zmienia swoje podejście.
Dalej …
Wydaje się, że osoby odpowiedzialne za Ministerstwo Środowiska Nadrenii-Palatynatu od razu zorientowały się, że sprawa może być bardzo skomplikowana. Podczas kampanii wyborczych urzędnicy muszą być bardziej neutralni niż zwykle. W kolejnym pisemnym oświadczeniu przesłanym do SWR w dniu 1 października 2021 r. Ministerstwo zaprzecza zarzutowi reklamowania stron zakazanych:
Profesor prawa: praktyka reklamowa jest nielegalna
W zależności od treści ogłoszenia, czołowi prawnicy mogą zostać oskarżeni o nielegalne darowizny od stron. Jednak według prawników nawet regularne wiadomości z Ministerstwa Rysia lub Rolnictwa Ekologicznego w Lesie Palatynackim są uważane za problematyczne.
Ministerstwo kierowane przez Zielonych jest skierowane w szczególności do klientów Partii Zielonych. Sophie Schonberger, profesor prawa i ekspert ds. prawa partyjnego na Uniwersytecie Heinricha Heina w Düsseldorfie, na pytanie SWR składa jasne oświadczenie:
Ostatecznie opiera się na zasadzie demokracji w prawie podstawowym. Schெnberger mówi, że państwowa praca public relations będzie mogła tylko wzmocnić zaufanie obywateli do demokracji, państwa i jego instytucji: „Jeśli celowo wybiera się grupy docelowe do reklamy zgodnie z wolą partii, ten wymóg i tak musi zostać naruszony, ponieważ obywatele muszą tylko zaadresować wolę partii.”
„Część zespołu ds. kampanii wyborczej szefa wydziału”
W tygodniach poprzedzających wybory federalne Ministerstwo Środowiska Nadrenii-Palatynatu regularnie zamieszczało reklamy na Facebooku i rozpowszechniało je wśród osób zainteresowanych zielenią poprzez tzw. mikrodermatyzację. W opinii prawniczki Diany Sue Hohenlohe jest to postrzegane jako naruszenie Konstytucji. Profesor prawa ogólnego na Uniwersytecie Zygmunta Freuda w Wiedniu zwraca uwagę, że neutralny obowiązek urzędników podczas kampanii wyborczych jest jeszcze silniejszy:
„Ministerstwo było narzędziem partyjnych interesów politycznych”
Profesor prawa stosuje również trzyletnie stosowanie atrybutu grupy docelowej „Pantnis 90 / Die Cronen zainteresowany”: „Zachowanie ujawnia wątpliwe zrozumienie funkcjonowania przydzielonego narzędzia do zarządzania i zarządzania mocą zadań. Tutaj ministerstwo, jak sama nazwa wskazuje, zostało powołane do realizacji ważnych agendy w dziedzinie ochrony klimatu, ochrony środowiska, energetyki i mobilności, a tym samym przez wiele lat pełniło funkcję instrumentalną w politycznych celach partii w interesie publicznym.”
Prawnik Konstytucyjny nie odrzucił opłaty organowej
Profesor Jorn Ibsen, prawnik konstytucyjny i wykonawczy, uważa, że naruszenie prawa podstawowego ma konsekwencje. Opłaty za organy – od partii politycznych – można uznać za środki ochrony prawnej, być może dla państwowego Trybunału Konstytucyjnego. Były przewodniczący sądu krajowego Dolnej Saksonii powiedział SWR:
Według Ibsena możliwe jest również naruszenie § 3 ust. 3 Ustawy Zasadniczej: Priorytetowe traktowanie ze względu na poglądy polityczne.
W rządzie Nadrenii-Palatynatu nie są znane żadne inne przypadki
Ministerstwo Środowiska od dawna samokrytycznie odnosi się do grupy docelowej „zainteresowanej Bündnis90 / Die Grünen”. Funkcja grupy docelowej została zaproponowana przez Facebooka w 2018 roku i została wówczas uwzględniona w doborze grupy docelowej „bez zadawania krytycznych pytań”.
Według sondażu SWR zrobiło to tylko Ministerstwo Środowiska w rządzie stanowym. Kanclerz Stanu, Ministerstwo Spraw Społecznych i Nauki kieruje pocztę reklamową do określonych grup docelowych, ale według własnych oświadczeń, a nie do zainteresowanych partią. Pozostałe resorty wskazują, że nie umieściły żadnych reklam na swoim koncie na Facebooku lub nie prowadziły konta na Facebooku.