Connect with us

entertainment

„Lobby gejów”: poczta nienawiści z Polski do księży w Monachium

Published

on

Złe e-maile, które Wolfgang Rothe otrzymuje obecnie dziesiątki razy, są w języku polskim. „Zawsze muszę to tłumaczyć poważnie, czego nie chcę robić w każdym przypadku z osobna” – powiedział BR pastor Stowarzyszenia Diecezjalnego Monachium-Berlach. Rozszyfrowane do tej pory e-maile wystarczą mu już do zidentyfikowania: Kościół katolicki i konserwatystów narodowych – bezbożny sojusz w Polsce. „W Polsce Kościół jest wyzyskiwany przez środowiska polityczne w celu przekazywania ludziom swojej ideologii – i właśnie z tych środowisk pochodzi większość tych doniesień”.

Tłem jest akcja Roses przeciwko polskiemu księdzu i profesorowi teologii Dariuszowi Oko, który w kolońskim czasopiśmie Theologisches porównał duchownych homoseksualnych do „pasożytów” i „wrzodów nowotworowych”. Roth zgłosił sprawę, a Sąd Okręgowy w Kolonii wydał wyrok karny przeciwko Oko za 4800 euro.

Wiceminister Sprawiedliwości: „Trendy antywolnościowe w Niemczech”

Pod koniec tygodnia polski wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski mówił o „antywolnościowych tendencjach w niemieckim systemie ochrony prawnej”. „Nałożenie sankcji na działalność naukową jest zagrożeniem dla podstawowych wolności i standardów europejskich” – powiedział niemieckiej agencji informacyjnej DPA polityk konserwatywnej nacjonalistycznej Solidarisches Polska (SP). Podobno Romanowski jest członkiem katolickiej organizacji Opus Dei.

Autorzy e-maili przychodzących do skrzynki pocztowej Rothes popierają Oko i oskarżają monachijskiego pastora o przynależność do rzekomego „tulipana” lub „mafii homoseksualnej” w kościele. Miało to już związek z aferą Vatileaks za kadencji papieża Benedykta XVI. przemowa.

Sąd Rejonowy wzywa do wywrotu

Ale dla Rothie te zarzuty lobbystów są „iluzją”, która zawsze jest rzucana, jeśli chodzi o ukrywanie rzeczywistych intencji. „A jeśli przyjrzycie się bliżej artykułowi polskiego księdza, zobaczycie, że wcale nie chodzi o to, co twierdzi, że ma chronić dzieci i młodzież przed wdzierającą się „mafią tulipanów”, ale po prostu przeciwstawia homoseksualistom homoseksualistom. „

Tak orzekł Sąd Okręgowy w Kolonii – na podstawie art. 130 kodeksu karnego o wywrotach. Tymczasem redaktor naczelny „Theologisches” domaga się wolności słowa i wolności prasy. Autor nie chciał dyskryminować homoseksualistów, ale chciał wnieść wkład teologiczny do debaty. Autor i redaktor prowadzący już zapowiedzieli swój sprzeciw wobec nakazu. Teraz dochodzi do negocjacji, ale bez udziału Rotha. W międzyczasie usunął swoją plakietkę z nazwiskiem z drzwi wejściowych, aby być bezpiecznym i poczuć się, jakby znalazł się w niewłaściwym filmie ze sceną dla polskiej publiczności: „Teraz jestem obrażany i oczerniany w polskich mediach i talk show. , mimo że padłam ofiarą nadużycia”.

READ  Brak porozumienia ws. dostaw zboża - Polska oburzona wypowiedziami w sprawie dostaw broni

Księża muszą być testowani na homoseksualizm

W zeszłym roku Roth, który wcześniej kierował szkołą św. Poltena, przedstawił historię swojego nadużycia właściwemu urzędowi kościelnemu. Ten odmówił kontynuowania incydentu, który miał mieć miejsce w 2003 roku, i nakazał Ruth milczeć. Pastor to utrzymuje, ale w swojej książce The Offended Church (Droemer Knaur, wrzesień 2021) opowiada między innymi o tym, jak późniejszy biskup St. Pölten, Klaus Kung, zmusił go do wykonania raportu sądowo-psychiatrycznego aby dowiedzieć się, czy sam Ruth jest gejem.

„Jeśli tak, to czy moja praca duszpasterska powinna być ograniczona, w tym z dziećmi i nastolatkami” – powiedział Roth BR. „A samo założenie, że orientacja homoseksualna stanowi zagrożenie dla dzieci i młodzieży, jest dokładnie tą samą narracją, którą teraz odnajdujemy w artykule oskarżonego polskiego księdza”.

Continue Reading
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

entertainment

Shania Jess opowiada o sukni ślubnej swojej mamy

Published

on

Shania Jess opowiada o sukni ślubnej swojej mamy

Shanię Jess „Bitch”: Ostre słowa na temat sukni ślubnej mojej mamy

Shanię Jess

© instagram.com/@shaniageiss

W nowym odcinku The Geissens Shania Geiss strzela do swojej matki Carmen, gdy znajduje jej suknię ślubną.

Od 2011 roku „The Geissens” stanowią integralną część niemieckiego krajobrazu telewizyjnego. Czteroosobowa rodzina, w tym rodzice Robert Jess (60 l.) i Carmen Jess (59 l.), wywołują zamieszanie swoim luksusowym stylem życia. Jednak w bieżącym odcinku panuje niepewność: 19-letnia Shania Jess ocenia suknię ślubną swojej matki i używa ostrych słów.

Shania Jess opowiada o sukni ślubnej swojej mamy

W nowym odcinku „The Geissens – Bardzo urocza rodzina” rodzina rozbiera piwnicę w swoim domu. Córka Shania natrafia na szczególny element garderoby, który stanowi ważną część historii rodziny: suknię ślubną Carmen, którą założyła na ślub z Robertem w 1994 r. „Nic nie dotyka. Prawie nic” – sama Carmen żartuje o śmiałości ubiera się i podejrzewa, że ​​to… Nie będzie pasować jej córce.

© instagram.com/@carmengeiss

Shania jednak tego nie skrytykowała i od razu odpowiedziała: „Mamo, to mi odpowiada w 100 procentach. Ale nie będę tego nosić, bo nie jestem dziwką”. Zdenerwowana oświadczeniem córki Carmen odpowiada: „Nie byłam dziwką. Jesteś głupia?” Wkrótce nadal rzuca wyzwanie swoim dwóm córkom. „Założę się, że byś się tu nie zmieściła. Ile? 100 euro?” – pyta dwójkę dzieci. „No cóż, już to nosiłam” – mówi Davina. – Czternaście i to było niedługo, powiem ci szczerze. Tymczasem Shania skutecznie próbuje wydostać się ze sprawy. „Przez ostatnie kilka dni dużo jadłam, więc jestem w ciąży” – wyjaśnia 19-letnia influencerka.

Kolejny błąd: odkrycie Viagry przez Roberta

Shania Jess znalazła się ostatnio w podobnej żenującej sytuacji. W jednym z odcinków rodzinnego reality show w jej ręce wpada lekarstwo ojca. „Co to są tabletki powlekane?” Najpierw zapytałem Roberta. Następnie prosi córkę, aby po prostu wyszukała lek w Google. Kiedy Shania przeczytała etykietę Tarectinu, w końcu przyszło jej do głowy: „O mój Boże, tato. […] „To jest Viagra”.

Wykorzystane źródła: instagram.de, promiflash.de

VIP.de

Continue Reading

entertainment

Kino Porada Tygodnia: Co ich łączy

Published

on

Kino Porada Tygodnia: Co ich łączy

Na 18. Festiwalu Filmów Polskich młode polskie postawy spotykają się z przełomowymi filmami w historii kina. I członkowie rodziny do siebie nawzajem.

9 września w Kinie Zbrojownia w POLSCE: „Komunia” w reżyserii Anny Zameka (2016) Zdjęcie: Wypożyczalnie filmów Oceanic

W świecie Oli i jej brata Nikodima wizyty Nikodima w kościele i zajęcia komunijne są kotwicą stabilności. Oboje mieszkają z ojcem alkoholikiem w małym mieszkaniu, które regularnie odwiedza ojciec i udziela mu porad pracownik socjalny. Ola, która ma zaledwie 14 lat, to ona spaja rodzinę, stara się utrzymać ojca na dobrej drodze i uczy się pod okiem autystycznego brata.

Rzadko zdarza się żyć nastolatkiem bez innych obowiązków, takich jak taniec i patrzenie w słońce. Polska reżyserka Anna Zamecka w swoim dokumencie śledzi Olę, Nikodema i ich ojca „komonia” („Spółka”) przez trudne życie codzienne.

„Komonia” jest częścią tegorocznej retrospektywy FilmpolskaFestiwal Instytutu Kultury Polskiej w Berlinie. W tym roku retrospektywa „Nasza historia(y)” poświęcona jest kinu młodych Polek reżyserek, a cykl „W archiwum” obejmuje kolejne historyczne dodatki do współczesnych programów konkursowych, panoramę i film krótkometrażowy. Programy.

Festiwal rozpocznie się w środę wieczorem projekcją filmu Droga „jąkanie się”. Kiedy umiera jego ukraińska gospodyni, szybko staje się jasne, że nie można jej pochować w Polsce. Kierowca ciężarówki Michał musi więc przewieźć przez granicę polsko-ukraińską ciało gospodyni wraz ze swoją córką Miką i Lenką, wnuczką gospodyni.

Napięty ton

18. film POLSKA – Festiwal Filmów Polskich, 6 – 13 9 Instytut Polski w Berlinie + różne kina; 9. Impreza Filmowa POLSKA w Roadrunner's Paradise Club, wejście od godz. 21:30.

U Jagody Zilk „Wesa. Jaśni Dzin” („Wieża. Jasny dzień”) Spotkanie rodzinne przybiera na sile. Mola mieszka z mężem i matką na wsi w południowej Polsce. Rodzina jedzie do Pierwszej Komunii swojej córki Niny. Jej brat Andre przyjeżdża ze swoim partnerem i dwójką dzieci. Ale z tyłu samochodu siedzi jeszcze jedna dorosła osoba, Kaja, siostra Muli.

READ  Dorothy Unscathed: „Nie żałuję jednego kawałka”

To pierwsze spotkanie od czasu, gdy Kaja zniknęła sześć lat temu, wkrótce po urodzeniu Niny, którą jej siostra wychowuje jak własną córkę. Film Szelca w psychodramie ukazuje spotkanie obu sióstr i napięcia widoczne w występie Kai, a obrazy zawarte w ścieżce dźwiękowej akcentuje pełnym napięcia akcentem.

Między innymi w tym roku działa już sekcja „Archiwum”. Wanda Jakubowska “Etap Ostanie” („Ostatni etap”), który opowiada historię kobiet uczestniczących w ruchu oporu w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau zaledwie kilka miesięcy po zakończeniu wojny – w pierwotnych lokalizacjach i z wieloma byłymi więźniarkami.

Tegoroczna edycja FilmPOLSKA otwiera przed widzami kinowymi w Berlinie bogactwo polskiego kina. Ale kiedy w połowie września zakończy się 18. edycja, będzie to koniec pewnej epoki. Przy tej sesji zatrzymuje się dyrektor festiwalu Kornel Miglos, który jak mało kto wykonał niezwykłą pracę, sprowadzając polskie kino do Niemiec. Mamy nadzieję, że w przyszłości festiwal pozostanie równie ciekawy i międzynarodowy.

Continue Reading

entertainment

Rocznica – „Konferencja Yad Vashem ma na celu dodanie blasku obchodom w Auschwitz”

Published

on

Polski dziennikarz Adam Krzemiński w 2017 roku w kościele Mikołaja w Lipsku (Saksonia)

Polski dziennikarz Adam Krzemiński ostro krytykuje prezydenta Rosji Władimira Putina (zdjęcie Alliance/dpa/Hendrik Schmidt)

Przez wiele lat wyzwolenie obozu koncentracyjnego Auschwitz na terenie okupowanej Polski 27 stycznia 1945 roku było obchodzone jako Dzień Pamięci o Holokauście. Około 50 szefów państw i rządów zebrało się już pod izraelskim pomnikiem Holokaustu w Yad Vashem, aby uczcić pamięć ofiar i zobowiązać się do zwalczania antysemityzmu. Wśród prelegentów będzie Frank-Walter Steinmeier, pierwszy prezydent Niemiec. Polski dziennikarz i osobowość medialna Adam Krzemiński wyjaśnia w jednym z wywiadów, jego zdaniem, związek pomiędzy polsko-rosyjskim konfliktem historycznym a wydarzeniem pamięci.

Dirka Olivera Hickmana: Panie Krzemiński, świat pamięta o ofiarach Holokaustu w Yad Vashem. Jak silne są te prześladowania w Polsce?

Adam Krzemiński: Tradycyjnie ten dzień, 27 stycznia, a nie 23 stycznia, obchodzony jest w Auschwitz. Jest to Dzień Pamięci o Holokauście i Ofiarach Nazistowskiego Ludobójstwa. Uroczystości odbędą się także w tym roku. Ta inicjatywa zorganizowania konferencji na temat Holokaustu i antysemityzmu w Yad Vashem jest wyraźnie inicjatywą mającą na celu odebranie blasku tej rocznicy przypadającej 27 stycznia, tej uroczystości w Auschwitz. To nie państwo Izrael zapoczątkowało ten ruch, ale szef Europejskiego Kongresu Żydów – bliski współpracownik Władimira Putina: Wiaczesław Mosze Kantor. To stary spór polsko-rosyjski. Chodzi o izolację Polski w polityce przeszłości. Decyzję polskiego prezydenta można zrozumieć.

„Nie ma wyjścia z tego impasu” dla polskiego prezydenta Dudy

Hickmana: Już miałem zapytać: Twierdzi pan, że to wydarzenie ma na celu przywrócenie blasku wydarzeniu, które miało już miejsce w Auschwitz.

Krzemiński: Tak!

Hickmana: Teraz prezydent Duda powiedział, że nie przyjedzie, bo nie ma prawa się wypowiadać.

Krzemiński: Tak to jest.

Hickmana: Czy rozumiesz tę decyzję?

Krzemiński: Mogę ich zrozumieć. Nie miał dobrego wyjścia z tej trudnej sytuacji. Gdyby tam poszedł i wysłuchał, co ma do powiedzenia Putin – prawdopodobnie powtórzyłby to, co powiedział niedawno – byłoby to żenujące. Oczywiście jego decyzja o nieopuszczeniu kraju jest równie zawstydzająca, ale zrozumiała i tak jest postrzegana głównie w Polsce, w tym przez opozycję, która w dużej mierze za izolację Polski obwinia całą dotychczasową polską politykę ostatnich pięciu lat. Nacjonalizm katolicki faktycznie izolował Polskę wśród sąsiadów. I nie dotyczy to tylko Rosji – ze zrozumiałych powodów. To jest Ukraina, to jest nielegalna aneksja Krymu na mocy prawa międzynarodowego. Podobnie jest jednak w przypadku Unii Europejskiej z powodu błędnej reformy systemu wymiaru sprawiedliwości. To jest Francja. To także po części Niemcy, bo w dalszym ciągu słyszymy dawno zapomnianą retorykę ze strony prawicowych polityków. Niedawno były wiceminister sprawiedliwości w Brukseli powiedział, że oskarżył byłego polskiego ministra spraw zagranicznych Sikorskiego o trzymanie się nogawki niemieckich spodni. Powiedzenie czegoś takiego w Parlamencie Europejskim pokazuje, że obywatele gotują swój własny sok.

READ  Dorothy Unscathed: „Nie żałuję jednego kawałka”

„Oczywiście, że w Polsce był antysemityzm”.

Hickmana: Panie Krzemiński, zatrzymajmy się na chwilę przy historycznym konflikcie, który pojawia się także ostatnio. Istnieją duże różnice między Moskwą i Warszawą, jeśli chodzi o ich poglądy na temat II wojny światowej i Holokaustu. Prezydent Rosji Putin oskarża Polaków o uznanie Holokaustu i wskazuje na szerzenie się wówczas w Polsce antysemityzmu. Ile tego tam jest? Jak bardzo historia jest zniekształcona?

Krzemiński: To ma ziarno prawdy. Oczywiście, że w Polsce był antysemityzm. Jest to jednak kłamstwo poparte kilkoma faktami. Po pierwsze: To państwo polskie, czyli polski rząd na uchodźstwie, przekazało dokumenty związane z Holokaustem mocarstwom zachodnim, Brytyjczykom i Amerykanom.

Hickmana: Co poinformowało światową opinię publiczną.

Krzemiński: W wojnie. Po drugie: Większość drzew w Yad Vashem poświęcona jest Polakom, którzy ratowali Żydów w czasie wojny. Haniebne jest obwinianie Polski za wybuch II wojny światowej tylko po to, by zatuszować porozumienie Hitler-Stalin i w istocie współudział Stalina w przygotowaniach do II wojny światowej i jej wybuchu. I to jest właściwie główne znaczenie konfliktu polsko-rosyjskiego. Swoją drogą: istniała polsko-rosyjska komisja historyków, która jednoznacznie obaliła kłamstwa Putina i byli to historycy rosyjscy. Ten sam Putin, który to dzisiaj mówi, odrzucił w 2009 roku na Westerplatte w Gdańsku pakt Hitler-Stalin jako moralnie nie do przyjęcia.

„Stalinowskie kłamstwo historyczne i stara ideologia carska”

Hickmana: Historycy również w zasadzie są co do tego zgodni. Ważnym wydarzeniem był także pakt Hitler-Stalin.

Krzemiński: Ale nie dla Putina! Ale nie dla Putina, bo teraz twierdzi, że to arcydzieło sowieckiej dyplomacji. Czyli obecnie jest to powiązanie na tle Ukrainy i Krymu, powiązanie ze starą ideologią carską, gdzie sama ofiara jest winna swojego losu, oraz stalinowskie kłamstwo na temat historii. Jest to absolutnie niedopuszczalne, niezależnie od tego, czy jest się członkiem opozycji w Polsce, czy rzecznikiem rządu.

READ  Fotoradary na A4 obecnie we wtorek: uważaj na przekroczenie prędkości! Flash jest tutaj używany 7 marca 2023 r

Hickmana: Ostatnie szybkie pytanie. Myślisz, że uda mu się przekonać do tego ludzi?

Krzemiński: Na pewno nie w Polsce. W Rosji tak. Na Zachodzie: To zależy od tego, jak zachodni politycy zareagują na te kłamstwa. Fakt, że to nie Trump pojechał do Jerozolimy, a wiceprezydent, pokazuje, że Amerykanie dostrzegli polski dylemat.

Oświadczenia naszych partnerów rozmów odzwierciedlają ich własne poglądy. Deutschlandfunk nie podpisuje się pod wypowiedziami swoich rozmówców w wywiadach i dyskusjach.

Continue Reading

Trending